11 z 20 meczów w piątki. Złe terminy dla kibiców
Od początku sezonu 2011/2012 mecze piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy zostały rozbite na cztery dni, a więc odbywają się od piątku do poniedziałku. Na weekend rzadko mogą jednak nastawiać się kibice Kolejorza, bowiem poznański Lech gra w sobotę lub w niedzielę niezwykle rzadko.
> Party Poker < Jesienią dziewięć spotkań Lecha Poznań odbyło się w piątki, trzy w soboty, trzy w poniedziałki i dwa w niedziele. O ile wyjazdowe mecze w piątki nie robią fanom Kolejorza większej różnicy, bo jesienią na tylko dwa wyjazdy w ten dzień wybrali się kibice, to już piątkowe pojedynki na Bułgarskiej są dla wszystkich wielką przeszkodą i utrapieniem. Przez olbrzymie, popołudniowe korki tworzące się w mieście aż do dziś i problemy komunikacyjne wielu kibiców odpuściło sobie jesienne mecze Lecha rozgrywane w piątki. Pod stadion nie dało się bowiem normalnie dojechać ani też zaparkować pod nim samochodu, co zresztą będzie niemożliwe również wiosną. Ponadto jesienią nie działała sprawnie komunikacja miejska, a zwłaszcza w piątki była przez korki mocno spowolniona. W dodatku częste piątkowe starcia Lecha na Bułgarskiej powodowały mniejszą frekwencję na sektorze dziecięcym, bowiem wiele dzieci tam zasiadających jest spoza Poznania, a więc po meczach rozgrywanych o godzinie 20:30 musiałyby po nocy tłuc się autokarami po Wielkopolsce. Jesienią kibicom, którzy mimo różnych przeszkód decydowali się jednak przychodzić na stadion, przeszkadzały też inne rzeczy. Przede wszystkim zarówno przed, jak i po spotkaniach było ciemno, tak więc fani Kolejorza nie raz mieli problemy z poruszaniem się na terenach przed stadionem, które tonęły w wodzie i błocie. Po jesiennych bojach odbywających się o godzinie 20:30 wielu miało również problem z powrotem do domu, gdyż MPK podstawiało parę autobusów i tylko krótko po meczu. Tym samym osoby, które zaraz po końcowym gwizdku nie wyleciały ze stadionu na przystanek nie miały szans załapania się na dzienny pojazd komunikacji miejskiej, dlatego musiały wracać po meczu pieszo lub czekać na nocny autobus. Niestety do Euro część problemów nie zniknie, bo nadal nie będzie tramwajów, nie skończą się remonty i przy stadionie wciąż nie będzie parkingów. Na domiar złego mecz Lecha z GKS-em już został zaplanowany na piątek, 17 lutego, na godzinę 20:30. Taki termin od razu powoduje mniejszą frekwencję, ponieważ przeciwnik jest mało atrakcyjny, a w dodatku lutowa pogoda także nie zachęca do tego, aby przyjść na stadion i z trybun wspierać Kolejorza. Jakby tego było mało, kibicom nie sprzyja też kolejny termin meczu na Bułgarskiej. Pojedynek Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze odbędzie się w dzikim dla wielu sympatyków terminie, bo w poniedziałkowym. Jesienią "niebiesko-biali" tylko raz zagrali u siebie w tym dniu, a frekwencja na meczu z Zagłębiem Lubin ledwo przekroczyła 10 tysięcy, choć tylko dzięki wcześniejszej i sporej mobilizacji kibiców na to spotkanie. Dodajmy również, że duża ilość piątkowych terminów meczów Lecha Poznań spowodowana jest brakiem gry Kolejorza w europejskich pucharach. W zeszłym sezonie "niebiesko-biali" swoje ligowe pojedynki rozgrywali przede wszystkim w niedziele, ponieważ wcześniej w tygodniu toczyli boje na arenie międzynarodowej. Ligowe mecze w piątki:
