Podsumowanie pracy Jose Bakero

W minioną sobotę dotychczasowy trener Lecha Poznań, Jose Maria Bakero Escudero przestał pełnić funkcję pierwszego szkoleniowca Kolejorza. Hiszpan prowadził lechitów przez 1,5 roku, a pod jego wodzą „niebiesko-biali” rozegrali łącznie 51 spotkań.

> Party Poker < Dnia 3 listopada 2010 roku Jose Marię Bakero Escudero sprowadził do klubu właściciel Lecha Poznań, Jacek Rutkowski. Hiszpan dzień przed meczem z Manchesterem City objął stanowisko trenera po zwolnionym ciut wcześniej Jacku Zielińskim i w swoim debiucie mógł świętować wygraną Kolejorza nad Anglikami 3:1. Do końca rundy jesiennej sezonu 2010/2011 prowadzony przez niego zespół dość regularnie zdobywał punkty, a ponadto remisem w starciu z Juventusem Turyn 1:1 zapewnił sobie awans do 1/16 Ligi Europy. W niej Lech Poznań uległ w dwumeczu portugalskiej Bradze 1:2, a kibice oraz dziennikarze całą winę za porażkę i odpadnięcie z LE zrzuciły na Bakero, który w rewanżowym pojedynku wystawił Artjomsa Rudnevsa na lewym skrzydle, a Semirowi Stiliciowi nakazał grać w ataku. W dalszej części rundy wiosennej Kolejorz niestety nadal grał słabo i często wygrywał, bądź przegrywał jedną bramką. Na dodatek 3 maja 2011 roku uległ w rzutach karnych warszawskiej Legii, choć był wtedy dość wyraźnym faworytem do zwycięstwa w finałowym meczu Pucharu Polski. Krótko potem przez kolejne dziwne decyzje Jose Bakero zespół poznańskiego Lecha nie awansował do europejskich pucharów poprzez rozgrywki ligowe, ale mimo to, władze klubu wbrew woli kibiców pozostawiły Hiszpana na stanowisku trenera. Tymczasem o ile okres przygotowawczy do sezonu 2011/2012 był w wykonaniu Kolejorza średni, to już początek rozgrywek bardzo dobry, ale później wszystko wróciło do normy. W drugiej części jesieni drużynę Kolejorza dotknął bowiem olbrzymi kryzys, który trwał aż do grudnia. W tym czasie lechici nie tylko nie umieli strzelić gola, lecz stracili też mnóstwo punktów. Zarząd nadal ufał jednak trenerowi Bakero i pozwolił trenować Baskowi także zimą. Po dwóch wiosennych porażkach i bilansie bramkowym 0:4 nielubiany w Wielkopolsce szkoleniowiec wreszcie zakończył pracę w Lechu, a 1,5 roku, które spędził w klubie można uznać za totalnie zmarnowany czas, ponieważ Kolejorz nic nie zyskał sportowo, ani także finansowo. Ponadto, wielu piłkarzy zatrzymało się w rozwoju, a drużyna zapomniała co to walka, ambicja i gra do końca. Pod wodzą Bakero poznański Lech kompletnie nie umiał odrabiać strat, a na dodatek grał mało efektownie. Często tracił głupie punkty, natomiast wielu piłkarzy przez ostatnie 1,5 roku występowało na pozycjach, na których nigdy wcześniej nie grali. Nie można również zapomnieć o tym, że poznaniacy za Bakero nie potrafili grać z czołówką. Lech Poznań pod wodzą Jose Bakero naprawdę ważny mecz wygrał tylko raz, a było to w kwietniu 2011 roku. Wtedy Kolejorz pokonał na Bułgarskiej Legię Warszawa 1:0 i to byłoby na tyle jeśli chodzi o choćby małe sukcesy klubu w ostatnim czasie. Ogółem praca Jose Bakero w Lechu Poznań to wyłącznie czas stracony dla niego oraz przede wszystkim dla samego Kolejorza. Redakcyjne podsumowanie Jose Bakero w Lechu:

70 konferencji redakcji z Jose Bakero
Kilkanaście godzin słuchania wizji
207 artykułów z wypowiedziami Bakero
214 zdjęć zrobionych Hiszpanowi

Jose Bakero w Lechu Poznań:

Zwycięstwa w lidze: 18
Zwycięstwa w PP: 4
Zwycięstwa w LE: 3
Remisy w lidze: 8
Remisy w PP: 2
Remisy w LE: 1
Porażki w lidze: 13
Porażki w PP: 1
Porażki w LE: 1
Zwycięstwa ogółem: 25
Remisy ogółem: 11
Porażki ogółem: 15
Gole zdobyte w lidze: 53
Gole zdobyte w PP: 13
Gole zdobyte w LE: 6
Gole stracone w lidze: 28
Gole stracone w PP: 7
Gole stracone w LE: 4
Bramki zdobyte ogółem: 72
Bramki stracone ogółem: 39
Mecze w lidze: 39
Mecze w PP: 7
Mecze w LE: 5
Mecze ogółem: 51

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

12 komentarzy

  1. Pavvelinho pisze:

    Więcej minus niż plusów podczas 1,5 rocznej kadencji the special zero.

