Wokół meczu Lecha z Legią

lechNiedzielny mecz Legia – Lech zakończony wynikiem 1:0 dla Kolejorza przeszedł już do historii, a ten rezultat ma także przełożenie na wiele statystyk. Są to liczby przede wszystkim pozytywne. Więcej o tym poniżej.


Polepszony bilans

W 119 meczu Lech pokonał dziś Legię po raz 37 i 33 w Ekstraklasie. Jak zwykle zwycięstwo nad Legią smakuje wybornie.

Ekstraklasa + PP i SPP: 37-33-49, 114:161 (119 meczów)
Ekstraklasa: 33-30-44, 99:143 (107 meczów)
Dom (liga): 22-16-14, 62:62 (52 mecze)
Wyjazd (liga): 11-14-30, 37:81 (55 meczów)

Byli trenerzy potrafią

Najpierw były trener Legii, Maciej Skorża ogrywał swój były klub dając sukcesy Lechowi, a teraz były opiekun warszawian, Jan Urban będąc już po naszej stronie znów umie wygrywać z legionistami. Takie coś bardzo cieszy.

12 zwycięstwo!

Lech wygrał dziś po raz 12 w Warszawie i 11 w lidze. To bardzo ważne zwycięstwo, które po prostu musi napędzić Kolejorza.

Zwycięstwa Lecha Poznań na obiekcie Legii Warszawa:

1949: Legia – Lech 1:3
1950: Legia – Lech 0:1
1973/1974: Legia – Lech 0:2
1981/1982: Legia – Lech 0:1
1982/1983: Legia – Lech 0:1 (PP)
1983/1984: Legia – Lech 0:2
1984/1985: Legia – Lech 1:2
1994/1995: Legia – Lech 0:1
2007/2008: Legia – Lech 0:1
2011/2012: Legia – Lech 0:1
2014/2015: Legia – Lech 1:2
2015/2016: Legia – Lech 0:1

Stuknięta 4 raz

Trudno to wytłumaczyć. Legia jest najczęściej ogrywaną przez Lecha drużyną w tym roku. Kolejorz pokonął ją już 4 razy, 3 raz z rzędu i 2 raz z rzędu w Warszawie. Kompleks Lecha wśród kibiców Legii z pewnością się powiększy.

Tylko Legia!

Jeszcze trudniej wytłumaczyć inną rzecz. Lech potrafi przegrać z każdym tylko nie z Legią uznawaną za najmocniejszy polski zespół, który jest jednak regularnie bity przez Kolejorza. Przegrał z Lechem tytuł, przegrał Superpuchar, a teraz poległ w lidze 2 raz z rzędu u siebie. Poznaniacy pokazali, że potrafią odpowiednio zmotywować się na „Wojskowych” i wiedzą jak pokonać ulubiony klub mediów. Po 5 wyjazdowych porażkach z rzędu Lech zdobył dziś pierwsze punkty na wyjeździe w lidze w tym sezonie.

25, 25, 25

Komentarz zbędny. Coś w tym jest… tym bardziej, że 25 lat temu 25 października Lech pokonał też Marsylię w europejskich pucharach.

Bez Trałki da się grać

Lech wygrał dziś w lidze pierwszy mecz bez Łukasza Trałki w składzie od spotkania Lech – Podbeskidzie 2:1 w którym Mateusz Możdżeń strzelił gola w doliczonym czasie z rzutu wolnego. Wreszcie znalazł się następca Trałki, czyli Abdul Aziz Tetteh, który miejmy nadzieję, częściej będzie udanie zastępował kapitana.

Mecze Lecha Poznań bez Łukasza Trałki w sezonie 2012/2013:

Zhetysu Tałdykorgan – Lech Poznań 1:1
Khazar Lankaran – Lech Poznań 1:1
Widzew Łódź – Lech Poznań 0:1
Jagiellonia Białystok – Lech Poznań 0:1
Bilans: 2-2-0

Mecze Lecha Poznań bez Łukasza Trałki w sezonie 2013/2014:

Jagiellonia Białystok – Lech Poznań 2:0
Korona Kielce – Lech Poznań 1:0
Lech Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1
Lechia Gdańsk – Lech Poznań 2:1
Lech Poznań – Pogoń Szczecin 0:0
Bilans: 1-1-3

Mecze Lecha Poznań bez Łukasza Trałki w sezonie 2014/2015:

Lech Poznań – Pogoń Szczecin 1:1
Ruch Chorzów – Lech Poznań 0:0
Lech Poznań – Cracovia Kraków 1:1
Lech Poznań – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1
Lech Poznań – Znicz Pruszków 1:0 (PP)
Zawisza Bydgoszcz – Lech Poznań 1:0
Błękitni Stargard Szczeciński – Lech Poznań 3:1 (PP)
Bilans: 1-4-2

