Słabo i kulawo

ekstraklasa14. kolejka Ekstraklasy sezonu 2015/2016 jest już za nami, a kibice Lecha Poznań z ostatniej serii spotkań znów nie mogą być zadowoleni. Kolejorz znów zawiódł tracąc łatwo 2 punkty.


Słabo i kulawo. Lech znów stracił punkty i to ze słabym rywalem, który się bronił, ale i tak jako pierwszy wyszedł na prowadzenie świetnie ustawiając sobie spotkanie. Remis ze Śląskiem Wrocław to dla Kolejorza jak porażka. Przez stratę punktów poznaniacy przed listopadową przerwą na kadrę nie wyjdą już ze strefy spadkowej. Na dodatek Kolejorz znów nie pokonał rywala, który się bronił i grał z kontry. Do tej pory wygrał tylko 2 mecze z Lechią Gdańsk, która zagrała w otwarte karty i z Legią Warszawa, która atakowała. Mamy żal do piłkarzy za sobotni mecz, ponieważ zaczęli grać, szybciej biegać i walczyć dopiero wtedy kiedy zaczęło im się palić w dupie, czyli przy wyniku 0:1.

Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze x (trafiony)
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 1 (nietrafiony)
Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2 (nietrafiony)
Górnik Łęczna – Cracovia Kraków x (nietrafiony)
Wisła Kraków – Ruch Chorzów 1 (nietrafiony)
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Jagiellonia Białystok 2 (nietrafiony)
Korona Kielce – Termalica Nieciecza x (nietrafiony)
Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 1 (trafiony)

Remis 1:1 z tak słabym przeciwnikiem to wstyd i dziwi nas opinia pojedynczych kibiców, którzy widzą jakiś progres. Nie ma żadnego progresu w starciach z rywalami, którzy się bronią i grają z kontry. Lech nadal jest w kryzysie i żeby z niego wyjść potrzebuje serii zwycięstw. Poznaniacy i tak mieli szczęście, bowiem w 14. kolejce znów doszło do dziwnych rozstrzygnięć. Wyniki takich meczów jak m.in. Pogoń – Górnik, Górnik Ł. – Cracovia, Wisła – Ruch, Korona – Termalica i Podbeskidzie – Jagiellonia były dla Kolejorza świetne, gdyż jeszcze mocniej spłaszczyły tabelę. Teraz do pierwszej ósemki lechici tracą 9 punktów, a do podium 13 oczek. Kolejny raz podkreślamy jednak, że „niebiesko-biali” potrzebą serii, by kogokolwiek dogonić i przede wszystkim wyjść z tej wstydliwej strefy spadkowej. Dlatego trzeba dać sobie spokój z podniecaniem się meczem z Fiorentiną i wziąć się za pojedynek z Górnikiem. Łęcznianie wyprzedzają Lecha aż o 11 punktów! JEDENAŚCIE! są na fali, zbierają punkty i nie zawitają tu w niedzielę, by się położyć tylko po prostu przyjadą po zwycięstwo. Wszystkie siły muszą zostać rzucone na mecz z Górnikiem Łęczna! W niedzielę albo zwycięstwo albo wielka kompromitacja obok której nie przejdziemy na porządku dziennym. Za dużo już wpadek na Bułgarskiej i opuszczania przez nas stadionu na wku*wieniu. Mecz z Fiorentiną traktujemy ulgowo. Czekaliśmy na takie spotkania 5 lat, ale zawodnicy doprowadzili do przykro-przytłaczającej sytuacji w której nie ekscytujemy się takimi konfrontacjami. Liczy się tylko niedziela i wygrana z Górnikiem nawet w najgorszym stylu.

Nasze obiektywne typy na mecze 15. kolejki Ekstraklasy:

Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice 1
Zagłębie Lubin – Wisła Kraków 1
Termalica Nieciecza – Podbeskidzie Bielsko-Biała x
Górnik Zabrze – Korona Kielce 1
Ruch Chorzów – Lechia Gdańsk x
Cracovia Kraków – Śląsk Wrocław x
Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 1
Lech Poznań – Górnik Łęczna x

Tabela po 14. kolejce Ekstraklasy:

1. Piast Gliwice 31 pkt.
2. Legia Warszawa 23
3. Pogoń Szczecin 23
4. Cracovia Kraków 21
5. Górnik Łęczna 21
6. Korona Kielce 20
7. Wisła Kraków 19
8. Termalica Nieciecza 19
9. Lechia Gdańsk 18
10. Zagłębie Lubin 18
11. Ruch Chorzów 18
12. Podbeskidzie Bielsko-Biała 16
13. Jagiellonia Białystok 15
14. Śląsk Wrocław 14
15. Lech Poznań 10
16. Górnik Zabrze 9

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




26 komentarzy

  1. JRNY pisze:

    Ja przestałem się podniecać pucharami gdy zaczęliśmy dwumecz z Basel. Już wtedy było widać, że z Lechem jest bardzo źle i puchary trzeba było zlać. Może dzisiaj ten syf w lidze byłby mniejszy. Dziś prawda jest taka, że Lech walczy o utrzymanie w lidze. W żadnym meczu nie jest faworytem. Patrząc na ostatnie wyniki, może warto ustawić drużynę ultra defensywnie i kontrować. Może jakiś efekt to przyniesie.

