Tylko 45 minut ambicji. Rozczarowanie przed tysiącami + 75 zdjęć z meczu

W meczu 35. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy sezonu 2013/2014, Lech Poznań zaledwie zremisował w obecności ponad 28 tysięcy ludzi na trybunach z Pogonią Szczecin 0:0. Kolejorzowi starczyło ambicji zaledwie na 45 minut, ale większość strzałów kapitalnie bronił w pierwszej połowie Radosław Janukiewicz. W drugiej odsłonie Wielkopolanie już tylko dreptali po murawie i zaliczyli bardzo rozczarowujący wynik.


75 zdjęć z sobotniego meczu Lech – Pogoń:

>> Fotorelacja z meczu Lech Poznań – Pogoń Szczecin 0:0

Przedmeczowy raport NA ŻYWO:

14:00 – Witamy z Bułgarskiej! Na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie prosto z Bułgarskiej! Zaczynamy 10 minut wcześniej niż przewidywaliśmy.

14:01 – Na Bułgarskiej są już piłkarze Lecha, którzy spacerują po murawie. Są też pierwsi kibice obu drużyn.

14:02 – W Poznaniu dziś ciepło, ale bardziej pochmurno. Tylko momentami wychodzi słońce, które w tej chwili zakrywa jakieś 80 procent murawy.

14:06 – W śmietniku kibice na naszym mikroblogu pojawiła się aktualna fotka murawy. Trawa wygląda świetnie.

14:07 – Na stadion dotarli właśnie gracze gości.

14:07 – Pogoń wywiesza już pierwsze fany. Największa na pierwszym planie „granatowo-bordowi” na żółtym tle.

14:11 – Mimo słońca i wczesnej pory jupitery są już rozpalone. Takie są wymogi.

14:12 – Co do meczu. Wszyscy liczymy dziś na słodką zemstę Kolejorza za te dwie porażki z Pogonią. Wygraną zapewnimy sobie wicemistrzostwo i zakończymy marzenia Pogoni o LE.

14:13 – Pierwsi kibice są już na wszystkich trybunach. Dziś na Bułgarskiej zjawi się około 30000 ludzi w tym ponad 1000 gości ze Szczecina.

14:15 – Dzisiejszy mecz Lech – Pogoń ma wiele podtekstów szczególnie związanych z tym sezonem. O wszystkim sporo pisaliśmy przed meczem, więc nie będziemy raz jeszcze wszystkiego przypominać. W każdym razie zwycięstwo dla poznaniaków jest dzisiaj tak samo ważne dla szczecinian.

14:19 – Na murawie są już porozkładane elementy do rozgrzewki obu drużyn.

14:21 – W strefie Sportu Inea Stadionu od 12:00 trwa dzień sportu. Sporo ludzi tam się zebrało. Głównie dzieci z rodzicami.

14:23 – Ładnie prezentuje się dziś stadion w słońcu. W Kotle wywieszane są już pierwsza fany.

14:28 – Co jakiś czas wybuchają achtungi zarówno ze strony kibiców Pogoni jak i Lecha.

14:30 – Na razie najszybciej zapełnia się Kocioł. Inne trybuny powoli. Sektor gości także wolno.

14:35 – Poniżej skład Lecha. Spore zaskoczenie.

14:38 – Poniżej też skład Pogoni.

14:39 – W składzie Lecha zaskakujący jest brak Kamyka i Gergo. W dodatku na środku pomocy zagra Możdżeń.

14:39 – Skład Lecha jest niezwykle zaskakujący. Rumak wiele ryzykuje takim zestawieniem.

14:41 – Robak miał ostatnio problemy z achillesem. Mamy nadzieję, że Arajuuri szybko go kopnie tam, gdzie trzeba.

14:44 – Oby Lech najpierw atakował na IV trybunę. Tam słońce będzie świecić w I połowie na pewno.

14:45 – Nad stadionem robi się teraz bezchmurne niebo. Cień jest tylko na 1/3 połowy bliżej Kotła.

14:46 – Bramkarze Pogoni rozgrzewają się już od ładnych kilku minut. Za chwilę powinny pojawić się na rozgrzewce obie drużyny.

14:48 – Rozpoczęły się wzajemne „pozdrowienia” na stadionie 🙂

14:49 – Pogoń w sektorze dzisiaj w okolicznościowych pasiastych koszulkach.