ŁKS – Lech 0:5 (godz. 18:00)
Zagłębie – Lech 1:1 (godz. 20:30)
Lech – Ruch 3:0 (godz. 20:30)
Górnik – Lech 2:1 (godz. 18:00)
Lech – Wisła 0:1 (godz. 20:30)
Lech – Jagiellonia 4:1 (godz. 20:30)
Śląsk – Lech 3:1 (godz. 20:30)
Lech – Korona 1:0 (godz. 20:30)
Polonia – Lech 1:0 (godz. 20:30)
Lech – GKS -:- (godz. 20:30)
Ruch – Lech -:- (godz. 20:30)
Ligowe mecze w soboty:
Cracovia – Lech 0:3 (godz. 18:00)
Lechia – Lech 0:0 (godz. 18:00)
Lech – ŁKS 4:0 (godz. 18:00)
Ligowe mecze w niedziele:
Lech – Legia 0:0 (godz. 17:00)
Lech – Widzew 0:1 (godz. 17:00)
Ligowe mecze w poniedziałki:
GKS – Lech 0:3 (godz. 18:30)
Podbeskidzie – Lech 0:0 (godz. 18:30)
Lech – Zagłębie 3:2 (godz. 18:30)
Lech – Górnik -:- (godz. 20:30)
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
No, to na pewno jest 11 meczów w piątki, ale jeśli Wisła i Legia awansują dalej, to może być jeszcze więcej tych ,piątków’…
najgorzej maja ci z poza Poznania, ja mam karnet ale na mecz z GKS-em nie dojdade z Walcza bo z roboty nie zdaze ;/
sami sobie są winni, wzieli jakiegos Motałę z tv ktory zamiast wspoldzialac z wladzami klubu i walczyc o dobre terminy nic nie robi. Jesli chca grac w soboty powinni to zazadac od Canal Plus i Ekstraklasy, a widocznie nie ma tam czlowieka ktoremu by zalezalo. I w ten sposob beda pokornie przyjmowali terminy stacji telewizyjnej, ktora na dodatek wybierajac terminy promuje jeden pseudo zespol ze stolicy.
Piątke jeszcze nie jest taki zły ale poniędziałek to przesada ;/
Wiecie ze 4 bramki w sparingu strzelił jakbowsli
BARTOSZ BERESZYŃSKI MICHAŁ JAKÓBOWSKI Przyszłosc lecha
ss – czlowieku ogarnij sie. Kogo to obchodzi? obaj zreszta juz nigdy do Lecha nie wroca
Najlepsze mecze są w sobotę..
Ale trzeba się wydrzeć w piątek i pokazać co to znaczy doping:)
@KOKS zgadzam się z tobą.Jeszcze gorzej w poniedziałek na 18:30;/
O poniedzialku to juz celowo nie wspomnialem. Nigdy w ten dzien nie bede na meczu
@Kosi mnie to obchodzi, obaj są wypożyczeni do Warty bez opcji pierwokupu i z możliwością wcześniejszego ściągnięcia ich z powrotem.
Oni wrócą, dlatego są wypożyczeni do Warty bo można stale obserwować ich postępy! Wrócą i napewno Bartek będzie strzelał dla nas gol, a Michał będzie szalał na skrzydle i posyłał piękne podania/dośrodkowania, a Lech będzie MP co rok 🙂
Bereszynski w Warcie na rok od poczátku sezonu 11/12 – wypozyczenie . Jakóbowski podobnie na 11 miesiécy do 31/12/12. Obaj do Lecha wrócá i bardzo dobrze, ze obcenie ”docierajá sié w Warcie przy Arasiu. Kto wie czy nie trafi tam jeszcze Kédziora, bo Warta szuka prawego obroncy.
Powinnysmy podpisac z warta umowe ze mlodzi zdolni beda donich wypozyczani
Lepszy piątek niż poniedziałek.
Mnie tam też Piątek odpowiada
07
Poczytaj artykul na tym serewisie pod tytulem ,chyba ” wypozyczenie jak transfer”
Co do tematu ,to gramy w piatek ,bo Wisla i Legia ,a na poczatku byl tez Slask, sa uprzywilejowane przez puchary i wcale mnei to nie dziwi,sami jestesmy sobie winni.Poza tym dzisiaj Lech nie jest najatrakcyjniejszym zespolem ,ani kibicowsko ,ani sportowo .
Własnie dla tego karnetu nie moge kupic bo bym wszystki urlop na mecze wykorzystał .
Od czego mamy socjologow i menagerow u Polsce ??? Te terminy sie ciagna jak zly omen a niemota i prowizora pozostaje nadol niemrawa !!!