Byli lechici cz. VIII – D. Kucharski
Wykorzystując różnego rodzaju przerwy na kadrę czy inne wolne lub świąteczne dni, w których obecni gracze Lecha nie rozgrywają spotkań, będziemy przybliżać Wam sylwetki byłych zawodników Kolejorza, którzy podczas swojej kariery z różnym szczęściem występowali w Poznaniu.
Już w trakcie rundy jesiennej tą serię artykułów zaczęliśmy od przedstawienia Argentyńczyka, Fernando Martina Bonjoura, potem opisaliśmy sylwetkę jego rodaka, Matiasa Ezequiel?a Favano Otermina, następnie nadszedł czas na przybliżenie dalszych losów Ibo Savaneha z Gambii, Emiliana Ioana Dolhy z Rumunii, Henrego Edsona Quinterosa Sancheza z Peru, Ivana Turinę z Chorwacji, Macieja Scherfchena, a dziś pod lupę bierzemy za to Dawida Kucharskiego.
Dawid Kucharski trafił do Kolejorza w czerwcu 2006 roku, w wyniku ówczesnego połączenia Lecha Poznań z Amiką Wronki. Zanim ten obecnie 27-letni obrońca przyszedł do stolicy Wielkopolski, cztery lata spędził w klubie z Wronek, gdzie stawiał swoje pierwsze kroki nie tylko w Ekstraklasie czy europejskich pucharach, ale także w młodzieżowej reprezentacji Polski. Po podpisaniu umowy z Lechem prawonożny obrońca regularnie występował w pierwszej jedenastce Franciszka Smudy, ale już wiosną 2007 roku stracił miejsce w składzie na rzecz Zlatko Tanevskiego.
W kolejnym sezonie 2007/2008 Dawid Kucharski niespodziewanie często wychodził na boisko od pierwszej minuty. Nie było to jednak spowodowane dobrą formą „Kucharza”, a raczej bardziej kontuzjami wśród innych ówczesnych defensorów. Wówczas trener poznaniaków, Franciszek Smuda nie miał wyboru, więc stawiał na Kucharskiego. Tymczasem latem 2008 roku z lubińskiego Zagłębia trafił do Kolejorza Manuel Arboeleda i Kucharski na dobre trafił na ławkę rezerwowych. Młodzieżowy reprezentant Polski regularnie występował jedynie w Pucharze Ekstraklasy i w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy, za to w pierwszym zespole zdołał zagrać przez krótki czas w zaledwie trzech spotkaniach Ekstraklasy, jednym Pucharu Polski i w jednym meczu Pucharu UEFA.
Ponadto Kucharski wcale nie występował wtedy w obronie, tylko wchodził na plac gry po to by zabezpieczyć drugą linię. Nic więc dziwnego, że po zakończeniu rozgrywek 2008/2009 władze Lecha Poznań postanowiły nie przedłużać umowy z Dawidem Kucharski, bowiem nie potrafił on na stałe wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym składzie Kolejorza, choć przecież w trakcie swojej gry w Poznaniu tylko raz doznał nieco poważniejszej kontuzji wykluczającej go z treningów na nieco ponad miesiąc. Popularny „Kucharz” latem 2009 roku wyjechał do Szkocji, gdzie związał się kontraktem z tamtejszym Hearts.
W pierwszym sezonie, w barwach „Serc” Dawid Kucharski wystąpił w 14 ligowych spotkaniach. W 10 z nich były lechita grał od pierwszej do ostatniej minuty, nie oglądając ani jednej kartki, ale za to strzelając gola… do własnej bramki. Wychowanek Celulozy Kostrzyn i w tym klubie nie potrafił więc wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie, a przed sezonem 2010/2011 włodarze Hearts próbowali sprzedać Dawida do Rosji. Kucharski nie chciał jednak o tym słyszeć i oznajmił, iż zostaje w Szkocji i powalczy o miejsce w wyjściowym składzie. Ta sztuka byłemu lechicie się jednak nie udała i w ubiegłej rundzie Kucharski nie zagrał w dosłownie żadnym spotkaniu.