Mecze Lecha Poznań bez Łukasza Trałki w sezonie 2015/2016:

Jagiellonia Białystok – Lech Poznań 1:0
Lech Poznań – Ruch Chorzów 1:0 (PP)
Lech Poznań – Górnik Zabrze 1:1
Legia Warszawa – Lech Poznań 0:1
Bilans: 2-1-1

W końcu na zero

Lech 2 raz w tym sezonie zagrał na 0 z tyłu (po raz ostatni w sierpniu w meczu z Koroną 0:0). O dziwo Kolejorz nie stracił bramki w spotkaniu z najskuteczniejszym zespołem w lidze, który ma w swoich szeregach strzelca aż 15 goli, Nemanję Nikolicia.

Polepszona sytuacja

Po pierwszym ligowym zwycięstwie Lecha od 25 lipca, czyli od 3 miesięcy Kolejorz opuścił ostatnie miejsce w tabeli. Co prawda jutro może znów na nie spaść, ale ważne, że zaczął gonić kogokolwiek. Być może jeszcze przed listopadową przerwą na kadrę uda się wyjść ze strefy spadkowej.

Douglas zawieszony

Barry Douglas w meczu ze Śląskiem będzie pauzował. Zagrożeni są natomiast Darko Jevtić oraz Tomasz Kędziora.

Gole

Ekstraklasa
4 – Kasper Hamalainen
2 – Marcin Robak
1 – Darko Jevtić, Dariusz Formella, Dawid Kownacki, Szymon Pawłowski, Marcin Kamiński

Puchar Polski
2 – David Holman
1 – Rafał Grodzicki (samobójczy)

Liga Europy
1 – Karol Linetty, Denis Thomalla, Łukasz Trałka, Tomasz Kędziora, Maciej Gajos, Dawid Kownacki

Liga Mistrzów
2 – Denis Thomalla
1 – Kasper Hamalainen, Barry Douglas

Superpuchar Polski
1 – Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Karol Linetty

Asysty

Ekstraklasa
2 – Denis Thomalla
1 – Marcin Robak, Łukasz Trałka, Darko Jevtić, Paulus Arajuuri, Szymon Pawłowski, Maciej Gajos

Puchar Polski
1 – Gergo Lovrencsics, Darko Jevtić

Liga Europy
2 – Gergo Lovrencsics
1 – Barry Douglas, Szymon Pawłowski, Marcin Kamiński

Liga Mistrzów
1 – Łukasz Trałka, Barry Douglas

Superpuchar Polski
1 – Kasper Hamalainen, Darko Jevtić

Żółte Kartki

Ekstraklasa
4 – Łukasz Trałka, Barry Douglas
3 – Tomasz Kędziora, Darko Jevtić
2 – Dariusz Dudka, Tamas Kadar
1 – David Holman, Karol Linetty, Gergo Lovrencsics, Dariusz Formella, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Kebba Ceesay

Puchar Polski
1 – Marcin Kamiński, Kebba Ceesay, Abdul Aziz Tetteh

Liga Europy
3 – Karol Linetty
1 – Jasmin Burić, Dariusz Formella, Denis Thomalla, Dariusz Dudka, Kebba Ceesay, Tamas Kadar, Łukasz Trałka, Gergo Lovrencsics

Liga Mistrzów
2 – Karol Linetty
1 – Dariusz Formella, Tomasz Kędziora, Darko Jevtić, Dariusz Dudka, Denis Thomalla, Tamas Kadar, Marcin Kamiński, Barry Douglas

Superpuchar Polski
1 – Barry Douglas, Marcin Robak, Tamas Kadar

Czerwone kartki

Ekstraklasa
1 – Dariusz Dudka (bezpośrednia)

Liga Europy
1 – Karol Linetty (za dwie żółte)

Liga Mistrzów
1 – Tomasz Kędziora (bezpośrednia)

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com


>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




19 komentarzy

  1. Bolek pisze:

    Oglądając Ligę+Ekstra jeszcze inne wnioski po wywiadzie z trenerem Legii.
    Legię można w 100% nazywać „ruską kurwą”, dwa… ściągnęli ruska na ratunek Legii w jej 100-lecie tak jak za komunistycznych czasów. Poza tym wydaje mi się, że jest przereklamowanym trenerem i w Polsce się nie sprawdzi – jest zamulony!!!
    To zwycięstwo mega cieszy!!

