Katastrofalna forma Videotonu

videotonW czwartek o 21:00 Lech Poznań zagra na Bułgarskiej z Videotonem Fehervar. Kolejorz ostatnio nie błyszczy, ale jego rywal z Węgier wręcz ośmiesza się na krajowym podwórku.


Videoton Fehervar to zupełnie inny zespół od tego, który wiosną zdobył pewnie drugie Mistrzostwo Węgier w swojej historii o czym niedawno pisaliśmy. Z klubu odeszło aż 5 podstawowych piłkarzy w tym dwóch na wolny transfer, a także po jednym do Polski, Indii i Australii. W ich miejsce przyszło paru nowych zawodników, ale żaden na razie nie spełnia oczekiwań. Latem zmienił się też trener. Władze Videotonu zwolniły starego szkoleniowca, bowiem nie pasował im do koncepcji. Przyszedł Bernard Casoni o którym także niedawno pisaliśmy. Francuz zachowuje się na ławce trenerskiej niczym Michał Probierz. Jest nerwowy, agresywny, dużo krzyczy i nie wiadomo tak naprawdę, ile jeszcze czasu będzie pracował na Węgrzech. Videoton Fehervar znajduje się w bardzo słabej formie, obrońcy popełniają dziecinne błędy w defensywie, a gracze ofensywni przez brak klasowego snajpera mają problemy ze skutecznością. Na dodatek zawodnicy Mistrza Węgier nie wytrzymują ciśnienia. Często łapią głupie kartki. W zeszłej kolejce jeden z obrońców wyleciał z boiska za pyskówkę z sędzią. To mocno zdenerwowało bramkarza, który o mały włos, a rzuciłby się na kolegę z zespołu z pięściami. Atmosfera w Videotonie jest w tej chwili gorsza niż w Lechu. Sytuacji nie poprawia jeszcze brak lidera obrony, kapitana i reprezentanta Węgier, Rolanda Juhasza. 32-latek zmaga się z urazem i może nie wystąpić w dwumeczu z Kolejorzem.

Superpuchar Węgier

Debiut nowego trenera Videotonu wypadł fatalnie. Gospodarze w obecności 3679 widzów na trybunach przegrali z Ferencvarosem Budapeszt w boju o Superpuchar Węgier aż 0:3. Na dodatek goście od 37. minuty grali w dziesięciu po tym jak z boiska wyleciał polski obrońca, Michał Nalepa. Videoton popełniał w tym meczu tragiczne błędy w obronie, a sam zmarnował kilka dobrych okazji.

Liga Mistrzów

Mistrz Węgier słabą dyspozycję kontynuował w meczach eliminacyjnych do Ligi Mistrzów. W II rundzie kwalifikacyjnej ledwo wyeliminował The New Saints. W Walii zespół Videotonu co prawda wygrał 1:0, ale u siebie przegrał 0:1 marnując wcześniej kilka dobrych okazji. W dogrywce uratował Węgrów boczny pomocnik, Adam Gyurcso, który golem w 107. minucie zapewnił awans.

The New Saints – Videoton 0:1

Videoton – The New Saints 1:1 d.

W III rundzie eliminacyjnej Champions League drużyna z Szekesfehervar rywalizowała z BATE Borysów. W pierwszym spotkaniu Białorusini jako pierwsi wyszli na prowadzenie po bramce z rzutu rożnego. Videoton praktycznie sam sobie ją strzelił. Umiał jednak odpowiedzieć na to trafienie golem także z rzutu rożnego pod koniec spotkania. Wynik 1:1 dał Węgrom nadzieje na awans, jednak sama wiara w dobry wynik na wyjeździe okazała się za mała. Videoton grał w Borysowie fatalnie. Przez większą część meczu nie potrafił wyjść z własnej połowy. Tylko nieskuteczność BATE sprawiła, że Węgrzy nie przegrali rewanżu paroma bramkami. Polegli wtedy tylko 0:1 tracąc bramkę w końcowych minutach.

Videoton – BATE 1:1

BATE – Videoton 1:0

Liga węgierska

Videoton sezon w lidze zaczął od wyjazdowej porażki z Honvedem. W Budapeszcie rywal Kolejorza grał słabo. W 82. minucie z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał jeden z obrońców. Po chwili Videoton stracił gola w zamieszaniu po rzucie rożnym i przegrał 0:1.

