Ekstraklasa jeszcze słabsza. Zaczyna wyglądać to żenująco

ekstraklasaZa niecałe 2 tygodnie rozpocznie się nowy sezon 2015/2016 piłkarskiej Ekstraklasy. Kilkanaście dni przed rozgrywkami śmiało można stwierdzić, że poziom ligi poleci jeszcze mocniej w dół.


Tego lata w polskich klubach doszło do wielu zmian kadrowych. Kadry poszczególnych drużyn jeszcze mocniej się uszczupliły co oznacza, że trenerzy niektórych zespołów chcąc łatać dziury w składzie będą musieli stawiać na młodzież. Jest to oczywiście z korzyścią dla polskiej piłki, ale też dowód, że rodzime kluby są coraz biedniejsze. W tej chwili wielu ligowców przebywa na tzw. „wolnym transferze”. Na dodatek nie wiadomo na co czekają ci wszyscy zawodnicy. Sezon za pasem, przygotowania już się kończą, a niektórzy zwykli polscy piłkarze czekają jakby mieli dostać ofertę co najmniej z Bundesligi.

Na ten moment, czyli na 8 lipca polska liga wygląda na papierze żenująco. Opuścili ją czołowi gracze i to na dodatek ofensywni. Król strzelców Ekstraklasy, Kamil Wilczek wyjechał do beniaminka Serie A, Marco Paixao przeszedł do Sparty Praga, Semir Stilić do APOEL-u Nikozja, Orlando Sa do Reading, Grzegorz Kuświk szuka klub poza krajem, Zaur Sadaev wrócił na własną prośbę do Czeczeni, Luis Carlos wrócił do Portugalii, Mateusz Piątkowski powędrował na Cypr, zaś Filip Starzyński do Belgii. Wszystkich tych graczy, którzy często strzelali wiele goli lub napędzali ofensywę swoich drużyn już w Polsce nie ma.

Kto za nich? Na razie tylko Nemanja Nikolić i Denis Thomalla. Inni obcokrajowcy jak Abdul Aziz Tetteh, Mario Maloca, Kamil Vacek czy Marcel Gecov to piłkarze bardziej defensywni. Na dodatek z polskiej ligi mogą niebawem odejść Karol Linetty i Ondrej Duda, a następców tych wszystkich zawodników nie ma. Nie ma w Ekstraklasie polskich kandydatów na gwiazdy. Mało tego, ze względu na limity obcokrajowców spoza UE do tej chwili nie ma nawet ofensywnych obcokrajowców, którzy przynajmniej na papierze zwiększyliby siłę ligi. Kadry polskich klubów są wąskie, coraz słabsze, choć przynajmniej bardziej polskie.

Obcokrajowcy tego lata omijają Ekstraklasę, która straciła sponsora tytularnego, firmę T-Mobile. Póki co do naszej ligi nie chcą też wracać gracze, którzy swego czasu z niej wyjechali. Latem na powrót zdecydowali się co prawda m.in. Adam Kokoszka, Krzysztof Mączyński czy Radosław Cierzniak, aczkolwiek to wciąż za mało, by mówić o jakimś stałym trendzie. Polska liga jest uboższa i coraz gorsza na papierze. W dodatku zaczyna robić się przepaść organizacyjna pomiędzy poszczególnymi ekipami. Ruch Chorzów i Korona Kielce w tej chwili nie wyglądają na drużyny z Ekstraklasy tylko z końca I-ligi.

Z kolei Mistrz Polski, Lech Poznań dzięki mądrej polityce zaczyna odjeżdżać innym stabilizacją finansową, organizacją, szkoleniem młodzieży, siłą kadry i jej szerokością. Dla kibiców Kolejorza to oczywiście dobra wiadomość, ale dla Ekstraklasy już nie. Z pewnością zdarzą się mecze w których „niebiesko-biali” będą tracić punkty z Ruchem Chorzów, Koroną Kielce, Piastem Gliwice, Podbeskidziem Bielsko-Biała bądź Termalicą Nieciecza, jednak na dłuższą metę nawet zbliżenie się do Lecha Poznań przez ligowych średników będzie ciężkie. Oczywiście jeśli ekstraklasowe drużyny nadal będą się osłabiać tak jak robią to do tej pory pozbywając się przede wszystkim ofensywnych piłkarzy.


