Poznańska lokomotywa na właściwym torze
W meczu 9. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2011/2012, zawodnicy poznańskiego Lecha rozbili na wyjeździe Cracovię Kraków aż 3:0 (1:0). Kolejne dwa gole zdobył Łotysz, Artjoms Rudnevs, który w obecnych rozgrywkach ma już na swoim koncie czternaście bramek. Natomiast dzięki sobotniej wygranej, poznańska lokomotywa wciąż znajduje się na właściwym torze i jej celem jest mistrzostwo Polski.
Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):
1 – 15 minuta
Już w 1. minucie Marcin Kamiński pokazał, że kompletnie nie nadaje się do gry na tym poziomie, a swoim stylem biegania powoduje agresję wśród kibiców. Na szczęście po jego kiksie żadnemu z graczy Cracovii nie udało się wepchnąć piłki do siatki. Po dwóch minutach pierwszą akcję przeprowadził Lech i od razu strzelił gola. Piłka trafiła na środek do Murawskiego, a ten mocnym i płaskim strzałem zdobył bramkę. W 7. minucie gry po wrzutce Krivtsa bliski gola był Rudnevs, lecz w ostatniej chwili futbolówkę złapał Gąsiński. W 12. minucie meczu znów było groźnie pod bramką Cracovii. Po podaniu Henriqueza bliski wpisania się na listę strzelców był Rudnevs. Nie minęło 60 sekund i znów kolejny atak Lecha i kolejne uderzenie Łotysza. Na razie Lech miażdży rywala.
16 – 30 minuta
W kolejnych kilku minutach przebudziła się Cracovia. Kotorowski musiał kilka razy interweniować, ale to przez błędy obrońców albo… dośrodkowania zawodników Cracovii. W 25. minucie gry fatalny błąd popełnił Żytko. Rudnevs zabrał piłkę, podbiegł bliżej do bramki i uderzył tuż obok słupka. Fantastyczna okazja została zmarnowana. Minutę później po celnej główce jednego z lechitów, Gąsiński wyłapał piłkę na linii bramkowej. W 28. minucie Semir Stilić kropnął z dystansu i bramkarz Cracovii z dużymi problemami zdołał obronić ten strzał.
31 – 45 minuta
W trzecim kwadransie meczu trochę więcej z gry miała Cracovia, która częściej gościła pod bramką Lecha. Piłkarze Dariusza Pasieki nie umieli jednak ani jednego celnego lub groźnego strzału na bramkę Kotorowskiego. To mogło zemścić się w 45. minucie, gdy z wolnego mocno uderzył Stilić. W tej sytuacji Gąsiński wybił jednak piłkę.
46 – 60 minuta
W 47. minucie gry Stilić podał do Rudnevsa, ale Łotysz został zablokowany przez Żytkę. Minutę później po wrzutce Możdżenia nikt już nie krył Rudnevsa i ten głową zdobył gola. Po drugim trafieniu, Kolejorz nie zwalniał tempa i nadal grał to, co ma. Brakowało jednak strzałów i podań Stilicia, który zbyt często próbował dryblingów.
61 – 75 minuta
W 62. minucie gry w pole karne wpadł Możdżeń. Młody pomocnik uderzył, ale piłkę odbił Gąsiński. Dobitka Murawskiego również była niecelna. chwilę potem kontra Cracovii i kapitalny wślizg Wołąkiewicza, który wybił piłkę na rzut rożny. W 64. minucie jeszcze raz Cracovia i tym razem strzał Saidiego sparował Kotorowski.
76 – 90 minuta
W 76. minucie po kilku minutach bardziej defensywnej gry, w końcu przebudził się Kolejorz i Rudnevs oddał groźny strzał na bramkę Gąsińskiego. W 83. minucie gry fatalny błąd popełnił Żytko. Chciał podać do bramkarza, ale piłka ostatecznie do niego nie dotarła, bo przejął ją Rudnevs. Tym samym Łotysz w swoim stylu zdobył czternastą bramkę w sezonie. Ostatecznie Kolejorz wygrał 3:0.
MKS Cracovia Kraków – KKS Lech Poznań 0:3 (0:1)
Bramki: 3.Murawski 48 i 83.Rudnevs
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)
Widzów: 10000
MKS Cracovia: Gąsiński – Struna, Żytko, Kosanović, Puzigaća – Radomski (77.Szeliga), Bartczak – Visniakovs, Kahlon (66.Dudzic), Ntibazonkiza – Van der Biezen (58.Niedzielan).
Rezerwowi: Kaczmarek, Hosek, Straus, Nykiel, Szeliga, Niedzielan, Dudzic.
KKS Lech: Kotorowski – Wojtkowiak, Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez – Możdżeń, Injać, Murawski – Stilić (77.Tonev), Rudnevs (86.Wilk), Krivets (68.Drygas).
Rezerwowi: Burić, Bruma, Drygas, Ubiparip, Tonev, Ślusarski, Wilk.
Trenerzy: Dariusz Pasieka – Jose Maria Bakero Escudero
Pogoda: +22°C, bezchmurnie
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
Kiełb znowu trafia : D Ciekawi mnie czy bedzie w stanie zagrać z nami na bułgarskiej, czy też umowa wypożyczenia zakazuje mu tego. Ktoś się orientuje ??
wie ktoś może gdzie w necie można oglądać na żywo polsat sport??
Nie mogę nigdzie znaleźć, jak ktoś będzie oglądać niech napisze w skrócie czy coś mówili o Lechu, Rudnievie ogólnie wszystko co będzie dla nas interesujące 🙂
Juskowiak powiedział w skrócie że Rudnev Lewandowskiemu do pięt nie dorasta.
Rudnev to typowy egzekutor a Lewy umie sobie sam wypracować sytuacje! Jak dla mnie obydwoje mega kozaki, jestem ciekaw ile byśmy mieli bramek w tym sezonie jak by w 2 razem grali 🙂
Nie grali by razem bo wtedy Rudniev usiadłby na ławie albo by go w ogole nie było.