Honved – Videoton 1:0

W 2. kolejce Videoton znów przegrał. U siebie poległ z bardzo słabym zespołem Szombathelyi Haladas. Jedyny gol dla rywala Mistrza Węgier padł po pechowej główce obrońcy Videotonu. Zawodnik gospodarzy zaliczył efektownego swojaka widocznego od 1:04 filmiku poniżej.

Videoton – Szombathelyi 0:1

Filmik poniżej warto obejrzeć, ponieważ takie błędy w obronie i takie mecze nie zdarzają się często. Diosygor prowadził od 8. minuty po bramce z rzutu karnego. Tak było aż do 93. minuty. Wówczas nie wiadomo dlaczego jeden z zawodników Diosgyor w pełni świadomie podał piłkę do piłkarza Videotonu, aby ten wyrównał. Świetnie widać to w 3:42 filmiku. Ewidentnie gracz gości nie chciał, aby Mistrz Węgier stracił punkty. Videoton po jego asyście wyrównał, w 95. minucie wyszedł na prowadzenie i wygrał 2:1. Takie obrazki jak na filmiku poniżej od 3:42 ciężko opisać.

Diosgyor – Videoton 1:2

W 4. kolejce tydzień temu Videoton miał się zrewanżować Ferencvarosowi za porażkę w Superpucharze 0:3. Nic takiego nie miało miejsca. Już w 11. minucie Videoton po kolejnym kiksie obrońców i frajerskiej bramce przegrywał 0:1 (gol na filmiku poniżej od 00:45). W 35. minucie jeden z obrońców Videotonu dostał żółtą kartkę za ewidentny faul. Zamiast przeprosić i odejść kłócił się z arbitrem. Otrzymywał więc drugą żółtą za pyskówkę wylatując tym samym z boiska. Momentalnie do obrońcy Videotonu podleciał bramkarz, któremu nie spodobało się idiotyczne zachowanie kolegi z drużyny. Videoton grał w „10”, ale stwarzał sytuacje i nawet wyrównał. Z tyłu jednak nie ustrzegł się błędów przez które przegrał 1:3. Warto dodać, że Bernard Casoni próbował w tym meczu ustawienie z 2 napastnikami. Manewr kompletnie nie wypalił.

Videoton – Ferencvaros 1:3

Do dzisiejszego meczu z beniaminkiem, Vasasem Budapeszt z którym niedawno umowę podpisał Vojo Ubiparip przeciwnik Lecha Poznań miał kilka dni na przygotowania. W tygodniu Videoton nie rozgrywał żadnego meczu, zatem Bernard Casoni miał czas, aby poprawić skuteczność, grę w defensywie i atmosferę w zespole. Francuz nie poradził sobie jednak z zadaniem. Videoton prowadził na wyjeździe do przerwy 1:0, lecz przegrał 1:2. Po tej porażce przeciwnik Kolejorza jest tuż nad strefą spadkową z 3 punktami i bilansem 1-0-4, 4:8. Co ciekawe od 72. minuty na boisku w zespole Vasasu przebywał Vojo Ubiparip.

Videoton Fehervar w sezonie 2015/2016

05.07, Videoton – Ferencvaros Budapeszt 0:3 (Superpuchar)
14.07, The New Saints – Videoton 0:1 (LM)
18.07, Honved Budapeszt – Videoton 1:0
22.07, Videoton – The New Saints 1:1 d. (LM)
25.07, Videoton – Szombathelyi Haladas 0:1
28.07, Videoton – BATE Borysów 1:1 (LM)
01.08, Diosgyor – Videoton 1:2
05.08, BATE Borysów – Videoton 1:0 (LM)
08.08, Videoton – Ferencvaros Budapeszt 1:3
15.08, Vasas Budapeszt – Videoton 2:1

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

[wpgform id=’95133′]

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




25 komentarzy

  1. Łysy pisze:

    Grają tak samo katastrofalnie jak my. Różnica jest taka, że oni przegrywają mecze grając pierwszym składem, a u nas kompromitują się zmiennicy.

  2. torreador pisze:

    Czyli będzie pojedynek dwóch katastrof

  3. kks777 pisze:

    To będzie taki dwumecz na przełamanie dla jednych , a dla drugich droga do piekła :-).

  4. Pawelinho pisze:

    Mam nadzieje, że piłkarze Lecha zepną tyłki i wygrają tak, aby na rewanż do Węgier jechać z solidną zaliczką.