Potencjalni kandydaci na gwiazdy Ekstraklasy:

* – kolejność jest przypadkowa

Denis Thomalla (SV Ried -> Lech Poznań)
Abdul Aziz Tetteh (Platania Chanion -> Lech Poznań)
Mario Maloca (Hajduk Split -> Lechia Gdańsk)
Nemanja Nikolić (Videoton -> Legia Warszawa)
Kamil Vacek (Mlada Boleslav -> Piast Gliwice)
Marcel Gecov (Rapid Bukareszt -> Śląsk Wrocław)
Krzysztof Mączyński (Guizhou Renhe -> Wisła Kraków)

Solidni ligowcy i gwiazdy Ekstraklasy, które opuściły latem Polskę:

Mateusz Piątkowski (Jagiellonia Białystok -> APOEL Nikozja)
Paweł Golański (Korona Kielce -> Targu Mures)
Luis Carlos (Korona Kielce -> Moreirense)
Zaur Sadaev (Lech Poznań -> Terek Grozny)
Inaki Astiz (Legia Warszawa -> APOEL Nikozja)
Orlando Sa (Legia Warszawa -> Reading)
Dossa Junior (Legia Warszawa -> Konyaspor)
Kamil Wilczek (Piast Gliwice -> Carpi)
Wojciech Golla (Pogoń Szczecin -> NEC Nijmegen)
Filip Starzyński (Ruch Chorzów -> Lokeren)
Grzegorz Kuświk (Ruch Chorzów -> prawdopodobnie zagranica)
Marco Paixao (Śląsk Wrocław -> Sparta Praga)
Semir Stilić (Wisła Kraków -> APOEL Nikozja)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




21 komentarzy

  1. TommyD pisze:

    Polemizowałbym – kto przed sezonem traktował Wilczka czy Piątkowskiego w kategoriach gwiazd ligi? W tym sezonie też wyskoczą, jak Filip z konopi kolejni zawodnicy, nie ma sensu panikować, ani piać peany na cześć kadry Lecha. Pierwsze oceny wystawiałbym dopiero po rundzie jesiennej.

  2. Pawelinho pisze:

    Wg mnie weryfikacją tego jaka jest obecna liga będzie to jak zaprezentują się polskie drużyny w europejskich pucharach. A poza tym może wreszcie jak liga stanie się biedniejsza to psudo gwiazdki zamiast włóczyć się po galeriach zaczną w końcu pracować i grać na przyzwoitym solidnym poziomie, a nie gwiazdorzyć.

  3. kksjanek pisze:

    Zgodzę sie z tym ze ekstraklasa przed sezonem prezentuje sie słabiej niż w poprzednim. Jednak to ze Lech odjechał innym to bym z tym sie wstrzymał, według mnie Lechia prezentuje do całkiem dobrze, punktowali na wiosnę gorzej tylko od nas i Jagi jak sie nie mylę. Natomiast Legia sie jakoś mocno nie osłabiła za orlando przyszedł nikolic, natomiast lukę na stoperze wypełnili pazdanem. Na papierze nasz skład wyglada imponująco, ale to czy odskoczymy reszcie zależy od formy zawodników. Obecnie mozna patrzeć w przyszłość z duża dawka optymizmu, ale jak to wszystko sie potoczy czas pokaże.

  4. ABC pisze:

    A ten cały Maloca może okazać się jednym wielkim niewypałem…czy nawet tykającą bombą zegarową jest. Zadatki miał na świetnego piłkarza, chciały go dużo lepsze kluby jednak miniony sezon mocno średni…kilka kompromitujących wpadek, wyrzucenie z pierwszej drużyny, której był jakby nie patrzeć kapitanem i kilka innych incydentów.

  5. ArekCesar pisze:

    Tak patrząc na te nazwiska to faktycznie „gwiazdy” naszej ligi zwiały za mamoną. Ciekawe czy pojawią się nowe. Praktycznie to tylko Lechia z czołówki nie straciła ważnego gracza.

  6. Giacore pisze:

    Co roku jest to samo. Odchodzą najlepsi i na ich miejsce wskakują nowi. Nie ma co się przejmować ekstraklasa zawsze wykreuje kogoś nowego.

  7. 07 pisze:

    Tak – zgodzę się, że na papierze Ekstraklasa straciła solidnych grojków , ale może też zyskać nowych, a w zasadzie jestem o tym przekonany. Cieszy mnie fakt, że Lech obrał właściwy kierunek i nawet bez pucharów w ostatnich latach odjeżdża pozostałym dość mocno pod względem organizacyjno- finansowym….jak widać wystarczy trzymać się dyscypliny w temacie wysokości kontraktów. Mam nadzieje, że w tym roku w tych pucharach w końcu zagramy i budżet dostanie dodatkowy zastrzyk gotówki z UEFA.

  8. J22 pisze:

    Niepokoi mnie trochę ten Nemanja Nikolić – Rudnev też był królem strzelców na Węgrzech. Inna sprawa ze Stilic mu nagrywał piłeczki.

