Przedmeczowa analiza Wisła – Lech
Po zaledwie trzech dniach od meczu z FC Basel piłkarzy Lecha Poznań czeka kolejne spotkanie. Tym razem o ligowe punkty z Wisłą Kraków, która zawsze była dla Mistrza Polski niewygodna.
Ligowy terminarz Kolejorza na początku rozgrywek nie jest dobry. Trzech rywali z pierwszej ósemki zeszłych rozgrywek z którymi lechici ugrali na razie trzy punkty, ale trzeci pojedynek odbędzie się dopiero jutro. Stadion przy Reymonta od wielu lat jest dla Mistrza Polski bardzo trudnym terenem. Wielkopolanie wygrali na obiekcie Wisły zaledwie osiem ligowych spotkań w tym po raz ostatni podczas ostatniej wizyty pod Wawelem w grudniu 2014 roku.
Mocne strony Wisły
Wisła Kraków jak na klub w tej chwili biedny i zmagający się ze sporymi problemami finansowymi dysponuje naprawdę niezłą kadrą. Najsilniejszą stroną „Białej Gwiazdy” jest atak jeśli oczywiście gra w nim Paweł Brożek. 32-letni napastnik to snajper z prawdziwego zdarzenia, który musi być pod szczególną opieką jeśli Lech chce uniknąć pod swoją bramką poważnego zagrożenia. Sporym atutem wiślaków jest też środek obrony z Arkadiuszem Głowackim na czele. Co prawda doświadczony defensor w ostatnim spotkaniu popełnił poważny błąd, który kosztował utratę gola, jednak temu piłkarzowi takie kiksy przydarzają się naprawdę rzadko. Bez względu w jakim składzie Wisła mierzyła się z Lechem zawsze była niezwykle groźna w ofensywie. Świetnie przekonaliśmy się o tym 7 czerwca, kiedy Kolejorz miał spore problemy z krakowianami.
Słabe strony Wisły
Wisła po letnich zmianach nie jest gotowym produktem. Zespół ten znajduje się w budowie o czym najlepiej świadczą dwa remisy na inaugurację i zupełnie inne składy na oba spotkania. Kazimierz Moskal w porównaniu z meczem z Górnikiem tydzień temu na bój z Cracovią wystawił mocno zmieniony skład, a zwłaszcza w środku pola. Wisła ma problem, bowiem szykowany na następcę Semira Stilicia Denis Popović na razie mocno zawodzi. W Wiśle brakuje w tej chwili reżysera gry z prawdziwego zdarzenia. Na dodatek przeciwko Mistrzom Polski prawdopodobnie nie zagra lewy obrońca, Maciej Sadlok. Ma go zastąpić prawonożny Łukasz Burliga co Lech powinien mieć na uwadze i wykorzystać sztuczne załatanie dziury.
Jak może zagrać Wisła?
Wisła przeciwko Lechowi zawsze grała ofensywnie i jutro będzie identycznie. Krakowianie mają niewiele do stracenia, a za to sporo do zyskania. Na pewno będą chcieli wykorzystać porażkę Lecha z FC Basel oraz ewentualne zmęczenie Mistrza Polski. Przewidujemy ofensywną Wisłę grającą szybką piłkę w środku pola z dużą liczbą krótkich podań. Wisła prawdopodobnie zagra od początku z jednym nominalnym skrzydłowym, którym będzie Tomasz Cywka. Ekipa „Białej Gwiazdy” nastawi się na wygranie rywalizacji w środku pola oraz na ataki sporą liczbą piłkarzy. Jej zestawienie to spora zagadka co na pewno utrudnia pracę trenerom Kolejorza.
Jak powinien zagrać Lech?
Przede wszystkim przeciwko Wiśle powinni zagrać fizycznie jak najlepsi piłkarze. Wyjazdowy mecz z tej klasy rywalem nie jest okazją do eksperymentów i rotacji. Kolejorz musi zagrać w najmocniejszym zestawieniu i ofensywnie. To Wisła ma się podporządkować do warunków gry a nie Lech. Czułym punktem rywala są boczni obrońcy. Jeżeli na lewej obronie zagra prawonożny Łukasz Burliga, a wszystko na to wskazuje wtedy poznaniacy będą zmuszeni częściej atakować prawą flanką. Kompletną niewiadomą jest natomiast skład rywala. Szczególnie w środku pola, gdzie Kazimierz Moskal ma dość spore pole manewru. Znany jest przynajmniej napastnik. Paweł Brożek to pewniak i przy okazji piłkarz, którego świetnie zna Maciej Skorża. Były reprezentant Polski musi być kryty indywidualnie, któryś ze stoperów nie może nawet na chwilę spuścić go z oka.