Ogółem Dawid Kucharski ostatni raz pojawił się na boisku w meczu o stawkę 29 sierpnia 2010 roku, kiedy to jego Hearts zremisowało u siebie z Dundee United 1:1. Nic więc dziwnego, że ten niespełna 27-letni defensor poważnie myśli o odejściu z tego klubu i najpewniej już wiosną zmieni otoczenie. Niewykluczone, że będzie to polska Ekstraklasa, w której „Kucharz” rozegrał póki co 98 spotkań i zdobył 3 gole.
Dawid Kucharski
Kraj: Polska
Data i miejsca urodzenia: 19.11.1984 w Kostrzynie nad Odrą
Wzrost i waga: 186 cm / 76 kg
Pozycja: Obrońca (prawy,środek)
Preferowana noga: Prawa
Mecze w Lechu: 58 (37 w lidze)
Bramki w Lechu: 2 (1 w lidze)
Obecny klub: Heart of Midlothian
Linki do poprzednich części:
> Część VII – M. Scherfchen
> Część VI – I. Turina
> Część V – H. Quinteros
> Część IV – E. Dolha
> Część III – E. Savaneh
> Część II – M. Favano
> Część I – F. Bonjour
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
oby nie trafił do nas
justin n`noron, seku drame(pierwszy pupil bulgarskiej), gift musaghi, anderson, geoghe nwando, alexander gruber, nigdy nie mieli znaczenia oprocz justina bramka z widzewem na 1-1, czy seku ktory walczyl jak dziki, ale polecam cos o nich napisac:) albo o debiucie slusarza!:)
i mirco poledica:)
Co mnie obchodz? byli gracze Lecha? Tyle co zeszloroczny snieg! Byl! Proponuje artykuly o bierz?cej kadrze M.E. i juniorzy. Pomimo tego ze portal ten doceniam i mam o nim pozytywne zdanie to jednak brakuje info chodzby o ,,fuzji,, Lecha z MSP Szamotuly. Przedstawcie szerzej ten temat,aby ludzie potem marzen nie wypisywali…:-)
Fajnie poczytać o byłych graczach, takie jest moje zdanie;)
Hearts klub z Edynburga z siedzibą w Kownie.
prawdziwy_lechita ta bramka Justina to byla chyba na 1-0 potem strzelil na 2-0 Mackiewicz albo Zurawski oczywiscie jesli mowisz o roku bodajze 1998 🙂 Na poczatku lat 90tych byl jeszcze Manika czy jakos tak ciekawy zawodnik reprezentant Zimbabwe… zginal ze swoja reprezentacja w katastrofie lotniczej lecac na jakis mecz reprezentacji.
natomiast Musagi z tego co pamietam bronil dwa czy cztery lata temu na Pucharze Narodow Afryki 🙂
Seku był nawet dość dobry i faktycznie był pupilem a Gift był cholernie skoczny. Kurde fajnie powspominać tych graczy…
Tak drugá bramké strzelil Jaroslaw Mackiewicz. A Justina zapamietam z meczu z Legiá na Lazienkowskiej gdzie strzelil na 1-1. Ponoc Topolski( ówczesny trener Lecha) mial wejsc do szatni i powiedziec: h.j mnie to obchodzi jak to zrobicie, ale tego meczu nie mozecie przegrac po czym wyszedl z szatni….
Cos zaczynam sobie przypominac. To chodzi o mecz z Legia z ’99?
Pytanko, najlepiej zeby Arek odpowiedzial.
Kiedy zostanie podany harmonogram sprzedazy karnetów,mialo byc to zrobione w nowym roku lecz minal tydzien i nadal nic nie wiadomo.
Niedługo będzie wszystko wiadomo. Będzie w głównym newsie.
fan byli gracze to historia.historia LECHA.
@arek tak trzymać, młodzi kibole (Ci starsi pewnie pamiętają … jeszcze:-)) niech wiedzą co i jak było kiedyś
Koleś jest synem Jasia Fasoli.
Według mnie jest cienki i chyba trafi do Legi!
pamietam debiut gifta. prowadzilismy bodajze 2 0 ale z kim to nie pamietam i trener dokonal zmiany. ktos probowa przelobowac gifta a ten zaczal sie podciagac na poprzeczce
@KKS – roku nie pamietam, ale chyba tak.
Z ostatniej chwili – Muras chce wrócic! Problemem mogá b yc pieniádze….