Keita walczy o skład

keita25-letni boczny pomocnik, Muhamed Keita występuje w poznańskim Lechu już od ponad pół roku, ale jak dotąd nie pokazał pełni swoich umiejętności. Na razie widzieliśmy tylko przebłyski w wykonaniu Norwega.


Muhamed Keita trafił do Kolejorza w czerwcu 2014 roku za niemałe jak na polskie warunki pieniądze. 25-latek miał znacząco wzmocnić skrzydła Lecha Poznań, ale z tym jest akurat różnie. Keita początkowo zupełnie nie mógł się odnaleźć w nowym otoczeniu, grał słabo albo nie występował w ogóle, bowiem opuszczał treningi i udał się nawet na chwilę do swojej kraju, by trochę odpocząć. Po przyjściu Macieja Skorży coś drgnęło. Muhamed Keita zaczął trenować i częściej pojawiać się na boisku.

Piłkarz, który swą karierę rozpoczął w juniorach w SBK Drafn skąd później trafił do Stromsgodsetu jesienią zagrał łącznie w 16 meczach zdobywając 1 gola. Wiosną 25-latek dołożył kolejne 3 występy i 1 bramkę. W tej chwili prawonożny pomocnik mogący występować na obu skrzydłach ma na swoim koniec 19 spotkań w Kolejorzu, ale tylko 3 pełne. Keita aż 11 razy wchodził z ławki rezerwowych. W tej rundzie oprócz gola ze Zniczem Pruszków miał udział przy ostatnim trafieniu z Jagą. To właśnie po jego podaniu w polu karnym był faulowany Szymon Pawłowski i sędzia wskazał wtedy na „wapno”.

Muhamed Keita z biegiem czasu czuje się w stolicy Wielkopolski coraz lepiej. W końcu się zaaklimatyzował, poznał taktykę i wymagania stawiane przez sztab szkoleniowy. Norweg wreszcie zaczyna odzyskiwać formę, którą imponował w Stromsgodsecie w którym ćwiczył inaczej niż w Kolejorzu co miało wpływ na jego chwiejną do tej pory dyspozycję. – „W Polsce trenuje się zupełnie inaczej niż w Norwegii. Mięśnie regenerowały się dużo wolniej, bo w Polsce często trenuje się dwa razy dziennie, a w Norwegii zdarzało się to rzadko.” – oznajmił Muhamed Keita. – „Cieszę się, gdy gram i dobrze się czuję, kiedy mam przy sobie piłkę. Czuję, że wracam do dobrej formy.” – dodał 25-latek.

Norweg gambijskiego pochodzenia będzie walczył w tej rundzie nie tylko o miejsce w wyjściowym składzie Lecha Poznań, ale również o powtórzenie sukcesów. Muhamed Keita w barwach Stromsgodsetu wywalczył Mistrzostwo Norwegii i krajowy puchar. W swoim kraju zdobył łącznie 18 ligowych bramek. Przed przyjazdem do Polski był czołowym bocznym pomocnikiem w Tippeligaen, który wyróżniał się na tle całej drużyny oraz tamtejszej ligi. W Polsce filigranowy piłkarz nadal nie pokazał pełni swoich umiejętności. Na razie widzieliśmy tylko przebłyski w pojedynczych meczach.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


13 komentarzy

  1. tomasz1973 pisze:

    Dobra, jeżeli były to przebłyski czegoś wielkiego, to można jeszcze poczekać, bo mnie on osobiście nie przekonuje.Taki trochę jeździec bez głowy, który jak na razie wnosi niewiele…..no może trochę więcej, niż niewiele, ale jednak nasze oczekiwania były większe.

  2. dzik notecki pisze:

    Musi przede wszystkim ułożyć się taktycznie bo będzie drugim Cueto. Wielki potencjał a zmarnowany talent. Sądzę jednak, że ma bardziej poukładane w głowie i w końcu wypali 🙂

  3. damt610 pisze:

    Do póki nie dostanie z 3-5 meczów pod rząd to kompletnie nic o nim nie możemy powiedzieć. Zamiast dać mu szanse od początku wiosny to gramy Pawłowskim, który jest bez formy albo wciskamy na skrzydło Kownackiego. Nie rozumiem tej decyzji Skorży. Jeżeli Skorża chce ogrywać Pawłowskiego aby ten złapał formę to Keita w tej rundzie niestety ale nie dostanie szansy bo kiedy ?