  2. arek z Debca pisze:

    Dla mnie priorytetem jest Puchar Polski i utrzymanie sie w lidze. Sadze, ze nawet osemka jest malo realna. Realnie patrzac 10 miejsce na polmetku moze byc max.

  3. deel pisze:

    Nie jest dobrze, ale nie ma co biadolić. Są duże rotacje więc brakuje zgrania i automatyzmów. Zwłaszcza w ofensywie. Tak naprawdę nie ma kiedy tego wyrobić. Część graczy popracuje w przerwie na kadrę, ale znowu nie wszyscy. Dobrze, że chociaż pojawiła się walka. Tak to będzie wyglądało do zimy. Trzeba się przyzwyczaić.

  4. KKS pisze:

    Trzeba powiedziec sobie jasno, ze zle to wszystko wyglada i w tym sezonie bedziemy walczyc o bezpieczna lokate w grupie spadkowej i moze uda sie powalczyc realnie o PP przy odrobinie szczescia. Mnie martwi bardziej brak realnych zmian w klubie (kolejny raz!), gdzie wronieccy jedynie zmienili trenera, a jak widac nie jest to lek na cale zlo. Spotkanie SKLP z Rutkowskim zakonczylo sie luzna pogadanka i zapewne nic sie nie zmieni-kolejny raz zarzad i wlasciciel biora naiwnych kiboli na przeczekanie. I nie zmienia sie nic…

  5. tomek27 pisze:

    JRNY
    Co za bezsensowny post …”zlac puchary” ,czyli cos na co wiekoszosc kibicow czego caly sezon ,cos o co w sumie się gra w tej smiesznej lidze…Sytuacja jest jaka jest , gramy w każdym meczu o zycie i tyle … Jak slysze takie madrale jak ty ,to mi się noz w kieszeni otwiera …Czyli wg ciebie mielismy zagrac rezerwami np. w meczach z Videotonem i Basel , pewnie pierwszy bys był ,który by dzisiaj mowil , ” trzeba było olac lige i grac w pucharch o wszystko , a lige by się nadrobilo na wiosne…”

  6. JRNY pisze:

    Tomek 27.
    Niech się tobie otworzy ten noż i wbije w łeb. Wokół tego klubu jest już wystarczająco idiotów. Kolejnego jak ty nie nie jest mu potrzebny. Tacy kretyni jak ty doprowadzili zespól dokładnie tam gdzie jest. Na samo dno.

  7. aps pisze:

    Tej JRNY Tomek cie wyzywał! A takich jak ty na bułgarskiej nam nie potrzeba !!

  8. Marecki60 pisze:

    Taki stan rzeczy właśnie dlatego mamy, że trener, piłkarze, zarząd „zlewali” najpierw ligę, bo najważniejsze puchary. Później puchary, bo liga się zawaliła. Mają grać każdy mecz tak jakby od niego zależała reszta życia. Tak się kończy odpuszczanie meczy.

  9. Koło pisze:

    To ile punktów w tej rundzie zdobył najlepszy trener świata , ze teraz punkt z kiepskimi na stadionie gdzie nigdy nie wygraliśmy uznaje redakcja za totalną porażkę
    Zastanawiam się czy teoria ze to szatnia wyjebala trenera jest nadal aktualna ,skoro po przyjściu ńowego nadal gramy słabo i kulawo to może zespół został ch,,,, przygotowany a nie piłkarzyki grali przeciw trenerowi

  10. tomek27 pisze:

    JRNY
    Gosciu ,nigdzie cie nie obraziłem baranie ,wiec się opanuj . Ciekawe czy przed meczami z Basel i Srajevem tez trabiles ,żeby odpuscic puchary ? Dzisiaj każdy jest madry . Co nie zmienia faktu ,ze dla finansów klubu i pewnie całej naszej przyszłości lepiej jest raz zagrac w pucharach i zajac w lidze miejsce nawet w drugiej osemce niż np. być 2 razy drugi i odpadac w eliminacjach

  11. bombardier pisze:

    Co raz niebezpieczniej robi się w ŚMIETNIKU!!! Istnieje grupa wzajemnej
    adoracji – jeżeli KTOŚ ma odmienne zdanie – WULGARNY, BEZPODSTAWNY
    ATAK. Mało tego – zacietrzewienie jest takie, że idzie atak na „nicka”!!!
    (patrz lechowy flesz) .
    Mam swoje lata i takie chudopachołki niech dalej podskakują.
    Psy szczekają, karawana jedzie dalej!!!

