Reklama

Lechici pewni awansu

Pojutrze o 19:00 Lech Poznań w rewanżowym meczu III rundy eliminacyjnej Ligi Europy zmierzy się ze Stjarnanem Gardabaer. Jeśli Kolejorz chce awansować do przedostatniej fazy eliminacyjnej musi drugi raz w historii i drugi raz z rzędu w europejskich pucharach odrobić wynik 0:1 z pierwszego spotkania.


Gdyby w ubiegłym tygodniu Kolejorz był skuteczny pod bramką Stjarnanu awans miałby już zapewniony i czwartkowy rewanż byłby już meczem z konieczności. Lechici na Islandii nie mogli trafić jednak w bramkę, a w 48. minucie we frajerski sposób dali strzelić gola graczom z Gardabaer, którzy przed czwartkiem mają mały handicap. – „W pierwszym meczu było bardzo sytuacji i we wszystkich zabrakło nam skuteczności oraz ostatniego podania. Jeśli w czwartek strzelimy jedną bramkę, to potem worek z golami na pewno się rozwiąże.” – stwierdził młody napastnik, Dawid Kownacki.

Pojutrze kluczem do awansu będzie szybko strzelony gol, bo tylko on jeszcze mocniej napędzi poznaniaków i przy okazji wprowadzi zamieszanie w szeregach Islandczyków. Goście na pewno i tak będą mieli problem z presją stadionu, głośnych trybun i pogodą, która jest dla nich tropikalną. – „W meczu ze Stjarnanem musimy zagrać tak jak w drugiej połowie z Wisłą. Jeżeli zagramy wysoko i agresywnie jestem spokojny o awans na swoim boisku i przy tej publiczności.” – powiedział Dawid Kownacki według którego gra zaprezentowana w drugiej połówce ostatniej potyczki wystarczy do wyeliminowania piłkarzy z Gardabaer.

W dwumeczach europejskich pucharów gol strzelony na wyjeździe liczy się podwójnie, a Lech Poznań nie potrafił zdobyć bramki na wyjeździe w III rundzie eliminacyjnej Ligi Europy już trzeci rok z rzędu. Do tej pory Kolejorz m.in. przez brak trafienia w pierwszym wyjazdowym spotkaniu odpadał z europejskich pucharów, ale pojutrze nie może sobie na to pozwolić. Rok temu w rewanżu to Żalgiris Wilno pierwszy wyszedł na prowadzenie i choć „niebiesko-biali” zwyciężyli u siebie 2:1, to ostatecznie odpadli bramkami. Pojutrze Wielkopolanie muszą się mocno skupić na ofensywie, ale rzecz jasna o defensywie także nie mogą zapomnieć, gdyż może to się dla nich skończyć bardzo źle.

Jak przyznał jednak 17-letni snajper Lecha Poznań, Dawid Kownacki ewentualny gol dla Stjarnanu Gardabaer nie załamie jego drużyny, ponieważ cel jest znany i cały zespół zrobi wszystko, aby go zrealizować. – „Nawet jeśli przydarzy się jakaś stracona bramka, to już nieraz pokazaliśmy, że potrafimy wychodzić z takich kłopotów. Margines błędu jest na pewno mały, ale jeśli zagramy tak jak w drugiej połowie z Wisłą jestem spokojny o awans.” – podkreślił popularny „Kownaś”, który być może wybiegnie w czwartek w pierwszym składzie.

Tymczasem spokojny przed rewanżem i pewny awansu jest również kapitan Kolejorza, Hubert Wołąkiewicz. 29-letni defensor głęboko wierzy w Lecha Poznań i nie załamał go nawet przegrany mecz z krakowską Wisłą w którym „Żaba” popełnił dwa poważne błędy i sprezentował przeciwnikowi dwie bramki. – „Kto był na Islandii to widział, a kto oglądał mecz w tym straconą bramkę ten wie, że byliśmy i jesteśmy lepsi od Islandczyków. Na pewno awansujemy w czwartek do kolejnej rundy Ligi Europy.” – zapowiedział na koniec Hubert Wołąkiewicz.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


25 komentarzy

  1. Fełdek pisze:

    Aha.

