Blisko 11 tysięcy osób ma karnet na Kolejorza

kibiceJesienią 2015 roku po raz pierwszy od dobrych paru rund Lech Poznań nie był liderem frekwencji w Ekstraklasie. Mimo to, klub na tle ligi pod tym względem wciąż wypada bardzo dobrze, a jest szansa na jeszcze lepszy wynik.


W tej chwili karnet na Kolejorza ma blisko 11 tysięcy kibiców co jest jednym z lepszych wyników w historii Lecha Poznań. Aż 3 tysiące osób zimą wykupiło abonament na wiosenne spotkania Mistrza Polski. Karnety na wiosnę 2016 wciąż są w sprzedaży, ale można nabywać je tylko do niedzielnego pojedynku z Jagiellonią Białystok.

Dodajmy, że od początku tego sezonu na trybunach Inea Stadionu zasiadło już 335862 kibiców co daje średnią 16793 osób na mecz. Od 10 lipca przy Bułgarskiej odbyło się już 20 spotkań. Lech Poznań ma wiosną szansę na zwiększenie średniej frekwencji i polepszenie liczb nie tylko ze względu na marcowy bój z Legią Warszawa, który na pewno zgromadzi komplet widzów.

6 marca przy okazji starcia z Cracovia Kraków będzie miała miejsce akcja „Gimnazjaliści na Kolejorza” o której pisaliśmy wczoraj. Dzięki niej frekwencja podczas potyczki z „Pasami” powinna przekroczyć 20 tysięcy. Od lat Lech Poznań w rundzie rewanżowej notuje wyższe frekwencje aniżeli podczas rundy jesiennej.

Obecnie coraz większym uznaniem kibiców cieszy się aplikacja mobilna „Lech Bilety”, którą zainstalowało już 2 tysiące osób. Mając smartfona można wejść na mecz Lecha Poznań i to przez każdą bramkę jaka znajduje się na Inea Stadionie przy Bułgarskiej 17.


Mecze Lecha Poznań na Bułgarskiej w sezonie 2015/2016 i oficjalne frekwencje:

10.07, Lech – Legia 3:1 (40088)
18.07, Lech – Pogoń 1:2 (15131)
22.07, Lech – FK Sarajevo 1:0 (22205)
25.07, Lech – Lechia 2:1 (13821)
29.07, Lech – FC Basel 1:3 (25478)
08.08, Lech – Korona 0:0 (13134)
20.08, Lech – Videoton 3:0 (14133)
23.08, Lech – Piast 0:1 (17456)
12.09, Lech – Podbeskidzie 0:1 (11902)
17.09, Lech – Belenenses 0:0 (7934)
23.09, Lech – Ruch 1:0 (11273)
26.09, Lech – Górnik 1:1 (15467)
17.10, Lech – Ruch 2:2 (17583)
05.11, Lech – Fiorentina 0:2 (22343)
08.11, Lech – Górnik Ł. 3:1 (23197)
19.11, Lech – Zagłębie 1:0 (9271)
02.12, Lech – Wisła 2:0 (13279)
10.12, Lech – FC Basel 0:1 (10457)
13.12, Lech – Zagłębie 2:0 (14562)

14.02, Lech – Termalica 5:2 (17148)

Jesień: 318714 (19 meczów)
Wiosna: 17148 (1 mecz)
Ogółem: 335862 (20 meczów)
Średnia: 16793

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <




33 komentarze

  1. sas pisze:

    Żałosne jest to że musimy polepszać frekwencję wpuszczaniem za darmo gimnazjalistów których połowa nawet nie wie gdzie jest, no i meczem z ,,Bayernem”

    • JRZ pisze:

      A kto ci powiedział ze jest to „polepszanie frekwencji”? Wiesz w ogóle kto jest pomysłodawcą tej akcji?

    • Anonim pisze:

      sas nie rozumiesz sensu akcji to krytykujesz.
      Może przewrotnie ale wytłumaczę ci tak: klub robi radochę młodym, z czego jakaś część wróci jako kibice, a jeszcze większa część zrobi dobrą reklamę dalej.
      Nic w tym żałosnego. To po części edukacja po części zabieg marketingowy.

