Transfery w ekipie sobotniego rywala
Sobotni rywal Lecha Poznań w lidze był jednym z tych polskich klubów, które latem kupiły i sprzedały najwięcej zawodników. Transfery do Cracovii na razie jednak nie przekładają się na wyniki, choć „Pasy” zaklepały w letniej przerwie aż trzech ofensywnych piłkarzy.
Przede wszystkim do Krakowa trafił dobrze znany wszystkim kibicom w Polsce snajper, Andrzej Niedzielan. Ponadto z Holandii ściągnięto napastnika, który w zeszłym sezonie w II-lidze w swoim kraju zdobył 16 goli. Dodatkowo drużynę Cracovii zasilił także Tamir Kahlon. Izraelczyk latem nie znalazł uznania w warszawskiej Legii i nie tak dawno przyszedł do Cracovii.
Jakby tego było mało, w przerwie letniej pomyśleli w Krakowie także o obrońcach. Podpisano więc kontrakty z Krzysztofem Nykielem, Mateuszem Żytko i Janem Hoskiem. Tymczasem w czerwcu, lipcu i w sierpniu byli zawodnicy, którzy nie tylko przyszli do Cracovii Kraków, ale również tacy, którzy odeszli z tego klubu. Wszyscy z wyjątkiem Mateusza Klicha nie należeli jednak do podstawowych piłkarzy „Pasów” w ubiegłych rozgrywkach.
Przyszli: Rok Straus (Publikum Celje), Krzysztof Nykiel (Ruch Chorzów), Andrzej Niedzielan (Korona Kielce), Mateusz Żytko (Polonia Bytom), Koen van der Biezen (Go Ahead Eagles), Jan Hosek (FK Teplice), Tamir Kahlon (Royal Charleroi)
Odeszli: Mateusz Klich (Wolfsburg), Sebastian Kurowski (Polonia Przemyśl), Pavol Masaryk (MFK Rużomberok), Marjan Jarabica (Ludogorec Razgrad), Marek Wasiluk (Śląsk Wrocław), Milos Budaković (Olimpia Elbląg), Mariusz Sacha (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Łukasz Mierzejewski (Kavala), Marcin Krzywicki (Ruch Radzionków), Piotr Giza i Vule Trifunović (szukają klubów)
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
MECZE KOLEJORZA:
Cracovia ma problem taki ze zbyt bardzo ufa menagerà. Sprowadzili przeciétnych grojkòw. Przy Kaluzy zwykle odprawiali Lecha z kwitkiem i tym razem bedzie tak samo. Lech zostanie trafiony i zatopiony.
wszyscy z nich zawodza, ale chyba jakies umiejetnosci jednam maja? byle zaskoczyli dopiero po Lechu
Maja slaba obrone, a Slask mial ja jednak lepsza. Mysle wlasnie, ze to bedzie kluczem. Trzeba ich zmuscic do bledow w defensywie.