Reklama

Liczyć tylko na siebie

zwyciestwoO 20:30 czekają wszystkich kibiców w Polsce wielkie sportowe emocje. Takich emocji jakie mogą nam towarzyszyć wieczorem nie było od dawna i być może zapiszą się one pozytywnie na kartach historii Lecha Poznań.


Awans do europejskich pucharów wywalczył już Lech Poznań, Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok. Teraz gra toczy się już o Mistrzostwo Polski, natomiast za plecami tej trójki trwa bój o 4. miejsce premiowane awansem do eliminacji Ligi Europy w którym udział bierze Śląsk Wrocław, Wisła Kraków i Lechia Gdańsk. Dla Lecha Poznań najważniejszą informacją jest to, że w tej chwili wszystko zależy od niego. Kolejorz ma punkt przewagi nad Legią Warszawa, więc jeśli wygra dwa ostatnie mecze wówczas po 5 latach odzyska mistrzowską koronę. W przeciwieństwie do 2010 roku w przedostatniej kolejce Lech Poznań nie musi się oglądać na innych bezpośredni rywali.

W końcówce sezonu 2014/2015 opiekun „niebiesko-białych”, Maciej Skorża walczy już o swoje trzecie mistrzostwo w trenerskiej karierze. W rozgrywkach 2008/2009 szkolona przez Skorżę krakowska Wisła przed przedostatnią kolejką była liderem wyprzedzając o punkt Lecha i Legię. W przedostatniej serii spotkań krakowianie pojechali do Gdańska, gdzie już w 1. minucie przegrywali 0:1, a po 64. minutach 1:2. Zespół Skorży grał jednak do końca, wygrał z Lechią 4:2 i kosztem poznaniaków oraz warszawian sięgnął wkrótce potem po tytuł.

Maciej Skorża pamięta zresztą emocje, które wtedy mu towarzyszyły. – „Pamiętam sytuację sprzed 6 lat, gdy Wisła miała jeden punkt przewagi przed ostatnią kolejką. Wygrałem wówczas 4:2, a potem ze Śląskiem. Teraz jest podobna sytuacja do której była wtedy.” – zaznaczył Skorża, który znów ma oczko przewagi nad wiceliderem. – „Nie chciałbym ponownie przeżywać momentu w którym Mariusz Pawełek przepuścił podanie od obrońców i piłka trafiła szczęśliwie w słupek. Nie chcę przeżywać takich nerwów na nowo.” – dodał trener Lecha Poznań liczący na pełną koncentrację swoich podopiecznych.

W karierze Macieja Skorży były jednak rozgrywki w których jego zespół zawalił wszystko w przedostatniej kolejce. Przed 29. kolejką sezonu 2011/2012 warszawska Legia przewodziła w tabeli, ale miała tyle samo punktów co Śląsk Wrocław, oczko więcej niż Ruch Chorzów i dwa aniżeli Lech Poznań. Ekipa Skorży przegrała na wyjeździe z Lechią Gdańsk 0:1 po golu z rzutu wolnego wypożyczonego wówczas z Kolejorza pomocnika, Jakuba Wilka przez co spadła z 1. lokaty na 4. pozycję. Kibice „Wojskowych” do dziś nie mogą zresztą wybaczyć Skorży przegranego tytułu trzy lata temu, który pracując już w Lechu Poznań kilkanaście dni temu odczarował PGE Arenę i wygrał tam pierwszy raz.

Zespół Kolejorza musi przede wszystkim patrzeć na siebie, czyli dziś i w niedzielę pokonać odpowiednio Górnika Zabrze i Wisłę Kraków. Wtedy na pewno sięgnie po tytuł, ale być może stanie się to już dziś około godziny 22:30. Jeżeli Lech Poznań wygra na Górnym Śląsku, zaś Legia Warszawa polegnie na wyjeździe z Lechią Gdańsk wówczas Kolejorz wywalczy tytuł już dzisiaj. Z kolei jeśli „Wojskowi” zremisowaliby na PGE Arenie, a Wielkopolanie pokonali Górnika Zabrze, to wtedy w ostatniej kolejce do zdobycia mistrzostwa kraju graczom Skorży wystarczy punkt. Przy równej liczbie oczek mistrzem zostaną podopieczni Henninga Berga, którzy byli wyżej w tabeli po sezonie zasadniczym.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<


5 komentarzy

  1. Pszczółka pisze:

    „umiesz liczyć?licz na siebie” nic dodać nic ująć.Wygrać dwa ostatnie mecze i bez jakichkolwiek kalkulacji, sięgnąć zasłużenie po Mistrzostwo Polski.

  2. Pawelinho pisze:

    Najpierw Kolejorz musi wygrać w Zabrzu z Górnikiem, a dopiero potem można sprawdzać inne rezultaty.

  3. kibicinowroclaw pisze:

    będzie dobrze, forma wyjazdowa jest, przeciwnik nam leży, w dodatku gra o pietruszkę, jestem spokojny o 2:0. Hej Kolejorz !!!

  4. Juliusz Cezar pisze:

    Dokładnie tak jak chcesz liczyć to licz na siebie,i tak powinno być wygrać dwa ostatnie mecze i nie patrzeć na nikogo.Życze powodzenia w dwuch ostatnich meczach kibol z Bielska-Białej rodowity poznaniak. W góre serca niech zwycięża LECH.

  5. leszek pisze:

    trzeba wygrywać i wygramy ten ostatni mecz w niedziele