Wnioski po trzecim sparingu

pilkazimaZa piłkarzami Lecha jest już trzeci z siedmiu zimowych sparingów w trakcie przygotowań do rundy wiosennej. Wynik tego meczu kontrolnego był tak samo dobry jak gra poznaniaków.


Na podstawie towarzyskiej konfrontacji z bądź co bądź – od lat czołowym ukraińskim klubem i regularnym uczestnikiem fazy grupowej Ligi Europy można wysnuć kilka wniosków. Szło też zauważyć parę pozytywów.

Część bez lewego skrzydła

Już nie po raz pierwszy tej zimy Lech wyszedł na mecz sparingowy z jednym bocznym pomocnikiem, którym tradycyjnie był Gergo Lovrencsics. Po drugiej stronie od czasu do czasu biegał Dawid Kownacki, ale 18-latek zdecydowanie częściej pojawiał się w środku niż na lewej stronie. Poznaniacy kolejny raz wyszli na murawę w ustawieniu 1-4-1-4-1. Jedynym defensywnym pomocnikiem był Łukasz Trałka, który miał przed sobą aż dwie „10”. Po zejściu „Gergo” w przerwie Lech nie posiadał nominalnego skrzydłowego, a jego ataki były prowadzone głównie środkiem pola. Dopiero w 65. minucie, gdy na boisku pojawili się Krystian Sanocki z Dariuszem Formellą poznaniacy częściej zaczęli grać skrzydłami. Nietypowe ustawienie Kolejorza z jednym skrzydłowym od początku spowodowane jest brakiem przede wszystkim Szymona Pawłowskiego. W dzisiejszym spotkaniu nie mógł również zagrać Muhamed Keita.

Wyżej i agresywniej

Co prawda typowym defensywnym pomocnikiem był dziś tradycyjnie Łukasz Trałka, ale w odbiorze piłki od początku pomagali mu wyżej ustawieni Kasper Hamalainen oraz Darko Jevtić. Szczególnie w pierwszej połowie boju z Ukraińcami zawodnicy Kolejorza mieli sporo przechwytów dzięki agresywnemu dojściu do przeciwnika i ostremu odbiorowi piłki. Lech już jesienią stosował wysoką grę pressingiem i teraz kontynuuje to w sparingach.

Luz w środku

Pierwszą, pozytywną rzeczą, która rzucała się dzisiaj w oczy była gra w środku pola, a konkretnie luz pomocników. Darko Jevtić totalnie zaszokował swoją grą. Na boisku rządził i dzielił świetnie uzupełniając się z Kasperem Hamalainenem. Od 46. minuty grał z nimi David Holman, który kolejny raz pokazał jak wielkie drzemią w nim umiejętności. Węgier dobrze rozumiał się z kolegami z zespołu dwukrotnie imponując nieprzeciętną techniką. Aż szkoda, że Fin ze Szwajcarem opuścili murawę w 65. minucie, bo gdyby dalej grali z Holmanem wynik mógłby być jeszcze lepszy.

Skuteczność i lekkość

Lech Poznań w pełni zasłużenie wygrał 5:0. Mógł wyżej, ale jego skuteczność i tak była wysoka. Vojo Ubiparip po zepsutej setce w 7. minucie szybko się zrehabilitował zdobywając dwa ładne gole. W drugiej połowie sprytem, techniką i spokojem błysnął za to Dawid Kownacki, któremu częste zejścia z lewego skrzydła na środek bardzo dobrze wychodziły. Lech miał spory luz w ofensywnie co od razu przełożyło się na efektowną i efektywną grę.

Ceesay na defensywnym

Ten mecz znów udowodnił, że Szymon Drewniak jest Maciejowi Skorży zupełnie niepotrzebny. W 65. minucie za Łukasza Trałkę po ponad roku przerwy na murawie pojawił się Kebba Ceesay. Gambijczyk zajął miejsce na pozycji numer „6”. Grał na niej przez 17 minut, lecz nic ciekawego nie pokazał. W końcu w 82. minucie na murawę wszedł Szymon Drewniak, zatem 28-latek powrócił na prawą obronę.

Problemy na bokach

Jak każdy mecz i to nawet wygrany 5:0 miał jakieś minusy. O ile stoperzy zagrali dziś naprawdę bardzo dobrze, to już boczni obrońcy nie mieli zbyt dobrego dnia. Regularnie dawali się ogrywać dopuszczając do groźnych dośrodkowań. Metalist atakował rzadko i tylko bocznymi sektorami boiska.

