Przed III rundą kwal. LM
Klubowe rozgrywki na naszym kontynencie nie zwalniają tempa! Już we wtorek i w środę odbędą się bowiem kolejne mecze eliminacyjne do piłkarskiej Ligi Mistrzów w sezonie 2010/2011. Wśród drużyn walczących o awans jest oczywiście Lech Poznań.
Poznaniacy po trudnym boju z Mistrzem Azerbejdżanu, teraz stoczą teoretycznie jeszcze cięższą walkę z Mistrzem Czech. Ogółem w najbliższy wtorek aż trzy spotkania zapowiadają się na bardzo wyrównane. Wyjątkiem może być jedynie konfrontacja Mistrzów Walii z Mistrzem Belgii, który eliminacje do LM rozpocznie właśnie od tej rundy.
Tymczasem w środę na trudną przeprawę musi szykować się były klub Sergeia Krivtsa, który zmierzy się z Mistrzem Danii. Trudny mecz czeka też z pewnością Mistrza Węgier, biorącego zresztą udział w ostatniej edycji Ligi Mistrzów. Fani piłki nożnej na brak emocji nie powinni narzekać także oglądając spotkanie Sheriffa Tiraspol z Dinamem Zagrzeb oraz AIK-u z Rosenborgiem. Nieco mniej emocji może nam przynieść za to pojedynek Partizanu ze słabym Mistrzem Finlandii.
W tym tygodniu w walkę o fazę grupową Ligi Mistrzów włączają się również kluby z silnych europejskich ligi. Wszystkie one biorą jednak udział w grupie niemistrzowskiej, co oznacza, że żaden z tych klubów na pewno nie zagra w eliminacjach z Lechem.
Pierwsze mecze II rundy kwalifikacyjnej do piłkarskiej Ligi Mistrzów w sezonie 2010/2011:
Wtorek, 27 lipca – grupa mistrzowska
Omonia Nikozja – Red Bull Salzburg godz. 18:00
Liteks Łowecz – MSK Zilina godz. 19:00
AC Sparta Praga – KKS Lech Poznań godz. 20:30
TNS – Anderlecht Bruksela godz. 20:45
Wtorek, 27 lipca – grupa niemistrzowska
Dinamo Kijów – AA Gent godz. 19:00
Unirea – Zenit godz. 19:30
Środa, 28 lipca – grupa mistrzowska
Aktobe Lento – Hapoel Tel-Awiw godz. 18:00
BATE Borysów – FC Kopenhaga godz. 18:00
Sheriff Tiraspol – Dinamo Zagrzeb godz. 19:00
VSC Debrecen – FC Basel godz. 20:00
AIK Solna – Rosenborg Trondheim godz. 20:45
Partizan Belgrad – HJK Helsinki godz. 20:45
Środa, 28 lipca – grupa niemistrzowska
Young Boys – Fenerbahce godz. 20:15
Ajax Amsterdam – PAOK Saloniki godz. 20:45
SC Braga – Celtic Glasgow godz. 21:00
Przypomnijmy, że zwycięzcy par grupy mistrzowskiej w tej fazie, awansują już do ostatniej, IV rundy kwalifikacyjnej LM. Poległe kluby w dwumeczach, zagrają natomiast w IV rundzie el. LE. Tymczasem pięć zwycięskich drużyn z grupy niemistrzowskiej, również awansuje do IV rundy kwal. LM, gdzie będą czekały na nie zespoły z jeszcze silniejszych lig, które udział w eliminacjach rozpoczną w ostatniej fazie kwalifikacji.
Źródło: inf. własna
Autor: Marcin Hamasiak
Najsłabsza para z grupy mistrzowskiej :liteks-Żylina
Najciekawsze mecze wg. mnie BATE- Kopenhaga,Omonia-Salzburg no imam nadzieję Sparta-Lech
BATE bye bye 🙂
dobrze, ze bate odpadnie, fazy play off ligi europy tez nie przejda i moze nam wreszcie kogos sprzedadza
a ja przypomnne ze litex to nadal nasz potencjalny rywal w losowaniu IV rundy
dokładnie daffi. może jeszcze w tym sezonie dostaniemy obrońce takiego jak nam potrzeba. 🙂
kiedys w ostatnim dniu transferowym 30 sierpnia trafil do Quinteroes a rok temu tez pod koniec okienka przyszedl Garnek, wiec moze i tym razem??
