Kto może nam zagrozić? – Przegląd kadry Kalju

kaljuZa dwa dni Lech Poznań zagra na wyjeździe z Kalju Nomme, zatem czas przybliżyć kibicom w Polsce sylwetki piłkarzy estońskiego klubu.


Kalju Nomme to niezwykle ofensywnie grająca drużyna o której sile stanowią przede wszystkim obcokrajowcy. Kalju stosuje system 1-4-2-3-1 przechodzący czasem na 1-4-4-2. Zawodnicy tej ekipy stosują grę po ziemi i krótkimi podaniami. Robią to jednak wolno co jest ułatwieniem dla Lecha Poznań. Kalju Nomme to zespół techniczny, ale imponujący tylko w swojej lidze. Czasami traci na boisku kontrolę, lecz rywale w lidze estońskiej nie potrafią tego wykorzystać.

Kalju traci mało goli, ale to również jest związane ze słabym poziomem tamtejszej ligi. „Różowe Pantery” nieźle wykonują stałe fragmenty, a podczas meczów wykonują wiele dośrodkowań. Największą gwiazdą jest wspominany już nieraz Hidetoshi Wakui pełniący rolę tzw. fałszywego napastnika, który prócz wykańczania akcji często bierze się za rozgrywanie piłki. Więcej o zawodnikach Kalju Nomme poniżej.

1. Vitali Teles (bramkarz i wicekapitan, 31-lat) – Estoński długowłosy golkiper mający w swojej karierze występy chociażby w fińskim FF Jaro. Teles to wicekapitan i bramkarz, który nie imponuje specjalnie warunkami fizycznymi. Ma tylko 183 cm wzrostu.

77. Tihhon Sisov (prawy obrońca, 31-lat) – Filigranowy i prawy obrońca Kalju będący przez lata związany głównie z Levadią Tallinn. Sisov to ponad 40-krotny reprezentant Estonii, który jednak nie poradził sobie w węgierskim Gyorze ETO oraz w Khazarze Lankaran. Jego występ w pierwszym meczu z powodu kontuzji stoi pod znakiem zapytania.

4. Mikk Reintam (środkowy obrońca, 24-lata) – Reintam jest stoperem mierzącym 191 cm wzrostu i reprezentantem Estonii. W Kalju gra od tego roku. Wcześniej występował w fińskim JJK Jyväskylä.

5. Alo Barengrub (środkowy obrońca i kapitan, 30-lat) – Berengrub jest ostoją defensywy Kalju i reprezentantem Estonii. Zanim trafił do tego klubu grał m.in. w norweskim Bodo/Glimt i Florze Tallinn. Mierzy 182 cm wzrostu.

6. Jorge Rodriques (środkowy obrońca, 32-lata) – 32-letni portugalski stoper, który w tym sezonie jest tylko zmiennikiem w Kalju. Wcześniej ten piłkarz grał jednak w miarę regularnie w rodzimych klubach (CD Tondela i Boavista), a jeszcze wcześniej w ND Gorica ze Słowenii. Mierzy 182 cm wzrostu.

14. Ken Kallaste (lewy obrońca, 26-lat) – Kallaste jest właściwie jedynym lewym obrońcą w Kalju, który gra w tym klubie nieprzerywanie od 2010 roku. To kolejny defensor mający 182 cm wzrostu i występy w kadrze Estonii.

7. Reginald Mbu-Alidor (prawy pomocnik, 21-lat) – 21-letni Francuz pomału przebija się do składu Kalju. Wcześniej występował w rezerwach Lille. W czwartek możliwy jest jego występ na prawej obronie.

19. Janar Toomet (prawy pomocnik, 25-lat) – Toomet to prawy pomocnik i były młodzieżowy reprezentant Estonii. W jego sylwetce nie ma nic ciekawego. Ma 182 cm wzrostu.

13. Martin Vunk (defensywny pomocnik, 30-lat) – Vunk jest aktualnym reprezentantem Estonii i liderem drugiej linii Kalju. Zanim trafił do tego klubu występował m.in. we Florze Tallinn, cypryjskim Nea Salamina Larnaka i w szwedzkiej drużynie Syrianska. On także ma 182 cm wzrostu.

