Mateusz Możdżeń: „Waliliśmy głową w mur”

Lech Poznań mimo prowadzenia gry przez niemal całe spotkanie przegrał z Jagiellonią Białystok 0:2. Już od początku spotkania Kolejorz miał pod górkę, bowiem tak szybko straconej bramki nikt się nie spodziewał.


Gol w 4. minucie ustawił mecz, jednak Mateusz Możdżeń nie chce szukać tego typu wymówek. – „Szybko straciliśmy gola, ale mieliśmy przecież prawie 90 minut by to odrobić, więc nie chce nas usprawiedliwiać. Waliliśmy dziś głową w mur, a nasze ataki były chaotyczne. Przy wyniku 0:2 już w ogóle ciężko było nam powstać z kolan.” – powiedział pomocnik Lecha Poznań.

21-latek przyznał zresztą, iż sobotnie spotkanie ułożyło się dla gości kapitalnie, a ci osiągnęli w Poznaniu więcej niż chcieli. – „Jagiellonia nastawiła się na kontry i myślę, że byłaby zadowolona nawet z punktu. Szybko strzeliła bramkę, a potem dołożyła jeszcze drugą. Wynik poszedł w świat i nie ważne jest teraz czy zagrali dobrze czy źle. Dla nich liczą się trzy punkty.” – przyznał Możdżeń.

Mimo defensywnej gry Jagi, która mocno utrudnia pracę lechitom, poznaniacy mogli pokusić się o choćby gola. Kontaktowa bramka nie padła, a wpływ na to miała również słabsza dyspozycja zespołu. – „Ten mecz nie wyszedł nie tylko mi, ale także całej drużynie. Miałem dziś grać bardziej za Ślusarzem, lecz później trochę się zmienialiśmy pozycjami. Szkoda, że straciliśmy dziś kolejne punkty.” – dodał na koniec przygnębiony Mateusz Możdżeń.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


11 komentarzy

  1. SzymonKKS pisze:

    Lech zaczyna mnie denerwowac ta gra , jeszcze jak byly zwyciestwa to przymykalem na to oko ale teraz skonczylo sie babci sranie juz. Tak szczerze mowiac prezentujemy poziom 1 ligi polskiej. Nie mamy napastnika i playmakera , skrzydla tez fatalnie Tonev w ogole mi nie imponuje, jedyne co mamy to bramkarza i w miare solidna cala linie obrony i defensywni pomocnicy jako tako sa dobrzy ale tylko w obronie oni nic nie wnosza do ofensywy a powinni bo tego tez sie wymaga od defensywnych pomocnikow. Nigdy nie balem sie przyjazdu Legii na Bulgarska tak jak teraz Boze co to sie porobilo z tym Lechem … Wszystko zaczelo sie od zwolnienia Zielinskiego jka pamietacie od tamtego czasu wedrowka w dol tylko.

  2. wielkikks pisze:

    Bardzo trafna analiza Mateuszu. Musicie zrozumiec jedno że jak nie będziecie zapierd…. to wygrywać regularnie też nie będziecie !

  3. wiel pisze:

    a ile wolnego w tym tygodniu….teraz widać ile był wart Stilic nawet bez formy

  4. Jahu pisze:

    Raczej wolnego nie bedzie przez malo czasu do meczu z Wisla

  5. Lechita pisze:

    Dobre stwierdzenie i reszta komentarza do „walilismy glowa w mur” jest nie potrzebna

  6. Markodi pisze:

    Ten mecz pokazal, ze na sile go Rumak wystawil i jesli ma jaja to niech z powrotem odesle go na lawe. Nic kompletnie gosc nie gral – NIC

  7. Kosi pisze:

    Mozdzen to sredni grajek i nawet na Lecha jest za slaby, by regularnie grac. Jest na poziomie pozostalych naszych wychowankow co tylko pokazuje, ze bez transferow za daleko nie zajedziemy

  8. KibicLecha pisze:

    Wolne pewnie dzis (w niedziele) beda mieli bo chyba nie 1 listopada?

  9. Bachórz pisze:

    1 listopada to dzien przed meczem, a wtedy zwykle druzyny wyjezdzaja na wyjazdowe mecze

  10. Flis pisze:

    Czas teraz walnac kielicha na miescie

  11. gawlik pisze:

    nie wiem gosciu co tak dlugo robiles na boisku, grasz juz w ekstraklasie tak dlugo ze juz mozna stwierdzic ze jestes za slaby do Kolejorza