Wokół meczu Lecha z Ruchem

lechŚrodowy mecz 1/8 PP. Lech – Ruch zakończony wynikiem 1:0 dla gospodarzy przeszedł już do historii, a ten rezultat ma także przełożenie na wiele statystyk. Są to liczby przede wszystkim pozytywne. Więcej o tym poniżej.


Polepszony bilans

W 100 meczu obu drużyn w historii Lech wygrał po raz 40 i strzelił u siebie 105 bramkę. Fajne liczby. Tym bardziej, że zwycięskie. Niebawem Kolejorz będzie mógł je polepszyć, bowiem Ruch zawita do Poznania po październikowej przerwie na kadrę.

Ogólny bilans wraz z PP: 40-15-41, 143:131
Bilans w Poznaniu wraz z PP: 31-9-11, 105:50

Tradycja zobowiązuje

Lech wygrał dziś z Ruchem 8 raz z rzędu u siebie w tym 5 bez straty gola. Po raz ostatni Kolejorz przegrał z „Niebieskimi” jesienią 1999 roku. Ta piękna statystyka musi być podtrzymana 17 października w meczu ligowym.

W Pucharze tylko Ruch

Poniższe mecze mówią wszystko. Bilans z Ruchem w PP to 5-0-0, gole: 7:0. W rozgrywkach o krajowy puchar nie ma dla Lecha lepszego rywala od „Niebieskich”.

1984, Ruch Chorzów – Lech Poznań 0:1 (1/2 PP)
1984, Lech Poznań – Ruch Chorzów 3:0 (1/2 PP – rewanż)
2002, Lech Poznań – Ruch Chorzów 2:0 (1/16 PP)
2009, Ruch Chorzów – Lech Poznań 0:1 (Finał PP)
2015, Lech Poznań – Ruch Chorzów 1:0 (1/8 PP)

Fornalik nie daje rady

Waldemar Fornalik ewidentnie nie lubi grać przeciwko Lechowi. W 18 meczu przegrał po raz 9 w tym 7 na Bułgarskiej. Ostatni raz drużyna trenowana przez 53-letniego w tej chwili szkoleniowca triumfowała w Poznaniu w 2006 roku (Odra ograła wtedy Lecha 2:1).

Bilans Fornalika przeciwko Lechowi: 5-4-9, 15:21 (18 meczów)
Bilans Fornalika na wyjeździe: 2-1-7, 8:17 (10 meczów)

Jest ćwierćfinał

Rok temu Lech potrzebował dogrywki z Jagą, by awansować do ćwierćfinału, a teraz w 33 meczu w 1/8 PP było jednak lepiej. Poznaniacy ostatni raz przegrali w 1/8 Pucharu Polski u siebie w 2002 roku. 6 ostatnich meczów na Bułgarskiej kończyły się już naszymi wygranymi.

Eksperymentalny skład dał radę

Trener Maciej Skorża ponownie zarotował dając szansę gry paru piłkarzom, którzy są uznawani za rezerwowych. Bardzo dobrze na prawej obronie pokazał się Kebba Ceesay, który w końcu grał do przodu. Do tego doszedł solidny i dynamiczny Tamas Kadar oraz niemal bezbłędny w odbiorach czy podaniach Abdul Aziz Tetteh. Ghańczyk jest największym wygranym meczu z Ruchem.

Gole

Ekstraklasa
2 – Marcin Robak
1 – Darko Jevtić, Kasper Hamalainen, Dariusz Formella

Puchar Polski
2 – David Holman
1 – Rafał Grodzicki (samobójczy)

Liga Europy
1 – Karol Linetty, Denis Thomalla, Łukasz Trałka, Tomasz Kędziora

Liga Mistrzów
2 – Denis Thomalla
1 – Kasper Hamalainen, Barry Douglas

Superpuchar Polski
1 – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Karol Linetty

Asysty

Ekstraklasa
2 – Denis Thomalla
1 – Marcin Robak, Łukasz Trałka

Puchar Polski
1 – Gergo Lovrencsics, Darko Jevtić

Liga Europy
1 – Barry Douglas, Gergo Lovrencsics, Szymon Pawłowski

Liga Mistrzów
1 – Łukasz Trałka, Barry Douglas

Superpuchar Polski
1 – Kasper Hamalainen, Darko Jevtić

Żółte Kartki

Ekstraklasa
3 – Łukasz Trałka, Barry Douglas, Tomasz Kędziora
2 – Darko Jevtić, Dariusz Dudka
1 – David Holman, Karol Linetty, Gergo Lovrencsics, Dariusz Formella

