Reklama

Ostatni raz

lechpiastJutro w przedostatnim meczu 21. kolejki Ekstraklasy 2015/2016 poznański Lech na koniec 2015 roku zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice. Jeszcze niedawno Kolejorz tracił do lidera grubo ponad 20 punktów. Jutro może zmniejszyć stratę do Ślązaków do 11 oczek.


Piast Gliwice to prawdziwa rewelacja rozgrywek. Podopieczni Radoslava Latala wywalczyli dotąd 42 punkty i do wiosny przezimują na pozycji lidera. Piast w 3 ostatnich meczach zdobył co prawda tylko 2 punkty i stracił aż 8 goli, jednak nie można zapomnieć o tym, co wcześniej zrobili gliwiczanie. Zdystansowali wielu rywali, wygrywali na wielkim luzie z łatwością strzelając wiele goli. Jutro na papierze Piast nie powinien być aż tak groźny. Drużyna z Gliwic jest coraz mocniej zmęczona, przyplątały się kontuzje czołowych zawodników jak choćby Martina Nespora, a Kamil Vacek, który nie opuścił w tym sezonie żadnego spotkania nie zagra z powodu kartek.

To wszystko sprawia, że Lech Poznań będący na fali jest małym faworytem niedzielnych zawodów. Kolejorz powalczy o 7 wygraną z rzędu i po raz z 6 kolei postara się nie stracić gola w starciu z przeciwnikiem, którego trzeba traktować jak najbardziej serio zarówno jutro jak i wiosną. – „Mam wielki szacunek dla Piasta za to co zrobił. Co roku jest jednak jakiś zespół będący rewelacją. Czasem taka drużyna potem ginie, ale są też takie zespoły jak Ruch Chorzów czy Jagiellonia Białystok, które awansowały do pucharów.” – przypomniał Jan Urban, który nie lekceważy siły gliwiczan.

Przed niedzielną konfrontacją nie tylko Piast Gliwice ma problemy. W Lechu Poznań również są urazy i ubytki, choć nie aż tak znaczące jak w drużynie rywala. Jutro w zespole Kolejorza nie zobaczymy na murawie Marcina Robaka, Gergo Lovrencsicsa, Davida Holmana oraz Kebby Ceesaya. Zawieszony jest jeszcze Darko Jevtić, Tomasz Kędziora dopiero w czwartek wrócił do zajęć, zaś Kasper Hamalainen profilaktycznie przedwcześnie opuścił wczorajsze zajęcia.


Miniony tydzień był dla Lecha Poznań wyjątkowy. Każdy z zawodników miał czas na regenerację i trochę odpoczynku. Nie licząc 3 jesiennych przerw na kadrę i krótkich urlopów między sezonem 2014/2015 a 2015/2016 był to pierwszy tydzień od drugiej połowy maja w trakcie którego Kolejorz nie rozegrał żadnego spotkania. Od 10 lipca „niebiesko-biali” mają w nogach już 37 meczów na 5 różnych frontach. Jeśli wygrają 38 jesienny oraz ostatni pojedynek w 2015 roku, to przezimują do wiosny na 5. pozycji udanie kończąc mistrzowski rok 7 zwycięstwami z rzędu.

Dzięki spokojnemu tygodniowi należy spodziewać się dobrego występu Mistrzów Polski w Gliwicach na co liczy też trener Lecha, Jan Urban – „Mieliśmy tydzień na normalny mikrocykl treningowy, dlatego powinno być dobrze.” – powiedział szkoleniowiec poznaniaków, który świetnie poradził sobie z kryzysem wyciągając w 2 miesiące drużynę z 16. miejsca na 5. lokatę. – „Tak jak w życiu cele zmieniają się także w sporcie. Utrzymaliśmy dobrą passę wyników i jesteśmy w ósemce. Teraz musimy być jeszcze bardziej ambitni patrząc przed siebie.” – dodał Urban chcący już wiosną szybko zaatakować podium.

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<




2 komentarze

  1. MaPA pisze:

    „Kolejorz tracil do lidera grubo ponad 20 metrów”- widzę że Redakcja kątem oka ogląda skoki:)

  2. Pawelinho pisze:

    Latal zbudował naprawdę bardzo ciekawą drużynę, aczkolwiek uważam, że pomimo tych osłabiań jakie Piast ma przed meczem z Lechem nie wolno ich lekceważyć bo to nie jest przypadkowy lider. Tak więc tym bardziej szykuje się ciekawe spotkanie, ale mam nadzieje, że przede wszystkim zwycięskie dla Kolejorza.