Treningi i inne podejście mają być receptą
Po godzinie 17:00 nowy trener Lecha, Jan Urban na jednym z bocznych boisk Inea Stadionu poprowadził pierwszy trening poznaniaków. 53-letni szkoleniowiec czasu na przygotowanie drużyny do sobotniej potyczki z Ruchem Chorzów ma niewiele.
Kolejorz na wygraną w lidze czeka już ponad 2 miesiące, jego sytuacja w tabeli jest tragiczna, a „Niebiescy” to na papierze świetny rywal, by Mistrz Polski w końcu się przełamał. Brak 3 punktów w konfrontacji z graczami Waldemara Fornalika byłby dla Wielkopolan tragedią, która dobiłaby poznaniaków, lecz nowy opiekun lechitów w ogóle o tym nie myśli. – „W Lechu jest niesamowita presja na wynik i oczekiwania, a kibice są wymagający. Wiem co obecnie przeżywa drużyna, bo nieraz byłem w podobnej sytuacji z innymi zespołami.” – powiedział Urban. – „Uważam, że kibice powinni przyjść w sobotę na mecz. Jak jest trudno wszyscy powinni być razem. Każdy chce wygrać, a ci chłopacy potrzebują pomocy.” – dodał Urban, który mimo zapowiedzi kibiców chciałby, aby trybuny jednak dopingowały.
Zanim Jan Urban i jego współpracownicy wyprowadzą Lecha Poznań na prostą pod względem osiąganych wyników muszą trafić do głów piłkarzy, którzy popełniają od dawna proste błędy w obronie i na dodatek nie wykorzystują sytuacji. W Kolejorzu od początku sezonu jest problem z napastnikiem. Nie ma kto strzelać bramek i m.in. stąd ostatnie rezultaty. – „Oglądałem wiele spotkań Lecha w których Lech grał dobrze, ale piłka nie wpadała do bramki. Na pewno będziemy mieli wiele pracy mentalnej. Chcę porozmawiać z każdym zawodnikiem tylko nie wiem, ilu jest liderów w tej drużynie. Sporo będę rozmawiał z piłkarzami, choć wiem, że receptą w naszej sytuacji jest kilka dobrych treningów.” – zaznaczył Urban.
Nowy sztab szkoleniowy nie licząc dzisiejszych zajęć na których zabrakło aż 9 kadrowiczów będzie miał tylko 4 dni na dokonanie pierwszych zmian. Mimo braku czasu na jakieś specjalne zmiany Jan Urban chce w najbliższym czasie wprowadzić nowe elementy. Lechici mają ćwiczyć inaczej niż do tej pory, a każdy zawodnik będzie traktowany indywidualnie. W ostatnim czasie poprzedni trener Maciej Skorża miał problemy z porozumieniem się z piłkarzami, którzy odwrócili się od niego. Szatnia nie była za Skorżą i ostatecznie dopięła swego wyrzucając niechcianego szkoleniowca z klubu.
Nowy trener chce jak najszybciej złapać kontakt z piłkarzami i za pomocą rozmów dotrzeć do nich. Pomóc mają oczywiście też inne niż dotychczas treningi. – „Będziemy trenowaliśmy inaczej niż wcześniej co już powinno być nowym bodźcem dla zawodników i mam nadzieję, że pozytywnym. Ufam ludziom i na tym będę bazował. Zarząd wie, że nie jestem zamordystą. Takie metody idą już do lamusa, a dziś pracuje się zupełnie inaczej. Chcę zdobyć przede wszystkim szacunek chłopaków w szatni.” – zaznaczył na koniec Jan Urban na którym będzie spoczywała w sobotę olbrzymia presja.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
Pewnie treningi będą jak w Legii czyli siatkonoga, ale mimo wszystko powodzenia trenerze.
Jan Urban jako trener Lecha,dziwnie się to czyta. Niezbyt przepadam za jego umiejętnościami,ale cóż niech pokaże na co go stać.
Powodzenia trenerze .
Dalibyście już spokój ze Skorżą i szatnią Lecha – zaganiar nikt nie lubi.
Powodzenia trenerze!
Skorża chciał by zespół wszedł na wyższą półkę i prezentował się jeszcze lepiej. Niestety mentalność pseudoamatorów, a potem gra wyrzuciły go z Lecha, dlatego z mojej strony na żaden szacunek żaden grojek nie ma co liczyć.
gorzej nie będzie
@07-źeby wejść na wyźszą półkę, to trzeba być częścią zespołu a nie uważać się za najmądrzejszego…! Nawet do zdjęć pozował w postawie zamkniętej.
Straciłem szacunek do piłkarzy Lecha którzy mówili o sobie że, są profesjonalistami.Po hańbiących klub i barwy występach,straciłem do nich szacunek.Niestety ale w moich oczach pozostaną „wypełniaczami koszulek” nawet jak z Urbanem będą wygrywać mecz za meczem.Powinni grać jak już ktoś pisał w koszulkach z zakrytym herbem Lecha.
Urban chce zdobyć szacunek tych wypełniaczy koszulek?To oni powinni chcieć zdobyć szacunek trenera!!
He, he dobre. Urban zakumpluje sie z pilkarzami a potem pilkarze beda mu mowic jak maja treningi wygladac. I te miernoty marza o grze na zachodzie. Jak Fergusonowi jedna gwiazdka probowala podskakiwac w szatni to ten rzucil mu butem w twarz i gosc juz wiecej sie nie wychylal. U nas widac jest odwrotnie.
Jaki jest motyw 'Grupy trzymającej władzę”?
Rozumiem ,że piłkarze robią co chcą, ale w jakim celu, co chcą osiągnąć?
Ktoś gra u buka, czy jeszcze coś innego? Najlepiej z imienia i nazwiska.
Męczenie tematu Skorży tylko może nas pogrążyć. Trzeba wyjść z tego bagna.