14:51 – Lech już w komplecie na rozgrzewce.

14:57 – W pierwszym dzisiejszym meczu Wisła – Górnik 2:3. Pogoni ten wynik nic nie daje. Co jedynie jak chcą puchary to muszą zaatakować, a na to tylko Lech czeka.

14:58 – Taktyka Pogoni polega od dawna na zagraniu długiej piłki na Robaka. Dlatego ten zawodnik powinien zostać jak najszybciej kopnięty w to bolące ścięgno.

15:01 – III trybuna będzie dziś pięknie wypełniona po brzegi.

15:02 – Wielu kibiców tradycyjnie dotrze jednak na Bułgarską na ostatnią chwilę. Niektórzy już po 1 gwizdku.

15:03 – Nieopodal podestu w Kotle zawisła „biało-czerwona” fana Gdynianie.

15:05 – Zdjęcia trybun damy dziś nie tylko najpóźniej w przerwie w środkowym panelu na górze witryny, ale też w osobnym newsie. Będzie również bonus.

15:09 – Bramkarze Lecha podczas rozgrzewki mają osobną bramkę do ćwiczeń.

15:16 – Niecały kwadrans do meczu. Trybuny się zapełniają, Lech skończył rozgrzewkę.

15:18 – Kocioł pełen w jakiś 80 procentach.

15:20 – Strasznie wolno zapełnia się ten stadion. W sektorze gości też jest może w porywach z 1000.

15:22 – Na murawie został nagrodzony Lech 2001, który zdobył brązowy medal w Klubowych Mistrzostwach Świata o których ostatnio pisaliśmy.

15:25 – Lechici zagrają dziś z czarnymi opaskami oddając hołd tacie Dariusza Motały, który niedawno zmarł.

15:27 – Za chwilę tony konfetti pójdą w górę. Czekamy na wyjście piłkarzy. Doping już jest.

15:28 – Hymn Lecha śpiewają kibice.

16:00 – Jest już panel z fotkami trybun, a także news ze zdjęciami i film z konfetti.

Raport z wydarzeń na boisku (aktualizacja po ciekawszych zdarzeniach):

Aby widzieć wprowadzane zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie

1 – 15 minuta

1 min. – Mecz rozpoczął się z opóźnieniem przez rzucenie konfetti.
6 min. – Pierwszy strzał. Uderzył Claasen, lecz obok słupka.
9 min. – Błąd obrony Pogoni, strzela Szymek i świetnie broni Janukiewicz.
11 min. – Pierwsza groźna akcja Robaka zatrzymana przez Kędziorę.
15 min. – Na razie sporą inicjatywę ma Kolejorz.

16 – 30 minuta

19 min. – Rzut wolny dla Lecha bez zagrożenia.
22 min. – Pogoń prócz stałych fragmentów nie pokazuje na razie kompletnie nic.
23 min. – Bomba Hamalainena nad bramką.
25 min. – Pierwsza groźna akcja Pogoni i Robak minimalnie chybił.
29 min. – Z przewagi Lecha cały czas niewiele wynika. W dodatku zaczęło brakować strzałów.

31 – 45 minuta

31 min. – Lech wyszedł 3 na 3 i… Janukiewicz paruje podcinkę Hamy na boczną siatkę. Tu powinien być gol.
33 min – Groźne dośrodkowanie z prawej strony i w piłkę nie trafił Teodorczyk.
35 min. – Zablokowany strzał Teo na 10 metrze. Powinien uderzać z pierwszej piłki.
37 min. – Lech ma 71 procent posiadania piłki.
38 min. – Strzał Szymka i piłka trafia w poprzeczkę!
40 min. – Uderzenie Claasena. Obok. Lech ciśnie, ciśnie, ale wcisnąć nie może zdobyć gola.
43 min. – Groźne wstrzelenie Daylona i znów Janukiewicz.
45 min. – Do przerwy 0:0. Gdyby nie Janukiewicz już dawno byłoby po zawodach. 72 procent piłki i w Pogoni grający tylko Robak.

46 – 60 minuta

46 min. – Strzał Linettego po ziemi broni Janukiewicz.
47 min. – Piękny strzał Szymka i znów Janukiewicz.
50 min. – Błąd obrony. Robak w oko z Kotorem i wygrywa Kotor!
53 min. – Poprzeczka Pogoni po rzucie wolnym. Jeden z graczy gości był kompletnie niekryty.
57 min. – Teo zagrał w pole karne i tym razem lepszy obrońca.
60 min. – Lech nie może złapać rytmu w II połowie.

