Lech musi zagrać jak w najlepszych meczach

zwyciestwoZa trzy dni Lech Poznań zagra jedno z ważniejszych spotkań w ostatnich latach. Kolejorz musi na Bułgarskiej nie tylko wygrać, ale także zwyciężyć co najmniej dwoma golami jeśli oczywiście nie chce się skompromitować.


Wynik 0:1 osiągnięty na Litwie oznacza, że podopieczni Mariusza Rumaką muszą w czwartek wygrać co najmniej 2:0 lub 3:1. Rezultat 2:1 lub 3:2 będzie premiował dalej zespół Żalgirisu Wilno, zaś ewentualny triumf „niebiesko-białych” nad Litwinami 1:0 doprowadzi do dogrywki.

Lech Poznań chcąc zwyciężyć i awansować do ostatniej fazy eliminacji LE co jest wręcz obowiązkiem musi pokonać zespół, który jest w bardzo dobrej formie. Żalgiris Wilno po 19. kolejkach ligi litewskiej ma na swoim koncie 50 punktów. Gracze Marka Zuba zaliczyli jak dotąd bilans 16-2-1, gole: 55:8, a wczoraj w rezerwowym składzie pokonali Tauras Taurogi 3:0, który od początku tego roku na 19 meczów przegrał aż 17.

Jeśli Wielkopolanie w ogóle marzą o wyeliminowaniu Żalgirisu Wilno z Polakiem w składzie i wieloma zawodnikami z polskiej ligi muszą przede wszystkim strzelać gole. Z tym ostatnio jest ciężko, jednak zawodnicy z Bułgarskiej nieraz pokazywali, że potrafią grać i wygrywać u siebie wysoko oraz bardzo efektownie.

W ubiegłym sezonie poznaniacy cztery gole wbili u siebie Ruchowi Chorzów, Piastowi Gliwice, Lechii Gdańsk i Widzewowi Łódź, a trzy Zagłębiu Lubin. Na dodatek bramki w tych wysoko wygranych spotkaniach strzelali zawodnicy, którzy mają spore szanse wybiec na murawę także w czwartek. Ponadto wielu z innych obecnych piłkarzy asystowało i miało udział przy rozbijaniu niedawnych rywali na Bułgarskiej.

Żalgiris Wilno kadrowo na pewno nie jest lepszy od przeciwników, których „niebiesko-biali” w ostatnim czasie odprawiali na Bułgarskiej z kwitkiem. Lech Poznań chcąc awansować w czwartek do kolejnej rundy na pewno musi więcej strzelać i zagrywać piłek w pole karne. Tego ostatnio brakowało, a w dodatku wielce prawdopodobne jest nastawienie się Żalgirisu Wilno na kontry i na defensywę.

Optymistycznym faktem przed czwartkowym bojem Lecha Poznań jest gra w pucharach przed własną publicznością. Kolejorz nie przegrał u siebie od dziewięciu spotkań, a w dodatku ma na swoim koncie osiem zwycięstw z rzędu. Ponadto Wielkopolanie w ostatnich starciach na arenie międzynarodowej często zachowywali czyste konto.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


14 komentarzy

  1. jaro pisze:

    zachowają czyste konto będzie 0-0

  2. badyl pisze:

    jakby co to Ojrzyński szuka pracy 😉

  3. angelo pisze:

    Jedno jest pytanie jak to wygrać przy braku napastnika, rozgrywającego pomocnika i przy braku skrzydeł , ale stawiam na Rumaka , bo On chyba najmniej zawinił przy tej całej parodii futbolu, młody Rutek wiedział czym dysponuje a i tak nic nie zrobił w tej kwestii , pomijając kontrakty chorych , parodię zarządu wciąż widać i należy nad tym się skupić bo tu nawet sam Górski nic by nie wskórał.

  4. Blamo pisze:

    Nie wiadomo czy szuka, bo będzie strajk piłkarzy podobno. Charakteru piłkarzom Korony odmówić nie można. Zastanawiam się jak przy tak krótkiej przerwie między sezonami, można zaliczyć aż tak drastyczny spadek formy jaki prezentują nasi zawodnicy.

  5. jolek pisze:

    Więc tak na trybunach musi sie zjawić około 30000 tys.kibiców tego nam brakuje .Druga sprawa Luis Henríquez musi grać na lewej obronie bo po jego dośrodkowaniach wpadały bramki i jest duże zagrożenie . Nie wiem jak z rafałem murawskim bardzo by sie przydał .Lech nie moze se pozwoli na chwile dekoncentracji .

  6. Pavvelinho pisze:

    Chciałbym aby w meczu z Zalgirisem piłkarze Lecha pokazali przede wszystkim charakter i wolę walki oraz poprawili skuteczność, która szwankowała przeciwko Zagłębiu Lubin.

  7. Czytelnik pisze:

    Panowie czy wy tak na poważnie piszecie , na jakie wyżyny ma się Lech wznosić wystarczy , że zagrają normalnie w piłkę ? Przecież Oni to powinni wygrać rezerwami , wystarczy żeby im się chciało biegać i trafiać w bramkę , na litwinów nic więcej nie potrzeba , ambicja i wola walki , chyba , że jesteście wyznawcami powiedzeń typu ” futbol tak się wyrównał w europie że już nie ma słabych drużyn , albo Oni mają przewagę gdyz my jesteśmy na początku sezonu , a Oni są w rytmie meczowym itp ” no bo jeśli juz przed meczem szukamy wymówek to co będzię po meczu .

  8. robgal pisze:

    Powiem jedno (choć wiem że ciężko jest trafić z tym apelem gdy patrzy się na to co grają
    nasi) wszyscy którzy mogą i leży im dobro kolejorza na sercu na stadion. Zrezygnowałem
    z zakupu karnetu na znak protestu przeciw polityce zarządu ( celowo z małej) ale na ten mecz pójdę właśnie dlatego że kocham LECHA ( od roku 1970 – mój pierwszy pobyt na stadionie). Gdy będzie nas dużo trochę speszymy rywala a może damy „pałera” naszym.
    Do boju KOLEJORZ!

  9. sedd pisze:

    zeby nie bylo 2:1 bo bedzie mozna sie na serio wkur…

  10. KibicLecha pisze:

    Im szybciej strzelimy gola tym lepiej. To bedzie najlepsze co moze sie stac. Zalgiris pewnie jeszcze bardziej sie cofnie i czekal na dogrywke a wiadomo jak to sie konczy

  11. Dawid pisze:

    @KibicLecha… po tym jak zagrali u siebie nie wydaje mi się żeby zamierzali się cofać nawet przy stanie 0:0… zagraliśmy w Wilnie w taki sposób, że chyba ich zachęciliśmy to ofensywnej gry również w rewanżu…

  12. arek pisze:

    Do konca wierze w chlopakow. A tak poza tym to chyba nie chca miec Skorze za trenera i na pewno wiedza, ze tam gdzie jest Skorza trenerem tam zawsze jego trenerka konczy sie powaznym konfliktem z pilkarzami.

  13. slavus pisze:

    Lech jest teraz najbardziej nieobliczalną w polskiej lidze. W czwartek może rozjechać Litwinów tak jak kiedyś Grasshoppers, ale równie dobrze może zagrać jak w zeszły czwartek. Jeżeli Lechowi wyjdzie wreszcie jeden ważny mecz, to się chłopaki może odblokują na długo.

  14. chateaux pisze:

    Rumak powinien te filmy pościć chłopakom przed meczem z Litwinami, w ramach szkolenia taktycznego.