Mistrz Bulgari gral w ostatnich latach w LM? chyba nie… czas wiec na nich i na Lecha 🙂
S male szanse ze jak przejdziemy sparte to trafimy na liteks . on jest nierozstawiony w 4 rundzie ,ale moze byc jesli odpadnie kilka lepszych zespolow
w 4 rundzie to chyba bedziemy rozstawieni
Bate wcale nie musi polec z Kopenhagą, bo wcale takiej różnicy między nimi nie ma według mnie. Poza tym Bate ostatnio nie przegrywa, więc u siebie myślę, że pokona dunczyków.
Bate dostanie lanie od Kopenhagi. Czemu tak się stanie, bo zawodnicy duńscy prezentują 2 klasy wyższy poziom sportowy niż zespół z Białorusi. Przypominam, że jeszcze nie tak dawno Legia Warszawa zdemolowała na wyjeździe Homel aż 4-1. Nie pamiętam kiedy polski klub wygrał tak pewnie. Więc od Białorusinów niczego nie można się spodziewać. Pewny awans Kopenhagi.
Rosenborg też jest strasznie słaby ale z jeszcze słabszym Aik Sztokholm sobie na pewno poradzi. Po kompromitacji Salzburga nad zespołem Wysp Owczych można się obawiać o awans Austriackiego klubu ale grając z tak kiepskim zespołem jak Omonia nic złego im się nie stanie. Nie ma co opowiadać bajek, że Lech jedzie do Pragi po wygraną, należy się cieszyć z remisu ale pod warunkiem, że będzie bramkowy. Lech ma najlepszych kibiców na świecie ale cóż z tego skoro na stadion wejdzie zaledwie 13 000 widzów.
Na łamach „Futbol News” szkoleniowiec Lecha pokusił się o ocenę poszczególnych formacji drużyny. Spory problem „Kolejorz” ma w defensywie. Brakuje mu bowiem środkowych obrońców, zmienników dla Arboledy i Bosackiego.
– A zakładając, że wejdziemy do Ligi Mistrzów, potrzebny jest zmiennik, na wypadek kontuzji na przykład. I jest ktoś taki wypatrzony, dogadany, tylko … klub go nie chce puścić. Ale próbujemy dalej – przekonuje Zieliński.
Kolejny problem to formacja pomocy, która teoretycznie jest bardzo mocna, ale wyraźnie kuleje, gdy brakuje Tomasza Bandrowskiego.
– Przydałby się zmiennik dla Tomka. Taki pracuś do odbioru i rozegrania. Widzimy jednego i do nas trafi, mam nadzieję – mówi szkoleniowiec Lecha.
Cały czas aktualna wydaje się być sprawa napastnika Artjomsa Rudnevsa. Ten był już dogadany z Lechem, ale gdy przyjechał do Poznania, jego żądania finansowe wzrosły o 50 tys. euro ponad ustalone wcześniej. Zieliński twierdzi jednak, że Rudnevs dołączy do zespołu. Martwi go coś zupełnie innego.
– To, że piłkarze tak dochodzą do nas w biegu i brakuje czasu na zgranie. A to jest niezbędne każdej drużynie – mówi Jacek Zieliński w wywiadzie dla „Futbol News”.
W nawiązaniu do wypowiedzi Zielińskiego mam przekonanie że poważne transfery do drużyn mających aspiracje pucharowe powinny odbywać się zimą.Jest wtedy czas na zgranie zespołu,natomiast w letnim okienku powinno dokonywać się uzupełnień.No i oczywiście potrzebny jest sztab ludzi wyszukujących piłkarzy a nie działania typu łapanka.Kasa też ma tutaj swoją wymowę.Letnie zakupy,co widać,przy grach w rundach wstępnych niewiele daje.Zgrywanie zespołu jednak wymaga czasu a jeśli się myśli o dobrych występach w pucharach podstawowy skład powinien być gotowy od pierwszego startu,a nie co tydzień ktoś przybywa i oczekiwany jest jako zbawca.
zgadzam się mmm58! jest oczywiście „ale”, a mianowicie że zimą byliśmy w czarnej d****, a nie w LM.
Szpak masz rację ale cały czas mówiło się o „majstrze” ew. o Lidze Europy.
No i drużyny niechetnie sprzedają zawodników w połowie sezonu, gdy nie wiedzą jeszcze jak potoczą sie ich losy.
Sparta jednak może nie byc tak osłabiona jak by to wnikało z tego co pisały media. Nie chcieli pokazac jak grają ich gracze, dlatego ich nie wpuszczali do gry.
Wątpię żeby nasz zarząd kupił kogokolwiek chyba że się… obudzili. Czyżby wysłuchali kibiców? Mówili na spotkaniu że nie będzie już transferów więc co? Była to zmyła