Lech Poznań i Liga Mistrzów (I)

lmLech Poznań po wywalczeniu 7 czerwca 7 Mistrzostwa Polski po raz 7 weźmie udział w rozgrywkach w których głównym trofeum jest Puchar Mistrzów.


Wykorzystując jeszcze okres ogórkowy w najbliższych dniach na łamach KKSLECH.com przypomnimy kibicom Kolejorza pucharowe występy Lecha Poznań najpierw w Pucharze Europy Mistrzów Klubowych, a potem w eliminacjach do Ligi Mistrzów.

W sezonie 1982/1983 gracze poznańskiego Lecha pierwszy raz w swojej historii sięgnęli po Mistrzostwo Polski. Wówczas lechici w 30 ligowych meczach zgromadzili na swoim koncie 39 oczek i o jeden punkt wyprzedzili w końcowym rozrachunku zawodników łódzkiego Widzewa. W tamtych rozgrywkach poznaniacy szczególnie dobrze radzili sobie w pojedynkach u siebie i właśnie to przesądziło o końcowym triumfie lechitów w lidze.

Podopieczni Wojciecha Łazarka w losowaniu I rundy PEMK mieli pecha, bowiem trafili na Mistrza Hiszpanii, Athletic Bilbao. Przed meczem mało kto wierzył w Lecha Poznań, ale każdy chciał jednak na żywo zobaczyć konfrontację z Baskami. Mimo godziny popołudniowej 14 września 1983 roku na stadionie przy Bułgarskiej zjawiło się 40 tysięcy ludzi, a to o kilkanaście więcej niż wynosiła wtedy pojemność tego obiektu. Mecz od ataków rozpoczęli goście, ale Lech nie zamierzał tylko się bronić. W 34. minucie sensacyjnie wynik spotkania otworzył Mariusz Niewiadomski, a 10 minut później poznaniacy prowadzili już 2:0. Mimo świetnego rezultatu do przerwy po zmianie stron Kolejorz nie zwalniał tempa. Nadal atakował i tylko nieskuteczność sprawiła, że wygrał 2:0.


Dwubramkowa zaliczyła była sensacyjna i teoretycznie spora, aby myśleć o awansie na San Mames. Niestety już w 8. minucie lechici doznali sporego osłabienia za sprawą kontuzji Henryka Miłoszewicza, który musiał opuścić boisko. Trzy minuty później poznaniacy stracili pierwszą bramkę, a w 34. minucie z rzutu karnego drugą. Od tamtej pory Kolejorz totalnie się rozsypał i w drugiej odsłonie przyjął kolejne dwa gole. Mistrz Polski gładko i niestety w pełni zasłużenie poległ z Athletic Bilbao na wyjeździe 0:4 odpadając tym samym z dalszej rywalizacji. Mimo tego łomotu dla graczy Wojciecha Łazarka była to niezwykle cenna lekcja. W sezonie 1983/1984 poznański Lech obronił przecież mistrzostwo oraz dołożył do niego Puchar Polski. Niestety mecz z Hiszpanami był ostatnim w karierze dla obrońcy, Józefa Szewczyka. Być może Kolejorz nie straciłby w Bilbao tyle goli gdyby nasz stoper widział piłkę. Tymczasem jupitery oślepiły go do czego sam zawodnik później się przyznał. Po badaniach okazało się, że jest poważnie chory i kilka miesięcy później zmarł.

Puchar Mistrzów Krajowych 1983/1984 (I runda)

14.09.1983, Lech Poznań – Athletic Bilbao 2:0 (2:0)
Bramki: 34.Niewiadomski 44.Okoński
Widzów: 40000
Skład Lecha: Pleśnierowicz – Pawlak, Szewczyk, Jakołcewicz, Barczak, Adamiec, Miłoszewicz (82.Małek), Bąk, Oblewski, Niewiadomski (76.Kapica), Okoński.

28.09.1983, Athletic Bilbao – Lech Poznań 4:0 (2:0)
Widzów: 45000
Skład Lecha: Pleśnierowicz – Pawlak, Szewczyk, Adamiec, Barczak, Jakołcewicz, Miłoszewicz (8. Małek, 55.Kapica), Oblewski, Bąk, Niewiadomski, Okoński.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




2 komentarze

  1. Mouze pisze:

    Kiedyś znacznie trudniej było wejść do LM/PEMK,dziś jest o wiele łatwiej,ale poziom naszej ligi jest dużo niższy.

  2. kibol z IV pisze:

    Niezapomniany mecz na Bułgarskiej z Athletic Bilbao. Zwycięstwo 2-0 to najniższy wymiar kary dla Hiszpanów. Mała ciekawostka żaden Polski mistrz nie wygrał wyżej z mistrzem Hiszpanii w europejskich pucharach.