Fram i Kalju w trakcie sezonu. Porażka Framu 0:4 (akt.)

Lech Poznań rok temu w II rundzie eliminacyjnej Ligi Europy wylosował fińską Honkę Espoo i Kolejorz zaraz po losowaniu mógł szykować się do dwumeczu z tym rywalem.


W tym roku tak nie jest, bowiem Wielkopolanie wpadli na parę Fram Reykjavik (Islandia) – JK Kalju Nomme (Estonia). Dwumecz I rundy eliminacyjnej Ligi Europy pomiędzy tymi drużynami odbędzie się 3 i 10 lipca, dlatego dopiero po rewanżu na sto procent będzie wiadomo z kim zagra Kolejorz. Lech mógł już grać z Kalju dwa lata temu, lecz wtedy drużyna z Tallinna poległa w dwumeczu z azerskim Khazarem Lankaran 2:4.

Teraz to Kalju Nomme jest faworytem dwumeczu i jeśli nie stanie się nic zaskakującego, to 17 i 24 lipca poznaniacy zmierzą się z Estończykami (pierwszy mecz odbędzie się na wyjeździe). Lech Poznań ma sporo czasu, by przygotować się do rozgrywek podczas gdy Fram i Kalju są obecnie w trakcie sezonu, gdyż liga na Islandii i w Estonii toczy się systemem wiosna-jesień.

Fram Reykjavik gra teraz co trzy dni i już dziś spotkał się z innym islandzkim pucharowiczem – FH, który także był potencjalnym rywalem Kolejorza dwa lata temu, jednak Islandczyków wyeliminował AIK Solna. Co ciekawe ekipie Framu Liga Europy na razie nie jest w głowie. „Niebiesko-biali” po domowej porażce 0:4 plasują się na słabej 8. lokacie i kolejny sezon bronią się przed spadkiem (rok temu byli na 10. miejscu, a do Europy weszli przez puchar).

Podopieczni Bjarniego Gudjonssona mając 9 punktów i bilans 2-3-4, gole: 14:18 walczą zatem o utrzymanie, ale za to wicemistrz Estonii, JK Kalju Nomme jest znacznie wyżej i bije się o tytuł. Gracze Igora Prinsa w 17. kolejkach zgromadzili 38 punktów i legitymują się bilansem 12-2-3, bramki: 38:6. Kalju do lidera, Flory Tallinn traci tylko dwa oczka i ma tyle samo punktów co druga Levadia Tallinn.

„Czarno-biali” swoje ostatnie spotkanie rozegrali w sobotę i teraz mają małą przerwę aż do pierwszej konfrontacji z Framem. Ich terminarz nie jest aż tak napięty jak Islandczyków co jest kolejnym elementem przemawiającym na korzyść Estończyków. Od 3 lipca Kalju będzie jednak rywalizowało już co trzy dni, zatem jeśli przejdzie I rundę kwal. LE, to do dwumeczu z Kolejorzem nie podejdzie na świeżości.

Plan gier Framu do dwumeczu II rundy kwal. LE:

23.06, Fram – FH 0:4
27.06, Fram – Stjarnan godz. 21:15
03.07, Fram – Kalju Nomme godz. –:–
06.07, Fram – Keflavik godz. 21:15
10.07, Kalju Nomme – Fram godz. –:–
13.07, Fylkir – Fram godz. 21:15
17.07, Fram/Kalju – Lech godz. –:–
20.07, IBV – Fram godz. 21:15
24.07, Lech – Fram/Kalju godz. –:–

Plan gier Kalju Nomme do dwumeczu II rundy kwal. LE:

03.07, Fram – Kalju godz. –:–
07.07, Tallinna Infonet – Kalju godz. 18:00
10.07, Kalju – Fram godz. –:–
14.07, Kalju – Tammeka godz. 17:00
17.07, Fram/Kalju – Lech godz. –:–
20.07, Sillamae Kalev – Kalju godz. 18:00
24.07, Lech – Fram/Kalju godz. –:–

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


4 komentarze

  1. RobertLech!!! pisze:

    Zdecydowanie Estończycy są mocniejszym zespołem ,chociaż w porównaniu do nas wyglądają słabo.

  2. Dawid pisze:

    do Redakcji – mały błąd w zestawieniu meczów Kalju Nomme – Lech chyba nie gra w lidze estońskiej żeby potykać się 20.07 o godzinie 18:00 z Sillamae Kalev 😉

    wszystko przemawia, za Kalju Nomme ale wiadomo, że europejskie puchary rządzą się swoimi prawami 🙂

  3. Piłkarska Islandia pisze:

    Nie jesteśmy pewni, czy aby na pewno estoński klub jest lepszy od Framu.
    Informacje o islandzkiej piłce nożnej – facebook -> „Piłkarska Islandia” 🙂

  4. inowroclawianin pisze:

    Niech mi Ktoś wytłumaczy z jakiej racji sts chce transmitowac mecz głównego rywala swego pupila i to jeszcze w dodatku w sytuacji gdy nie załatwili transmisji z Estonii i z Islandii????? A w ogóle będzie transmisja z rewanżu na Bułgarskiej??? To jest chamstwo w biały dzień jeśli to prawda i kpina z sympatyków Kolejorza.