  2. tomasz1973 pisze:

    Oby w czwartek wygrali tak pewnie, jak pewnie się wypowiadają………
    Ale to dobrze, że wiedzą iż są lepsi i wierzą w wygraną. Przynajmniej oni, w przeciwieństwie do rumaka nie widzą Islandczyków jako faworytów.Mam nadzieję, ze nawet jak im nasz trener nie pomoże, to samą ambicją wywalczą awans.

  3. GROSZKINS pisze:

    Kurde cudownie

  4. MaPA pisze:

    Nie wyobrażam sobie abyśmy odpadli z Islandczykami którzy w piłkę grają tylko 4 mce w roku.Jeśli tak się stanie to tą całą naszą piłkę należy potłuc o kant dupy.Rumak chyba wie że w takim przypadku jego kariera w Lechu się skończy ale czy zmieni się podejście zawodników do swojej pracy?

  5. 07 pisze:

    Hubert – weźcie się kur..a do roboty, a nie pierd… , że jesteście lepsi, a na boisku dostajecie nawet od pasterzy….

  6. NK pisze:

    Żenada po co to wogole publikujecie?????
    Wez Dawid sie troszke chlopcze ogarni bo gaddasz juz jak rumabakero
    jak zagracie tak ja z wisla w drugiej polowie to zycze wam powodzenia
    2 polowa z wisla byla taka sama patologia jak pierwsza ale slepo wierzycie w treenero
    odpowiedz lepiej na pytanie jakie zalozenia ma trener na wasz styl gry czym chcecie sie charakteryzowac co chcecie grac i podstawowe pytanie dlaczego nie jestescie prrzygotowani do sezonu
    PATOLOGIA OGARNIJCIE SIE W KONCU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  7. wielkikks pisze:

    Na czwartek zdanie jest proste. Stworzyć im kocioł na boisku i na trybunach.

  8. roby pisze:

    Niech grają od pierwszych minut skutecznie i mądrze to bedzie dobrze ale boję się jaką obronę zmonuje Bakerorumakero, nie wyobrażam sobie odpadnięcia LECHA z islandczykami!!!

  9. El Companero pisze:

    dziwnym trafem ta pewność siebie piłkarzy pojawia się zawsze w dzień, dwa po kompromitacyjnej grze w lidze lub pucharach…Zeby nie było, że ładnie zagrają w czwartek, a w niedziele znów zapomną jak się gra na stadionie smażonego dorsza i szproty w gdansku…

  10. 1909 pisze:

    gol strzelony na wyjezdzie nie liczy sie podwojnie(!) tylko przy rownej liczbie bramek w dwumeczu awans otrzymuje druzyna, ktora strzelila wieksza ilosc goli na wyjezdzie. ot taka mala uwaga. dziwi ten optymizm przy fatalnej grze defensywnej. widocznie przy Rumaku ta drużyna stracila kontakt z realnym światem. dlaczego mieli tylko jeden dzien wolnego po wspanialych dwoch meczach w czwartek i niedziele? Rumak to ostry trener

  11. KKS pisze:

    Tutaj nie ma co komentowac nawet. Czekamy na czwartkowy mecz, ktory nalezy zwyczajnie pewnie wygrac. Warto pamietac, ze chcac zrealizowac cel (awans do grupy LE) trzeba jeszcze przejsc kolejna, czwarta runde. Strach sie bac…

  12. WW pisze:

    Jak na razie w Lechu nie gra dobrze żadna formacja:( Sami pozoranci.

  13. kibic pisze:

    Ja też jestem pewien że przejdziemy tą runde ale co dalej? Przecież my każde ważniejsze mecze w ostatnich trzech latach przegrywamy! Coś mi sie wydaje że Rumak za miesiąc wyleci!

