Krivets: „Staliśmy pod swoją bramką”

25-letni pomocnik poznańskiego Lecha, Sergei Krivets w drugim meczu z rzędu wystąpił na swojej nominalnej pozycji, czyli jako rozgrywający. Tym razem Białorusin gola jednak nie zdobył, choć miał okazję, aby wpisać się na listę strzelców w dzisiejszym spotkaniu.

Po remisie, który jest dla lechitów jak porażka Krivets nie był oczywiście zadowolony. – „Sami zrobiliśmy sobie problem na końcu meczu, bo czekaliśmy na gwizdek sędziego. Nie wiem czemu baliśmy się dziś strzelać. Na tym boisku piłka nieco skakała, a jak się chce jeszcze lepiej, jeszcze lepiej, to wychodzi inaczej. Ostatnie 10 minut staliśmy pod swoją bramką i ją straciliśmy.” – stwierdził Sergei Krivets.

Uniwersalny pomocnik Kolejorza mimo bramkowego remisu Kolejorza na Bułgarskiej nie uważa wcale, że Lech Poznań jest bez szans w rewanżowym starciu za dwa tygodnie. – „Po meczu z Polonią było jeszcze trudniej, bo musieliśmy wygrać, aby awansować dalej. W Warszawie jednak wygraliśmy i przeszliśmy do półfinału. W tym dwumeczu również wszystko nie jest jeszcze wyjaśnione.” – tłumaczy Krivets.

Białorusin zaznacza jednocześnie, że jego zespół będzie walczył w tym sezonie na wszystkich frontach, na których występuje i dla obecnego Mistrza Polski wciąż liczy się zarówno liga, jak i PP. – „Dla nas jest wszystko ważne, bo taki klub, jak Lech musi walczyć na wszystkich frontach. W lidze, w PP czy w LE, my wszędzie musimy walczyć.” – powiedział na koniec Sergei Krivets.

>> Przeczytaj więcej w dziale Wywiady

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

4 komentarze

  1. cez pisze:

    Ty sergeju drogi akruat nie masz sobie nic do zarzucenia, bo walczyles ile sie dalo. Niestety pewnie latem jako jeden z pierwszych uciekniesz z tego klubu.

  2. dziki pisze:

    zgadzam się z przedmówcą:)Kriwiec nie schodzi ponizej pewnego poziomu i zawsze walczy….no ale czasami siada na ławce bo ciec uważa, że są lepsi:)

  3. Versoo pisze:

    Sergei spoko chlopak 🙂 tylko gada jakby mu nie do konca zalezalo ;/

  4. lewcio pisze:

    jakbys szykowal sie do spiepszenia latem, to w kwietniu tez by juz tobie nie zalezalo.