Reklama

Liga Europy – taktyka i szczęście, a nie pieniądze i skład

ligaeuropy2W poniedziałek po 14:30 Lech Poznań dowie się z kim 17 i 25 lipca zagra w II rundzie eliminacji do Ligi Europy. Kolejorz ze współczynnikiem 17.275 będzie rozstawiony we wszystkich rundach kwalifikacyjnych i teoretycznie ma łatwą drogę do fazy grupowej.


Między teorią a praktyką jest jednak ogromna różnica, a już tym bardziej jeśli chodzi o eliminacje Ligi Europy. Na temat czterech rund kwalifikacyjnych tych rozgrywkach jesienią 2013 roku napisaliśmy sporo, bo to co się działo od początku lipca do końca sierpnia przechodziło ludzkie pojęcie. W kwalifikacjach do Ligi Europy poległo aż 27 klubów uznawanych za mocne, a niektóre za tyle silne, by z ogromnymi współczynnikami awansować do fazy grupowej Ligi Europy bez większego trudu.

W tym gronie był także Lech Poznań, jednak Kolejorz podobnie jak 26 innych drużyn sensacyjnie poległ. Na nic zdał się budżet klubu, przewaga sportowa nad innymi, teoretycznie słabszymi ekipami czy spore zaplecze kibicowskie. Fazy kwalifikacyjne Ligi Europy to od paru lat rozgrywki specyficzne, ale po tym co działo się dwanaście miesięcy temu stały się one totalnie nieprzewidywalne, zaskakujące i do fana futbolu – szalenie ciekawe. Listę tych, którzy rok temu zadziwili Europę, a którzy się skompromitowali raz jeszcze podajemy poniżej i część tych ekip w sezonie 2014/2015 ponownie zobaczymy w Europie.

W Polsce od lat mówi się, żeby aby dany klub zaistniał w pucharach potrzebuje szerokiej i mocnej kadry. Oczywiście jeśli chodzi o Ligę Europy – jest to kompletna bzdura. Takie głupoty ludziom wciskają najczęściej dziennikarze z mediów, którzy nie mają pojęcia o mniej rozwiniętych piłkarsko krajach, bo sami oglądają tylko Mistrzostwa Świata, 20 sezon te same drużyny w Lidze Mistrzów i zachwycają się piłkarzami w telewizji, których tak naprawdę nigdy na żywo nie zobaczą. A tymczasem w eliminacjach Ligi Europy nie rządzi pieniądz czy marka klubów tylko inne, specyficzne rzeczy.

W LE liczy się przygotowanie taktyczne, siłowe i przede wszystkim tak potrzebne w futbolu szczęście. W ubiegłym sezonie nikomu nieznane rumuńskie Pandurii Targu-Jiu w składzie z niechanym w Cracovii Kraków i w Odrze Wodzisław Dayvydasem Matuleviciusem wyeliminowało portugalską Bragę. Jakby tego mało, anonimowe HNK Rijeka odprawiło z kwitkiem VFB Stuttgart, a Slovan Liberec z miasta, które słynie raczej ze sportów zimowych wyrzuciło z pucharów Udinese Calcio. Wszystkie te kluby pod każdym względem odstają do Lecha Poznań, ale dokonały czegoś czego Kolejorz nie potrafił zrobić.

Prawdziwym wzorem i przykładem na to, że można zawojować Europę bez stadionu, pieniędzy i praktycznie bez wszystkich potrzebnych elementów do sukcesu jest albański klub FK Kukesi. Szeroko pisaliśmy już o nim na KKSLECH.com we wrześniu 2013 roku, gdyż to prawdziwy fenomen. Był to wówczas pucharowy debiutant i ze współczynnikiem 0.833 z I rundy kwalifikacyjnej doszedł aż do IV fazy eliminacyjnej. Tam poległ już z Trabzonsporem, ale wcześniej wyeliminował Metalurg Donieck, FK Sarajevo i Florę Tallinn. Ponadto bardzo bliski fazy grupowej LE był rok temu inny albański klub – Skenderbeu Korce, jednak w ostatniej rundzie przegrał w rzutach karnych.

Z kolei wzorem dla wszystkich jeśli chodzi o wytrwałość, dążenie do celu i przygotowanie taktyczne powinno być Tromso i Dila Gori. Norwegowie dwanaście miesięcy temu byli jedynym zespołem, który przebrnął wszystkie cztery fazy eliminacyjne Ligi Europy. Co prawda w ostatniej nie dali rady Besiktasowi Stambuł, lecz w grupie LE zagrali przez wykluczenie Turków przez UEFA. Prawdziwym przykładem, jak należy grać z kontry w dwóch ostatnich latach była natomiast gruzińska Dila Gori. W 2012 roku ten zespół doszedł aż do IV rundy kwal. LE eliminując po drodze duński Aarhus (5:2 w dwumeczu), a dalej Anorthosis Famagusta z Cypru (3:1 w dwumeczu).