  2. kacper pisze:

    W końcu można odetchnąć z ulgą. Prz

  3. sas pisze:

    Bolek- ale przynajmniej jeszcze nie przesiąkł legijnym kurestwem tak jak berg i te wszystkie oszołomy które tam zaczęły grać.Jakim będzie trenerem to się jeszcze przekonamy , oby był przereklamowany jak piszesz

  4. kacper pisze:

    Przełamaliśmy się i to może być kluczowy moment w tym sezonie. Teraz liczę na 6 punktów w lidze awans do półfinału i remis z fiorentiną 😀

  5. Siódmy majster pisze:

    Z innej beczki-na trybunach 27 000 ludzi w meczu z rywalem „jak każdy inny” i spięte na maxa poślady.Ach to stolycowe zakłamanie.A na LE kuźwa, gdzie przyjechało Napoli ledwo dwie trzecie z tego.

  6. Bolek pisze:

    @sas
    Jedno jest pewne (co mnie cieszy), biorąc trenera zza wschodniej granicy, pokazali na 100-lecie klubu jakie jest ich prawdziwe pochodzenie (bo z Legionami Piłsudskiego to Oni nie mają nic wspólnego)…

  7. slavus pisze:

    i kto zrozumie polską ligę? Lech dostaje baty od wszystkich, a wygrywa na wyjeździe z ległą. Jak przyjechał do nas Ruch, Podbeskidzie czy Górnik, byłem pewny zwycięstwa. Dziś byłem pewien porażki. Dziwactwo

  8. ArekCesar pisze:

    Siódmy majster- ale chyba lepiej gdy przychodzi więcej kibiców… zobaczyć jak dostają w pizdę z Wielkim Kolejorzem. Bardziej i dłużej boli.

  9. Mohito pisze:

    ale to tylko zwycięstwo w wicemistrzem było 😉

  10. ArekCesar pisze:

    Właśnie obejrzałem sobie skrót z ostatniego meczu na Łazienkowskiej wygranego przez nas 2-1. Wtedy też komentowali Wolski z Mielcarskim. Proponuję ich pozostawić zawsze na tych stanowiskach gdy gramy u nich i wygrywamy. Piękne chwile, zwycięża Lech.

  11. Siódmy majster pisze:

    ArekCesar-jasne,że lepiej.Niech patrzą i płaczą.Chodziło mi o te ich bajeczki jak to nie jesteśmy nikim ważnym w ich kalendarzu meczów.Dlaczego więc tylu ich przyłazi?

  12. robrob pisze:

    @Bolek
    A skąd znasz jego polityczne poglądy? Może uważa, że napaść na Ukrainę była zbrodnią a być może nawet, że w Smoleńsku mieliśmy do czynienia z zamachem? Jesteś na tyle durny, aby utożsamiać każdego Rosjanina z komunistą lub zwolennikiem Putina? Czy według Ciebie każdy mieszkaniec Poznania wpierdala czerninę na obiad?
    To jest serwis Kibiców Lecha. Mamy różne poglądy polityczne, społeczne i ekonomiczne.
    Łączy nas tyko jedno: KKS Mistrzem Polski jest a (L) jebana jest!

  13. robrob pisze:

    @Siódmy majster
    Oj, zejdzie dziś maść na ból dupy w warszawskich aptekach.
    Najwyższa frekwencja w 2015 roku. 🙂
    Więcej nawet niż na Napoli w LE 🙂

  14. Pawelinho pisze:

    Boli? Ma boleć. Szkoda tylko, że sędzia pokazał niesłuszną moim zdaniem żółtą kartkę Douglasowi, który został popchnięty na arbitra przez sfrustrowanego kucharczyka.

  15. alastor pisze:

    Bary dostał kartkę za przetrzymanie piłki a Kucharczyk powinien wylecieć z boiska.LEGIA! CO?BÓL DUPY!

  16. KoL pisze:

    A pan Slawek i „GW-PO warszawka” tak sie skupili na „karnym Linnetego” że zupelnie
    zapomnieli o kolejnym łokciu Ąndrzeja Dudy i pchnięciu Kucharczika.
    Tak jak komentatorzy… ale to że Wolski to imbecyl to chyba każdy wie od dawna.

  17. Soku pisze:

    Tak na marginesie: wyrazy uznania dla kiboli Przyjaciółki za oprawę. Kartoniada wyszła naprawdę efektownie.

  18. Max pisze:

    Prawda jest taka, że na Legii jest większa frekwencja gdy przyjeżdża Lech, Wisła, kiedyś Polonia i Widzew. W Poznaniu jest większa WYŁĄCZNIE na meczach z Legią. Pozro z czwartego.

  19. Poznaniak pisze:

    Od momentu strzelenia gola przeżyć można było małe De-Ja-Vu meczu z Fiorentiną.
    Szczególnie nerwowa końcówka meczu… ale udało się po raz drugi dowieść rezultat do końca.
    Adbul Azis jak dla mnie na stałe w 1 składzie. Inaczej to sabotaż!