Wnioski po pierwszym letnim sparingu

Dziś piłkarze Lecha Poznań rozegrali swój pierwszy mecz towarzyski podczas letnich przygotowań do rundy jesiennej. Na boisku padł bezbramkowy remis, lecz Kolejorz nie grał w Opalenicy na zero.


Ze względu na to, że lechici rozegrali tylko sparing nie będziemy szczegółowo analizować tego meczu tak jak robimy to po każdym spotkaniu w sezonie przy okazji oficjalnych spotkań poznaniaków. Dziś tylko krótko w sześciu punktach publikujemy wnioski, które wysunęły się po czwartkowej potyczce Kolejorza w Opalenicy.

Kontry w pierwszej, atak pozycyjny w drugiej

Zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie lechici mieli optyczną przewagę na boisku, ale grali trochę inaczej. W pierwszej odsłonie poznaniacy mniej utrzymywali się przy piłce, a więcej grali z kontry. To przyniosło efekt, bowiem Omonia miała często wiele problemów z szybkimi atakami Lecha w tym głównie skrzydłami. Natomiast po zmianie stron i w połowie w której poznaniacy grali jeszcze bardziej rezerwowym składem „niebiesko-biali” częściej byli przy piłce jednocześnie stosując atak pozycyjny. Z gry piłką niewiele jednak wynikało, a Lech i tak największe zagrożenie stwarzał po kontrach i akcjami skrzydłami. Kolejorz utrzymując się długo przy piłce sprawiał, że Cypryjczycy jej nie mieli, zatem podbramkowych sytuacji graczy z Nikozji było po zmianie stron jak na lekarstwo. Jasmin Burić praktycznie w ogóle nie miał pracy.

Świetny Gergo

Bez dwóch zdań najlepszym zawodnikiem na boisku w dzisiejszym sparingu był Węgier, Gergo Lovrencsics. 25-latek rozegrał pełne 90 minut na prawej pomocy imponując szybkością, grą 1 na 1, techniką, strzałem z obu nóg i dośrodkowaniem. „Gery” był dla Omonii nie do zatrzymania, a w dodatku po faulu na nim został podyktowany rzut karny. Reprezentant swojego kraju przewyższał dziś umiejętnościami wszystkich piłkarzy na boisku.

Zła skuteczność

Mimo kilkunastu strzałów oddanych na bramkę w tym wielu celnych Lech nie potrafił w czwartek ani razu pokonać rywala. Większość sytuacji była stworzona dzięki akcjom skrzydłami. Także z flanek lechici oddali wiele uderzeń na bramkę przeciwnika, ale ani razu nie umieli pokonać golkipera Omonii. Najlepszą sytuację w pierwszej połowie zmarnował Kasper Hamalainen, a w drugiej Dawid Kownacki. Obaj z metra po podaniu z flanek trafili w bramkarza podczas gdy Fin zepsuł płaskie podanie z prawej strony Gergo Lovrencsicsa, zaś Dawid Kownacki zagranie z lewej strony Dariusza Formelli. Do tego wszystkiego doszedł jeszcze niewykorzystany karny Huberta Wołąkiewicza. Dobrze, że teraz, a nie w meczu o stawkę.

Eksperymentalna obrona

W pierwszej połowie defensywa Kolejorza wyszła na mecz w następującym zestawieniu: Kotorowski – Wołąkiewicz, Kamiński, Arboleda, Kędziora. Gdy urazu doznał jednak Kędziora i zastąpił go Dariusz Formella, to od tego czasu aż do końca meczu ustawienie defensywy wyglądało następująco: Burić – Możdżeń, Wołąkiewicz, Arboleda, Kamiński. Tym samym zmienił się bramkarz, Możdżeń z lewej pomocy przeszedł na prawą obronę, Wołąkiewicz z prawej obrony na środek, a z kolei Kamiński ze stopera powędrował na lewą flankę defensywy. Oba ustawienia obrony były dotąd niespotykane i bardzo mocno eksperymentalne, ale dały radę.