61 – 75 minuta

66 min. – Lech w drugiej połowie gra półprzytomnie. Stoi w miejscu momentami.
67 min. – Fatalny błąd Henriqueza, jednak Robak źle dośrodkował.
73 min. – Jeśli Lech za chwilę się nie obudzi ciężko będzie mu wygrać.
75 min. – Lech odzyskał kontrolę.

76 – 90 minuta

78 min. – Bomba Linettego obok słupka.
84 min. – Strzał po rzucie rożnym odbija Kotorowski.
90 min. – Nic Lech nie gra w II połowie. Stoją dosłownie w miejscu.
90+6 min. – Koniec. Szkoda, że Lech nie grał jednak do końca.

KKS Lech Poznań – MKS Pogoń Szczecin 0:0 (0:0)

Żółte kartki: Możdżeń – Rudol, Lisowski, Ława

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Widzów: 28116 (ok. 1400 kibiców Pogoni)

KKS Lech: Kotorowski – Kędziora, Arajuuri, Wołąkiewicz (68.Kamiński), Henriquez – Możdżeń, Linetty – Pawłowski (78.Kownacki), Hamalainen (62.Lovrencsics), Claasen – Teodorczyk.

Rezerwowi: Gostomski, Bednarek, Kamiński, Injać, Lovrencsics, Kownacki, Formella.

MKS Pogoń: Janukiewicz – Rudol (46.Lisowski), Golla, Dąbrowski, Koj (62.Ława) – Rogalski, Murawski – Murayama (84.Bąk), Akahoshi, Kun – Robak.

Rezerwowi: Kudła, Hernani, Walski, Lisowski, Bąk, Małecki, Lawa.

Kapitanowie: Wołąkiewicz – Rogalski

Trenerzy: Mariusz Rumak – Dariusz Wdowczyk

Pogoda: +24°C, pogodnie

>> Przeczytaj więcej w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


126 komentarzy

  1. @alcatraz pisze:

    tak, wszyscy źli 🙂

  2. seniorka pisze:

    Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz. Już w Gdańsku widać było, że w drużynie brakuje Trałki i ten brak widoczny był również dzisiaj. Niby jeden gracz, ale jak bardzo ważny dla drużyny. Aliz ma rację. Powstaje też pytanie gdzie był nasz snajper, bo ja go za bardzo nie widziałam. Widać natomiast, że już mu nie zależy. Odegra swoje do końca, ale bez zaangażowania, bo a nuż jakaś kontuzja… W głowie ma pewnie euro, które niedługo zarobi i resztę już pieprzy.
    Co do reszty – zgadzam się z f@n. Widoczna też była słabsza forma Hamy, a zmiana na Gergo też nie pociągnęła zespołu.

    Jak było do przewidzenia – już pojawiają się tutaj azjatyckie szczury. Mam nadzieję, że szybciutko zostaną stąd wyp……

  3. arth pisze:

    Hehe dzieki za mistrzostwo;-)

  4. lll pisze:

    dziękujemy. Legia Warszawa.

  5. seniorka pisze:

    Chris65
    Eh, chłopie. Słabiutko Ci to wyszło.

  6. paprykarz pisze:

    aha – zapomniałem

    jak myślicie dlaczego ten dryblas Arajuri kopał się po czole i wywracał jak junior, dlaczego Wołąkiewicz zszedł przed końcem, a Kamiński wyglądał jak sparaliżowany ?

    ostrzegałem przed sraczką w starciu z MR 11 ? ??
    ostrzegałem !!!

    póki Robak jest w Pogoni z nami nie wygracie – zapamiętajcie to sobie ! i następnym razem weźcie sobie do serca życzliwą radę i zażyjcie coś na sraczkę

    do następnego !

  7. JRZ pisze:

    który to już twój ostatni komentarz na tym forum?

  8. fan pisze:

    @JRZ
    Niech się produkuje, dzięki temu jest zabawniej. Zapewne chciał zadbać o to aby nie popsuły się nam humory pomeczowe.

  9. Michu87 pisze:

    paprykarz@ płyta Ci się zacięła? Daj se na luz, nudzisz już i nic ciekawego nie wnosisz.

