JK Kalju Nomme – ogólne przedstawienie

kaljuJuż tylko parę dni dzieli Lecha Poznań od inauguracji nowego sezonu 2014/2015 do której dojdzie w meczu z Kalju Nomme. Cały czas analizujemy oraz szczegółowo przedstawiamy pucharowego Kolejorza i tak będzie aż do pierwszego spotkania.


Wielu rzeczom przyglądamy się i przyglądaliśmy się już osobno, ale są także takie, którym osobno nie poświęcimy miejsca w najbliższym czasie. Wszystkie te ciekawostki na temat pucharowego przeciwnika Lecha Poznań zebraliśmy w jedną wiadomość, czyli w ogólne przedstawienie Kalju Nomme.

JK Kalju Nomme to estoński klub mający swoją siedzibę na osiedlu Hiiu znajdującym się w dzielnicy Nomme leżącej na południowy-zachód od Tallina w odległości około 10 kilometrów od centrum. Kalju powstał w 1923 roku i od tamtej pory miał łącznie cztery oficjalne herby. Gracze tej drużyny występują zwykle w „biało-czarnych” barwach, ale w ostatnim czasie grają też w „czarno-różowych” strojach. Od paru lat Kalju Nomme nosi bowiem przydomek „Roosad Pantrid (różowe pantery) zaczerpnięty od grupy kibicowskiej tego klubu, którą niebawem szerzej przedstawimy.

Kalju Nomme przez lata był podrzędnym estońskim klubem, który był znany tylko w swojej dzielnicy. Dopiero w 1997 roku, gdy nastąpiła jego reaktywacja klub zaczął wychodzić na prostą. W 2007 roku Kalju Nomme awansowało do estońskiej ekstraklasy i od tamtego czasu robiło tylko kroki do przodu. Kalju to Mistrz Estonii 2012, a także wicemistrz Estonii 2011 oraz 2013. Zespół z Nomme dwa razy zagrał również w finale pucharu kraju. Ogółem swoje największe sukcesy do których można zaliczyć też dojście do IV rundy kwal. LE dwanaście miesięcy temu odniósł za kadencji obecnego trenera Igora Prinsa, którego można uznać za jedną z legend tego klubu.

Władze Kalju Nomme mają ambitne plany i chcą rozwijać klub stawiając jednocześnie na młodzież. W juniorskich zespołach rywala Kolejorza trenuje obecnie ponad 500 dzieci. JK Kalju Nomme ma nawiązaną współpracę z akademią słynnego holenderskiego Ajaxu Amsterdamw której szkolą się estońscy trenerzy podnosząc w niej swoje umiejętności m.in. na stażach. Kalju Nomme posiada drużyny we wszystkich juniorskich rocznikach począwszy od 2008. Zarząd Kalju w najbliższych latach planuje rozbudowę bazy treningowej i budowę nawet nowego stadionu. Kalju wspiera aktualnie wiele małych firm i lokalnych przedsiębiorstw. Sponsorem technicznym drużyny z Nomme jest Adidas, a sponsorem strategicznym firma OPTIBET, która oferuje kasyno, zakłady bukmacherskie i inne hazardowe rozrywki.

Klub Kalju Nomme został w 2011 i 2012 roku nagrodzony tytułem FIFA Fair Play. Kalju Nomme prócz męskiej sekcji piłki nożnej posiada żeńską sekcję futbolową, zespół taneczny, męską drużynę futsalową oraz ekipę beach soccera. Kalju ma też drużynę rezerw i nawet trzeci zespół występujący oczywiście w niższych klasach rozgrywkowych. Jednym słowem Kalju z dzielnicy Tallinna – Nomme jest prężnie rozwijającym się klubem, który w najbliższym czasie na dobre będzie chciał zdeklasować swoich największych rywali z Tallinna, a zatem Levadię oraz Florę, zaś potem na poważnie zaistnieć w Europie. Na razie Kalju Nomme jest klubem kompletnie nieznanym na naszym kontynencie, który w rankingu UEFA zajmuje dopiero 350. miejsce ze współczynnikiem 2.825 (Lech Poznań plasuje się w tym zestawieniu na 111. pozycji).

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


7 komentarzy

  1. aabbee pisze:

    Współpraca z Ayaxem robi wrażenie aczkolwiek myślę, że efekty tego mogą być widoczne dopiero za kilka lat. Ogólnie mniejsze polskie kluby powinny brać przykład z Kalju.

  2. gogo pisze:

    To oni wyeliminowali w zeszłym roku w LE aż trzech rozstawionych rywali…będą niebezpieczni. Pewnie się skoncentrują na mecz z nami. Lech na wyjeździe powinien stworzyć obronę Częstochowy i robić szybkie kontry z pomocą Szymka i Gergo.

  3. PWR pisze:

    @gogo
    Że co?! Mamy się bronić przed jakimiś ogórami?!

  4. baczi_kks pisze:

    @gogo obronę Częstochowy? Czy Ty na głowę upadłeś? Fakt współpraca ze szkółką Ajaxu robi wrażenie ale bez przesady, taki Gergo czy Pawłowski w pojedynkę są w stanie ich ograć

  5. ArekCesar pisze:

    Widzę, że niektórzy zapomnieli już o Żalgirisie i AIK-u, których mieliśmy też połknąć. Gdy jednak się odkryliśmy dostaliśmy czapę a sami nie umieliśmy strzelić gola. Teraz lekceważenie nawet takiego Kalju też będzie błędem.

  6. gogo pisze:

    Nikogo nie wolno lekceważyć ani w II ani w IV rundzie, tym bardziej że nie mamy na tym meczu wyjazdowym dobrego napastnika. Oni są w trakcie sezonu a my nie, lepiej zagrać z kontry. Na Bułgarskiej zrobiłbym atak pozycyjny, nie liczy się styl tylko to żeby awansować.

  7. tomasz1973 pisze:

    ArekCesar
    Ale przecenianie też nie jest dobre.Dobierzmy dobrą taktykę, zagrajmy w początkowych 15-20 min. ostrożnie, żeby „zbadać” przeciwnika, ale nie popadajmy w histerię, że musimy zastosować obronę Częstochowy.