Jedni lepiej, drudzy słabiej

Na szczegółowe oceny przyjdzie jeszcze czas, lecz prócz wspomnianego wcześniej Gergo Lovrencsicsa warto wyróżnić grę Kaspera Hamalainena i defensywną grę wszystkich obrońców. Niezłe zawody zaliczył też Szymon Drewniak i po wejściu Kamil Drygas będąc aktywny zarówno z przodu jak i z tyłu. Niestety przeciętnie zaprezentował się Vojo Ubiparip, który dostał szanse na szpicy, ale jej nie wykorzystał. Źle się cofał, źle strzelał i jeszcze zepsuł jedną kontrę. Ponadto przez 50 minut bardzo mało widoczny był na lewej pomocy Dariusz Formella. Często piłka go omijała, a 18-latek nawet nie próbował jej szukać.

Cenny sparing

Lech Poznań zagrał dziś w optymalnym ustawieniu, ale w mocno rezerwowym składzie i jeszcze w bardzo eksperymentalnym zestawieniu obrony. Sparing z Omonią Nikozja zakończył obóz Kolejorza w Opalenicy i choć padł tylko wynik 0:0, to gra Wielkopolan mogła się podobać. Był w niej pomysł, a ponadto dobra gra w defensywie i ciekawa w ofensywie. Zabrakło tylko kropki nad i, czyli gola, ale lechici nie umieli dziś strzelić bramki nawet z rzutu karnego. Dla Kolejorza był to mimo wszystko ciekawy sprawdzian z potencjalnym rywalem w dalszej części europejskich pucharów.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


10 komentarzy

  1. bydgoszczanin pisze:

    Widoczny brak lewego pomocnika! Szymon wroci zacznie grac od Lipca tlyko potrzebna nam jeszcze jednego bardzo dobrego skrzydlowego a bedzie to naprawde dobrze wygladalo!

  2. Giacore pisze:

    Fakt faktem zbyt dużych wniosków nie ma co wyciągać. Według mnie Formella musi zdobyć trochę pewności siebie i powinno być lepiej. Ważne, że w drużynie widać pomysł na grę

  3. L jak LECH pisze:

    Czy do jasnej Anielki, Vojo w końcu sobie uświadomi, że jego czas w Kolejorzu dobiegł końca?

  4. wielkikks pisze:

    Brakowało skuteczności. Ale sparing mógł się podobać. Było kilka klarownych sytuacji, kilka groźnych strzałów. Jak na mecz towarzyski. Tym bardziej na tym etapie przygotowań to przywoite tempo i całkiem nieźle to wygladało. Dalo się to ogladać.

  5. inoroz pisze:

    Mam nadzieje, że następny mecz będzie w optymalnym składzie i bez eksperymentów, że każdy będzie grał tam gdzie powinien a nie np Kędziora na lewej stronie.

  6. Normalny pisze:

    Bez napinki mecz sparingowy tempo meczu też sparingowe.Trudno ten mecz oceniać

  7. Cubasa pisze:

    Nie chce mi się wierzyć, że komukolwiek uda się sprzedać Ubiparipa, bo niby na jakiej podstawie ??? ?? ? ? ?

  8. wielkikks pisze:

    Rumak także jak można przeczytać zadowolony z przebiegu meczu. – „Podczas zgrupowania w Opalenicy piłkarze zostali poddani dużym obciążeniom i myślałem, że odbije się to na ich postawie. Nogi wprawdzie mieli ciężkie, ale nie przełożyło się to na jakość naszej gry, z której jestem zadowolony. Jak nabierzemy świeżości, to powinno być jeszcze lepiej.”

  9. Kosi pisze:

    Gergo jeszcze rok. Rutek rece zaciera.

  10. Niko pisze:

    @Cubasa – za cv zobacz jakie gole strzelal