Nasz typ
O przygotowanie taktyczne jesteśmy spokojni. Gorzej z tym mentalnym i fizycznym. Obawiamy się trochę tych dwóch elementów i przede wszystkim nie wiemy z jakim zaangażowaniem zagra Wisła, która na pewno nie jest jeszcze w optymalnej formie. Jutro najbardziej prawdopodobnym rezultatem jest bramkowy remis lub skromna wygrana Kolejorza. Wszystko zależy od gry w środku pola. Jeśli wystąpi Karol Linetty, Kasper Hamalainen będzie tak dobrze dysponowany jak w środę, zaś Szymon Pawłowski będzie znajdował się w optymalnej dyspozycji powinno być dobrze. W każdym razie postawa zarówno Lecha jak i Wisły to wielka zagadka. Wynik to samo. Typujemy jednak bramkowy remis. Miło będzie, gdy się pomylimy, ale bez względu na wszytko oczekujemy od Mistrza Polski ofensywnej gry, walki, determinacji i 100 procentowego zaangażowania.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
MECZE KOLEJORZA:
Dajmy szanse Wiluszowi…
Właśnie Kadar niech sobie troszkę odpocznie….
Może Wilusz i Kadar,
Kamiński jak na tyle lat w Lechu powinien być dawno mózgiem gry obronnej, dyrygowanie obroną coś mu nie wychodzi,
Popieram Wiliusz powinien dostać szansę!
Ja bym wolał nawet Bednarka niż Kadara, trzeba powiedzieć ,że zeszło powietrze też z kibiców niestety…
Ja jestem bardzo zainteresowany jednym o czym redakcja napisala: zaangazowanie Wisly. Z pewnoscia nie beda tak zaciekle żarli trawy jak w ostatnim meczu w Poznaniu co nie znaczy, ze beda lezec na boisku.
Wyjściowy skład jak dla mnie to Burić- Cebba, Kamiński, Kadar lub Wilusz , Daglas – Trałka, Linetty – Lovrencis, Jevtić (dla tego że jak się sprawdzi na 10-ce to z Basel on by grał a w ataku Hamalainen) – Robak.
ławka – Gostomski, Kędziora, Dutka, Tettech, Holman, Thomalla, Formella.
Hamalainanemu dał bym odpocząć ale napewno nie dlatego że źle zagrał, niech się regeneruje na Basel a po drugie pewnie po rundzie jesiennej odejdzie to czas zobaczyć czy bedziemy mieli dwie wartościowe 10-ki Jevtić – Holman , czy czas się rozglądać za kimś nowym.
JASMIN-CEBBA,KAMYK,WILUSZ,BARY-TRAŁKA,KAROL-GERGO(FORMELLA po przerwie),JEVTIC,SZYMEK(THOMALLA po przerwie)-KASPER(ROBAK-po przerwie)
do 18-nastki meczowej GOSTEK,KADAR I TETTEH
jak zwykle po ładnym meczu w Europie(nie mówię o wyniku) będzie piach w Krakowie.Czuję że będzie kopanina i ciężki bój o zwycięstwo.Znowu powrót do ekstraklapy buu…
Wydaje mi się, że w Krakowie zremisujemy 2:2. W pierwszej połowie będzie 1:0 dla nas za sprawą Darko Jevticia. W drugiej połowie w ok. 55 minuty meczu Paweł Brożek wyrówna, parę minut później gola na 2:1 dla Białej Gwiazdy zdobędzie Donald Guerrier. Będziemy za przeproszeniem w dupie ale w 85. minucie wynik uratuje Barry Douglas po strzale z rzutu wolnego. Boje się Guerriera, jest po jakichś tam mistrzostwach i miał dużo odpoczynku więc jest w gazie, na razie remis wystarczy a Legię jeszcze dogonimy, spokojnie skupmy się na LM/LE żeby warszawiaki znowu nie pucowały się przez parę miesięcy: A o której gra Lech? Pokażmy im że też umiemy grać w piłkę. A to skład jakim bym zagrał z Wisłą Kraków, o kurde to już w sumie dzisiaj, za 17 godzin! 😀
————————————————————Burić——————————————————————-
———-Ceesay——————————Kadar——————Wilusz—————————————-Douglas—
—————————————————–Trałka——–Dudka———————————————————
——Lovrencics—————————————-Jevtić————————————————–Pawłowski——-
——————————————————–Robak———————————————————————-
ZMIANY:
55 minuta: Hamalainen >>> Jevtić
70 minuta: Thomalla >>> Robak
85 minuta: Formella >>> Lovrencics
CZE PROWADZE DOPING NA WISLE OK?
No nie wiem. Wilusz jak dla mnie jest elektryczny.
Najlepszym wzmocnieniem dla Lecha byłby Urban jako trener. Skorża już nic nie wyciśnie z tych grajków.