KKS Lech Poznań – Metalist Charków 5:0 (2:0)
Bramki: 17 i 30.Ubiparip 54 i 59.Kownacki 84.Kulakov – sam.
Skład Lecha: Gostomski (46.Kotorowski) – Kędziora (74.Bednarek), Arajuuri (82.Drewniak), Kamiński (74.Cernomordijs), Henriquez (65.Douglas) – Trałka (65.Ceesay) – Lovrencsics (46.Holman), Hamalainen (65.Sanocki), Jevtić (74.Serafin), Kownacki (65.Formella) – Ubiparip (65.Sadaev).

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


15 komentarzy

  1. Dawid pisze:

    dla mnie pozytywnym zaskoczeniem tego sparingu jest Holman (w każdym meczu pokazuje świetną technikę) i Formella…

  2. stowoda pisze:

    Holman – to na razie gracz typu „dobrymi chęciami piekło wybrukowane” i za dużo strat i złych wyborów, nie przesadzajcie z zachwytami. O wiele lepszy Formella.
    Co do 4 pomocników plus Trałka to trener ( i super) gra „tym co ma” nie wstawiając „na siłę i dla idei” drugiego defensywnego. Bo to niepotrzebne tym bardziej że do ma wyboru Drewniaka ( kompletny niewypał i gracz potwierdza to w każdym meczu) i … młodego Gawrona ( właśnie, dlaczego nie dostał szansy a było tylko kolejne potwierdzenie „drewnianej klasy”?).

  3. BartiLech pisze:

    Redakcjioo Czemu Muhamed Keita nie mógł zagrać ? Kontuzja ?

  4. 07 pisze:

    @BartiLech – Achillesy ale tak poważnie jak Szymek.
    Zgadzam się z redakcją co do bocznych obrońców. Mimo pogromu boczni obrońcy byli poza Drewniakiem najsłabszymi zawodnikami , a brylował w tym Douglas który jak widać nie ma pojęcia o defensywie.

  5. oko pisze:

    @07 jesli mówisz że znowu poważna kontuzja to może powinni się ze sztabem medycznym zastanowić na pewno są jakieś medykamenty na wzmocninie ścięgien czy wiązadeł. I codziennie rano cała druzyna po 2 tableteczki. Tylu kontuzji to nigdy nie było w tym klubie

  6. Ziomus pisze:

    Chyba miał napisać NIE tak poważnie jak Szymek

  7. BartiLech pisze:

    No tak , chcieli mu dać wolne i tyle 😉 Powinien normalnie trenować w najbliższych dniach

  8. Ziomus pisze:

    Tamas jutro podpisuje kontrakt, a chodzą słuchy ze ktoś jeszcze ma przyjść.. Ciekawe

  9. 07; pisze:

    Tak – przepraszam – myślałem dobrze , a napisałem źle . NIE tak poważnie jak Szymek miało być.

  10. roby pisze:

    Drewniaka bym pominął , dałbym szansę młodym , serce krwawi jak patrzę na jego antygrę.

  11. stowoda pisze:

    Wilka wyjeba..lim, Wołąkiewicza też… czas na Drewnialdo.
    Porządek musi być i takich lewusów tępić! Szanse były, nawet w GZabrze i jakoś „nie pasował do koncepcji gry”. Nie pasował wtedy, nie pasuje dzisiaj i NIE BĘDZIE PASOWAŁ JUTRO.

  12. oko pisze:

    @07 kurde nie strasz bo w ostatnim sparingu spisywał się wyśmienicie i mówie mamy dobrego zmiennika. No to dobrze. Drewno powinni wywalić zgadza się, on nie robi wogóle postepów

  13. adi_kks pisze:

    Nie wiem czy ktoś pamięta, ale za czasów Smudy też graliśmy tylko z jednym skrzydłowym i to całkiem wiele meczy. W środku się ustawiali „piramidką” z Rengifo (na szpicy) – Lewy i Semir – Bandrowski i Murawski na defensywnych. Wtedy Peszkin grał na prawej i wszystkie piłki szły do niego przy szybkich atakach bo Luis z lewej obrony nie nadążał za akcjami grając na całej długości boiska.

  14. GROSZKINS pisze:

    Cieszę się że Kownaś strzelił 2 bramki mam nadzieje że wiosna będzie jego.

  15. kilo82 pisze:

    Też liczę na Kownasia w tej rundzie i generalnie w tym roku. Cieszą też bramki Ubiparipa, oby tylko nie przyplątała mu się jakaś kontuzja zaraz na początku rundy. Sadajew nawet w sparingu nie może trafić z bliska do pustej bramki…