    Co do potyczki Lech Pogoń … mecz bez historii.

  10. JMBfan(koniec koszmaru) pisze:

    Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, ze nawet uLeglej zepsulismy fetę z okazji zdobycia MP. Oni pewnie tak samo jak my liczyli na nasze zwycięstwo, zeby świętować MP na swoim stadionie.
    Z mojej strony, z wielkim bólem serca gratuluje tęczowym majstra. Przepychanki miedzy nami były w ciagu sezonu, ale niestety trzeba przyznać, ze ligę wygrali zasłużenie.

  11. (L) Fan z Żylety pisze:

    dzięki JMBfan, mimo nienawiści, to graty za vicemistrza. Potrzebne są dwa, trzy mocne kluby w Ekstraklasie, by w końcu któraś z nich coś ugrała w Europie. Szkodami Widzewa, bo w Łodzi mają gdzieś piłkę nożną i pewnie RTS podzieli losy ŁKSu… To smutne, że jakieś ogórki jak Podbeskidzie, Piast budują stadiony, a większe kluby jak Widzew, czy nawet Pogoń, Ruch ich nie mają.

  12. Ejber pisze:

    Zdenerwowali mnie gwizdający sezonowcy po ostatnim gwizdku sędziego, jak się nie podoba to po co kupujecie te bilety? Zawsze trzeba byc gotowym na każdy wynik. Pochwała dla gniazdowego za „Czy wygrywasz czy nie”, dawno tego nie śpiewaliśmy.

  13. 07 pisze:

    Miałem rację odnośnie podejścia do meczu. Cieszy tylko to, że po raz kolejny tirówka nie zdobywa Mistrzostwa w swoim meczu…

  14. BRAGA pisze:

    Ejber@ to nie były gwizdy za wynik, tylko za kompletny brak zaangażowania w II połowie! Ja tym sezonowcom przyklasnę tym razem. Po wypowiedzi naszego cudownego I`ll Capitano, tym bardziej. Chyba mu się dyscypliny i kluby popierdoliły, tak to sobie mógł pierdolić w Lechii a nie tutaj w Poznaniu. Opaskę powinien mieć w trybie natychmiastowym odebraną, a Rumak za podobną wypowiedź, karę finansową od zarządu. Jesteśmy jednym z 2 największych klubów w Polsce!!! A tu Ci kurwa jakiś pajac, który myśli że jest Ramosem powie, że przynajmniej bramki nie straciliśmy. No kurwa do czego to doszło!!!?? I jeszcze do Teodorczyka i Luisa się przypierdolę, Teo na ostatnie 2 mecze nie powinien dostać w ogóle zgody żeby siedzieć na ławce! Za te jebane człapanie po boisku, brak walki, i chęci do szybszej i agresywniejszej gry, może gdyby się nachlał RedBulla by mu to coś pomogło. A Luis, za te pajacowanie powinien być wyjebany razem z Arboledą, kompletnie rozmienił swoją karierę na drobne. Kotor? Nie komentuje, gościu nie ma pojęcia jak się gra na przed polu. Piąstkowanie to mam wrażenie jakby w rękawicach zamiast silnych dłoni miał wsadzone kurze łapki. Największy plus meczu? Gołąb gladiator, Claasen, i ziomek od dopingu. Zajebiście prowadził, mam nadzieję że on będzie prowadził teraz jak Klimy nie będzie, a nie ten co wali w bębny, i co chwile każe klaskać albo śpiewać Hej Kolejorz. Za doping brawo, bo było świetnie.

  15. BRAGA pisze:

    A no i ciężko mi to przechodzi przez gardło, ale Legii gratuluję Mistrza. Chociaż nadal twierdzę że w tym roku nawet jednej rundy nie przebrną. My mistrza przegraliśmy, z Pogonią we wrześniu, z Widzewem chyba w marcu.
    Może za rok. HEJ LECH!!!

  16. Maniuś pisze:

    Legia dziękuje za mistrza !!!

  17. zibi pisze:

    Daliśmy wczoraj Legii Mistrza. Gratulacje dla tęczowych.
    @Ejber – trzeba być gotowym na każdy wynik ale po walce a nie po tuptaniu w II połowie. Kompletny brak ambicji. Klaskać to można było kiedyś po przegranym 3:4 meczu z Cracowią, kiedy po I połowie przegrywaliśmy 0:3 a w drugiej zespół Smudy doprowadził do remisu.

