Lech śrubuje najlepszą serię wyjazdową w historii. To rekord klubu
Przedwczoraj pisaliśmy o kompromitującej domowej passie Lecha Poznań, która wynosi cztery porażki z rzędu przed własną publicznością w Ekstraklasie. Okazuje się jednak, że Kolejorz hańbiąc się na Bułgarskiej jednocześnie śrubuje także chlubny rekord, lecz na wyjazdach.
Piłkarze Lecha Poznań mają w tej chwili na swoim koncie sześć wyjazdowych zwycięstw z rzędu w Ekstraklasie. Tak dobrej passy na obcych boiskach na najwyższym froncie w naszym kraju Kolejorz nie miał nigdy, a w dodatku wciąż ona trwa. Co prawda w sezonie 1964/1965 lechici zwyciężyli na obcych stadionach aż siedem razy z rzędu, ale wtedy poznaniacy grali w III-lidze a nie tak jak obecnie, czyli w Ekstraklasie.
Kolejorz przez blisko 91-lat swojego istnienia był zwykle drużyną własnego boiska, choć wiele, wiele lat temu zdarzyło się jemu nie przegrać aż 29 wyjazdowych spotkań z rzędu. Tak było od sezonu 1969/1970 aż do 1971/1972. Należy jednak zaznaczyć, że wówczas „niebiesko-biali” dwa lata z rzędu występowali w III-lidze, a w rozgrywkach 71/72 grali w II-lidze (dzisiejszej I-lidze).
Jeśli chodzi natomiast o najdłuższe serie wyjazdowe bez porażki Lecha Poznań w wyższych ligach, to te miały miejsce stosunkowo niedawno. Na przykład w rozgrywkach 2001/2002, gdy Kolejorz grał na zapleczu Ekstraklasy nie przegrał 13 wyjazdowych spotkań z rzędu, zaś w Ekstraklasie w sezonie 2008/2009 10 pojedynków z rzędu. Tak samo było również w sezonie 2009/2010 oraz w 1984/1985.
W tych rozgrywkach Wielkopolanie też zanotowali 10 wyjazdowych gier bez przegranej, a na dodatek zaliczyli wtedy 5 wyjazdowych zwycięstw z rzędu, choć 4 triumfy były wywalczone tylko jedną bramką. Co ciekawe w rozgrywkach 72/73 poznański Lech nie wygrał na wyjeździe ani razu. Mimo wszystko obecna wyjazdowa passa graczy Rumaka jest najlepszą zwycięską passą w Ekstraklasie na obcych stadionach w historii klubu. Jeśli w niedzielę Kolejorz pokona Górnika, seria wzrośnie do siedmiu wyjazdowych triumfów z rzędu.
Przeczytaj także:
> Czterech domowych porażek z rzędu w Ekstraklasie jeszcze nie było. Rekord padł w 1953 roku
Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Jedna passa kosztem drugiej !! ale na GKS się ta pierwsza skończy
Na GKS wbrew pozorom wcale się ta seria nie musi skończyć, bo brunatni grają bardzo dobrą piłkę w tej rundzie, do tego zwietrzyli szansę na utrzymanie, a ci młodzi chłopcy chcą się wypromować, więc nie przypisujmy sobie trzech pkt znów przed meczem bo może być znowu autobus i niespodzianka. Chociaż sam jestem niemal pewien, że z GKS-em jednak się uda.
Jedna passa kosztem drugiej jak to już ktoś ładnie ujął. Zauważyłem, że po tej żenadzie w spotkaniu z Polonią szybko wraca nadzieja i sercem punkty już przypisują co niektórzy.
A jak wygląda ta passa na tle innych naszych ligowców?
Oby trwała jak najdłużej.
ładnie powiedziane: „Jedna passa kosztem drugiej”
Bardzo ciekawe zestawienie. W sezonie 09/10 seria bez porazki pozwolila zdobyc majstra. Licze na powtorke
Za wszelka cene trzeba zaczac wygrywac u siebie!
Trzeba poprawić grę u siebie bo to est jak na razie największy mankament w grze Lecha.
Do konca sezonu jeszcze 6 wyjazdow. Wszystkiego raczej nie wygramy, ale grajac jak do tej pory czyli uwaznie mamy szanse nie przegrac na wyjezdzie nic do konca
Szkoda że u siebie Rumak również srubuje rekord porażek klubu.
niestety mam przeczucie ze teraz bedzie koniec tych pass….tzn najwyzej zremisujemy w Zabrzu ale wygramy z Bełchatowem
Górnik jest mocno osłabiony więc szansa na 3 punkty jest ogromna.
Liczę na wygrana i śrubowanie tej passy.