Śląsk vs. Lech – zapowiedź
Już w piątek, 23 września, o godzinie 20:30 na stadionie przy ul. Oporowskiej, zawodnicy poznańskiego Lecha zmierzą się w wyjazdowym meczu 8. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2011/2012 z wicemistrzem Polski, Śląskiem Wrocław. Stawką tego boju jest pozycja lidera.
W siedmiu poprzednich meczach ligowych oba zespoły zgromadziły na swoim koncie po 13 punktów. Lech Poznań strzelił jednak najwięcej bramek ze wszystkich drużyn, a w dodatku stracił najmniej goli. Tym samym to lechici są aktualnie na drugim miejscu i jeśli w piątek wygrają, wtedy co najmniej do poniedziałku, czyli do konfrontacji warszawskiej Polonii z kielecką Koroną, będą liderem Ekstraklasy.
Hiszpański trener Kolejorza, Jose Maria Bakero Escudero nie będzie mógł jutro skorzystać z usług rekonwalescentów, Marcina Kikuta oraz Manuela Arboledy. Uraz wyleczył za to Ivan Djurdjević, lecz Serb nie jest na tyle gotowy, aby pojawić się w piątek na murawie. Natomiast na sytuację kadrową nie powinien narzekać także opiekun wrocławian, Orest Lenczyk. W ekipie Śląska kontuzjowani są tylko Przemysław Kaźmierczak oraz Jarosław Fojut, a Łukasz Gikiewicz wrócił już do zdrowia.
Tymczasem 8500 tysięczny obiekt mieszczący się przy ul. Oporowskiej we Wrocławiu w trwającym sezonie bardzo szczelnie wypełniał się kibicami podczas meczów Śląska i podobnie będzie także w piątek. Transmisję z jutrzejszego starcia wicemistrza Polski z wiceliderem Ekstraklasy przeprowadzi stacja Canal Plus. Początek piątkowego meczu 8. kolejki T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2011/2012, WKS Śląsk Wrocław – KKS Lech Poznań zaplanowany jest na godzinę 20:30.
Przewidywane składy:
WKS Śląsk: Kelemen – Socha, Celeban, Pietrasiak, Spahić – Madej, Sztylka, Elsner, Mila, Sobota – Voskamp.
KKS Lech: Kotorowski – Bruma, Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Henriquez – Możdżeń, Injać, Murawski – Tonev, Rudnevs, Stilić.
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
Krivets wraca powoli do formy, myślę że zagra od początku. 2:1 Lech wygra
literówka była
No to zobaczymy jak dyrektor Dawidziuk ustawił w tym meczu drużne.
Pierwszy na świeci dyrektor sportowy co wpier… się w treningi:)
Czeka na potknięcie kopernika na całego.
A co do Vojo to wróble ćwierkają, że jest odstawiony na boczny tor, gdyż Lech musiałby zapłacić dodatkowe pieniądze za występy i jak i bramki oczywiście gdyby strzelił 🙂
Skład optymalny, brak tylko Mańka! (Kiki?)
Jeśli jest tak jak mówisz luis to to jest śmiech na sali.. Ale Vojo i tak kiedyś bedzie musiał wejść i żeby wtedy nasz zarząd się nie przejechał, bo może być tak że rudi kontuzja a vojo nie ograny 😉 Zobaczymy jak wtedy to sie opłaci 😉
luis, to straszne co piszesz. kto na to wszystko pozwala? jak zawodnicy na to reagują? za kim są? za trenerem czy dyrektorem?
Myślę, że za Injaca będzie znowu Kriviec. Dima pojechał ostatnio do Serbii zobaczyć córkę i opuścił treningi, a pamiętamy przecież identyczną sytuację z Rudnevem i sadzaniem go na ławce. Poza tym Bakero pewnie troszkę ofensywniej zagra, dlatego, że Śląsk to defensywny zespół, więc Muraś zajmie pozycję Injaca.
luis
głupoty pisze, nie po to go kupili by siedział na ławie z powodu płacenia dodatkowej kasy, po prostu Rudi jet w wybornej formie, dlatego Vojo na ławie.