  4. damt610 pisze:

    Jeszcze takie przemyślenie, równie dobrze Keity mogłoby u nas nie być i postawić na jakiegoś młodego z rezerw albo akademii. Keita za darmo nie gra, pewnie z 30-40 tysi kasuje co miesiąc i pożytku z niego żadnego i nie zapowiada się aby jakiś pożytek był skoro i tak Pawłowski w formie lub bez będzie grał. Podziękować latem i postawić na Formelle lub innych młodych.

  5. Koło pisze:

    Tak sie dziwnie składa ze kiedys wierzylem ze odpali Paulus pózniej ze Zaur da dużo drużynie , choć większość fachowców już dawno ich skreśliła i wysłała do domu teraz wierze ze z naszego Muhameda będziemy mieć jeszcze wiele pożytku

  6. Marcin2 pisze:

    Wierzę w Niego tak samo jak w Sadajewa.

  7. Pawelinho pisze:

    Myślę, że prędzej czy później Keita odpali bo ma ku temu potencjał oraz umiejętności. Podobnie było z Arajuurim, bez którego teraz trudno sobie wyobrazić pierwszy skład Lecha.

  8. B_c00L pisze:

    Niektorym aklimatyzacja przychodzi trudniej ale Keita da rade.

  9. mr_unknown pisze:

    Dokładnie, Arajuuri tez wyglądał bardzo słabo, a pograł trochę w 1 składzie i jest tersz najpewniejszym obrońca obok Kędziory

  10. damt610 pisze:

    Tak tylko, że Arajuuri czy Sadajew grają a Keita za kogo miałby grać skoro wyłączność na lewym skrzydle ma Pawłowski a prawym Gergo ?

  11. Kagame pisze:

    Keita mówił, że przechodząc tutaj zrobił wielki krok w swoim życiu. Zostawił w Norwegii rodzinę i przyjaciół, przeszedł tutaj kompletnie „w ciemno”, gdzie nikogo nie znał. Keita niewątpliwie ma umiejętności, ale żeby je w pełni mógł pokazywać trzeba na niego stawiać! Pamiętacie mecz z Jagielonią w pucharze? 15 minut grał, a zamiatał Jagą jak chciał i to głównie dzięki niemu wyszliśmy na dwóbramkowe prowadzenie. Warto również dodać, że psychicznie pomógł mu w tym piękny gol z Górnikiem. W meczu ze Zniczem zagrał przeciętnie, ale dawał mnóstwo serducha i cieszę się, że strzelił bramkę. Jeśli Skorża nie będzie na niego nadal stawiać, to nigdy nie wybuchnie jego forma, bo jakim prawem? Z jednej strony rozumiem Skorże – „Bo Pawłowski”, „Bo poprzednia runda w jego wykonaniu była bardzo dobra”, „Bo Polak”, „Bo Keita wydaje się być słaby psychicznie”, ale jak dla mnie źle postępuje, widząc w nim jedynie zmiennika na ostatnie 15 minut. KEITA TO PIŁKARZ, KTÓRY BĘDZIE ROBIĆ KOSMICZNĄ RÓŻNICĘ W TEJ LIDZE, ALE TRZEBA NA NIEGO STAWIAĆ!!!
    I to nie tak, że niech se zagra 90 minut z Zawiszą, jak zawali to do widzenia i następna szansa za trzy lata. Nie, nie, Keita potrzebuje rytmu meczowego. Mam nadzieję, że wkrótce Keita będzie grać pierwsze skrzypce w tym zespole i że Skorża go nie skreśli po jakimś gorszym meczu w jego wykonaniu.

    Trochę mnie martwi, że znalazł wspólny język z Czczeńskim terrorystą, który nie potrafi mówić po angielsku (xD), to też świadczy o tym, że naprawdę ciężko mu było zawrzeć z kimś taką zwykłą przyjaźn, a to jest w życiu ważne. Jak ludzie w ciebie wierzą i popychają to przodu, to właśnie wtedy przychodzi parcie na sukces i wiara w siebie.

  12. Tadeo pisze:

    @Kagame Zgadzam się w 100% z Twoją opinią, tym bardziej że Pawłowski dochodzi do formy po poważnej kontuzji. Niech Keita wychodzi w podstawowym składzie a Pawłowski na razie jako zmiennik z ławki.

  13. chabeta pisze:

    Formella- Keita 1:0.
    Formella zasługuje na pierwsza jedenastkę kosztem Gergo lub Pawłowskiego.
    Póki co to obaj wyżej wymienieni grają ze względu na nazwisko, ale Darek jest w gazie i w tej chwili na niego bym stawiał.