  2. Kolejorz1922 pisze:

    Jak dodamy remisy i porażki wyjdzie …. 26 … wygranych było 25 … ktoś musiał mieć nieźle z głową żeby tak długo go utrzymać na tym stanowisku… Ewenement …

  3. Pszczółka pisze:

    Tutaj nie ma co podsumowywać totalna klapa z tym nieudacznikiem.Pomyśleć że wystarczyło wygrać dwa ostatnie spotkania z przeciętniakami i włączyli byśmy się mocno do walki o Mistrzostwo.Szkoda gadać ten pan wszystko zepsuł a mogło być tak pięknie gdyby ten chory zarząd w porę się opamiętał.Najlepszym czasem na zmianę trenera była przerwa zimowa teraz to już woda po ogórkach możemy tylko liczyć na pudło a właściwie modlić się o nie.pozdro

  4. bebe pisze:

    Dzięki Pavvelinho za cenną i trafną uwagę. Sam bym na to nie wpadł. zawsze na ciebie można liczyć.

  5. KubaKKS pisze:

    Jestem ciekawy kto zostanie nowym trenerem, czy pójdą na łatwiznę z Rumakiem, czy odważą się na Probierza? Coraz więcej mediów skłania się ku pierwszej opcji. Na którą jest konferencja zwołana?

  6. kaj pisze:

    Rumak trenerem pierwszego zespołu do konca sezonu.

  7. olos77 pisze:

    Rumak?Amoże qrwa osioł!
    A powiedziałem,że jak zostanie Probierz to kupuję karnet!Chyba jednak zaoszczędze te 200 zł!

  8. kaj pisze:

    Rutek smieje sie nam w twarz…masakra!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  9. Lech5555 pisze:

    Dzisiaj miałem kupić 5 karnetów , ale niestety właściciele klubu zmusili mnie do oglądania meczów w telewizji.. Probierz gwarantuje zwiększenie zysków , Rumak gwarantuje zmiejszenie zysków – to wszystko jest takie proste….

  10. tomek 27 pisze:

    Wystarczy tutaj porownac Skorze i Bakero ,w podobnym czasie obejmowali swoje zespoly .Jak Skorza obejmowal Legie byla daleko za LEchem . Dzisiaj sa daleko przed nami .Skorza potarfil wypromowac takich zawodnikow jak Wolski czy Zyro ,sprzedac za dobra kase Rybusa czy Borysiuka i w koncu wznies pilkarzy na wyzyny ich umiejetnosci ( Radovic ,Komorowski ) . do tego zdobyl PP ,udanie gral w LE i walczy teraz o MP.

  11. kaj pisze:

    przeciez pilkarzyki nawet nie poczuja roznicy w prowadzeniu zespolu..nadal to oni beda „rzadzic”… nikt nie wstrzasnie druyzyna, nic sie nie zmieni…smutna prawda…nie bedzie trenera z jajami, nasze pilkarzyki nadal beda sobie spacerowac po boisku i latac do banku sprawedzac czy saldo sie zgadza…

  12. ole pisze:

    Bakero… chciał zrobić małą Barce a co wyszło każdy widział. Dlaczego? Bo zabrał a raczej zabrali się do tego od przysłowiowej „dupy strony”. Barcelona swój obecny fenomen buduje od około 20 lat!!! My chcieliśmy to zrobić w 3! Pytanie proste: kim lub czym? Dokładne przyjęcie, precyzyjne podanie, gra 1na1 to podstawy gry Barcy, o reszcie nie wspominając. Który z naszych graczy posiada choćby jeden, perfekcyjnie opanowany atut!? Dokładne przyjęcie – koszmar, precyzyjne podanie – może Stilic, 1na1 – tragedia!!! Chcemy robić Barce róbmy to z głową, szkolenie szkolenie szkolenie a pierwszą drużynę zostawić w spokoju na kilka lat, tzn utrzymywać jej wysoki poziom piłkarski ale nie silić się na styl „Barcy” bo z obecnych kopaczy nie ma na to szans. Legła zaczęła z młodzieżą jakieś 10 lat temu i na efekty naprawdę fajnie się już patrzy. Nasza młodzież… no cóż, każdy widzi… Mam nadzieję, że gdzieś tam biega mały Messi po wielkopolskich orikach 🙂 hej Lech