Frekwencje w Europie – część VIII

frekwencjeMecz z Cracovią Kraków odbędzie się dopiero wieczorem, zatem jest teraz czas, aby kontynuować jeden z cyklów, który rozpoczęliśmy pewien czas temu.


Materiały z działu „Frekwencje w Europie” są czystymi ciekawostkami, które pojawiają się, gdy w bieżących sprawach z życia naszego klubu dzieje się mniej. W artykułach z cyklu „Frekwencje” przyglądamy się m.in. temu, ilu kibiców przychodzi średnio na mecze w poszczególnych europejskich krajach oraz który klub ma największą rzeszę fanów, a który najmniejszą. W każdym odcinku pod lupę bierzemy trzy państwa z Europy.

Jesienią 2012 roku średnia frekwencja na domowych pojedynkach Lecha Poznań wyniosła 23959, a w całym sezonie 12/13 łącznie 22652 i była najwyższa w Polsce. Tą liczbę będzie można porównać teraz ze średnimi frekwencjami innych europejskich klubów i to z różnych zakątków naszego kontynentu. Materiały z działu „Frekwencje w Europie” rozpoczęliśmy od artykułów z frekwencjami w krajach Europy Wschodniej. Stopniowo będziemy się jednak przesuwać na północ, środek, południe, a na koniec na zachód Starego Kontynentu.

Hiszpania (klub i średnia frekwencja) – stan na 25.11.2013

Liga hiszpańska jest najsilniejsza na świecie po lidze angielskiej, dlatego mecze w Primera Division cieszą się sporym zainteresowaniem kibiców. W tabeli frekwencji króluje oczywiście Barca i Real, a zamyka ją Getafe, które problem z kibicami ma od wielu, wielu sezonów. Ciekawie wygląda za to podział ekip z Sevilli – Betisu i Sevilli. Obie drużyny wspiera na meczach podobna liczba ludzi.

FC Barcelona – 76508
Real Madryt – 74519
Atletico Madryt – 43402
Athletic Bilbao – 35723
Valencia – 35286
Betis Sevilla – 32405
Sevilla – 30876
Real Sociedad – 25330
Elche CF – 24955
Malaga – 24081
Celta Vigo – 20737
Espanyol Barcelona – 20577
Villareal – 18523
Levante Valencia – 15489
Real Valladolid – 14148
Granada – 13907
Osasuna Pampeluna – 13549
Almería – 10602
Rayo Vallecano – 9532
Getafe – 7429

Największe zapełnienie stadionu: Athletic Bilbao – 97%
Najmniejsze zapełnienie stadionu: Getafe – 42%
Najwyższa frekwencja na pojedynczym meczu: FC Barcelona – 98761
Najniższa frekwencja na pojedynczym meczu: Getafe – 6000

Portugalia (klub i średnia frekwencja) – stan na 25.11.2013

Gdyby w Portugalii zabrakło wielkiej trójki, czyli FC Porto, Sportingu i Benfici tamtejsza liga pod względem frekwencji byłaby nędzna, a tak z nimi jest tylko słaba. Przeciętniaki ligi portugalskiej mają średnią frekwencję na poziomie niektórych klubów z polskiej I-ligi. Na niektórych stadionach w Portugalii frekwencje są dramatyczne niskie, a zainteresowanie futbolem w tych miastach słabe.

FC Porto – 36848
Benfica Lizbona – 34975
Sporting Lizbona – 32982
Vitoria Guimaraes – 13927
Sporting Braga – 10821
Academica Coimbra – 6587
SC Olhanense – 6359
Pacos Ferreira – 5176
OS Belenenses – 4159
Marítimo Bergamo – 3583
Barcelos – 3325
Estoril Praia – 3286
Vitoria Setubal – 3047
Arouca – 2314
Rio Ave – 1832
Nacional Funchal – 1448

Największe zapełnienie stadionu: FC Porto – 73%
Najmniejsze zapełnienie stadionu: Rio Ave – 14%
Najwyższa frekwencja na pojedynczym meczu: FC Porto – 48100
Najniższa frekwencja na pojedynczym meczu: Rio Ave – 1148

Włochy (klub i średnia frekwencja) – stan na 25.11.2013

Liga włoska stoi na dobrym poziomie piłkarskim, więc frekwencje też są niezłe, choć nie jakoś porażające. Stadion Milanu i Interu mógłby pomieścić znacznie więcej widzów niż wynosi średnia frekwencja na meczach tych klubów. Tabelę frekwencji otwiera Napoli, które w ostatnich latach zrobiło spory postęp. Wysoko jest też Juventus, któremu po oddaniu nowego stadionu kibicuje z trybun kilka razy więcej osób niż choćby w 2010 roku, gdy ze „Starą Damą” rywalizował Lech Poznań.

Napoli – 44714
Inter Mediolan – 42993
AS Roma – 42842
Juventus Turyn – 38101
AC Milan – 37891
Lazio Rzym – 28419
Fiorentina – 27753
Hellas Verona – 21996
Sampdoria Genua – 20156
Genoa – 19619
Bologna – 18901
Torino – 16000
Sassuolo – 15672
Atalanta Bergamo – 13564
Catania – 13411
Udinese – 12833
AC Parma – 12739
Livorno – 11235
Chievo Verona – 11139
Cagliari – 5600

Największe zapełnienie stadionu: Juventus Turyn – 83%
Najmniejsze zapełnienie stadionu: Cagliari – 24%
Najwyższa frekwencja na pojedynczym meczu: Napoli – 59000
Najniższa frekwencja na pojedynczym meczu: Cagliari – 3500

Materiały z cyklu „Frekwencje w Europie”:

> Część VII – (Niemcy, Francja, Luksemburg)
> Część VI – (Anglia, Belgia, Holandia)
> Część V – (Irlandia, Szkocja, Walia)
> Część IV – (Dania, Norwegia, Islandia)
> Część III – (Estonia, Finlandia, Szwecja)
> Część II – (Litwa, Łotwa, Białoruś)
> Część II – (Kazachstan, Rosja, Ukraina)

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


4 komentarze

  1. tom62 pisze:

    Czyli co? Nie jest w Poznaniu tak źle, a nawet jest dobrze. W lidze Włoskiej i Hiszpańskiej bylibyśmy w środku stawki a w Portugalii zaraz za podium. A trzeba patrzeć na warunki pogodowe u nas późna jesień i wczesna wiosna nie sprzyja kibicowaniu.

  2. aliz pisze:

    Czyli średnia nasza to pow. 53% w ub sezonie a teraz ok. 58% całkowitej pojemności stadionu czyli ponad połowa… Zwazywższy, że nie jest to stadion mały/średni i część trybun na meczach (poza topowymi) jest „wyłączona” (zresztą całkiem słusznie) to wcale nie jest żle. Jednak kochamy naszego Lecha, chociaż czasem dostajemy od nich pstryczka w nos…

  3. Fabler pisze:

    W każdym z tych krajów byśmy mieli o wiele większą frekwencję zważywszy na fakt że sporo więcej jest dobrych drużyn, które przyciągają nie tylko stylem a także pozycją/ilością renomowanych gwiazd. Patrząc na możliwości stadionu jak i Poznania i okolic wynik wydaje się być średni. Przy dobrych wynikach w miarę rozsądnym wynikiem byłoby te 25 tyś co mecz.

  4. ArekCesar pisze:

    Dokładnie, gdybyśmy grali w takiej lidze to i naszych kibiców by więcej chodziło na takich rywali, a i więcej gości by przyjeżdżało. Ale to wiadomo tylko marzenia, bo ani my we Włoszech, ani oni u nas.