Reklama

Kotorowski: „Kiedyś mieliśmy większe wsparcie u kibiców”

kotorowskiLech Poznań kończy pomału jesienny maraton, ale nawet jeśli pokona w sobotę chorzowski Ruch, to jego bilans będzie słaby. Kolejorz zhańbił się bowiem w Pucharze Polski, który był jednym z głównych celów na ten sezon.


Lech w tej chwili nie jest w swojej optymalnej formie, a jego wyniki w tym sezonie są bardzo słabe. Poznaniaków nie ma już od dawna w Lidze Europy, z Pucharu Polski odpadli bardzo szybko, a w Ekstraklasie w połowie sezonu zasadniczego Wielkopolanie są dopiero na 5. pozycji. Kolejorz jest w kryzysie, choć Krzysztof Kotorowski ma na ten temat trochę inne zdanie. – „Kryzys to bardzo ostre słowo, ale mimo wszystko nie ma się z czego cieszyć. Takie sytuacje jak ta były już jednak w Lechu, a każdy z nas wie, że w tym klubie nie jest łatwo. W każdym meczu trzeba dawać z siebie wszystko i jeśli nie ma zwycięstw jest nerwowo.” – powiedział 37-letni rezerwowy golkiper „niebiesko-białych”, który obecnie przegrywa rywalizację z Maciejem Gostomskim.

W ostatnim czasie można odnieść wrażenie, że niektórzy piłkarze nie wiedzą do końca co robią i gdzie grają. Ponadto idzie czasem wywnioskować, że nie dotarły do ich świadomości ostatnie kompromitacje oraz miejsce, które zajmują w tabeli. Krzysztof Kotorowski nie ukrywa, że tłumaczy niektórym graczom zasady panujące w Kolejorzu. – „Jako starsi chłopacy uczymy w szatni tych młodych i mówimy im o wymaganiach. W Lechu kibice oczekują samych zwycięstw, a my staramy się wpoić chłopakom, że tu każdy mecz jest mega ważny.” – odparł „Kotor”. – „Wielu zawodników przyszło z mniejszych klubów i nigdy nie mieli styczności z takimi kibicami, ale ja z Murawskim czy Ślusarskim przekazujemy im, że w Poznaniu nie zawsze świeci słońce.” – dodał bramkarz Lecha.

Natomiast w ostatnim czasie kibice są coraz bardziej nerwowi i wrogo nastawieni do całej drużyny z Mariuszem Rumakiem na czele. Kibice wyrazili już swoje oburzenie podczas boju z Górnikiem Zabrze, Miedzią Legnica i wyrażą także w sobotę podczas potyczki z Ruchem Chorzów. – „Pomiędzy nami, a kibicami coś się załamało. Kiedyś mieliśmy większe wsparcie u kibiców. Rozumiem ich niezadowolenie, ale okrzyki na Górniku nie i tą sytuację ciężko było nam przełknąć. Te okrzyki trochę nas zabolały.” – oznajmił Kotorowski będący zaskoczony zachowaniem kibiców. – „W Stalowej Woli też byliśmy wzywani pod płot, ale wiemy jak to się skończyło. Rok temu także szybko odpadliśmy z pucharu, lecz do końca trzymaliśmy wszystkich w napięciu i walczyliśmy o tytuł.” – przypomniał.

Odpadnięcie z Pucharu Polski śmiało można uznać za taką samą bolesną kompromitację jak z Żalgirisem Wilno. Gdyby Kolejorz wyeliminował Miedź grałby w 1/4 PP z Arką, a później z Zagłębiem lub Sandecją. Jednym słowem miałby bardzo prostą drogę do finału. – „W tym roku chcieliśmy zdobyć puchar, bo to świetna przygoda. Odpadliśmy, jednak musimy powtórzyć scenariusz z zeszłych rozgrywek i do końca walczyć o Mistrzostwo Polski.” – zapowiedział Krzysztof Kotorowski. – „Na pewno nie przeszliśmy obok meczu z Miedzią. Chcieliśmy grać w piłkę i strzelać gole. Stało się inaczej i zrobiło się nerwowo, ale wtedy jeszcze większymi siłami poszliśmy do przodu. Zabrakło niestety dobrych akcji i bramki.” – przyznał na koniec 37-latek.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


45 komentarzy

  1. arek pisze:

    Kotor, z całym szacunkiem do ciebie ale skończ już i wstydu oszczędź.