20. Fabio Prates (defensywny pomocnik, 29-lat) – Ten zawodnik nie mierzy już 182 cm tylko 179 i strzelił bramkę na Islandii. Brazylijczyk w swojej karierze występował w anonimowych brazylijskich klubach, a prócz tego w Hondurasie. Typowy przeciętny gracz.

8. Karl Mool (ofensywny pomocnik, 22-lata) – Mool jest wychowankiem Flory Tallinn, który w Kalju odgrywa coraz to większą rolę. Ma występy w kadrze Estonii.

75. Hidetoshi Wakui (ofensywny pomocnik/napastnik, 31-lat) – Gwiazdor ligi i Kalju Nomme. Bezsprzecznie ofensywny lider całej drużyny. W tym sezonie Japończyk strzelił już 14 ligowych bramek w tym 3 wczoraj. Wakui gra niezwykle ofensywnie i uderza z obu nóg. Dobrze gra też głową. Zdecydowanie najlepszy zawodnik Kalju, którego sylwetkę szerzej przedstawiliśmy niedawno z jednym z materiałów.

9. Damiano Quintieri (lewy pomocnik/napastnik, 24-lata) – Lewonożny Włoch grający ostatnio sporo na lewej pomocy. Słynie z technicznej gry i wielu dośrodkowań. Jego sylwetkę szerzej przedstawiliśmy w jednym z niedawnych materiałów.

15. Jurij Jevdokimov (napastnik, 26-lat) – Estoński napastnik schodzący czasem bliżej strony. W Kalju pełnił bardziej rolę zmiennika. Możliwe, że w czwartek wejdzie z ławki.

17. Robert Kirss (napastnik, 20-lat) – Kirss jest bardzo utalentowanym napastnikiem mającym 184 cm wzrostu. Ten piłkarz ma występy w wielu młodzieżowych reprezentacjach Estonii. Pełnił rolę zmiennika, ale dość skutecznego.

21. Felipe Nunes (napastnik, 33-lata) – Nunes to filigranowy Brazylijczyk, który niedawno wrócił do Kalju po kilku latach przerwy. Od razu wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i zagrał od początku na szpicy w rewanżu z Framem. Jest to piłkarz obunożny.

* – Jedną z gwiazd Kalju Nomme jest też przedstawiany przez nas szerzej niedawno Allan Kimbaloula, jednak ten piłkarz nie zagra z powodu kontuzji.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


5 komentarzy

  1. Dawid pisze:

    typowa przeciętna drużyna z pojedynczymi wybijającymi się graczami… coś jak Honka w minionym sezonie 🙂 jak zagramy swoje to bez problemów awansujemy 🙂

  2. Michu87 pisze:

    Jestem ciekawy czy zagrają z nami otwarty football, tak jak to zapowiada ich trener.

  3. slavus pisze:

    taka drobna uwaga – po poznańsku Wakui nie jest gwiazdorem tylko gwiazdą. Gwiazdor to w Poznaniu przychodzi 24 grudnia

  4. tom62 pisze:

    Tak się zastanawiam. Co mogło spowodować żeby zawodnicy z takich krajów jak Portugalia, Brazylia a tym bardziej Francja trafili do tak słabej ligi? I nic innego nie przychodzi mi do głowy jak głód. Tylko jaki oni musieli prezentować poziom sportowy skoro nie mieli pracy w swoich krajach. A tak nawiasem mówiąc to angaże w klubie z niespełna milionem euro w budżecie muszą być astronomiczne 🙂

  5. Jelavić pisze:

    Brawo, jeśli te opisy są dzięki dogłębnym analizom to naprawdę brawo za napisanie takie artykułu, bo niewielu by się chciało.
    Nomme nie jest typowym zespołem do bicia, to że grają w tak słabej lidze jest wielkim minusem bo śmiem twierdzić że ten zespół ma największy potencjał, większy od Flory czy Levadii tak więc klubów ze stolicy.
    Aczkolwiek w meczach z Lechem powinni być jednak tym chłopcem.