Historia Sportingu Braga w pucharach

Już za nieco ponad tydzień, Lech Poznań zmierzy się na własnym stadionie w pucharowym meczu z portugalskim Sportingiem Braga. Po wczorajszym przedstawieniu polsko-portugalskich pojedynków na arenie międzynarodowej, dziś przybliżamy Wam historię gry Bragi w pucharach.

Ta jak na portugalski klubu wygląda bardzo przeciętnie. Już na wstępie możemy zdradzić, iż Braga największe sukcesy na międzynarodowej arenie odnosiła w ostatnich latach, choć już i wtedy nie zabrakło kompromitacji Portugalczyków w europejskich pucharach.

SC Braga zadebiutowała w rozgrywkach europejskich, w 1966 roku. Wtedy wygrała ona oba mecze z AEK-iem Ateny, ale już w następnej rundzie nie dała rady węgierskiemu ETO Gyor. Od tego czasu na kolejne mecze w pucharach Portugalczycy musieli czekać 12 lat. Wówczas też udało im się dojść jedynie do II rundy rozgrywek europejskich, gdzie tym razem zostali wyeliminowani przez Anglików. W sezonie 1982/1983 czyli w trzecim na międzynarodowej arenie Braga znów nie zabłysła, ponieważ wtedy została wyeliminowana przez Walijczyków.

Najgorszy dwumecz w historii aktualni wicemistrzowie Portugalii rozegrali jednak w 1984 roku. Wtedy gracze z Bragi zostali rozbici w dwumeczu przez Tottenham aż 0:9! Od pojedynków z Anglikami Braga sporadycznie występowała w pucharach, więc przez 20 kolejnych lat rozegrała na arenie międzynarodowej zaledwie kilka spotkań i to w dodatku średnio udanych. Portugalczycy miło nie zapamiętają także sezonu 2004/2005 oraz 2005/2006. Wówczas najpierw w I rundzie PU eliminował ich Hearts, a rok później Red Star Belgrad.

Tymczasem od 2006 do 2008 roku, portugalska Braga zawsze grała w fazie grupowej Pucharu UEFA. Najbliższemu pucharowemu rywalowi Lecha udawało się nawet awansować do fazy pucharowej, ale już wiosną zawsze znalazł się ktoś, kto zatrzymał Bragę. W sezonie 2009/2010 klub z Portugalii nawet się skompromitował, gdyż niespodziewanie nie dostał się do Ligi Europy. W III rundzie kwal. LE Bragę dwa razy pokonał szwedzki Elfsborg, co z pewnością było małą sensacją.

W tym sezonie natomiast, Braga rozegrała chyba najlepsze mecze w swojej historii w europejskich pucharach. Co ciekawe i w obecnych rozgrywkach dochodziło do klęsk Portugalczyków na międzynarodowych stadionach. Latem 2010 roku SC Braga potrafiła co prawda wyeliminować w kwal. LM Celtic Glasgow i Sevillę, ale już w fazie grupowej Champions League nie było tak różowo. Sporting przegrał oba mecze ze Szachtarem Donieck i w żadnym nie strzelił gola.

Ponadto doznał też klęski na Emirates Stadium, gdzie poległ w starciu z Arsenalem aż 0:6. Jesienią za to Braga potrafiła skromnie wygrać oba mecze z Partizanem Belgrad i niespodziewanie pokonać na Estadio AXA londyńczyków 2:0. Trzy zwycięstwa i trzy porażki dały zatem jesienią 2010 roku awans Bradze do 1/16 Ligi Europy.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

11 komentarzy

  1. Adriero pisze:

    Damian Petkoff PODOBNO LECH SIE NIM INTERESUJE

  2. tom pisze:

    Pierdy z PS! musza jakoś żyć więc wciąż piszą jakieś brednie na temat Lecha! Już zaczeli sprzedawać Stilica latem jełopy!

  3. ArekCesar pisze:

    Uważam, że wcale im tak źle w tych pucharach nie szło, poza oczywiście tymi wpadkami. Widać jednak u nich stały progres i wychodzą z cienia Porto, Sportingu i Benfiki. Ich sukcesy z Arsenalem, Celtikiem i Sevilla muszą budzić respekt. Dlateego nie należy ich lekceważyć, tak jak to piszą niektórzy. W końcu to oni, a nie my grali w LM. Wygrali w grupie 3 mecze, co w innej grupie mogłoby dać awans, więc grać by mogli nadal w LM. Tak się jednak nie stało, ale trzeba na nich uważać, bo w tabeli są już coraz wyżej i wygrywają u siebie i na wyjeździe w lidze. Ciekaw jestem co pokażą w weekend w meczu u siebie z Porto. To może być wyznacznik ich formy.

  4. Ex pisze:

    My mamy lepsze osiagniecia, pokonalismy Manchester City i 2 remisy z Juventusem + awans z grupy smierci.

  5. DŻEJO1 pisze:

    Arek jest coś na rzeczy z tym petkoffem??

  6. ArekCesar pisze:

    Polemizowałbym, bo poziomem arsenal=mc, sevilla=juve z tą różnicą, że oni oba mecze wygrywali. ale to nie jest ważne tylko to, co będzie po tym dwumeczu. Przyjmę nawet 2 remisy, z tym, że ten wyższy musi być w Bradze 😀

  7. ArekCesar pisze:

    Pisze gdzieś na portalu o tym. Gość jest w rezerwach Betisu i niby chcemy go ale od lata. Jeśli się nie przebije to może odejdzie za free(teraz 200tys euro). zainteresowane są też min.Benfika. Więc zapomnijmy o tym, bo nikt przy dobrych zmysłach nie przejdzie do jakies Polski mając oferty z takiego klubu. Ale nigdy nic-może jest zauroczony jakąś Polką :P.

  8. DŻEJ01 – Ha ha PS słynie w tej rundzie z niesprawdzonych informacji i wymyślania sobie nazwisk. Najlepszy przykład i wynalazek: Zsolt Korcsmar. Ja bym im nie ufał, a przynajmniej z dystansem podszedł do tego piłkarza. Zresztą transfery się raczej skończyły, bo skończyła się forsa na nie, dlatego nie ma Sougou :/

  9. asdf pisze:

    Ha ha pismaki nie mogą wytrzymać. Odbyło się to pewnie tak
    – no musimy coś napisać o Lechu
    – ale co? Nic się nie dzieje
    – naczelny mówi, że polityka jest tka że codziennie w przeglądzie musi byc coś o Lechu
    – Dobra to wymyslaj nazwisko
    – Petkoff
    …….

  10. ArekCesar pisze:

    Bo w pierwszej chwili chcieli coś napisać o Peszko, więc poszło o podobnym nazwisku, bo coś trzeba rzucić.

  11. Pszczółka pisze:

    To będzie naprawdę ciężki dwumecz.Bądź co bądź to liga portugalska i słaba drużyna nie dostaje się do LM.Trzeba zagrać na maximum swoich możliwości i stać nas na awans.Gdy tylko skończyła się faza grupowa i jest przerwa w europejskich rozgrywkach to zaczęli grać lepiej w swojej lidze i pną się w górę tabel dlatego uważać trzeba.