Po ponad roku Ubiparip wraca do łask

24-letni napastnik Vojo Ubiparip jest w Lechu Poznań już od ponad roku, ale jak dotąd nie miał okazji, aby w pełni zademonstrować pełnię swoich umiejętności.

> Party Poker < Powodem rzadkiej gry Serba był trener, Jose Maria Bakero Escudero, który rzadko stawiał na byłego zawodnika m.in. Boraca, Vojvodiny Nowy Sad czy Sparta Subotica. Tym samym Vojo Ubiparip przez ostatni rok występował niewiele, a ponadto strzelił zaledwie jedną bramkę w lidze. Serb zdobył ją 1 kwietnia 2011 roku, a więc prawie dwanaście miesięcy temu. Wszystko wskazuje jednak na to, że prawonożny piłkarz w najbliższym czasie będzie miał więcej okazji do zdobywania goli. Zadowolony z postawy Vojo jest bowiem trener Kolejorza, Mariusz Rumak, który widzi miejsce dla Serba na bokach pomocy. Gra 24-latka na flankach nie oznacza jednak, że Ubiparip cały czas będzie występował w roli skrzydłowego. W razie konieczności Serb z powodzeniem może grać w parze na szpicy z Artjomsem Rudnevsem. - „Vojo bardzo dobrze wygląda i ciężko pracuje, dlatego może liczyć na występy. Jest to zawodnik, który w ostatnim okresie bardzo mocno pracuje i dał bardzo fajny sygnał do zespołu. Cenię więc takich piłkarzy, jak on.” – powiedział Mariusz Rumak.

Tymczasem Vojo Ubiparip wrócił do łask sztabu szkoleniowego zaraz po tym, jak z klubu odszedł w końcu Hiszpan, Jose Maria Bakero Escudero. Ambitniejsza postawa Serba nie jest jednak dla Mariusza Rumaka niczym nowym, ponieważ według trenera takie przypadki są w futbolu bardzo częste. – „Zawsze jest tak, że jak przychodzi nowy trener, to potem zawodnik, który nie grał chce się pokazać. To w sporcie jest naturalne i jeśli piłkarze tak myślą, to mają do tego prawo.” – zaznaczył na koniec 35-letni opiekun Lecha Poznań, Mariusz Rumak.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

11 komentarzy

  1. Gorio pisze:

    moze byc tak w ogole Rumak przeszedl wreszcie na 4-4-2. Jaga ma slaba obrone dzis jest idealny moment by tak zagrac i sprawdzic obu na szpicy

  2. wielkikks pisze:

    szkoda że nie spróbował tak zagrać jak w spotkaniu z Wisłą, szczególnie na takiej murawie jak u nas mogło to przynieść upragniony skutek w postaci bramki.

  3. wielkikks pisze:

    szkoda że nie spróbował tak zagrać w spotkaniu z Wisłą- tak miało być

  4. ss tel. pisze:

    Vojo dasz rade .

  5. Ferion pisze:

    Ubiparip wraca do łask bo nie ma nikogo innego na ławce. Wilk i Kiełb odeszli a Ślusarski to poziom 4 ligi nie obrażając nikogo. Rumak wystawia go na skrzydle, ale nie ma odpowiedniej szybkości i przebojowości. W meczu z Wisłą wyglądał nieźle na tle mega wolnego Janinsa. Przy dobrze grających obrońcach nie istnieje. To jeszcze jeden dowód na to, że Lech dryfuje po równi pochyłej i słaby Ubiparip ociera się o wyjściową jedynastkę.

  6. Pavvelinho pisze:

    Ubiparip może nie wraca do łask ale jest na pewno dużo lepszym piłkarzem niż Ślusarski i tak naprawdę jedyną alternatywą dla Rudnevs’a.

  7. Anonim pisze:

    xd

  8. Kacyk pisze:

    @Ferion całkowita racja…bo ławka to zenada.Moze niech Dawidziuk zagra tyle mial wariantow zastepczych na wszystko byl przygotowany.A te jego głebokie analizy…

  9. omega pisze:

    Wreszcie.Ten chłopak ma talent.Musi grać aby to udowodnić.Liczę , że pokaże wszystkim na co go tak naprawdę stać.

  10. 07 pisze:

    Ubiparip odpali jak nie bédzie juz Rudnevsa. Blédem bédzie pozbycie sie go.

  11. BRAGA pisze:

    Ferion i Kacyk@ jezeli dla Was Wilk to bozyszcze, to tylko moge pogratulowac humoru:D co jak co ale Ubiparip bije go na łep i to bardzo. Vojo ma nie bywały talent, tylko Lechowi brakuje determinacji do gry, nie zdziwie sie jak w nowym sezonie ten chlopak bedzie głównym strzelcem Lecha mam nadzieje ze razem z Rudnevem. Myslicie ze dlaczego nie odszedl do Crveny Zvezdy? Powiedzial ze wie na co go stac i po co tu przyszedl i bardzo ladnie zaczyna po woli to sprzedawac. Zycze mu jak najlepiej.