  12. Tadeo pisze:

    Chodzę na Lecha już ponad 40 lat ,ale nigdy wśród swoich kibiców nie było takiego zacietrzewienia i nienawiści jaka teraz panuje. Gdy się czyta niektóre komentarze aż trudno uwierzyć że to są kibice tej samej drużyny. Ubliżanie , wymyślanie różnych przezwisk , to są komentarze na porządku dziennym. Ludzie żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo do swoich opinii , a gdzie szacunek dla drugiego człowieka? Przecież Lech to my , jedna rodzina , więc szanujmy się jak prawdziwa rodzina,

  13. Siódmy majster pisze:

    tomek27,aps-pan jaśnie wielmożny JRNY bredzi o zlaniu LE już od paru miesięcy.Tłumaczyłem mu parokrotnie,że po to wypruwa się flaki w lidze aby dało to puchary.Taki jest sens tej gry.Po cholere być np. MP skoro później przy pierwszym kryzysie miałoby się olać puchary jak nawołuje pan JRNY ,a tych,co mają inne zdanie obraża.Zawodowi piłkarze mają zapieprzać w każdym meczu, a nie wybierać sobie te ,w których zagrają na maxa. JRNY-opanuj się człowieku bo jesteś bezczelny i żałosny

  14. babol pisze:

    Co prawda 3 punkty z Łęczną wydają się ważniejsze z perspektywy naszej pozycji w lidze, nie mniej uważam, że traktować spotkanie z Fiorentiną ulgowo to jakieś nieporozumienie! Może i nie przyjdzie pełen stadion, ale czy na Basel gdy walczyliśmy o LM był pełny ? Czy w tamtym okresie w lidze szło nam cudownie? Sytuacja była podobna do obecnej z tą różnica, że dzisiaj mamy 14 kolejkę w lidze i marny dorobek punktowy. Wtedy kilka wpadek moża było podarować piłkarzom, ponieważ cel był jasny, awans do pucharów. Dzisiaj liczy się przed wszystkim dogonić czołówkę ligii, a co będzie dobrego w meczu z Fiorentiną to na plus. Byle bez odpuszczania kosztem ligii. Nie po to było 5 lat czekania, wyzywania gdy się nie udawało by teraz traktować to spotkanie ulgowo.

  15. JRNY pisze:

    7 majster. Sam jesteś żałosny i beznadziejny. Lepiej jest nie grać w pucharach, niż być pośmiewiskiem Polski, tak jak jest to teraz i grać taką padlinę. No chyba, że cię jara oglądanie ośmiu porażek w 10 meczach. A gdybyś nie wiedział, to mistrzostwo zdobywa się po to, aby być mistrzem. Tylko, a zarazem aż. A nie dla pucharów. Puchary są tylko dodatkiem. Jak się w nich grać nie potrafi (jak Lech), to należy je odpuścić. Dzisiaj obrona MP jest już niemożliwa. A to miał być główny cel tego sezonu. A przez takich ignorantów jak ty będziemy bronić się przed spadkiem i cały sezon w pizdu, a może i następny, gdy Lech będzie w 1 lidze. Ale najważniejsze, że zagrał w pucharach.

  16. tomek27 pisze:

    JRNY
    Teraz jesteśmy pośmiewiskiem Polski , a jak odpadaliśmy ze Stjarnan i Zalgirisem , to smiech było slychac poza granicami naszego kraju. Spokojnie , sezon jest jeszcze bardzo dlugi ,na pewno nie spadniemy , o to mogę się zalozyc . Jest jeszcze PP ,a w pucharch możemy jeszcze przezyc super przygodę jak z Juve i MC , która będę wspominal do końca zycia , natomiast kolejne wygrane z Leczna czy Ruchem jakos nie bardzo

  17. aps pisze:

    Faktycznie nie ma co z nim dyskutować . Ma swój swiat niech se w nim żyje.Tylko męczą już te posty jego od 2 miesięcy jedno i to samo.

  18. babol pisze:

    JRNY

    W naszej sytuacji ligowej taktyka na Rumaka z przed kilku sezonów nawet by zdała egzamin, ale zaraz się odezwą inteligenci, że mistrzowi nie wypada grać z kontry. Jak pamietam taka taktyka Leszkowi podchodziła całkiem dobrze w smak. Strzel, a potem muruj, nie głupie nawet.

