Reklama

Państwa z lepszymi reprezentacjami niż ligami

Trzy dni temu podaliśmy najlepsze przykłady krajów, które posiadają lepszą ligę aniżeli reprezentację odnoszącą na arenie międzynarodowej mniejsze sukcesy aniżeli kluby.


Dziś czas wymienić europejskie państwa, które kadrą mogą poszczyć się niezłą, ale już poziomem swojej ligi niekoniecznie, a tym bardziej wynikami drużyn klubowych w europejskich pucharach. Państw, które mają lepsze reprezentacje niż ligi jest parę, a najwięcej, bo aż cztery to kraje z Bałkanów.

Chorwacja regularnie gra na wielkich imprezach, ale trzon tej reprezentacji tworzą tylko i wyłączanie piłkarze występujący poza ligą chorwacką. W niej rządzi tylko Dinamo Zagrzeb, a od czasu do czasu przebłyski ma Hajduk Split. Mimo to, chorwacka ekstraklasa do najsilniejszych lig nie należy, a kluby z tego kraju zbyt daleko w pucharach nie zachodzą.

Dotyczy to również kadry Serbii, która w swoim składzie ma kilka mocnych nazwisk z mocnych europejskich klubów. Same serbskie drużyny i tamtejsza liga jest co najwyżej przeciętna, zaś prócz Partizana Belgrad i Crveny Zvezdy Belgrad reszta ekip z tego kraju jest dla wielu kibiców kompletnie anonimowa. W lidze serbskiej grają głównie Serbowie, którym nie udało się wyjechać do lepszych klubów.

Natomiast szybko wszystkie talenty uciekają także z ligi bośniackiej. Reprezentacja Semira Stilicia czy Jasmina Buricia rozwija się z każdym rokiem i powoli wychodzi z cienia w którym była przez wiele, wiele lat. Teraz kadra Bośni jest groźna dla każdego, ale opiera się tylko i wyłączanie na piłkarzach występujących w zespołach spoza kraju.

Sama liga bośniacka jest bowiem słaba i żaden klub z niej nie odgrywa choćby małej roli w europejskich pucharach. To samo dotyczy Czarnogóry. Wielu kibicom trudno byłoby wymienić nazwy paru klubów z tego kraju, jednak piłkarzy reprezentacji Czarnogóry już nie. Ci grają przecież m.in. w niezłych włoskich drużynach, a mowa tutaj o np. Mirko Vucinicu oraz o Stavanie Joveticiu.

Z europejskich krajów lepszą reprezentację niż ligę ma również Irlandia. Ta w ostatnich latach odnosi coraz lepsze wyniki i przede wszystkim kwalifikuje się do wielkich imprez. Irlandzkie kluby już jednak nie i dla nich przejście choć jednej rundy kwalifikacyjnej w Lidze Mistrzów czy w Lidze Europy jest sporem sukcesem.

Tymczasem od lat solidną reprezentację mają także Szwedzi, zaś cała ich kadra opiera się na zawodnikach grających na co dzień poza swoim krajem (gwiazdą jest Zlatan Ibrahimović). Szwedzka liga najsilniejsza nie jest i każdy Szwed marzy, by szybko ją opuścić. Być może w przyszłości coś się zmieni, bo przecież w tym sezonie dwa kluby ze Szwecji grały w LE.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


6 komentarzy

  1. michal_KKS pisze:

    Jeszcze można dołączyć reprezentacje Estonii, bo ta była blisko udziału na Mistrzostwach Europy, i widać zdecydowany progres do poprzednich lat.

  2. arek pisze:

    Ja bym dodal jeszcze Danie. W krajach skandynawskich maja dobry system szkolenia mlodych, natomiast na Balkanach to rodza sie talenty czesciej niz w innych regionach Europy. Wystarczy zobaczyc ile pilkarzy z Balkanow gra w silnych europejskich ligach. A tak poza tym to Ibrahimovic ma bosniackich rodzicow.

  3. Mouze pisze:

    A gdzie powinnismy umiejscowić Polskę?Chyba wśród państw z reprezentacjami na poziomie ligi.Pomimo 4 występów na wielkich imprezach w XXI w, reprezentacja nie góruje nad liga której przedstawiciele mieli kilka udanych występów w Pucharze UEFA/Lidze Europy w tym okresie czasu.

  4. Pavvelinho pisze:

    Z piłką klubową w Danii wcale tak źle nie jest. Chociażby z tego powodu duńskie kluby grają w miarę regularnie i całkiem solidnie czy to w LE czy to w CL (FC Kopenhaga (wyszli przecież z grupy), FC Nordsjalland).

    ps

    Polska należy do trzeciej grupy czyli:

    Słaba liga. Słaba reprezentacja.

  5. ArekCesar pisze:

    Pavvelinho to samo chciałem napisać ciekie kluby, cieniutka repra. Może za Bońka coś drgnie w tej polskiej piłce.

  6. Boford pisze:

    Obecnie zaczyna wkońcu błyszczeć Belgia. Myślę, że niedługo dołączy do tego grona.