  2. Tytus pisze:

    W jakim świecie żyją Ci ludzie w tym Klubie?

  3. Tata pisze:

    A Rumak na konferencję po przegranych meczach przychodzić nie chce.
    To kompletny brak szacunku dla nas kiboli!!!!!!
    A gdzie jest 2 trener??????
    Dno dna……

  4. Tytan pisze:

    Te sytuacje juz byly w Lechu, jasne. Jestem ciekawy czy pan Kotor wie jakich sytuacji jeszcze nie bylo. Podpowiadam; tych zwycieskich i dominukacych z naszej strony.

  5. JRZ pisze:

    I tutaj wyjątkowo zgodzę się z Kotorem. Ostatnio sporo zmienia się na Lechu i to na gorsze i nie chodzi mi tu tylko o najeżdżanie na piłkarzy czy Rumaka.

  6. kiki pisze:

    Zobaczymy co jutro pokażecie?

  7. arek pisze:

    Kikut bedzie trenowal z rezerwami. W Lechu juz pewnie nie zagra. Mam do niego szacunek, wlasnie za walke w kazdym meczu.

  8. oioi pisze:

    Kotor nie zgadzam sie, przeszliscie obok meczu praktycznie stojąc,obejrzyj sobie ten mecz a potem się wypowiadaj.
    Ani jednej dobrej akcji ani sytuacji bramkowych.
    Gracie bez zaangazowanie i macie braki kondycyjne nie wspominająć o szybkości, taktyce i graniu z głową.
    Może zamiast 1 dnia wolnego powinniści dostać 2,3??
    Ciekawe jak jest z tym w Górniku,Pogoni,Legi,Słąsku!?

  9. Marcel KKS pisze:

    Kotor, kończ waść wstydu oszczędź! Jak czytam Twoje wypowiedzi (nie tylko tu) odnośnie meczu w Legnicy, to aż krew się we mnie gotuje… Chyba inny mecz widziałeś….i Ty mówisz o mniejszym wsparciu kibiców?!?!? Może byłoby inaczej, gdybyście nie przechodzili obok meczu, jak to się ostatnimi czasy zdarza… Ja za dzieciaka wpierdalałem trawę biegając po murawie, aż siny wracałem do domu….a Wam, zarabiającym dziesiątki tysięcy złotych miesięcznie (jeśli za należytą grę, nie mam nic przeciwko) zdarza się „nie spocić i nie ubrudzić koszulki…” i jeszcze te durne komentarze Rumaka, jak i Was…jaj nie macie i tyle, przyznać się do własnych błędów nie umiecie, tylko mydlicie oczy ludziom, Nam, Kibolom! Ale My nie jesteśmy tacy głupi, swój pomyślunek mamy, widzimy co odpier…..e na boisku! Na mecz z Ruchem przyjdę, bo Lech to dla mnie coś więcej niż dla kilku (nastu) z Was…i mam nadzieje, że trybuny pokażą co sądzą o tym wszystkim…

  10. KIBOL pisze:

    …. jutro w 86 minucie wszyscy na stadionie GERAR CIESLIK !!!!!!

  11. KIBOL pisze:

    …. jutro w 86 minucie wszyscy na stadionie GERAR CIESLIK !!!!!!

  12. KIBOL pisze:

    GERART !!!

  13. kbic pisze:

    A no to teraz zacznie się gadanie, że odpuścili puchar żeby wygrywać w lidze. Rok temu było to samo, tylko ligowe mecze raz na tydzień i do końca w czubie tabeli,żeby były łatwe usprawiedliwienia, że graliśmy do końca o majstra…

  14. 07; pisze:

    Kotor z całym szacunkiem do Ciebie – ileż można przegrywać??? ku..a chłopie przestań pier… ć i zobacz ile jesteście warci.

  15. leszek pisze:

    no tak przegrywają bo nie mają wsparcia od kibiców….

  16. tom62 pisze:

    „W tym roku chcieliśmy zdobyć puchar bo to świetna przygoda”. Wielkie dzięki.
    Jutro wybieram się na cały dzień na ryby i to dopiero będzie przygoda.
    Poklepcie firanę po pleckach poklepcie.