    Ciężko będzie w pucharach z taka grą. Oj bardzo ciężko. Nie można kiepskiej gry zespołu tłumaczyć brakiem jednego zawodnika bo co to znaczy, że nie mamy zmienników? Teraz jeszcze wyprzedaż podstawowych zawodników. Czarno to widzę.

  18. Ejber pisze:

    BRAGA Nie przekonasz mnie, że sezonowcy nie zrobili „wiochy”. Najpierw przez kilka meczy wszyscy ich wychwalają, a po 2 nieudanych meczach już gwiżdżą, typowi janusze. Denerwuje mnie to, bo potem się dziwimy, że piłkarze mają wyj… na kibiców. A co mają robić jak raz na nich gwiżdżą i wyzywają, a raz ich na rękach chcą nosić. A właśnie Kotor był jednym z lepszych na boisku, wybronił setkę i główki chyba Robaka, który był zupełnie niepokryty przez tego Fina. Co do typa od dopingu i gołębia to się zgadzam.

  19. tomasz1973 telefon pisze:

    Ostatnio z Poznania w tak kiepskim humorze wracałem po meczu z Polonią,ale wtedy nie chciało nic wpaść,ale przynajmniej chcieli i grali do końca.Wczorajsza II połowa to żenada do kwadratu.Zastanawiałem się nad przyjazdem w środę, ale wyliczyli mnie z tego skutecznie.Sparingi to ją sobie opuszczę.

  20. JRZ pisze:

    Wydłużenie sezonu i podział nic nie zmieniły ci co mieli odskoczyć i powiększyć/ utrzymać przewagę nad goniącymi zrobili to i tak na gorze jak i na dole wszystko jest już prawie jasne. Walka została o jedno miejsce w LE chociaż po przyznaniu licencji na grę w pucharach i to jest już chyba jasne. Swoja droga przyznawanie licencji w trakcie trwania sezonu to tez niezły numer bo ktoś kto cały sezon walczy np. o puchary i nie dostaje na nie licencji może mieć mniejsza motywacje do walki w lidze i najnormalniej odpuścić ostanie mecze i tak samo sprawa wygląda z utrzymaniem i licencjami na grę w lidze. Ostanie dwie kolejki będą przechodzone a może i nawet przestane bo większość myśli już o wolnym i jeśli ktoś myśli o fajerwerkach i emocjach w tych dwóch ostatnich kolejkach to radze je odłożyć już na nowy sezon.

  21. Anfil pisze:

    Z czym my do Europy ludzie tu potrzeba wzmocnień 5-6 a my jeszcze sprzedajemy zawodników !

  22. babol pisze:

    Nie dziwi mnie już postawa Lecha. Przegrali majstra w Gdańsku, chociaż według mnie polegli już jesienią, a po sezonie zasadniczym była to jazda bez trzymanki, kto pierwszy się wykolei ten prawdopodobnie zgarnie majstra. Na spotkanie z Ruchem nie nastawiałbym się na nie wiem jakie fajerwerki. Zakończenie sezonu w środku tygodnia hmm właśnie na meczu z Pogonią Lech miał się godnie pożegnać z kibicami i przypieczętować wicemistrzostwo kraju za kończący się sezon. Na Ruch przyjdzie garstka ludzi, a Lech być może pokaże coś więcej…

    Nastawiłbym się raczej na skoncentrowanie uwagi na meczu z Legią w Warszawie. To będzie według mnie mecz prestiżowy i o stawkę mimo już rozstrzygnięć w lidze. Legia będzie chciała świętować majstra ogrywając Lecha, a Kolejorz według mnie powinien się odegrać poniekąd za ostatnie spotkania i porażkę w lidze,. Trudno jednak odnieść inne wrażenie, że naszym piłkarzom po prostu już się nie chce grać poważnie do samego końca.

    Nie pastwię się już nad Rumakiem i drużyną Lecha, ponieważ doskonale do mnie dotarło, że Rumak będzie nadal trenerem Lecha, a drużyna jaką mamy jest jaka jest i raczej się nie zmieni w najbliższym czasie. Po co sobie robić nadzieje na nadchodzący sezon jak ostatnie 2 to były co by nie mówić rozczarowania pomimo zdobycia 2 wicemistrzostw kraju. Jak każdy kibic zawsze wierzę i będę do samego końca trzymał kciuki za Lechem, ale serce już nie jest tak głupie i ciemne jak kiedyś, a głowa podpowiada, że należy zachować dystans by się później niepotrzebnie nie rozczarować.