  2. KKS pisze:

    Z tego podobno 2,5 tys. karnetowiczow srednio opuszcza kazdy mecz – slowa Klimczaka na spotkaniu kibicow z zarzadem. Kazda zlotowke wydana na Lecha wronieckich uwazam za marnotrastwo, dlatego swiadomie odpuscilem zakup kolejnego karnetu na obecna runde. I tak jestem famatykiem Lecha, ale nie bede tolerowal tej wronieckiej amatorki.

  3. PULEK pisze:

    Wszystkiemu wini są Rutki

    • KKS pisze:

      A kto inny? Ryba zawsze psuje sie od glowy. Tylko jeszcze kibolom ma tym klubie zalezy, choc mam wrazenie ze marazm dopada coraz wiecej z nas, a to zasluga wronieckiego „profesjonalizmu”.

  4. sternbek pisze:

    Redakcjo mozna poprosic o jakis osobny artykul o zarzadzie. Taka typowa nagonka na zarzad, zeby pewne osoby mogly tam wszystkie swoje zale wylac? Troche to juz meczace kiedy wchodze na jakikolwiek nowy temat a pod spodem komentarze oderwane od tematu psioczace na zarzad. Nie zebym ich bronil (Bron Boze) ale ilez mozna…

  5. Anonim pisze:

    JRZ- a czemu służy ta akcja? I nie ważne kto jest pomysłodawcą, ważne jest że te 10000 dzieciaków które przychodzi na ,,Gimnazjaliści na Lecha” podwyższa frekwencję. jesienią 10 koła, wiosną też i 20000 tysięcy więcej do średniej jest. A że 3/4 gimbazów w ogóle nie interesuje sie tym co się dzieje na boisku to już inna sprawa. Tak więc to jest żałosne żeby ich wliczać do średniej frekwencyjnej.

    • Alokes pisze:

      Ta akcja służy temu by zaszczepić w krwi młodych ludzi Lecha, by wracali na stadion, a nie jedynie raz na jakiś czas bywali w swoim życiu na stadionie. Chodzi o to by wpoić w nich miłość do Lecha. Za każdym razem ileś procent tych dzieciaków chce wracać na stadion i to z własnej woli. Trzeba wpajać miłość do Lecha od najmłodszych lat.

  6. pozn pisze:

    Lech ma taki potencjal a te bezmozgi pazerne nie potrafia tego wykorzystać! 🙁

    • Kolo pisze:

      Nie lepiej żebyś sie udzielał na tęczowej stronie i tam wychwalał swojego wielkiego wodza

  7. sas pisze:

    Alokes- chyba nigdy nie byłeś na takim meczu z gimbazami bo wtedy byś takich rzeczy nie pisał. Poza tym klub i tak zrezygnował z najmłodszych podwyższając im bilety i bilety ich rodziców. Także pięknie brzmi to co napisałeś, jednak nie ma to za wiele wspólnego z prawdą

    • Alokes pisze:

      Czy byłem czy nie to tego nie możesz wiedzieć. A tu Cię zaskoczę, byłem i to nie jednokrotnie. A z resztą co ja będę się tłumaczył jak ktoś wie swoje.. Ale tak na temat teraz. Jak jakiemuś dzieciakowi będzie zależało iść na mecz, to myślisz że 10zł w tą czy tą rodzicu zrobi problem? Szczerze? Wątpię. Po marudzi rodzicom i prędzej czy później i tak się zgodzą bo zauważą że mu zależy na tym i sprawia mu to radość.

  8. BartiLech pisze:

    Mysle ze z Cracovia bedzie ponad 30 tysiecy widzow

  9. sas pisze:

    No właśnie ty wiesz swoje i nie dotrze do ciebie fakt że w tym sezonie jest o 23% mniej rodzin niż w ubiegłym. A co do gimbazow, to ilu z 9500 przyjezdnych czasami z 200 kilometrów przyjedzie jeszcze raz? A jak byłeś na meczu z ich udziałem to powiedz ilu było zaintesowanych tym co się dzieje na boisku? Na byłym sektorze rodzinnym jest ich zawsze mnóstwo i co czwarty kibicuje. Wierz sobie w co chcesz ją swoje widziałem i umiem wyciągnąć z tego wnioski. Żegnam.

