Spokój Lecha przed rewanżem w Poznaniu
W pierwszym meczu II rundy kwalifikacyjnej do piłkarskiej Ligi Mistrzów w sezonie 2010/2011, Lech Poznań wygrał w Baku z tamtejszym Interem 1:0 (0:0) po golu w 47. minucie gry Artura Wichniarka.
Dzisiejsze spotkanie toczyło się w iście tropikalnych warunkach, przy wysokiej temperaturze i sporej wilgotności. Mimo to, Mistrzom Polski udało się pokonać na wyjeździe Mistrza Azerbejdżanu, przez co lechici wypracowali sobie bardzo dobrą zaliczkę przed rewanżem, który odbędzie się w następną środę, 21 lipca, o godzinie 20:00 w Poznaniu.
Raport z wydarzeń na boisku:
1 – 15 minuta
Mecz od ataku rozpoczęli gospodarze, ale pierwszy groźny strzał oddali goście. W 3. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Wichniarek, ale snajper Lecha posłał piłkę nad bramką. W odpowiedzi co kilka minut groźnie szarżował aktywny Odikadze. W 13. minucie jednak, kapitalnie Peszkę wypatrzył Stilić, ale lekki strzał wślizgiem pomocnika Lecha obronił gruziński bramkarz.
16 – 30 minuta
W 23. minucie gry groźnie uderzał z dystansu Zhelev. Kotorowski mimo problemów, na szczęście zdołała złapać pikę. Sześć minut później po ładnej akcji Wichniarka ze Stiliciem, w dobrej sytuacji znalazł się ten drugi, lecz jego strzał w ostatniej chwili zablokowali obrońcy Interu.
31 – 45 minuta
Ostatni kwadrans pierwszej części gry był stosunkowo wyrównany. W drużynie Interu szczególnie aktywny był w tych minutach pomocnik, Zlatinov, który swoimi strzałami nękał Kotorowskiego. W Lechu natomiast, najwięcej zagrożenia pod bramką Azerów stwarzał… Wichniarek. Były napastnik Herthy umiejętnie się przewracając, stwarzał poznaniakom okazję do zdobycia bramki po rzutach wolnych.
46 – 60 minuta
Tuż po zmianie stron bramkę zdobył zespół Lech. Z lewej strony dośrodkował Stilić, a piłkę do bramki czubkiem buta wpakował Wichniarek. Po tym golu Azerowie opadli nieco z sił, nadal za to atakowali lechici. Bliscy podwyższenie prowadzania był Wichniarek oraz Kikut, jednak Lomaia szczęśliwie bronił ich uderzenia.
61 – 75 minuta
W kolejnych minutach meczu tempo gry nieco siadło. W 70. minucie natomiast, szybko akcję w końcu przeprowadzili gospodarze, ale Kotorowski dobrze obronił plaski strzał Poskusa. W 75. minucie spotkania ładną akcję po prawej stronie boiska przeprowadził Mikołajczak, lecz Peszko nie zdołał jej wykończyć.
76 – 90 minuta
W ostatnim kwadransie gospodarze postawili wszystko na jedną kartę i zaczęli szturmować bramkę Lecha. Poznaniacy na szczęście dzielnie się bronili, a dobrze w bramce spisywał się Kotorowski i ostatecznie Lech wygrał w Baku z Interem 1:0.
FC Inter Baku – KKS Lech Poznań 0:1 (0:0)
Bramka: 47.Wichniarek
Żółte kartki: Levin, Kruglov, Hayiev – Kikut, Gancarczyk
Sędzia: Sascha Kever (Szwajcaria)
Widzów: 8000 (87 kibiców Lecha)
Inter: Lomaia – Zhelev, Mzhavanadze, Levin, Kandelaki – Odikadze (82.Deshemidov), Zlatinov, Kruglov (52.Hayiev), Chertoganov, Cervenka – Poskus (83.Karlsons).
Rezerwowi: Agayev, Hayiev, Rahimov, Abramidze, Maschado, Deshemidov, Karlsons.
KKS Lech: Kotorowski – Kikut, Wojtkowiak, Bosacki, Gancarczyk – Injać, Bandrowski – Peszko (90.Wilk), Stilić (63.Kiełb), Krivets – Wichniarek (70.Mikołajczak).
Rezerwowi: Burić, Drygas, Djurdjević, Wilk, Henriquez, Mikołajczak, Kiełb.
Trenerzy: Kakhaber Tskhadadze – Jacek Zieliński
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com