Kolejny rok bez problemów z murawą
W ubiegłym 2015 roku zespół Lecha Poznań rozegrał na Bułgarskiej rekordową liczbę meczów. Kolejorz na Inea Stadionie podejmował łącznie 30 rywali (11 wiosną i 19 jesienią).
W listopadzie 2014 roku wykorzystując dobrą pogodę i w miarę wysoką temperaturę władze klubu wraz ze spółką Marcelin Management postanowiły wymienić murawę. Łagodna zeszła zima pozwoliła utrzymać dobrą nawierzchnię w grudniu i w styczniu dzięki czemu już od pierwszego meczu Lecha Poznań z Ruchem Chorzów w lutym 2015 ekipa Kolejorza rywalizowała na równej oraz zielonej trawie.
Ze względu na napięty terminarz lechitów i krótką przerwę między rozgrywkami latem zeszłego roku na Inea Stadionie nie odbył się żaden koncert. Letnie miesiące sprzyjały murawie, która w dobrym stanie przetrwała do połowy jesieni. Stara nawierzchnia mogła leżeć aż do teraz, jednak przed październikowym meczem ponownie z Ruchem Chorzów wykorzystując sprzyjającą aurę znów ją wymieniono.
Wymiana murawy jeszcze jesienią, a nie w styczniu, lutym czy marcu pozwoliła kolejny rok z rzędu uniknąć Lechowi Poznań problemów z trawą, który długo towarzyszył nowemu stadionowi przy Bułgarskiej. Mały kłopot był tak naprawdę tylko podczas ostatniego spotkania z Zagłębiem Lubin, kiedy boisko było trochę za grząskie, lecz w grudniu nie jest to nic nowego.
Przez ostatnich dwanaście miesięcy co mecz Kolejorza u siebie wykonywaliśmy zdjęcia murawy i umieszczaliśmy je w raportach przedmeczowych. Dziś niektóre fotki z poszczególnych miesięcy zebraliśmy w jedną galerię, która najlepiej obrazuje dobry stan nawierzchni na Bułgarskiej w 2015 roku.
>> Tak wyglądała murawa w 2014 roku
>> Tak wyglądała murawa w 2013 roku
>> Tak wyglądała murawa w 2012 roku
Murawa na Bułgarskiej w 2015 roku:
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
Dziwna historia z ta trawa. Wszedzie rosla a Nam nie. Moze zeczywiscie przez ten dach a moze przez te plakaty rozwieszone w calej Polsce „a nam trawa juz rosnie” czy cos takiego. Hymm. Dziwne
Prywatny zarządca i od razu widać efekty, dobre efekty, tak tak, marnowanie pieniędzy publicznych i kilkukrotna wymiana murawy przez Posir tylko o tym świadczy.
Do ideału nadal daleko ale jest poprawa z nawierzchnią. Wg mnie murawa mogłaby być bardziej równa jak stół a piłka niestety delikatnie skacze.
nie narzekajcie na poczatku cala polska lsmiala sie z naszej murawy teraz jest git
No cóż. Na murawę już nie trzeba wydawać, czynsz za stadion jako klub płacą śmieszny, dobre siano za puchary, a pieniędzy jak nie było w klubie tak nie ma:p
Najgorsze jest to, że przez te poprzednie kłopoty z murawą przylgnęła do nas na stałe łatka, że u nas murawa jest słaba. Niestety pismaki to nadal klepią pomimo tego, że już tak nie jest. Mało tego momentami była jedną z lepszych, a mimo to nie było o tym wzmianki.