Reklama

Oko na grę: Tamas Kadar

kadarPo październikowym meczu z Ruchem Chorzów ruszyliśmy na KKSLECH.com z nowym cyklem w którym po każdym spotkaniu będziemy baczniej zwracali uwagę na grę wybranego przez nas zawodnika Lecha Poznań.


W meczu z FC Basel pod lupę wzięliśmy Tamasa Kadara, który w ostatnich meczach spisywał się naprawdę dobrze, a szczególnie grając na lewej obronie. Niestety. Kiedy obserwowaliśmy Węgra ten zagrał słabo i to jemu trzeba podziękować za stratę gola. Na uwagę zasługuje statystyka 25-letniego obrońcy. Jest on jedynym lechitą, który w fazie grupowej Ligi Europy zanotował komplet minut.

Ocena gry:

Tamas Kadar od początku spotkania z FC Basel był mocno skoncentrowany schodząc lekko do środka, by tam pomóc stoperom przy częstych atakach FC Basel. Kiedy Węgier pojawiał się bliżej stoperów jego miejsce starał się zajmować Szymon Pawłowski. 25-letni obrońca nie najlepiej wszedł w ten mecz. Notował proste straty przez złe podania, a jego wybicia na aferę do przodu były niecelne. W przeciągu 90 minut lewonożny zawodnik zaliczył 48 podań w tym 37 celnych. Był jednym z tych lechitów, który najczęściej miał piłkę przy nodze. W pierwszej odsłonie Węgier często próbował włączać się do akcji ofensywnych w których jego koledzy z drużyny niestety pomijali Kadara. W ciągu 90 minut Tamas nie oddał na bramkę ani jednego strzału. Ani razu nie faulował i sam nie był przez nikogo faulowany. Z każdą minutą gra Węgra była niestety coraz słabsza. W 50. minucie to on powinien walczyć o piłkę z Taulantem Xhaką, ale nie wiadomo dlaczego robił to Szymon Pawłowski przegrywając pojedynek 1 na 1. Wówczas reprezentant Węgier był po prostu za daleko od Albańczyka, stał niedaleko słupka, gdzie oczywiście był źle ustawiony kryjąc właściwie samego siebie. Tamas nie zrobił kompletnie nic, aby pomóc Szymonowi Pawłowskiego, zatrzymać Taulanta Xhakę czy lepiej pokryć Jeana-Paula Boetiusa. Węgier niestety ponosi winę za utratę gola. Był to jego jeden z najsłabszych występów w ostatnim czasie, który oceniamy na 2. Szkoda.


5. Tamas Kadar
Mecz: Lech – FC Basel 0:1 (10.12.2015)
Czas gry: 1-90
Pozycja: lewy obrońca
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 55
Faule popełnione: 0
Był faulowany: 0
Podania: 48
Celne podania: 37
Strzały: 0
Strzały celne: 0

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




8 komentarzy

  1. torreador pisze:

    Myślę, że tą końcówką tekstu „Był to jego jeden z najsłabszych występów w ostatnim czasie” można by wczoraj napisać o każdym z zawodników. Po pięcioletniej „budowie” zespołu przez duet zarządzający, mamy to co mamy czyli zespół który nie radzi sobie z rezerwami średniaka europejskiego.
    Co do Kadara, to i tak jedna z jaśniejszych postaci ostatniej jesieni i jeden (z dwóch) jaśniejszych transferów ostatnich lat,naszego „wybitnego” skautingu.

  2. Pszczółka pisze:

    to że Kadar stał przy słupku ok można mieć pretensje, ale jak objechał Pawłowskiego i Linettego to śmiech na sali.Bardziej oni ponoszą odpowiedzialność za tę bramkę.Oczywiście to moja opinia.Bo jak każdy widzi Pawłowski nie był sam przy narożniku, więc nie rozumiem dlaczego Kadar miałby jeszcze dwóm pomagać?

  3. Marcin2 pisze:

    @Pszczółka jestem tego samego zdania.

  4. Giacore pisze:

    Serio? Kadara wina, że straciliśmy bramkę? Cała 4 obrońców jest ustawiona w równych odstępach co widać doskonale na tym filmie. A więc ustawienie miał dobre. Pawłowski przegrał pojedynek do tego spóźniona asekuracja Tetteha i Karola. A komu się urwał strzelec? Właściwie to błąd komunikacji między Kendim a Paulusem. Od Kendiego uciekł Paulus nie został odpowiednio poinformowany.

  5. Giacore pisze:

    Zresztą widać doskonałą zmianę krzyżową zawodników Basel. Ten od Paulusa przechodzi do Kendiego ten od Kendiego idzie do Paulusa w tym samym czasie.

    Ale Kadar zagrał słabo zresztą jak cała drużyna.

  6. tomek27 pisze:

    Pierwszy raz chyba zgadzam się z Giacore, na boisku było wszystko ok , Xaka miał krycie Szymka ,a Szymek asekuracje Karola, to ich wina ze dali się wkrecic w ziemie , Kadar był ustawiony dobrze , a później walke o pilke przegral Paulus,dal się wyprzedzić i bramka .Przewaga na skrzydle po naszej stronie , przewaga w polu karnym również po naszej stronie, w terorii wszystko było dobrze , nie wiem gdzie tutaj wina Kadara?

  7. arek z Debca pisze:

    Spoko gosc. Nie mam wiekszych zastrzezen.

  8. Poznaniak pisze:

    Przychylam się do zdania, że nie koniecznie Kadar aż tak zawinił. Na pewno kilku innych bardziej.
    Póki co świetny zawodnik jak na naszą „wydajność skautingową”.
    Niedoceniany przez Skorżę! Był wręcz ignorowany – dobrze że Urban widzi więcej.