Sukcesy Lecha Poznań w latach nieparzystych
O północy rozpoczął się nowy i nieparzysty 2015 rok. Do tej pory poznański Lech zdobył łącznie sześć razy Mistrzostwo Polski, pięć raz sięgnął po krajowy pucharowy oraz czterokrotnie wywalczył Superpuchar Polski. Kolejorz też czterokrotnie uplasował się na koniec ligowych rozgrywek na 3. miejscu i dwukrotnie był wicemistrzem.
Wypada jednak zaznaczyć, że Lech Poznań tylko siedem razy osiągnął coś konkretnego w roku nieparzystym, a to akurat niezbyt imponujący wynik. Sukcesy Kolejorza w latach nieparzystych mimo wszystko mają szczególną wartość i bardzo ciekawą historię. Kolejorz pierwszy poważny sukces odniósł w 1949 roku, gdy po raz pierwszy w swojej historii załapał się na podium Ekstraklasy.
Wówczas błyszczał słynny i historyczny tercet ABC, a ówczesny ZZK uplasował się w tabeli za Ogniwem Kraków (dzisiejszą Cracovią) oraz Gwardią Kraków, czyli obecną Wisłą (więcej na temat 1949 roku można znaleźć -> tutaj). Lech na kolejny sukces w roku nieparzystym musiał czekać od tamtej chwili wiele, wiele lat, ale nie był to byle jaki triumf.
32 lata temu Kolejorz po raz pierwszy w swojej historii triumfował w Ekstraklasie. Dzięki regularnemu zbieraniu punktów i to głównie u siebie podopieczni Wojciecha Łazarka w 1983 roku zostali Mistrzami Polski (więcej o tym sezonie -> tutaj). Kolejne lata nieparzyste nie przynosiły już poznaniakom większych sukcesów, ale w 1993 roku, czyli po 10 latach od pierwszego triumfu lechici zostali nagrodzeni za postawę fair play.
22 lata temu Kolejorz zajął na koniec sezonu 3. miejsce, lecz Legia Warszawa i ŁKS Łódź zostały ukarane przez PZPN za nieuczciwą grę i to zespół ze stolicy Wielkopolski zgarnął mistrzostwo (szczegóły -> tutaj i tutaj). W prawie 93-letniej historii Lecha klub z Poznania po trzy trofea w jednym i tym samym nieparzystym roku sięgnął sześć lat temu.
W 2009 roku „niebiesko-biali” wywalczyli krajowy puchar, Superpuchar Polski oraz zdobyli brązowe medale Mistrzostw Polski. O ile PP (więcej -> tutaj) i SPP był sporym osiągnięciem, to 3. miejsce Kolejorza w lidze już nie. Lech był bowiem wtedy żelaznym kandydatem do zdobycia Mistrzostwa Polski, ale przez serię remisów wiosną załapał się co jedynie na podium, a to nie zostało wtedy uznane za sukces. Tymczasem dwa lata temu miał miejsce ostatni sukces Lecha Poznań w roku nieparzystym.
Wiosną 2013 roku Wielkopolanie długo walczyli o tytuł, lecz ostatecznie pierwszy raz w swojej historii zostali wicemistrzami Polski. W 2015 roku Kolejorz będzie miał szansę poprawić zdobycz w latach nieparzystych i wywalczyć nawet dwa trofea. Lech Poznań traci po jesieni do Legii Warszawa tylko trzy punkty po podziale i wiosną będzie miał sporo czasu, żeby ją dogonić. Ponadto Kolejorz ma bardzo łatwą drabinkę do finału Pucharu Polski. Lechici ostatni krajowy puchar w swojej historii zgarnęli właśnie w roku nieparzystym i wypada mieć nadzieję, że 2 maja po sześciu latach odzyskają krajowy puchar będący priorytetem dla naszego klubu.
Największe sukcesy Lecha Poznań:
Mistrzostwo Polski: 1983, 1984, 1990, 1992, 1993, 2010
Wicemistrzostwo Polski: 2013, 2014
3. miejsce: 1949, 1950, 1978, 2009
Zdobywca Puchar Polski: 1982, 1984, 1988, 2004, 2009
Finalista Pucharu Polski: 1980, 2011
Zdobywca Superpuchar Polski: 1990, 1992, 2004, 2009
Finalista Superpucharu Polski: 1983, 1988, 2010
1/16 Pucharu UEFA: 2008
1/16 Ligi Europy: 2010
1/8 PZP: 1982, 1988
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
MECZE KOLEJORZA:
Dobra bo widze, ze jestem jedyny trzeźwy:) Osobiscie ciezko mi uwierzyc w dwa trofea w tym roku ale kto wie, moze to wlasnie jest ten rok przelomowy?:)
Realnie patrząc, to w tym roku będzie szansa na dublet, bo za rok będziemy grali w LE i na bank punktów nagubimy po drodze. ;)))
Jest szansa na dublet. Jeśli natomiast miałby być 1 puchar to dla mnie najwazniejsze jest MP i na to liczę.
Coś te lata nieparzyste zbyt szczęśliwe dla nas nie są. Czas to zmienić. W tym roku są do zdobycia 3 puchary i wszystkie 3 mamy szansę zdobyć. A ja wierzę, że nam się uda!
Najważniejsze jest MP. Jednak to jest tylko przystanek do realizacji celu, który został postawiony przed nowym sztabem szkoleniowym i zawodnikami. Priorytetem jest awans do europejskich pucharów i co ważniejsze nie powtórzenie blamażu z lat poprzednich. Czyli minimum awans do fazy grupowej LE.
Styczeń będzie bardzo ważny. Zobaczymy, czy spełnią się obietnice zarządu na temat wzmocnień składu.
Każdy rok jest inny i oby ten nowy 2015 był lepszy niż 2014, który zapamiętałem głównie przez kompromitacje z Stjarnanem oraz przez frajerskie remisy i porażki, których w tym nowym roku powinno być zdecydowanie mniej.
Najlepiej jakby wcale ich nie było. To jest sport i porażka jest wkalkulowana, ale takich kompromitacji jak w zeszłym roku mam nadzieję, że już oglądać nie będziemy.
AMEN