Dwóch z Cracovii trafiało dla Lecha

Już za kilka godzin na stadionie przy ul. Kałuży na przeciw siebie staną jedenastki Cracovii Kraków i Lecha Poznań. Faworyta tego meczu nie jest wskazać trudno, bowiem Mistrz Polski zmierzy się z drużyną, która aktualnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy.

Ekipa Kolejorza w 17 dotychczasowych ligowych meczach straciła zaledwie 14 bramek, czyli najmniej spośród wszystkich występujących klubów w Ekstraklasie. Statystyki te jednak nie dziwią, gdyż w środku formacji defensywnej Lecha Poznań gra niezwykle doświadczony Bartosz Bosacki oraz najlepszy obrońca polskiej ligi, Manuel Arboleda.

Natomiast obroną nie może pochwalić się za to Cracovia Kraków. „Pasy” w obecnym sezonie straciły już łącznie 34 gole (najwięcej w całej lidze). Jakby tego było mało, podopieczni Jurija Szatałowa tylko w trzech meczach nie dali sobie strzelić bramki. Było to jesienią w starciu z Arką Gdynia (1:0), z Zagłębiem (0:0) oraz wiosną w pojedynku ze Śląskiem Wrocław (0:0).

Tymczasem poprzednich spotkań z Kolejorzem miło nie wspomina dwóch piłkarzy, którzy dziś niemal na pewno pojawią się na boisku w zespole Cracovii Kraków i którzy najprawdopodobniej wystąpią na środku obrony. Mowa tutaj o 22-letnim Marianie Jarabicy oraz o 29-letnim Łukaszu Nawotczyńskim. Obaj gracze zdobywali już bowiem gole dla Lecha Poznań i to wcale nie tak dawno.

Słowak, który od początku sezonu jest etatowym obrońcą Cracovii w ubiegłej rundzie rozpoczął strzelanie na Bułgarskiej. W sierpniu Jarabica po zamieszaniu w polu karnym tylko w sobie wiadomy sposób zamiast wybić piłkę na bok, kopnął ją przed siebie, wyprowadzając tym samym Kolejorza na prowadzenie. Dodajmy również, że lechici wygrali wtedy 5:0, a Słowak swój udział miał też przy kolejnych golach dla Mistrzów Polski, ponieważ popełnił wówczas wiele błędów.

Kiksy nie raz przydarzają się również Łukaszowi Nawotczyńskiemu. Były zawodnik Wisły Kraków regularnie gra dopiero od tej wiosny, bowiem jesienią był bez klubu, a rok temu wiosną występował w rezerwach Korony Kielce. Zanim jednak były wiślak został zesłany na treningi z młodzieżą, zdołał strzelić gola dla Lecha Poznań i to również w wygranym przez Kolejorza meczu 5:0.

9 sierpnia 2009 roku Łukasz Nawotczyński zdobył pierwszą bramkę dla obecnych Mistrzów Polski w spotkaniu 2. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy sezonu 2009/2010. Wówczas bowiem Korona Kielce podejmowała u siebie Lecha Poznań, a obecny stoper Cracovii pokonał własnego bramkarza już w 3. minucie gry (Jarabica zrobił to w 10). Tymczasem za kilka godzin koszmary Słowaka i Nawotczyńskiego mogą wrócić, ponieważ lechitów interesuje dziś wyłącznie zwycięstwo.

>> Zobacz samobójczą bramkę Łukasza Nawotczyńskiego (Ekstraklasa.TV)

>> Zobacz samobójczą bramkę Mariana Jarabicy (YouTube) – video poniżej

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

13 komentarzy

  1. wiaduktor pisze:

    Strasznie szkoda było mi Craxy kiedy wygrywaliśmy z nimi 5: i 4:1. Jakby nie patrzeć, pomogli nam w zeszłym sezonie i to bardzo mocno. Dzisiaj dobrze jakby Lech wygrał z nimi skromnie 2:0 lub 2:1. Cały czas trzymam za nich kciuki, aby jednak udało im się odrobić straty do bezpiecznej pozycji.

  2. Michu pisze:

    Znana jest kadra na dzisiejszy mecz?

  3. Rataje pisze:

    Trzeba skopać żydkom te suche tyłki. Gówno mnie obchodzi że nam pomogli(?). Pomogli sami sobie bo się uczymali. Wisła uciekła daleko i zgody na bok. Niech lecą jak nie umią grać.

  4. ArekCesar pisze:

    Powtarzasz się Rataje.

  5. Pszczółka pisze:

    jak w poprzednich sezonach gramy z Cracovią która jest w dramatycznej sytuacji w tabeli.Wielka szkoda że spotkanie z naszymi przyjaciółmi rozgrywa się w takich okolicznościach.
    niestety na przyjaźń na boisku nie możemy sobie pozwolić i liczę na pewne zwycięstwo Kolejorza mimo sympatii dla naszego dzisiejszego rywala.

  6. Pyra pisze:

    Rataje idz sobie. sam jestes Zydek.

  7. Emiliano1991 pisze:

    Jak Lech na nich siadzie tak jak umie, to kolejny samoboj jest mozliwy. obojetnie kto by nie strzelil musi byc wygrana!

  8. KibicLecha pisze:

    Nawotczyński to drewno, a Jarabica mega drewno. Gość gra tylko, że jest mlodziezowym reprezentantem slowacji i ma 192 cm wzrostu

  9. lechita65 pisze:

    Rataje ogarnij się człowieczku.

  10. Ilimar pisze:

    zachowanie „Rataje” jest adekwatne do jego miejsca zamieszkania

  11. MaPA pisze:

    Takie wypowiedzi o żydach powinny być kasowane bowiem stawiają w złym świetle nas kibiców.Rataje ma chyba z 10 lat że takie komentarze pisze.

  12. abc pisze:

    Odpuście swoje fobie, bo one świadczą źle tylko o tych, którzy je wypowiadają. Trzeba wygrać, ale to jest mecz być albo nie być dla obu drużyn. Mamy mocno okrojony skład i dzisiaj będą grać piłkarze pokroju Mikołajczaka. Mam nadzieję, że jakoś wygramy.

  13. abc pisze:

    To nie wiek, a inteligencja (żeby nie mylić z wykształceniem!)