Puchar Polski
1 – Marcin Kamiński, Kebba Ceesay, Abdul Aziz Tetteh

Liga Europy
1 – Karol Linetty, Jasmin Burić, Dariusz Formella, Denis Thomalla, Dariusz Dudka, Kebba Ceesay, Tamas Kadar

Liga Mistrzów
2 – Karol Linetty
1 – Dariusz Formella, Tomasz Kędziora, Darko Jevtić, Dariusz Dudka, Denis Thomalla, Tamas Kadar, Marcin Kamiński, Barry Douglas

Superpuchar Polski
1 – Barry Douglas, Marcin Robak, Tamas Kadar

Czerwone kartki

Ekstraklasa
1 – Dariusz Dudka (bezpośrednia)

LM
1 – Tomasz Kędziora (bezpośrednia)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




11 komentarzy

  1. KotorFan pisze:

    Rafał ma na nazwisko Grodzicki, a nie Grodziski. 😉

  2. obywatel RzNI pisze:

    czegoś kurwa nie rozumiem – ale może mnie poprawicie: codziennie rano robię sobie śniadanie i muszę posmarować kanapkę masłem. I nie jest tak, że raz trafię tym masłem w kanapkę, raz w ścianę, a innym razem sobie w czoło – zawsze trafiam masłem w kanapkę, bo robię to codziennie i dzięki temu mam wprawę. Możecie mi wytłumaczyć dlaczego piłkarz, który codziennie ćwiczy strzelanie goli na treningu – nie potrafi ucelować w światło bramki z kilku, kilkunastu metrów ? – raz pizga 2m od słupka, a innym razem 3 metry nad poprzeczką, ale ani razu w światło bramki ?

  3. Jac pisze:

    może za mało balujesz

  4. serti pisze:

    Dodałbym jeszcze info o frekwencji – 11273. Zatem realna siła kiboli to troszkę ponad 3.000 ludzi

  5. aston60 pisze:

    Piłkarze Ruchu Chorzów nie mogli już patrzeć na padakę Lecha Poznań i sami sobie strzelili bramkę…

  6. marcys pisze:

    Na początku sezony Marcin Robak zdobył bramkę po wymianie podań .Czyli lech umiał grać a teraz nie potrafią wykończyć akcji bo nikogo nie ma na dobitkę.Jak jest kontra na bramkę lecha to druzyna nie potrafi jej zatrzymać bo wszyscy stoją na środku boiska .Obrona sobie nie radzi a atak nie ma .Pomocnicy powinni być bardziej kreatywni a nie podawać miedzy sobą albo do tyłu.Ja bym zagrał skrzydłami i dwóch na szpicy . Ale do tego potrzeba szybkości której drużyna nie ma.

  7. you pisze:

    Faktycznie Tetteh i Kadar pokazali się z dobrej strony. Ale ofensywa to jest dramat.

  8. tomek27 pisze:

    you
    I to jest nasza najwieksza bolaczka , Gergo I Hama maja gdzies gre w LEchu , Kownacki i Thomalla ,to niestety poziomi 1.ligi , do tego coraz mniej do przodu gra Linetty i mamy obraz LEcha. Bo defensywa ,generalanie ogarnia , jedynie Kedziora mi się nie podoba ,reszta trzyma w miare poziom

  9. 1909 pisze:

    obywatel RzNI@
    gdybys tez tak malo zarabial jak oni to tez bys nie trafial nożem z masłem w kromkę.
    ja uwielbiam teksty komentatorów teksty komentatorków że to byla np. słabsza noga reprezentanta Polski. To co on robi 10,15 czy 20 lat na treningach?
    Sarajevo,Videoton,Olimpia G.,Lechia czy Ruch-ograni rywale. Każdy cieńszy od poprzedniego.

  10. Kosi pisze:

    1909 – Grałeś kiedyś w piłkę? po wpisie o 'slabszej nodze” wnioskuje, że chyba nie.

  11. 1909 pisze:

    Kosi@
    gralem i gram czysto amatorsko. rozwiń swoją myśl. ubiegnę cię,że przeciętnie utalentowany człowiek w wieku 12 lat jest w stanie dobrze kopać piłkę obiema nogami. a wielu przepłacanych nażelowanych śmierdzieli nie potrafi tego przez całą karierę. przyklad? np pudło dziesięciolecia Ślusarskiego z Pogonią