  14. JokerKKS pisze:

    Coś mi się zdaje, że to może być mecz taki jak rok temu z żalgirisem, nie życzę tego sobie i Wam ale wychodzi na to, że Rumak niczego się nie nauczył.

  15. 80/20 pisze:

    To już jest nudne – od 3 lat to samo. Opowiadania, opowiadania, nakręcanie ludzi. A naród tak głupi że to podchwytuje. Tak nakręcajcie się, że tylu zasiada na trybunach, że doping niesamowity – i kto to pamięta – nikt.’
    Byłem w niedzielę na Lechu, to było troszkę żałosne – oglądać pokraczność. Dlatego zastanawiam się czy jest sens chodzenia na mecze – nudne mecze, w których po kilku minutach wiadomo jaki będzie wynik.

  16. JokerKKS pisze:

    80/20 chodzenie na mecze nie musisz mieć sensu bo to powinna być pasja dla większości, ale zgadzam się – od 3 lat to samo, a kto to powinien zmienić jak zarząd nie chce??!

  17. tom62 pisze:

    Tak tak. Kownackiemu się nie dziwię bo ma dopiero 17 lat i nie wiele w życiu widział. Natomiast Żaba stracił szanse żeby siedzieć cicho a przecież wszyscy wiedzą że żadnym wirtuozem futbolu nie jest. Juz tu jeden taki na konferencji był co nie chciał pozwolić Islandczykom zrobić cieszynki, a sam im gola podarował.
    Odpadnięcie z ogórami będzie mega wtopą, ale może Rumak pójdzie do diabła.

  18. kufel4 pisze:

    super

  19. Jarecki pisze:

    Ale pierdolenie ! Zamiast tak pieprzyć teraz jacy to oni nie kozacy i co zrobią w czwartek, BYŁO TRZEBA to zrobić kuźwa tydzień temu ! Trzeba było wsadzić im z 3 bramki i byłby spokój. A tak nerwy, wstyd jak cholera i totalne wkurwienie ! Po tym co zobaczyłem w niedzielę wcale taki pewny nie jestem co do czwartku. Po Wilnie też miało być spokojnie, łatwo i przyjemnie ! A nie było 🙁 !

  20. 1909 pisze:

    Rumakowi Wilna nigdy nie wybacze.Zabralem wtedy na mecz cala rodzine.Bylem pewny 3:0, 4:0. A co bylo? 5 minutowy zryw w koncowce. Myslalem,ze jak juz zabraknie pajaca z Kolumbii to obrona bedzie pewna a Rumak sciagnal do niej klocka Arajuriego. Wilusz na razie jest nieporozumieniem. Kaminski to gracz kompletnie przereklamowany. Bez glowy. Cienko to wszystko widze. Sytuacja w Lechu kompletnieprzypomina sytuacje Polski – jest propaganda sukcesu ale sukcesu nikt nie czuje i nie widzi.

  21. Kraków pisze:

    Pewni awansu tak jak byli pewni wygranej z Wisłą 😉 Mimo wszystko życzę powodzenia i w czwartek będę trzymał kciuki za Kolejorza tak jak za każdą polską drużynę w pucharach.

  22. aliz pisze:

    Krowa, która ryczy mało mleka daje – więc lepiej niech zrobia to co maja do zrobienia, a potem dopiero ryczą…
    Trzymam kciuki by zrobili to o czym mówią…

  23. torreador pisze:

    Naprawdę nie spodziewałem się że doczekam czasów w których tyle dyskusji będzie na temat ewentualnego awansu Lecha, nie z drużynami niemieckimi czy angielskimi tylko z amatorami z Islandii. Kompletny upadek!

  24. LP1922 pisze:

    Po tym co pokazali z wisłą , to naprawde mozna się obawiać Galacticos z Islandii

  25. LP1922 pisze:

    Wołąkiewicz powininien miec zakaz wypowiadania się przed meczami bo zawsze jest odwrotnie niż mówi