Rumak i Wołąkiewicz przed meczem z GKS-em

rumakJutro o 18:00 Lech zagra z GKS-em, a dziś po godzinie 13:30 w siedzibie klubu odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa z udziałem trenera Kolejorza, Mariusza Rumaka oraz obrońcy, Huberta Wołąkiewicza. Oto co powiedzieli przed zbliżającym się spotkaniem.


Mariusz Rumak (trener Lecha):”Każdy przeciwnik ma swoją jakość i pozycja w tabeli może nie określać dyspozycji rywala w poszczególnym dniu. Stres i presja jest zawsze, ale ważne, aby była pozytywna. Jest to najważniejsze spotkanie od kiedy jestem trenerem. To jest finał. Wierzę, że po tym finale pójdziemy już tylko do przodu. Mamy nadzieję, że jutro nam stadion pomoże, a kibice nam uwierzą.”

”W tym tygodniu skoncentrowaliśmy się na swoim zespole i na naszym sposobie grania. GKS to młody, ale ambitny zespół. Pytanie tylko, czy będą dalej w stanie grać dobrze przeciwko grającemu Lechowi, bo tak chcemy jutro zagrać. Nie ważne, kto jutro wyjdzie i tak będziemy starali się narzucić rywalowi swój styl gry i stłamsić go na boisku.”

Hubert Wołąkiewicz (obrońca Lecha):”Z doświadczenia wiem, że grając z niżej notowanymi zespołami gra się bardzo ciężko. Mam nadzieję, że nie przyjadą się bronić tak jak Polonia, a my coś strzelimy i pójdziemy za ciosem. Mam nadzieję, że GKS nie strzeli nam tutaj żadnej bramki.”

„Jesteśmy mocno naładowani, a bramka na 1:0 doda nam tylko pewności. Przy prowadzeniu zawsze gra się przecież lepiej. Musimy wrócić do stylu, gdy w pierwszych 15 minutach miażdżyliśmy rywali u siebie.”

”Musimy dobrze zacząć mecz z GKS-em. Dobrze poukładać sobie w głowach i nie stresować się. To ważne spotkane w kontekście tytułu. Wygrywamy na wyjazdach i u siebie też musimy to zrobić. Wierzę jednak, ze GKS przyjedzie tutaj grać w piłkę, a nie się bronić.”

>> Przeczytaj więcej w dziale Konferencje

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


13 komentarzy

  1. Dymas89 pisze:

    Pierwsza konferencja od dawna która naprawdę mi się podobała.Naładowani i liczy się tylko jak zagra Lech a nie przeciwnik brawo.

  2. Mouze pisze:

    Mam nadzieje ze uda nam się zagrać tak jak Rumak tego chce.Swoja droga pewnie pod nieobecność Murasia to właśnie Wołąkiewicz jutro będzie kapitanem.

  3. Dymas89 pisze:

    Niech wygrają dla dzieciaków i dobra gra.Jeśli jutro tak się stanie sporo z nich już na Bułgarskiej zostanie na długo,a młodych kiboli potrzeba jak wody.

  4. 4o pisze:

    Rumak mówił też, że chce wygrać na Bułgarskiej dla kibiców, ponieważ to dla nich grają zawsze grają. Są im to winni po tylu porażkach u siebie.
    Tego również życzę Nam piłkarzom i Mariuszowi!

  5. kopeć pisze:

    niech Rumak nie przesadza z tym najważniejszym meczem 🙂 Życzę mu, aby z Lechem rozegrał jeszcze wiele meczy o dużo większym ciężarze gatunkowym 🙂 Forza Kolejorz!

  6. ole ole pisze:

    Patrząc na jutrzejsze zwycięstwo myśle ,że wtedy mozemy byc pewni „Na rumaku do Europy ” a to najwazniejsze na przyszyly sezon plan minimum

  7. pipol pisze:

    Lechici grają pod ogromną presją, a to oznacza, że wychodzą na mecz nerwowi co jest powodem niekiedy nieskładnej gry, a niech tylko stracą pierwsi bramkę to już w głowach zaczyna się mętlik, syndrom porażek i nic nie wychodzi, przegrywają, to jest zakodowane. GKS postawi autobus w polu karnym i będzie czyhał na kontry. W końcu Lech zacznie strzelać i jutro powinien wygrać różnica 3, a nawet 4 bramek. Wynik powinien być 3-0, 4-0 lub 5-1

  8. Bachórz pisze:

    Ja juz o pucharach nie mysle, bo te beda ze spokojem, ale fajnie byloby sie cieszyc z majstra 2 czerwca i ten mecz musi byc potwierdzeniem oco walczymy

  9. Anonim pisze:

    ,,nie ważne kto jutro wyjdzie” – trochę mnie to niepokoi, adczkolwiek reszta wypowiedzi bardzo budująca. Widać że sa naładowani i głodni zwycięstwa !
    To dobrze 🙂 tylko żeby znów nie daj Boże Rumak czegoś nie pokombinował ze składem ! Tylko zwycięstwo 🙂

  10. Jarecki pisze:

    Sorki, za szybko kliknąłem – ten anonim wyżej to ja.

  11. inoroz pisze:

    „Mam nadzieję, że nie przyjadą się bronić tak jak Polonia, a my coś strzelimy i pójdziemy za ciosem. ” Ten tekst jest nie na miejscu. Podpowiada rywalowi i potwierdza to co wszyscy wiemy, że wystarczy postawić autobus pod swoją bramką żeby Lech u siebie przegrał.

  12. Tytan pisze:

    Za duzo myslenia. Trzeba wyjsc i ich pyknac. Zadnych tam analiz rozmyslan.

  13. tomasz1973 pisze:

    Na co liczycie,że Bełchatów będzie prowadził otwartą grę?No nie ,panowie,podobnie jak Polonia,pełna murarka i dopóki Lech nie zdobędzie bramki nie ruszą się do żadnego ataku po za kontrą.Jeżeli szybko ,powiedzmy w pierwszych 15 min strzelimy bramkę,będzie 4-0,jeżeli nie będą nerwy i nie pewność do końca.