  9. slavus pisze:

    przepaść wewnątrz ligi to nie tylko cecha ekstraklasy. Tak samo jest w coraz większej liczbie lig. W Hiszpanii Real i Barca mogą swobodnie wyciągnąć każdego piłkarza z innych klubów, to samo Bayern w Niemczech i PSG we Francji. O Szkocji nie wspomnę. Dysproporcje między samymi ligami wynikają oczywiście z kasy. W piłce są za duże pieniądze i zbyt nierównomiernie rozdysponowywane. Żaden polski klub nie zapłaci piłkarzowi nawet 20% tego, co zaoferuje przeciętniak z ligi włoskiej czy nawet drugiej ligi niemieckiej, więc tabun Stępińskich, Wolskich czy innych Wszołków jedzie robić karierę. Udaje się może jednemu na dziesięciu. Na takich wyjazdach traci liga, traci klub, który sprzedaje za paczkę dropsów zamiast poczekać i zarobić konkretne kwoty, i traci sam piłkarz, który z dobrze zapowiadającego piłkarza staje się popychadłem z wypożyczenia na wypożyczenie, aż wreszcie wraca z podkulonym ogonem i bez perspektyw.

  10. Glos pisze:

    Moze nadszedl czas by pokazaly sie „gwiazdy” wlasnego chowu, mlodzi z zaplecza. Na tle tej miernoty w naszej lidze latwo sie wybic.

  11. BartiLech pisze:

    Nie dziwi że Ekstraklasa zdecydowanie jest najniżej wyceniana na transfemarkt od lat

  12. ramirez pisze:

    taki artykuł można pisać co roku i co roku jakoś jest.

    myślę, że pojawi się jak zwykle kilka odkryć młodzieży oraz świetne rundy nieco starszych piłkarzy.

  13. wagon pisze:

    Trafność artykułu zweryfikują puchary, jak choć dwa kluby znajdą się w fazie grupowej to będzie raczej poziom wyżej

  14. Pawelinho pisze:

    BartiLech

    Wycenę tm.de można sobie wsadzić między bajki bo ta jest bardzo, ale to bardzo często oderwana od rzeczywistości jak wycena Arajuuriego dla przykładu pierwszego z brzegu.

  15. Kvass pisze:

    Redakcjo, T-Mobile nadal będzie sponsorem tytularnym naszej Ekstraklasy. 🙂

  16. KKSLECH.com pisze:

    Już nie tytularnym

  17. stowoda pisze:

    Najbardziej bawi to „oglądanie się na Bundesligę” i „wymarzona Champions Legue” przez opuszczające naszą Extra, gwiazdy. Ani Duda (Włochy-Inter niby) ani Linetty ( niby Tottenham) nie mają tam szans! Piątkowski „awansował” piłkarsko ?Stilić ? APOEL lali w Polsce w sparringach wszyscy! Czy Wilczek, Kuświk to materiał na „zachodnie gwiazdy”? Co najwyżej na historię typu Brożek w Turcji.Liga była i tak słaba o czym świadczą regularne eurowpierdole. Nie widzę żeby była słabsza teraz czy silniejsza.
    Zresztą wszystko zweryfikują rezultaty Śląska, CWKS-u, Jagi czy Lecha w el. UEFA.

  18. RobertLech!!! pisze:

    My mamy zdolną młodzież więc niedługo w miejsce Kownackiego, Kędziory czy Linettego może ktoś wskoczyć (Kurbiel,Serafin,Gawron,Szubertowski). Z kolei takie zespoły jak Ruch czy Korona nie mają takiego potencjału w młodzieży więc jeśli będą grać młodymi to zapewne czeka ich spadek i na to się zanosi.

  19. kibicinowroclaw pisze:

    Stilić, Paixo czy Sa to byli piłkarze przewyższający tą ligę umiejętnościami i to było widać tylko czy oni zamienili kluby na lepsze? Powiedziałbym że na podobnym poziomie, mozę i ciut lepsze ale bez rewelacji. W zamian nikogo za nich nie ma. Poza nimi liga wiele nie straciła (gwiazdy jednego sezonu niedługo tu wrócą więc się tak nie martwcie) i powinno to wyglądać podobnie.

  20. Alcatraz pisze:

    Życie nie znosi próżni, kto w ubiegłym roku słyszał o Mackiewiczu czy Drągowskim z Jagiellonii. To ,że nie ściąga się byle kogo z obcokrajowców to oczywisty plus, normalność. Brakuje tylko większego ruchu na rynku krajowym z niższych lig.
    Kluby niżej notowane powinny współpracować z ekstra klasowymi, sprzedawać wyróżniających się piłkarzy po realnych cenach , niższych ale z ewentualnym znacznym procentem od kolejnego transferu. Wielu zdolnych mogłoby się w ten sposób wybić.

  21. Kamyk pisze:

    ?