Lech w 30 kolejkach

golLech Poznań na koniec sezonu zasadniczego 2014/2015 zmierzy się jutro w 30. kolejce z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Od ostatniego powrotu Kolejorza do Ekstraklasy w 2002 roku „niebiesko-biali” osiągali różne wyniki w tej serii spotkań.


Dziesięć razy na dwanaście ostatnich sezonów 30. kolejka była tą ostatnią, a w rozgrywkach 2003/2004 i 2004/2005 ostatni mecz był rozgrywany w 26. kolejce. Od ostatniego powrotu Lecha Poznań do Ekstraklasy zespół Kolejorza zanotował bilans 5-5-2. „Niebiesko-biali” do tej pory tylko cztery razy kończyli sezon na wyjeździe notując bilans 2-2-0 nigdy nie tracąc nawet gola.

Wielkopolscy kibice najmilej wspominają ostatnią kolejkę w wykonaniu Lecha w 2004, 2010, 2013 i 2014 roku. 11 lat temu poznaniacy zremisowali po niezwykle ciekawych zawodach z Wisłą Kraków 2:2, jednak to spotkanie było jednocześnie meczem o Superpuchar Polski, który Kolejorz wygrał w rzutach karnych.

Z kolei 5 lat temu podopieczni ówczesnego trenera, Jacka Zielińskiego przypieczętowali zdobycie Mistrzostwa Polski wygraną nad Zagłębiem Lubin 2:0, zaś dwa lata piękne kariery w 30. kolejce skończyli Ivan Djurdjević i Piotr Reiss. Dodatkowo po zwycięstwie nad Koroną Kielce drużyna Kolejorza odebrała srebrne medale za pierwsze w historii wicemistrzostwo kraju.

Dwanaście miesięcy temu mecz 30. kolejki zakończył się wysokim zwycięstwem Lecha w Zabrzu. Poznaniacy w 31. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Łukasza Teodorczyka. Zaledwie sekundy później do siatki trafił Kasper Hamalainen, który po prostym błędzie obrony dobił jeszcze Górnika w drugiej połowie i ustalił wynik tamtego wyjazdu na 3:0 dla „niebiesko-białych”.

Niestety w innych sezonach 30 kolejki nie były zbyt udane dla Lecha. W 2012 roku przez remis z Widzewem Łódź poznaniacy stracili 3. miejsce, w 2011 roku mimo rozbicia Korony Kielce 4:0 nie awansowali do Ligi Europy, natomiast w 2009 roku ostatecznie przerżnęli szanse na tytuł. Wtedy Lech Poznań przed 30. kolejką był drugi z trzema punktami straty do krakowskiej Wisły. Gdyby Kolejorz wygrał miałby jeszcze szanse na MP, ale przez remis został wyprzedzony przez Legię Warszawa i spadł na 3. lokatę.

Tymczasem rok wcześniej spektakl w bramce Lecha odstawił Emilian Dolha. Przez dziecinne błędy rumuńskiego golkipera Łódzki Klub Sportowy triumfował w Poznaniu 2:1 strzelając decydującą bramkę w samej końcówce meczu i dzięki trzem punktom utrzymał się w lidze. Żeby jutro 30. kolejka była szczęśliwa dla Kolejorza gracze Macieja Skorży muszą pokonać w Bielsku-Białej tamtejszej Podbeskidzie.

Lech Poznań w 30. kolejce od ostatniego powrotu Kolejorza do Ekstraklasy:

2013/2014: Górnik – Lech 0:3
2012/2013: Lech – Korona 2:0
2011/2012: Widzew – Lech 0:0
2010/2011: Lech – Korona 4:0
2009/2010: Lech – Zagłębie 2:0
2008/2009: Lech – Cracovia 2:2
2007/2008: Lech – ŁKS 1:2
2006/2007: Lech – Odra 0:0
2005/2006: Pogoń – Lech 0:0
2004/2005: Polonia – Lech 0:2 – 26. kolejka
2003/2004: Lech – Wisła 2:2 – 26. kolejka
2002/2003: Lech – Wisła 2:4
Bilans: 5-5-2

Źródło: inf. własna
Autor: Marcin Hamasiak
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


7 komentarzy

  1. aliz pisze:

    bilans całkiem niezły, ale jak zwykle remisów cała wuchta. Czas to zmienić, tym bardziej, że jutrzejszy remis nic nam nie daje…

  2. dave861 pisze:

    Jutro mają zagrać jak w mistrzowskim sezonie na Ruchu. Po prostu powinni wygrać niezależnie od tego co może to przynieść. A nóż widelec..

  3. truskawa pisze:

    Obstawiam że się jutro zepną, wezmą w garść i wygrają u Górali. Wydaje mis się ze Pogoń też się zepnie i remisik wymęczą bo remis im wystrczy.

  4. Pawelinho pisze:

    Jeśli Kolejorz zagra tak jak w drugiej połowie ze Śląskiem to jestem spokojny o trzy punkty w ostatniej kolejce przed podziałem punktów.

  5. El Capitán pisze:

    Jeśli zagramy jak 2 połowie meczu ze Śląskiem tylko skuteczniej, to o wynik jestem spokojny. Najważniejsze to wygrać.

  6. Metius pisze:

    Jutro będzie wieczór cudów 😉

  7. wacha82 pisze:

    Pamiętam ten mecz z LKS jeden wielki Walek. Dolha zapomniał ze ma zawodnika za plecami w polu karnym.