  17. AQQ pisze:

    Nareszcie
    się ruszy

  18. Stowoda pisze:

    Pieprzeniem można zepsuć kazdą potrawę.

  19. master pisze:

    14 lat temu swój ślub przekładałem bo był mecz ze Skisłą (4-1),
    wielokrotnie opuszczałem jakieś ważne imprezy rodzinne bo był mecz Kolejorza
    a dziś?
    A dziś idę do kumpla na imieniny i nawet na chwilę nie włączymy TV
    komórkę tyż wyłączam….
    I mam wyj…ne
    Krzysztof mój drogi sąsiedzie bardzo Ciebie lubię nie czaruj rzeczywistości.
    Nie tłumacz…
    Po prostu powiedz jak jest! Co się dzieje w szatni! dlaczego nie macie sił!
    Powodzenia ….

  20. Qubas pisze:

    Mialem szacunek do ciebie nie za gre a za postawa do dzisiaj – Ty firano bez zaslon

  21. luck pisze:

    Widzę, że coraz więcej z nas dotyka syndrom obojętności wobec Lecha – coś, co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia. Do czego te Rutkowskie i Rumak doprowadzili Lecha i jego kibiców to jest niepojęte. Ostatnio wydaje mi się, że to jakieś konie trojańskie Legia nam podłożyła, żeby wykończyć bezkrwawo Dumę Wielkopolski.

  22. kibol pisze:

    Panie Kotorowski, problem Lecha jest widoczny w Pana wypowiedzi. Nie rozumiecie, że kibice oczekują cudownych zagrań i walki do upadłego. Dlatego uwielbiają m. in takich piłkarzy jak Świerczewski, Bandrowski, Okoński, Mowlik (bramkarz). Większość obecnych piłkarzy Lecha, w tym Pan, jest zadowolonych z siebie. Problem w tym, żeby to kibice byli z Was zadowoleni. Obecnie nie ma drużyny (jest 11 zawodników bez trenera), każdy gra swoje, a dodatku asekuracyjnie. Jeżeli chodzi o Pana grę to wolę milczeć, żeby Pana nie obrazić. Powiem tylko tyle, ze widziałem wiele Pana „parad bramkarskich” w stylu Jaszyna, ale różnica polega na tym, że zaczyna Pan fruwać w powietrzu przeważnie wtedy, gdy piłka jest już w bramce. Jestem pewien, że gdyby Pan w ogóle nie bronił w Lechu w tym sezonie to Lech miałby przynajmniej 6 punktów więcej (np. Cracovia) i grałby w fazie grupowej LE

  23. ...... pisze:

    Mielibyście wsparcie u kibiców jakbyście przegrywali( nie mówie tu o Miedzi bo z takimi trzeba wygrywać), ale z honorem gdzie widać by było wole walki i gre za Lecha, bo Lecha sie nosi w sercu, a te „młode chłopaki” zamiast w sercu mają Go w dupie i traktują jako przystanek w karierze wiec tak samo my mamy w dupie ich, a szczególnie jak robią sobie spacerki po boisku.

  24. mroczek pisze:

    kiedyś graliście lepiej…

  25. 4o pisze:

    Okrzyki kibiców ich zabolały?
    To Wielkopolan boli gra tych piłkarzy i mnie też.

  26. Ferion pisze:

    Kotor powinieneś zająć się już tylko sprowadzaniem aut a o sprawach Lecha lepiej się nie wypowiadaj. Sam masz duży udział w porażkach z początku sezonu. Już dawno takich piłkarzy jak Kotor, Ślusarz, Drewniak, Mozdzeń, Arboleda nie powinno być w Lechu. To jest problem, że w porę nie zauważono tego faktu. Do tego zafundowano nam atrapę trenera, który nie miał żadnych kompetencji na to stanowisko, poza tym że był w 100% dyspozycyjny w stosunku do zarządu. W ten sposób ludzie z zarządu chceili kontrolować kto gra w pierwszej drużynie, kogo należy promować itd. Efekty takiej polityki mamy dziś. W meczu z Ruchem nie należy spodziewać się żadnej odmiany bo nie ma żadnych do tgo przesłanek. Każdy widzi, że zawodnicy są nieprzygotowani do sezonu a do tego nie mają żadnego pomysłu na grę.

