Już zawsze najmocniejszym składem

Za Lechem Poznań już pierwsza i najtrudniejsza część rundy jesiennej. Celem w niej było zdobycie Superpucharu Polski i awans do fazy grupowej Ligi Europy. Udało się, ale w zamian totalnie został zawalony początek rozgrywek Ekstraklasy.


Od 10 lipca aż do 30 sierpnia „niebiesko-biali” zanotowali 15 spotkań w których rywalizowali co 3-4 dni. Dłuższą przerwę mieli tylko pomiędzy meczem z Zagłębiem Lubin a Videotonem Fehervar, która akurat wpłynęła na Kolejorza bardzo dobrze. Więcej czasu na regenerację i spokojny trening zaowocowało wysoką wygraną nad Węgrami i praktycznie zrealizowaniem celu już po pierwszym meczu IV rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Skład w pierwszym etapie jesieni był ustalany pod awans do pucharów co nie ulega wątpliwości. Tylko na mecze międzynarodowe Lech wychodził w optymalnym zestawieniu.

Mimo wszystko byli piłkarze, którzy grali trochę na siłę i zostawali poddawani bardzo mocnym obciążeniom. Dla sztabu szkoleniowego było to bardzo cenne doświadczenie, które ma zaprocentować w dalszej części rundy. – „W przypadku niektórych zawodników widzieliśmy zmęczenie. To dla nas dobre wnioski. Opieramy się na informacjach od piłkarzy i to stanowi dla nas doświadczenie.” – powiedział Maciej Skorża. – „W niektórych przypadkach pomyliliśmy się. Jesienią będziemy rotować już lepiej.” – dodał trener Kolejorza, który niektórych piłkarzy na niektóre mecze nie powinien wystawiać i nie będzie już robił tego w przyszłości.

Po awansie do fazy grupowej Ligi Europy nie będzie już sytuacji w których wybrani zawodnicy będą celowo oszczędzani. Choćby w starciu z Piastem Gliwice Tomasz Kędziora nie zagrał wcale, a Szymon Pawłowski wszedł dopiero z ławki. Wszystko ze względu na rewanż z Videotonem Fehervar. Obaj piłkarze mogli wtedy grać od początku, jednak zostali oszczędzeni, aby być gotów na bardzo ważne spotkanie. Na wcześniejsze pucharowe mecze inni zawodnicy również byli oszczędzani, ale wkrótce takie sytuacje nie będą już miały miejsca. – „Od jesieni nie będzie już kombinacji. Zawsze będę wystawiał najsilniejszy skład bez względu na mecz i rozgrywki. Wszystkie spotkania są teraz ważne.” – zaznaczył Skorża.

Fatalny start w Ekstraklasie powoduje zmianę priorytetów na kolejne trzy etapy jesieni. Pozycja Mistrza Polski w lidze jest tragiczna i trzeba z nią coś zrobić. Od jesieni spotkania w europejskich pucharach będą oczywiście istotne, lecz nie aż tak ważne jak te w lidze. Niebawem Lecha Poznań czekają domowe boje z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Górnikiem Zabrze, a także wyjazdowe z Jagiellonią Białystok i Cracovią Kraków. W między czasie Kolejorz zagra jeszcze w Pucharze Polski z chorzowskim Ruchem na Bułgarskiej. Czasu na kolejne straty punktów czy potknięcia w obecnej sytuacji już nie ma.

Ogrom kolejnych starć co 3-4 dni powoduje oczywiście dalszą, ogromną presją spoczywająca na piłkarzach czy konieczność zostawienia wielu sił na boisku. Nie to jednak najbardziej martwi Skorżę tylko urazy, które nękają Mistrza Polski od dobrych paru tygodni i nie ma pewności, czy wkrótce ten problem zniknie. – „Jesienią obawiam się o kontuzje. Tego się nie da przewidzieć, a nasza liga jest ostra. Przez gorsze boiska jesienią ryzyko kontuzji zwiększa się. Kiedy stracimy ofensywnych piłkarzy tak jak teraz Jevticia, Kownackiego czy Robaka będzie to trudna strata do uzupełnienia.” – stwierdził na koniec opiekun Wielkopolan.

Źródło: inf. własna
Autor: Arkadiusz Szymanowski

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




14 komentarzy

  1. as pisze:

    przeciez to oznacza zgon dla takich zawodowcow jak Pawlowski czy Hamalainen, bedą mdlec co 3 dni… Ja wiecej km zrobie dziennie robiac zakupy w markecie niz on na boisku…

  2. PrzemekCMG pisze:

    Na chwilę obecną nie mamy czegoś takiego jak „najmocniejszy skład”. Wszyscy są kompletnie bez formy i grają beznadziejnie. Biorąc pod uwagę natłok meczów i grę co 3 dni, możemy być pewni, że pojawią się kolejne plagi kontuzji (jak każdej ostatniej jesieni). Oby było z kogo skompletować meczową osiemnastkę w listopadzie/grudniu.