  23. babol pisze:

    Propos reformy ligi to uważam, że niezbyt ona dodała kolorytu. Mistrza już po prawdzie poznaliśmy po sezonie zasadniczym, dobra 3 no góra 4 mecze w fazie play-off były jeszcze o stawkę i trzymały w napięciu jeśli chodzi o dystans między nami, a 7egią i to wszystko. Spadkowiczów poznaliśmy dosyć szybko bo po 3 spotkaniach było już prawie pewne, że spadnie Widzew i Lubin. Śmiem twierdzić, ze po sezonie zasadniczym Widzew już leciał, a Lubin jeszcze mógł powalczyć, skończyło się tak jak widzimy. Według mnie reforma trochę wniosła kolorytu do ligi, ale nie do końca się sprawdza. Samo dzielenie punktów to bezsens. Kluby w dodatku powinny grać spotkania na zasadzie mecz i rewanż wtedy miało by to sens. Wyszło by 44 spotkania w sezonie ligowym + za puchary europejskie i ligowe dodatkowe min. 10 meczów. Czy 50-60 spotkań w sezonie o stawkę to dużo czy mało, wątpliwe ? W poważanych ligach kluby rozgrywają średnio właśnie tyle spotkań i nie narzekają. Bądźmy obiektywni jesteśmy za dużym krajem i w dodatku uzależnionym od piłki jak narkotyk by zmniejszyć ligę np. do 10-12 zespołów. Sam poparłbym np. ligę 10 zespołową i 4 mecze z każdym jakby była taka możliwość, ale to nierealne w naszych realiach. Obecna reforma ma niedoskonałości, ale wydaje się optymalna, chociaż lobbował bym za rozwiązaniem powiększenie ligi do 18 zespołów bez dzielenia punktów wzorem Bundesligi gdzie 2 ostanie zespoły spadają z ligi, a 3 od końca gra baraż. Wtedy faktycznie nawet i połowa ligi mogła by być zamieszana w spadek. W dodatku w I lidze wprowadziłbym reformę rodem z II Ligi angielskiej gdzie 2 zespoły awansują do Premier League, a o 3 premiowane miejsce i późniejszą grę np. u nas akurat w barażach walczyły by 4 zespoły w tzw. play-offach o 1 miejsce barażowe. Tak to widzę, a nie dzielenie punktów i co by nie mówić znikome emocje jakie obecnie mamy.

  24. BRAGA pisze:

    Ejber@ Jeżeli piłkarze tak faktycznie myślą, to znaczy że nie wiedzą w jakim klubie się znaleźli. Dla mnie wypowiedź Wołąkiewicza jest większą wiochą od tych januszy na trybunach. Mi jest osobiście trochę przykro z tego, że na trybunach 28000 ludu, januszy, rodzin z dziećmi, i kiboli z krwi i kości, a nasze pajacyki takie coś w II połowie odpierdalają. Jak Ci ludzie mają być dalej zachęcani do przychodzenia na mecz, skoro oglądają takie coś w II połowie? 1 czerwca, powinni na Łazienkowskiej odkuć sobie cały sezon i te cholerne wpadki, i tęczowych upokorzyć na ich terenie, mimo że ten wynik już nic nie da. Co do Kotora, no dobra zgadzam się wyciągnął setkę i coś tam wyjął, ale pojęcia o grze na przedpolu nie ma w ogóle. Były 2 sytuacje z Arajuurim, kiedy ten blokował Robaka, żeby Kotor wyszedł i wziął piłkę, a Firana w ogóle dupy z bramki nie ruszyła. To mnie najbardziej denerwuje u niego, stoi na lini jakby miał przykręcone giry do niej.
    Tymczasem, czekajmy na wynik Legii z Ruchem i mam nadzieję świętujmy Wicemistrza, w tym sezonie to jednak duże osiągnięcie po przygodach z początku sezonu.
    3majcie się wiara;)

  25. Dublin pisze:

    następnego mistrza dostaniecie w 2023….na 30lecie tego z 1993 i też przy zielonym stoliczku!!!

  26. JRZ pisze:

    Fajnie ale co nas obchodzi kiedy Legia dostanie mistrza?