  27. arek pisze:

    Co tu duzo mowic, jesli taki Kotor nie widzi zadnego problemu, mowi, ze zle nie grali W Legnicy, starali sie, tylko zbraklo skutecznosci to moge stwierdzic, ze ten czlowiek stracil poczucie rzeczywistosci i nie ma sensu z nim dyskutowac, zreszta nie tylko on. Trzeba sie przyjrzec takze, co nasza legenda robi w teraz w Lechu i za co bierze pieniadze. Czy bedziemy teraz po kazdym meczu sluchac jego bzdetow, raczej nie jego bo to co mowi to sa pierdoly Rutka. Widac, ze wszyscy w tym klubie rozmieniaja sie na drobne.

  28. kibicc pisze:

    rutkowscy wyleczyli z Lecha już wielu kibiców,a szkoda bo nigdzie nie ma tylu kibiców zakochanych w piłce co w Wielkopolsce.Szkoda,że nie mamy normalnego właściciela pasjonata piłki i znającego się na tym co robi,wtedy byśmy rządzili w kraju przy pełnych trybunach.Obecny właściciel półśrodkami próbuje zarobić jak najwięcej kasy mając w dupie kibiców i poziom sportowy

  29. aliz pisze:

    Kotor – gdyy mówisz kiedyś – to ja też mówię KIEDYŚ:
    w klubie było biednie, ale grajki zdzierali spodenki w walce do upadłego;
    nie mieli graczy o większych umiejętnościach jak dziś, ale za to o WIELE większej ambicji;
    właścicielom zależało na klubie, nie to co dziś;
    nie do pomyslenia było by kibice obrażali się na drużynę, a druzyna na nich;
    zawodnicy biegali i walczyli, a dziś po meczu nawet zmęczenia nie widać;
    stawali do waliki z tuzami Europy a dziś dostają wpier…. od OGÓRÓW Europy;
    na Bułgarską wszyscy sie bali przyjeżdżać, bo oklep dostawali równy, a dziś przyjeżdżają jak po swoje nawet obony ekstraklapy;

    To tylko nieliczne kiedyś, a mogłabym jeszcze kilka tych kiedyś przytoczyć!!!
    Więc nie gadaj farmazonów, tylko weżcie się WSZYSCY w garść i zacznijcie grać!!!

  30. aliz pisze:

    i jeszcze jedno – skutecznie zostałam wyleczona z wizyt na Bułgarskiej – TV zawsze można wyłączyć lub oglądnąć bundesligę!!! Przykre, bo druzynie kibicuję od niepamiętnych czasów – obecni kibole mają mniej lat życia niz ja kibicowania!!!
    Karnetu na drugą część sezonu NA PEWNO NIE KUPIĘ – chociażby nie wiem co się działo. Nie będę sponsorem wronowskiej głupoty!!!!

  31. Panda pisze:

    Kotor już nieraz pierdzielił od rzeczy. Ślusarz owszem ma w sobie zadziorność i mu się chce. Kotor już wielokrotnie wypowiadał „tajemne” zdania typu: musimy wyciągnąć wnioski albo biorę to na klatę. Ja mam w doopie jego klatę i wnioski, których i tak nie wyciąga. Mówi gostek o nauce piłkarzy z mniejszych klubów, kpina. Gergo, Gostomski czy nawet Barry mają więcej ikry i chęci do gry niż Kamyk czy Karol a to przecież wychowankowie. Zapał wśród młodych to widzę tylko u Kędziory. W Lechu tylko mówi się o wartościach ale najnormalniej nie rozumie się co to są te wartości i na czym polegają. Jak ma grać piłkarz jeśli jego trener na konferencji po blamażu w Legnicy mówi, że już jest myślami przy meczu z Ruchem. Czyli co? nic się qrfa nie stało?! Ot kolejna przegrana a karawana jedzie dalej. Co tam, że kilkuset chłopaków jeździ za nimi po Polsce.

  32. J22 pisze:

    Ja pierdole normalnie kibole na dobre i na złe. Mnie też wku.wia ta cała sytuacja – kompromitacja z Wilnem i Legnicą ale nie przestanę kibicować Lechowi bo jest akurat w kryzysie. Najgorsza jest obojętność.

  33. fox pisze:

    Temu to już zupełnie się we łbie poprzestawiało.Kibice mają się cieszyć z takiej padaki jaką grają.No nie tylko pogratulować.