Będzie bardzo cieżko!
luis raczej glupot nie pisze, ale ty tez ameryki nie odkryles
co do składu na mecz to od porażki z Wisłą Dawidziuk wrzuca swoje 3 gorsze.
Jutro wyjdziemy w obronie:
Dyzio lub Bruma tu jest niewiadoma, Hubert, Kamiński, Luis
Pomoc – Muras, Możdżeń, Dima Semir Rudnev – w pomocy zastanawiają się jeszcze nad Kriwcem.
Co do poprzedniego wpisu. Ja wiem, że Rudi jest w formie, jednak taka opłata jest wpisana do umowy miedzy klubami.
tylko zwyciestwo!
luis a co z tonevem ?
luis
ale napewno jak vojo byłby w formie i lepiej by grał od Rudiego to napewno byłby w 1 składzie
Toneva zapomniałem wpisać 🙂
To jest przypuszczalny skład, który dziś siedział w głowie Bakero i Dawidziuka
luis,
widzę, że od pewnego czasu konkretnie podważasz kompetencje Bakero i jedziesz po nim jak burej kobyle.
Jaki w tym cel?
Poza tym nie trzeba być Bakero albo Dawidzukiem, żeby taki skład zestawić.
ja, je jeszcze rozwinę, gdyż jeszcze niedawno(przed sezonem i na początku) wypowiadałeś sie luis w samych superlatywach, jeśli chodzi o reakcje drużyny na to, że Bakero zostaje, na to jaki ma pomysł na drużyne. Teraz pełna pojechanka i degradacja Bakero do popychadła, najpierw mówiłeś o Rumaku, a teraz o Dawidziuku że pociąga za sznurki od niedawna – czyli tygodnia-dwóch. Jak to jest luis? co sie zmieniło? jak drużyna odbiera tą sprawę?
Pozdrawiam.
walec na oporowskiej
KKS Lech: Kotorowski – Bruma, Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Henriquez – Możdżeń, Injać, Murawski – Tonev, Rudnevs, Stilić. lub krivets Drygas Ubiparip i gramy i walczymy o 3pkt
Nie krytykuje Bakero tylko napisałem, że w sprawach składu decyzje podejmuje również Dawidziuk. Co do Bakero to uważam go za słaebgo trenera ze słabym warsztatem. Przed sezoenm bakero postawił na swoim i oczyścił klimat w klubie, to on namówił młodego Rutę do ruchów kadrowych.
Jednak po przyjściu Dawidziuka, Bakero w pewnych sprawach najczęściej dotyczących treningów nie ma przebicia.
W tej chwili Bakero trzyma się nogami i rękoma przy stanowisku i zrobi wszystko by na nim zostać jak najdłużej.
to nie sa dobre informacje luis… niestety takie „układy” zbyt długo nie mogą przetrwać. zalezy tez od zawodników dużo. czy godzą się na to, co sie dzieje jeśli chodzi o treningi i ustalanie składu? Czy im się chce grać „mimo wszystko” i wygrać ligę?
A miało być tak pięknie. zmartwiłeś mnie luis, nawet bardzo…
dokąd to zmierza wszystko?
Dziękuję Tobie za odpowiedź.
jeszcze pracujesz? po godzinach?
;]
Pozdrawiam.
Oczywiste jest, że Bakero chce zostać jak najdłużej. Przecież każdy trener pracuje po to by osiągać dobre wyniki. I jeśli takowe będę, to zostanie długo. Naprawdę nie rozumiem Twojej retoryki luis.
Jeśli będą wyniki, to znaczy praca trenera przynosi efekty. I mało mnie interesuje, czy za sznurki pociąga Dawidziuk, Rumak, czy może z Wronek Pogorzelczyk.
a Dawidziuk niech się lepiej zajmie swoją robotą, bo w następnym okienku Stilic może podpisać kontrakt z inną drużyną… jak teraz z nim się nie dogada to będzie kicha