  19. Siódmy majster pisze:

    JRNY-jestem Siódmy majster,a nie 7 majster.To po pierwsze.Po drugie-czy Ty czytasz to,co piszesz?Najpierw zarzucasz tomkowi27,że przez niego klub jest na dnie,a teraz mi,że przez moją ignorancję będziemy się bronić przed spadkiem?Nie przychodzi Ci czasem do głowy,że za wynik zespołu odpowiadają piłkarze,trener,zarząd a nie kibice,którzy piszą w Necie?Mistrzostwo zdobywa się po to aby być mistrzem!To doprawdy genialne odkrycie,którego nikt przed Tobą nie opublikował.Odkąd wymyślili puchary również po to aby w nich grać najlepiej,jak się potrafi.To puchary promują piłkarzy,dają im rozwój,awans,klubowi przynoszą kasę z reklam,tv, od sponsorów,kiboli na trybunach.Sławią klub i kraj.Gdybyś nieco chłodniej oceniał sytuację na pewno zrozumiałbyś o czym piszę.Niestety od kilku miesięcy masz obsesję olewania pucharów i obrażasz każdego,kto się z Tobą nie zgadza.Nawet gdybyś miał 100 % racji nie nazywaj kibicu Kolejorza innego kibica idiotą lub kretynem.

  20. tylkoLech pisze:

    Jeśli przez 3 miesiące było w lidze „słabo i kulawo”, jak pisze Redakcja, trudno w ciągu 3 tygodni sprawić, aby było cudownie. Czarodziejska różdżka nie zadziała, bo jej nie ma. Popsuć jest łatwo, naprawa wymaga znacznie więcej wysiłku.Pozostaje wierzyć, że za trzy miesiące będzie lepiej, chociaż nawet o ósemkę nie będzie łatwo.

  21. Art pisze:

    Ciekawe jestem co wyżej piszący rozumieją przez odopuścić lub nie odopuścić mecz. Urban nie odpuszcza a gra zmiennikami. Skorża odopuszczał i nie odopuszczał a grał wąską kadrą (patrz wywiad Kadara). Może lepiej jeszcze nie grają ale są mądrzejszy prowadzeni. Gdyby Skorża odważniej rotował składem to jego koniec nie byłby tak tragiczny dla niego i Klubu a słowo odpuścić nie rozogniałoby dyskusji

  22. kibicinowroclaw pisze:

    5 pkt w trzech meczach to tyle samo co we wszystkich poprzednich. Progres widać gołym okiem i to kolosalny. Najważniejsze to jednak trafne decyzje trenera i pozytywna atmosfera, z tym powinno być jeszcze lepiej.

  23. adamoss pisze:

    Redakcjo, niech Was nie dziwi, że nie którzy kibice widzieli progress – Lech jest w tej chwili druzyną, której zrasta się kręgosłup mentalny i pod tym względem odbija się od dnia. Mnie cieszy choćby to, że chcieli i walczyli i byli druzyną a nie zlepkiem fiutów, którzy chca odbębnić 90min tak aby nie trzeba bylo prać koszulek. Pod względem umiejętności i skladu jesteśmy ligowym średniakiem a Ci ktorzy w Urbanie widzą zbawiciela i cudotwórcę a w Lechu potentata niech zejdą na ziemie. W trundzie jesiennej nie będzie pierwszej ósemki. I nie będzie jej kolejnej jeśli do Lecha nie trafi 2-3 wojowników w formacji ofensywnej.

  24. endrjiu pisze:

    bombardier
    Nie placz i nie pisz ze atak idzie na nicka skoro sam pierwszy zaatakowales konkretna osoba w przesmiewczy sposob. To, ze akurat kilka osob mialo podobne zdanie wobec Twojej osoby wcale nie znaczy o wzajemnej adoracji. Nie wymyslaj farmazonow.
    Rowniez mam swoje lata, byc moze wiecej od Ciebie ale co to ma do rzeczy? Jaki to ma zwiazek Kolejorzem lub kibicowaniem?

  25. bombardier pisze:

    @endrjiu – ab ovo -zauważ, że nie zgodziłem się z Pszczółką tylko
    w kwestii rac. Chyba nie jestem jedynym, który nie chce ich na meczu???
    Co do lat – stałem się kibicem w wieku 5 lat, nadal nim jestem mimo
    60-tki na karku. Kibicem jestem spokojnym – dlatego nie identyfikuję
    się z KOTŁEM. W sporadycznych wyjazdach jestem z daleka od NASZYCH.
    Czy taki kibic komuś szkodzi???

  26. zibi pisze:

    @adamoss – nic dodać, nic ująć. Tylko kto ma sprowadzić tych 2-3 wojowników? Obecny zarządzik? Wolne żarty.