  34. Marecki60 pisze:

    Kiedyś to ja miałem 20 lat…mało śmieszne, a tak poważnie to niestety mamy pokolenie, które wszystko by chciało mieć, nie dając nic w zamian. Wina niestety leży po stronie… rodziców, czyli między innymi także mojej. Mam to na, co dzień w domu w wykonaniu swoich pociech, zero ambicji w każdym temacie, postawa mi się wszystko należy itd. To wszystko niestety przekłada się na wyniki sportowe (są oczywiście wyjątki, ale to już raczej w sportach indywidualnych). Życzę sobie i wszystkim kibolom Kolejorza przede wszystkim ambitnej gry, bo to, co grali w ostatnim meczu to nie była nawet masakra. Jako kibol z kilkudziesięcioletnim stażem nie poddam się tak łatwo…bywało o wiele gorzej, ale też było o wiele lepiej.
    Czy wygrywasz czy nie.
    Ja i tak kocham Cię.
    W moim sercu jest Lech.
    I na dobre i na złe.

    Najłatwiej kibicować zwycięskim drużynom !!!
    Mam nadzieję, że kibole się opamiętają. Krytyka jest potrzebna, ale ubliżając piłkarzom i trenerowi klubowi nie pomożemy.

  35. morswin pisze:

    Firana to na okno a nie do bramki. Nie wiem czy można się bardziej jeszcze skompromitować niż pzez wystawieanie bramkarza ktòry nie umie bronić i udawadniał to wielokrotnie. Każda wrzutka w pole karne śmierdzi golem.

  36. tomasz1973 pisze:

    Marecki60—też mam dzieci i tez masę lat kibicowania Lechowi.Z postawą dzieciaków zgadzam się,bo znam to z autopsji,ale co do kibicowania,już nie koniecznie.Mnie Rutkowscy,Rumak i nasze grajki zniechęciły totalnie.Mecz obejrzę ,ale z racji tego ,ze mam do Poznania dość daleko,moja norma /4-5 /mecz na rundę została okrojona ,nie wiem czy do zera ,czy do 1-2,to się jeszcze zobaczy.
    Zaufanie w tym sezonie mogą odzyskać tylko w jeden sposób–ma być mistrzostwo,a że się na to nie zanosi ,to ani teraz ,ani za 2,3 miesiące taka pusta gadka Kotora nie zrobi na mnie wrażenia.

  37. Tadeo pisze:

    Panie Kotorowski jeżeli chcesz zachować szacunek kibiców to lepiej zejdź z pierwszego planu i nie gadaj bzdur.Przypomnij sobie jak to Zarząd razem z Rumakiem potraktowali zawodników którzy wiele zrobili dla Lecha . Uważaj bo następny możesz być Ty w kolejce , więc nie staraj się za wszelką cenę przypodobać Zarządowi i Rumakowi. Twoja kariera dobiega końca i czas pomyśleć o emeryturze a miejce w bramce ustąpić młodszym.

  38. JMBfan(koniec koszmaru) pisze:

    Troche za bardzo to wszystko pojechało w zła stronę. Każdy pieprzy, ze nie ogląda itd, ale po końcowym gwizdku każdy chce znać wynik. Poznan to nie warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk. Tutaj Lech na zawsze wpisał sie w „krajobraz” Wielkopolski i każdy nawet ten ktory piłkę nożna ma w nosie zawsze pyta o wynik Lecha.
    Koniec pierdolenia Rutkowski. To nie zaściankowe Wronki i nie era Fryzjera. Tu sie zapierdala na maxa tak jak robią to tysiące kiboli na Bulgarskiej.
    Mam nadzieje, ze jak dojdzie do zmiany trenera po treningach będziecie rzygac i srac pod siebie bo na to zaslugujecie.

    PS. Krzysiek. Twojego auta nie ma juz w Łęczycy, wiec musisz poszukać gdzie indziej wypasionej fury, tylko ja sie do niej nie dołożę bo pierdole karnet na rundę wiosenna, tak jak ty pierdolisz farmazony i reszta twoich kolegów wraz z trenerem pierdoli kiboli KKS LECH POZNAN.

