Porażki różne od siebie

Zawodnicy Lecha Poznań w trwającym sezonie 2012/2013 piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy zaliczyli jak na razie trzy porażki, ale na dobrą sprawę Kolejorz każdej z nich mógł uniknąć.


Na dodatek wszystkie ligowe przegrane były inne od siebie, lecz w każdym z trzech spotkań „niebiesko-biali” tracili co najmniej dwa gole. Lech w bojach z Lechią, Jagą i Legią zagrał także diametralnie różnie i też w różny sposób tracił gole. – „Każdy z przegranych meczów był inny, a my w meczu z Legią stworzyliśmy sobie więcej sytuacji niż w spotkaniu z Lechią i Jagiellonią, dlatego te pojedynki trzeba rozpatrywać zupełnie inaczej.” – podkreślił trener Kolejorza.

Pewne jest jednak, że poznaniacy w tych starciach stracili cenne punkty przez które nie liderują teraz w lidze. Najbardziej szkoda oczywiście meczu w ubiegłej kolejce w której Kolejorz przegrał na własne życzenie. – „Z Legią popełniliśmy błędy, które wynikały tylko i wyłącznie z ustawienia. Zobaczyliśmy video, wyciągnęliśmy wnioski i mam nadzieję, że takie mecze już nam się nie przydarzą.” – powiedział Mariusz Rumak.

Natomiast trzy ligowe porażki „niebiesko-białych” w dwunastu spotkaniach tego sezonu są na razie mało istotne, bowiem w poszczególnych kolejkach wyniki nie raz były pod ekipę Lecha Poznań. Tak samo jest w tej serii spotkań, w której jak dotąd nikt Kolejorza nie wyprzedził i już tego nie zrobi. Sami lechici mogą za to wskoczyć z 3. miejsca na 2. lokatę, a żeby tak się stało poznaniacy muszą pokonać wieczorem Podbeskidzie.

Na pozycję lidera T-Mobile Ekstraklasy przynajmniej na razie nie ma jednak szans, ponieważ przez przegraną Lecha Poznań z warszawską Legią gracze Kolejorza tracą do „Wojskowych” cztery punkty. Dla podopiecznych Mariusza Rumaka porażka z zawodnikami Jana Urbana była już drugim bolesnym ciosem tej jesieni, ale ta w przeciwieństwie do tej sierpniowej nie przekreśliła jeszcze szans Lecha Poznań i o niczym nie zdecydowała.

Sierpniowa przegrana ze Szwedami w Lidze Europy zabolała więc mocniej, choć obu wpadek nie da się porównać. – „Porażka z AIK-iem bolała, ale wtedy byliśmy mniej przygotowani jeśli chodzi o dyspozycję fizyczną. Gdybyśmy w pierwszym meczu chociaż jednej z tych trzech bramek nie stracili to byłoby łatwiej.” – przyznał na koniec Rumak starający się wyciągać wnioski po porażkach takich jak z AIK-iem czy Legią.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


10 komentarzy

  1. tomek27 pisze:

    To tym gorzej ,ze kazda ta porazka byla inna ,bo to oznacza ,ze mamy sporo mankamanetow. Poza tym ,to ze stworzylismy wiecej sytuacji w meczu z Legia niz np z Jaga to nic z tego nei wynika ,bo Legia jzu po 30 min miala wlasciwie wygrana w kieszeni i mimo wszytko troche spasowala ,poza tym co tego ze my mielismy 5-6 sytuacji skoro Legia miala ich 10? Jakies takei pokretne to tlumaczenie Rumaka ,gdybysmy stracilli tylko 2 bramki w meczu z AIK… a gdybysmy sami strzelili w Szwecji 3 ? … a gdybysmy…

  2. 4o pisze:

    Nie jest pewien czy autor wyraził się jasno, bo 4pkt. to traciliśmy przed tą kolejką. Teraz po wygranej Legii z Widzew tracimy 7 pkt. do wojskowych. Pozdrawiam.

  3. 4o pisze:

    Nie jestem pewien czy autor wyraził się jasno, bo 4pkt. to traciliśmy przed tą kolejką. Teraz po wygranej Legii z Widzew tracimy 7 pkt. do wojskowych. Pozdrawiam.

  4. Rafi pisze:

    Wie ktoś może jaki skład wyjdzie w dzisiejszym meczu?

  5. radek pisze:

    Póki co to Lech traci do Legii 7 punktów, a nie 4.

  6. maxi pisze:

    czy wie ktoś może o której będzie konferencja przed meczem

  7. Mouze pisze:

    Dobrze przynajmniej ze próbuje wysunąć wnioski po porażkach i nie uważa ze wszystko było Muy bien.

  8. babol pisze:

    Prawda jest taka, że na 5 porażek w obecnym sezonie tylko 2 według mnie były zasłużone i nie było nawet dyskusji o innym wyniku, a mowa o boju z AIK-iem oraz Olimpią Grudziądz. Mecz z Jagą ustawiła szyba bramka i późniejszy brak pomysłu Lecha na grę, z Lechią brakowało siły ognia oraz pomysłu, a z Legią dobrej postawy obrońców i ciut lepszej skuteczności w ataku. Ogólnie rzecz biorąc Lech przegrał wszystkie spotkania będąc ekipą grającą bez pomysłu i pozbawiony siły ognia. Morał jest prosty brakuje nam dobrych napastników oraz jakości w ofensywie oraz zmienników w obronie lub następców.

  9. agraf pisze:

    ekipą grającą bez pomysłu i pozbawiony siły ognia – akurat z Legia pomysl byl i tak samo sila ognia lepsza niz zwykle. Jedyne czego nie bylo to napastnika

  10. Lechita pisze:

    zgadzam sie