Dwanaście miesięcy temu Gruzini zastosowali podobną taktykę, czyli po prostu ze spokojem się bronili, by na końcu wyprowadzać zabójcze kontry. Dila Gori w ten sposób wyrzuciła z europejskich pucharów obecnego Mistrza Danii, Aalborg pokonując ich w dwumeczu 3:0 oraz chorwacki Hajduk Split wygrywając łącznie 2:0. W Lidze Europy nie grają więc pieniądze tylko zawodnicy, którzy często niższe umiejętności piłkarskie nadrabiają świetnym ustawianiem się, taktyką i doskonałym egzekwowaniem stałych fragmentów gry. Pieniądze i szeroka kadra w eliminacjach do Ligi Europy nie są żadnym atutem. Liczy się taktyka i tak potrzebne w sporcie szczęście.

Jeśli zatem Lech chce awansować do fazy grupowej Ligi Europy musi być fizycznie i taktycznie naprawdę dobrze przygotowany. Jego sytuacja jest inna niż choćby wspominanych przez nas kopciuszków, ponieważ zespół Kolejorza będzie po prostu rozstawiony, dlatego tym bardziej nie wolno jemu nikogo lekceważyć. Wielkopolanie dwa lata z rzędu odpadli w III rundzie kwal. LE nie strzelając na wyjeździe żadnej bramki. Teraz wiedzą, że muszą to zrobić i muszą być skuteczni oraz odpowiednio przygotowani taktycznie. W sezonie 2014/2015 na pewno znów nie zabraknie klubów, które sprawią sensację i które się skompromitują. Obie listy podamy we wrześniu i oby na tej drugiej nie było znów Kolejorza.

>> Pucharowe rewelacje 2013/2014 (szersze przedstawienia klubów)
>> Największe rewelacje europejskich pucharów 2013/2014
>> 27 klubów, które zawiodły w Lidze Europy 2013/2014

Największe rewelacje europejskich pucharów 2013/2014 i fazy do których doszły:

III runda kwal. LE

FC Differdange 03 (Luksemburg) – 3.675
Breidablik (Islandia) – 2.583
Gefle (Szwecja) – 3.625
Milami Orhei (Mołdawia) – 2.283
Mladost Podgorica (Czarnogóra) – 1.050

IV runda kwal. LE

Aktobe Lento (Kazachstan) – 6.191
Karabach Agdam (Azerbejdżan) – 5.708
Vojvodina Nowy Sad (Serbia) – 5.425
Petrolul Ploiesti (Rumunia) – 4.604
Astra Ploiesti (Rumunia) – 4.604
Dila Gori (Gruzja) – 3.333
Skenderbeu Korce (Albania) – 2.833
Żalgiris Wilno (Litwa) – 1.800
FK Kukesi (Albania) – 0.833

Faza grupowa LE

Sheriff Tiraspol (Mołdawia) – 11.533
NK Maribor (Słowenia) – 9.941
Slovan Liberec (Czechy) – 7.745
Tromsø IL (Norwegia) – 6.335
HNK Rijeka (Chorwacja) – 4.916
Pandurii Targu Jiu (Rumunia) – 4.604
Szachtior Karaganda (Kazachstan) – 2.941
Ludogorets Razgrad (Bułgaria) – 3.450

27 mocnych klubów, które poległy w eliminacjach do Ligi Europy w sezonie 2013/2014:

I runda kwal. LE

Videoton Fehervar (Węgry) – 7.850
Levski Sofia (Bułgaria) – 11.950

II runda kwal. LE

Sparta Praga (Czechy) – 29.245
AaB Aalborg (Dania) – 19.645
Omonia Nikozja (Cypr) – 10.366
Debrecen (Węgry) – 9.850
Rosenborg Trondheim (Norwegia) – 16.835
Sturm Graz (Austria) – 11.575
FC Utrecht (Holandia) – 13.945
Anorthosis Famagusta (Cypr) – 17.366

III runda kwal. LE

Lech Poznań (Polska) – 23.650
Vitesse Arnhem (Holandia) – 9.945
Hajduk Split (Chorwacja) – 8.916
FC Zurich (Szwajcaria) – 16.785
Metalurg Donieck (Ukraina) – 12.451
Hapoel-Tel Awiw (Izrael) – 29.575
Zilina (Słowacja) – 15.841
FC Brugge (Belgia) – 36.880
Bursaspor (Turcja) – 14.900