  39. JMBfan(koniec koszmaru) pisze:

    Kibole. Mam nadzieje ze nie skończycie na pierdoleniu farmazon jak Kotorowski i nie będziecie sie pojawiać na Bulgarskiej.
    Najlepsza opcja to Radio Merkury… Smutne, ale póki co prawdziwe…

  40. mike pisze:

    Ja ja slysze tutaj ta Wiare ze w d.. mam Lecha itp.nie ide bo nie ma wynikow itp. to mi sie smiac chce – CO Z WAS ZA KIBICE!!!!!!

    Pierd…… to czy przegrywa czy wygrywa – czy jest dobrze w klubie czy zle i tak ZAWSZE BEDE Z NIMI DO KONCA SWIATA!!!

    Lepiej 5 tys. zagorzałych kibicow niz 20-30 tys. sezonowcow spinajacych sie na Wisły.Legle itp.

  41. Koda pisze:

    Od kilku dni zastanawiam się nad jednym. Uważamy się za najlepszych kibiców w Polsce. Śpiewamy o Lechu, że „będziemy z Nim na dobre i na złe”. I co? I.. du..a. Łatwo śpiewać coś takiego jak jest dobrze! Okazuje się, że chcemy z Nim być tylko wtedy. Z pełną premedytacją zakupiłam karnety na cały sezon. I nie żałuję!!!!!! Pomimo fatalnych wyników nawet przez myśl mi nie przeszło, że odpuszczę, że nie będzie mnie na meczu. Z własnej woli nigdy nie odpuszczę meczu na Bułgarskiej!!!! Nawet jeśli będzie jeszcze gorzej..I jeszcze jedno. Piłkarze, trener to też są ludzie. Oni również odczuwają. Jak oni mogą dzisiaj sie czuć, przed meczem, wiedząc co było w niedziele? Wyp…dalenie, ku..y i inne. Szkoda że tak było. Było mi wstyd. Za nas. Kibiców. P.S. Mam jeszcze w pamięci końcówkę meczu Irlandii na PGE Arenie. I postawę irlandzkich kibiców. To oni mogli powiedzieć, że ze swoją drużyną byli na dobre a przede wszystkim na złe.

  42. Dymas89 pisze:

    Kotor myśli że jest w przedszkolu i co by się nie działo wszyscy będą głaskać po głowie.

  43. aliz pisze:

    @Marecki60 & tomasz1973 – ja też widzę te postawy roszczeniowo-finansowe -oraz braku odrobiny zaangażowania. Nie nadarmo się mówi, że piłka nożna to sport zespołowy i w pojedynke meczu sie nie wygra, natomiast pojedyncza osoba zepsuje wysiłek całego zespołu. Ja też będę z nimi, ale nie z leśnymi dziadami – bo to ich w pierwszej kolejności winię za to co jest obecnie.
    Doceniam to co zrobili gdy 7 lat temu, samo jak pozbierania przez Rumaka drużyny po „kudłatym”, lecz historią się nie żyje, a przyjmuje jako fakt i buduje przyszłość z rozsądkiem, by nie powielić popełnionych błędów!!!
    I do końca życia za to nie będę nabijała kabzy leśnym!!! Oszustom i kłamczuchom mówię nie!!

    @ mike – nie mów mi kto jest kibolem a kto nie – nie wiem czy pamiętasz Lecha tak biednego, że kasy brakowało na wszystko a sprzedaz zawodników za marne grosze dawała nadzieję na przedłużenie zywota; Lecha zaliczającego spadek za spadkiem; jednego im nie można było zarzucić woli walki!!! na te mecze przychodziło 500, 1000 czy 2000 osób wśród nich i ja i zdzieralismy gardłą by wesprzeć tę druzynę – bo to była drużyna walcząca, a nie zbieranina postaw roszczeniowych.
    Po raz n-ty powtórzę: jeśli tylko zabierasz, a w zamian dajesz tyle co nic – to nie masz rozwoju a wręcz cofanie, natomiast KLUB PIŁKARSKI NA ODPOWIEDNIM POZIOMIE PROFESJONALIZMU NIE JEST DLA BIEDAKÓW – więc albo się w nim agażujesz albo daj sobie spokój!!! nie mówię tu o pompowaniu kasy w stylu Cupiała czy JW – rozsądek musi być zachowany – ale nie SKĄPSTWO!!!

  44. kolejowa pisze:

    za dobrzy dla nich byliśmy i im się w dupach poprzewracało ot co