  5. aliz pisze:

    ciekawe która z „katastrof” będzie górą? OBY LECH

  6. arek pisze:

    Jedyny szansa w tym, ze Wegrzy przestrasza sie dopingu, bo sportowo to obecnie prawdopodobne bylyby baty od rybakow.

  7. leszek pisze:

    trafił swój na swego :-))

  8. torreador pisze:

    aliz
    Oby:)

  9. PWR pisze:

    Spokojnie, poradzimy sobie. Co prawda ostatnio nam nie idzie, ale Videoton też jest w fatalnej formie, a poza tym ligę węgierską mamy dobrze znaną i rozpracowaną.

  10. BartiLech pisze:

    Ważne abyśmy szybko doszli do niezłej formy. Mam nadzieję że przez ten czas do meczu który pozostał Lech solidnie go przepracuje i będą efekty w lidze i w pucharach

  11. mike001 pisze:

    to bedzie porywający dwumecz 😀 kto z tej dwójki zasłuży na grupe LE ? pewnie nikt, ale mam nadzieje że zagra w niej Lech 😀

  12. KENT pisze:

    Najgorsze to jest to że prawie wszyscy czołowi piłkarze Lecha są kontuzjowani, a ostatnio Gergő Lovrencsics. Mam nadzieję ze do 20 kilku dojdzie do siebie aby móc zagrać. Jeśli nie to może być różnie.

  13. pyra fan kks z breslau pisze:

    pozdro dla aliz jaki ladny wpis bez wywodow

  14. Antoni P(kom) pisze:

    Pojedynek katastrof – jedyne dobre określenie. Szczyt emocji,moc wrażeń i uczta po europejsku. Nie mogę się doczekać 🙂

  15. tomasz1973 pisze:

    Słaby gra z jeszcze słabszym….
    Nasze szczęście to planowany powrót najważniejszych graczy i mecz przy sporej ilości kiboli. Patrząc na frekwencje z ligi węgierskiej, do tego ilość ludzi na meczach w Walii i na Białorusi, to wychodzi na to, że pierwszy raz zagrają na takim stadionie, przy takim dopingu, wiadomo, stadion i kibice meczu nie wygrają, ale może pod Węgrami nogi dodatkowo się ugną.

  16. kibicinowroclaw pisze:

    Chociaż tyle. Zapowiada się zatem zacięty pojedynek ślepego z kulawym.

  17. dan pisze:

    Na tym poziomie nie ma slabych druzyn:-)

  18. dan pisze:

    Jak czytalem ten artykul mialem wrazenie ze czytam o Lechu katasrofalne bledy w obronie nie skuteczni w ataku kompromitacje pozycja nad strefa spadkowa i nic nie zapowiada poprawy bo ciezkie mecze w lidze nas czekaja za tydzien Piast a za dwa Twermalika

  19. coco pisze:

    Jak forma videotonu jest katastrofalna to ciekawe jaka jest Lecha.

  20. Roby pisze:

    Dziwię się redakcji ,że tak zachowawczo pisze o aktualnej sytuacji Lecha, przecież my też jesteśmy posmiewiskiem a nasza gra to tragedia leja nas już wszyscy i wcale nie jest pewne ,że zagramy w LE bo grają ci sami zawodnicy co rok temu a wiemy jak się skończyło, radzę dużo lodu przyłożyć do główek…

  21. ole pisze:

    U nas za to obrońcy są jak skały a napastnicy jak strzelcy wyborowi 🙂
    Skaldem z Lubina to ich raczej nie wystraszymy.

  22. Mouze pisze:

    Pojedynek słabego ze słabym…

  23. Stefan pisze:

    Co mnie obchodzi kompromitacja Videotonu, jak mój mistrz Polski jest pośmiewiskiem w kraju. A rutki będą pierd… o najlepszym skautingu. Vide Holman

  24. Damian pisze:

    Nie znam węgierskiego ale założę się że w podobnym tonie o naszym klubie piszą po tamtej stronie więc nie ma się chyba czym chwalić…

  25. Wit... pisze:

    Tak wzmocnił skład p. Rutkowski,że 9-ciu odeszło a 4-rech beznadziejnych przyszło-to skandal dla mistrza Polski- proszę zobaczyć jak gra Piast i Cracovia- szybkość dynamika zadziornośc i chęć wygrania to samo Cracovia. przygotowanie fizyczne pod psem -gdzie jest Wilczyński ?