IV runda kwal. LE

APOEL Nikozja (Cypr) – 35.366
Sporting Braga (Portugalia) – 62.833
FC Nordsjælland (Dania) – 12.640
VfB Stuttgart (Niemcy) – 59.922
AS Saint Etienne (Francja) – 26.800
Spartak Moskwa (Rosja) – 40.766
Udinese Calcio (Włochy) – 42.829
Partizan Belgrad (Serbia) – 17.425

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


8 komentarzy

  1. aliz pisze:

    zobaczcie ile pkt rankingowych stracił Lech – ok. 5pkt masakra. to więcej niż „zarobił przez dwa lata odpadając we wczesnych rundach kwalifikacyjnych MASAKRA !!! nie mówiąć juz o tym,że jak w tym roku my i tęczowi nie przyczynimy sie do poprawy rankingu krajowego to start w europucharach możemy mieć już NA POCZĄTKU LIPCA. i zamiast dwóch tygodni urlopu i jakiegokolwiek wypoczynku – przyjdzie nielmalże „z marszu” po sezonie grać kwalifikacje i na dodatek latać pod chińską graniecę !!!!
    litości !!!

  2. Przem1259 pisze:

    Trzeci akapit tego tekstu podoba mi się najbardziej.

  3. KKS pisze:

    Patrzac na ranking Lecha to az dziw bierze jakie kluby zostaja za nami daleko w tyle, ze wspomne tylko o: Vitesse, Utrecht, Hajduk Split, Partizan Belgrad czy wystepujace do niedawna w LM: Aalborg i Nordsjeland.

  4. kibicinowrocla pisze:

    APROPO artykulu to polecam ten filmik: http://vimeo.com/17601122

  5. kibicinowrocla pisze:

    „KKS Lech Poznan – UNDERDOGS of Europa League” zapewne kazdy kojarzy co to ale polecam sobie obejrzec i przypomniec bo az sie lezka w oku kreci ale rowniez w kontekscie artykulu i oczekiwac na kolejny sezon w Europie

  6. seba86 pisze:

    super artykuł! jest już przedsmak pucharowych emocji:)

  7. babol pisze:

    Nie od dziś wiadomo, że dobre przygotowanie taktyczne i mentalne to ponad połowa sukcesu. Jeżeli Lech w swoim składzie posiada całkiem niezłych zawodników na kilku pozycjach to czemu i nie miałby awansować do LE. Po 1 trzeba dobrze przygotować zespół pod wybraną taktykę, najlepiej z kontry na wyjazdach. Po 2 zawodnicy powinni sobie zdać sprawę, że trzeba walczyć i zapieprzać do ostatniej minuty meczu. Po 3 umiejętnościami kilku zawodników jesteśmy w stanie przechylić szalę zwycięstwa w trudnych momentach meczu. To według mnie zdrowa recepta na zaistnienie w piłce. Nie mamy nie wiem jak olbrzymiego budżetu by zatrudnić zespół gwiazd, który bez taktyki, przygotowania z marszu będzie mógł awansować bez problemu do pucharów. Może i mamy spory budżet jak na zespoły, które walczą o LE, duży stadion, nie najgorszych piłkarzy, ale najważniejsze to potrzeba woli walki, ambicji i po prostu jaj, a to bardzo często cechuje zespoły, które piłkarsko są słabsze od np. Lecha, ale nadrabiają starty właśnie aspektami motywacyjno-mentalnymi. Moim zdaniem Lech piłkarsko spełnia kryteria aby awansować do LE, ale nie mam pewności co do cech wolicjonalnych piłkarzy oraz wybranej taktyki. Na dzisiaj Kolejorz według mnie procentowo ma szansę na awans do pucharów tak na ok 60-70%. Martwię się głównie o przygotowanie mentalne drużyny, taktycznie moim zdaniem Lech już nie popełni tak rażących błędów jak w ostatnich latach.

  8. tomek27 pisze:

    Tak piszecie jakby tylko w elLE były niespodzianki . Wystarczy spojrzeć na MŚ i Hiszpanie, dostaje manto od Chile , jakby wyliczyć wartość obu reprezentacji to pewnie roznica jest wieksza niż wspomniane Slovan i Udinese czy VFB i Rijeka . elLE zespoly z Niemiec,Anglii czy Wloch maja gdzies i graja rezerwami ,wiadomo to od dawna ,dlatego tutaj jest więcej niespodzianek. Szczescie jest ważne w każdej dziedzinie sportu i zycia …