  3. MaPA pisze:

    Słuchałem gdzieś w internecie Bońka wywiadzie i na pytanie zmęczenie wynikajace z gry co 3 dni powiedział że (ni cytuję dosłownie)-gra w pilkę jest dla młodych ludzi.Porządne wytrenowanie,naladowanie akumulatorów w okr. przygotowawczym to podstawa,Powiedział także że narzekania na grę co trzy dni są bezpodstawne tak jak nowa myśl szkoleniowa polegająca na grze na świeżości.Tyle Boniek.Czyli dawać w dupę a forma będzie.Amen.

  4. Soku pisze:

    Skorży coś się pomyliło. To nie piłkarzyki są przemęczone meczami, tylko my – kibole – piłkarzykami…

  5. BartiLech pisze:

    No i dobrze. Niech wrócą kontuzjowani i będzie dobrze

  6. JRNY pisze:

    Lech awansował do LE kosztem wyników w lidze. Stracił jakiekolwiek szanse na MP, a szanse na puchary w przyszłym sezonie są iluzoryczne. To był bardzo duży błąd. Lech już tych strat nie odrobi. Cały sezon jest już w pizdu. Propagandowe teksty, że teraz Lech będzie wystawiał najsilniejszy skład, można sobie w tyłek wstawić. Trzeba to było robić wcześniej. A to, że nikogo nie sprzedali, to wynik braku odpowiednich ofert, bo kupcy jak zobaczyli jak ci zawodnicy grają co trzy dni i wyprawiają w lidze, dali sobie spokój. Więc tu żadna zasługa zarządu, że nikogo nie sprzedali. A jak ważne są puchary dla bez ligi pokazał mecz z Wideotonem. Wszyscy mieli w dupie wasz mecz pięciolecia. I tak będzie teraz. Kibic nie lubi jak się go oszukuje.

  7. Marco pisze:

    Lech po prostu gra beznadziejnie i nigdzie nie awansowal kosztem ligi,o czym swiadczy porazka z beznadziejnym FC Basel, Videoton i Sarajevo to w tej chwili poziom naszej 2 ligi.

  8. bernaldo pisze:

    To w takim razie Żalgiris i Stjarnan to poziom 3 ligi i nie udało się w poprzednich dwóch latach awansować do grup.
    @JRNY jeśli Ty 1 września twierdzisz , że sezon jest w pizdu to po prostu zajmij się czymś innym niż kibicowaniem Lechowi.

  9. Mouze pisze:

    Taaa,jasne.Przyjdą mecze z Basel czy Fiorentina,i zacznie się oszczędzanie piłkarzy na mecze ligowe pod przykrywka mikrourazow….

  10. enetr pisze:

    Najmocniejszym składem, hmm, a my mamy aktualnie mocny skład? Może tak zrobic spoatkanie zamkniete z zawodnikami, z udziałem wąskiej grupy kibiców. Powinny być zadane konkretne pytania, dlaczego jest jak jest. Każdy piłkarz przed kibicami powinien się określić, co myśli o klubie i grze dla niego.

  11. lpo pisze:

    @enter a co Ty myślisz że co piłkarze powiedzą …? Klub jest ich pracodawcą , tu zarabiają na życie graniem. Jak nie w Lechu to w innym klubie …

  12. enetr pisze:

    @lpo, ale można z wypowiedzi wywnioskować, czy kłamią jak Skorża z „niestrawnością” Karola, czy chcą ale nie wychodzi. To niech szukają innego klubu, opierdalacze są niepotrzebni, dla mnie a myślę, że dla wielu oglądających mecz z trybun liczy się zaangażowanie, wtedy można wiele wybaczyć. Granie w …ja niech uskuteczniają w innym klubie za mniejsze pieniadze, bo chyba tylko więce płaci 7egia i moze Lechia obecnie.

  13. Tadeo pisze:

    Mamy już dość kłamstw i niespełnionych obietnic , trzeba to jasno i zdecydowanie powiedzieć włodarzom Lecha. Nie pozwolimy aby cała Polska z nas szydziła i się wyśmiewała. Lech to chluba i duma Poznania oraz całej Wielkopolski . Dla wielu z nas to nóż w plecy od Zarządu , zdeptanie barw i tradycji klubu. Tradycji która jest tak głęboko w nas zakorzeniona , bo Lech to my kibice jak jedna rodzina.Jestem na dobre i na złe z moją ukochaną drużyną , ale mówię zdecydowane NIE !!! dla obecnej polityki prowadzenia klubu przez Rutkowskich.

  14. lpo pisze:

    @tadeo… no i co zrobisz??? nie przyjdziesz na mecz???