Doświadczenie z jesieni przenieść na wiosnę
Za dokładnie 25 dni Lech Poznań rozpocznie zmagania w rundzie wiosennej. Od początku musi wygrywać jeśli chce gonić czołówkę i awansować do europejskich poprzez poprzez Ekstraklasę lub zdobycie Pucharu Polski od którego Kolejorza dzielą tylko trzy mecze.
W ciągu dokładnie czterech miesięcy Mistrz Polski zaliczy 18 lub 19 spotkań. Kolejorz z wyjątkiem lutowych zmagań regularnie będzie grał co 3-4 dni, a im bliżej końca sezonu 2015/2016 tym terminarz jest coraz bardziej napięty. Szczególnie w fazie finałowej w której Lech Poznań może szybko dogonić całą czołówkę. W polskiej lidze wszystkie kluby z wyjątkiem Legii Warszawa nie są przygotowane do gry co 3 dni, nie wiedzą jak się zachować przy tak sporej liczbie spotkań i przede wszystkim nie mają wystarczająco szerokich kadr, żeby grać na równym poziomie tak często.
Lech Poznań w 2015 roku zebrał duży bagaż doświadczeń. Rozegrał aż 61 meczów w tym 38 spotkań jesienią od 10 lipca do 20 grudnia. Wie zatem jak wyglądają mecze co 3 dni, umie się do nich przygotować sportowo, mentalnie i przede wszystkim fizycznie. Wiosną 2016 ekipie Kolejorza w byciu lepszym zespołem mogą pomóc też pucharowe doświadczenia. Jesienią „niebiesko-biali” rozegrali na arenie międzynarodowej 12 spotkań notując bilans 5-2-5, gole: 10:10. Jest to bilans średni, a byłby dużo lepszy gdyby nie 4 porażki z FC Basel.
Właśnie takie pojedynki jak ze Szwajcarami i z innymi zagranicznymi drużynami mają wiosną zaprocentować w walce Kolejorza o najwyższe cele na co liczy trener, Jan Urban. W nich Lech nauczył się grać co 3 dni, a w zbliżającej się rundzie ma to wykorzystać. – „Mam nadzieję, ze doświadczenie z Ligi Europy będzie procentowało wiosną i w kolejnych meczach w pucharach. Jesienią te spotkania jednak przeszkadzały. Musieliśmy rotować kadrą. Zawodnicy byli zmęczeni, choć poradziliśmy sobie dość dobrze.” – powiedział szkoleniowiec poznaniaków.
Mimo mniejszej liczby meczów wiosną niż jesienią szeroka kadra znów będzie wskazana. Prędzej czy później ktoś będzie musiał przecież pauzować za kartki lub wypadnie z powodu urazu. W tej chwili sztab szkoleniowy Mistrza Polski ma spore pole manewru, bowiem wszyscy piłkarze są zdrowi. Niestety póki co w drużynie jest tylko jeden napastnik i jeden gracz mogący występować na lewej obronie, czyli Tamas Kadar co 25 dni przed startem rundy rewanżowej martwi w tym momencie najmocniej.
Wiosny terminarz Lecha Poznań:
14.02, Lech – Termalica Nieciecza godz. 15:30
20.02, Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lech godz. 18:00
26-28.02, Lech – Jagiellonia Białystok
01-02.03, Górnik Zabrze – Lech
04-06.03, Lech – Cracovia Kraków
11-13.03, Ruch Chorzów – Lech
15-16.03, Lech – Zagłębie Sosnowiec (1/2 PP)
18-19.03, Lech – Legia Warszawa
01-03.04, Lech – Śląsk Wrocław
05-06.04, Zagłębie Sosnowiec – Lech (1/2 PP)
09.04, Górnik Łęczna – Lech godz. 18:00
15-17.04, 31. kolejka
19-20.04, 32. kolejka
22-24.04, 33. kolejka
29-30.04, 34. kolejka
02.05, Finał Pucharu Polski (Stadion Narodowy, Warszawa)
06-08.05, 35. kolejka
11.05, 36. kolejka, godz. 20:30
15.05, 37. kolejka, godz. 18:00
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
[wpgform id=’103200′]
>> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <<
MECZE KOLEJORZA:
Jeszcze się okno transferowe nie skończyło, wiec jest szansa, że…jeszcze ktoś z Lecha odejdzie… 😉
Wystarczy że Kownacki zrobi sobie kuku łapiąc infekcję skóry po kolejnej dziarze czy kolano przeciąży na mszy w kościele i jesteśmy w ciemnej dupie. No, nic. Skoro taka Hiszpania zdobyła bez napastnika mistrzostwo świata, może czas zorganizować naszym pociechom lekcje hiszpańskiego? 🙂
Jeszcze półfinału nie było, a już finał PP w terminarzu, hah!
Doświadczenie z jesieni?
To wypożyczą z Ległej Hamalainena by „uratował wiosnę”?