Kilka znaków zapytania

W niedzielę po południu Lech Poznań po siedmiu latach przerwy zagra z Górnikiem Łęczna i musi wygrać jeśli nie chce się znów skompromitować i jeszcze mocniej pogorszyć swojej sytuacji w tabeli.


Przed niedzielną konfrontacją na Bułgarskiej jest kilka znaków zapytania spowodowanych nie tyle co słabą postawą zespołu w zeszłej kolejce a drobnymi urazami poszczególnych graczy. Wielką niewiadomą jest również to, kto pojutrze wystąpi w ataku. – „Ustawienie z Kasperem Hamalainenem na szpicy sprawdziło się w meczu z GKS-em i w pierwszej połowie w Kielcach też wyglądało to dobrze, ale po powrocie do zdrowia Zaura Sadaeva i Dawida Kownackiego mam teraz możliwość zmiany ustawienia.” – przyznał trener Lecha Poznań, Maciej Skorża, który z grupy napastników nie będzie mógł 26 października skorzystać z usług tylko Vojo Ubiparipa.

Drobny uraz stawu skokowego Darko Jevticia, którego występ w niedzielę od początku stoi pod znakiem zapytania sprawia, że Kasper Hamalainen ma spore szanse wrócić na swoją nominalną pozycję ofensywnego pomocnika. O tym czy tak będzie i przede wszystkim, kto pojutrze wystąpi na „9” zadecydują dzisiejsze popołudniowe zajęcia. – „Czy zmienię coś w ataku zdecyduję dopiero po najbliższych treningach. Dziś będziemy pracować nad strategią i nad taktyką na mecz z Górnikiem Łęczna. To jak zawodnicy będą wyglądali będzie dla mnie kluczowe przed podjęciem decyzji personalnych.” – oznajmił szkoleniowiec „niebiesko-białych”.


Natomiast z małymi kłopotami zmagali się ostatnio także obrońcy. W tej grupie są Hubert Wołąkiewicz, Barry Douglas oraz Marcin Kamiński, jednak rywalizacja wśród obrońców jest na tyle duża, że w razie absencji któregoś z wyżej wymienionych defensorów bez problemów będzie mógł wskoczyć do składu inny zawodnik. Tym samym mało realny jest kolejny występ w ataku Kaspera Hamalainena tak samo jak gra Lecha Poznań w trzecim meczu z rzędu w niezmiennym zestawieniu personalnym. – „Nie wykluczam pewnych roszad, choć nie wiem czy akurat w formacji ataku. Zanosi się jednak na kilka zmian w wyjściowym składzie.” – poinformował Maciej Skorża, którego zespół do niedzielnego starcia zaliczy jeszcze dwie jednostki treningowe (w piątek po południu i jutro od rana).

Przewidywany skład Lecha Poznań na mecz z Górnikiem Łęczna:

Gostomski – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Henriquez – Trałka, Linetty – Lovrencsics, Hamalainen, Pawłowski – Sadaev.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


8 komentarzy

  1. inowroclawianin pisze:

    Ja bym zamiast Sadajeva wstawił Kownackiego. Arajuri też na ławę.

  2. Giacore pisze:

    No i zobaczymy czy za słowami pójdą czyny. Jeśli zauważył co zauważył to zawodnicy, którzy nie pasują mentalnością nie powinni wejść na murawę dopóki jej nie zmienią inaczej będzie to sabotaż.

  3. MichalRdm pisze:

    a ja zamiast Arajuuriego postawiłbym chyba na Bednarka.

  4. draslu pisze:

    kilka zmian w tym Bednarek mam nadzieję.

  5. Kolo pisze:

    Tez stawiam na Fina na stoperze mam nadzieje ze za chwile pożegnamy Hubertusa i nigdy o nim nie usłyszę

  6. mr.pyra pisze:

    Panowie z redakcji wyluzujcie. Gdzie w obronie macie dużą rywalizację? Kebba i Wilusz kontuzje, Żaba jak i póki co Paulus to 50 procentowi kopacze, Bednarek to jeszcze młodzian i właściwie nie wiadomo jak będzie grał w ciągłej rywalizacji, Kamyk jest chimeryczny. Jedynie Kędzior i Barry z Luisem zasługują na „normalne” traktowanie a wy pieprzycie o jakiejś rywalizacji, bez jaj Panowie.

  7. Michu87 pisze:

    a ja bym postawił na Arajuuriego w obronie. Nie, że jestem jego fanem czy coś. Ale czas go sprawdzić w pełnym wymiarze czasowym. Co wiemy o nim to tyle, że gra dobrze głową więc przyda się przy stałych fragmentach gry. Co musi poprawić to krycie i ustawianie się w obronie. Co do Wołąkiewicza czas jego w Lechu minął. Lepiej postawić na Bednarka lub na kogoś innego z młodych np. Witt.

  8. baczi_kks pisze:

    Od poczatku wyjdzie Keita. Gergo lawa tak mi sie wydaje,