    • Alokes pisze:

      A czy mowa jest o rodzinach czy o dzieciakach? Bo to dwa inne pojęcia.
      Wybacz ale statystyk nie prowadzę więc nie odpowiem Ci na to pytanie.
      Powiadasz że co czwarty kibicuje? A czy czasem nie o to chodzi właśnie? Nawet jeśli co czwarty to robi, to jednak angażuje się w to, prawda? W tym jest ten cały sens, żeby kibicował i chciał wrócić na stadion.
      Nie mam pojęcia czemu od razu „żegnasz” jeśli ja tylko z Tobą kulturalnie rozmawiam. 🙂

  10. stowoda pisze:

    Śmieszne wybrzydzanie np na akcje „licealiści”.
    Kiedyś przecież ten pierwszy raz musi być, a potem już człowiek jest kibolem Lecha do śmierci. Kto przyszedł na stadion to pewnie wraca, może nie na każdy mecz, ale wraca. Albo „zdalnie” śledzi poczynania Lecha.

  11. arek z Debca pisze:

    11 tys karnetow przy takiej amatorce to swietny wynik. I tak wlasnie Rutki jada na milosci Wielkopolan do Lecha. Gdzie indziej juz by dawno ten interes sprzedali, a tak synus Rutka ma swoje miejsce na ziemi. Wielu tez dalo sie nabrac na te transfery, bo nie uwazam, ze to sa prawdziwe wzmocnienia a tylko uzupelnienia skladu, no moze z wyjatkiem Nickiego, ale wymiana Thomalli na lepszego pilkarza sztuka nie jest. A co do gimnazjalistow to akurat chyba najlepsza akcja Rutkow w Lechu, choc ponoc wymyslona jeszcze przez Wiare Lecha.

    • Poznaniak pisze:

      Nie bez przyczyny panowie R. tu siedzą.
      „Sprzedają emocje” – ich słowa.

  12. sas pisze:

    Żegnam, bo nie chce mi się już pisać na ten temat, bo swojego czasu po wprowadzeniu nowych stref i likwidacji ulg produkowalem sie aż za bardzo. Mam nadzieję że Cie nie obrazilem.

  13. Royber pisze:

    @KKS. Skończ za przeproszeniem pie.rdolić. Od minimum 2 lat nie masz karnetu, a na mecze nie chodzisz, bo około 4 kilometrów do stadionu to za długi dystans, Lech gra padlinę, Zarząd kradnie na potęgę, a Ty jesteś jedynym który uzdrowi i wyciągnie Kolejorza na wyżyny sportowe i finansowe. Bez odbioru.

    • Anonim pisze:

      Jak dla mnie to sie kolego skompromitowales tym wpisem!:-) Karnety kupowalem od wielu rund, a teraz pierwszy raz swiadomie odpuscilem (zatem pudlo). Od stadionu mieszkam 500 m i widze go z okien bardzo dobrze (kolejne pudlo). Poza tym wlasnie dlatego, ze zalezy mi na Lechu, a nie na dobrym PR tych wronieckich amatorow, krytykowalem i bede krytykowal wciaz pomimo oburzenia takich klakierow Rutkowskich jak ty.

  14. Mouze pisze:

    Liczba karnetów bardzo wysoka na polskie realia.Jednak to ze aż 2.5 tysiąca karnetowcow nie korzysta z zakupionych biletów ma jakieś podłoże i powinno dać klubowi do myślenia.Generalnie temat spieprzono po całości skoro mimo takiej liczby sprzedanych karnetów,liczba nie wykorzystanych jest aż tak wysoka,a ogólna frekwencja tak żałosna.I to po zdobyciu MP,po którym powinien nastąpić boom.
    Kolejna kwestia to temat LE,bo nawet ta nie przyciąga ludzi…
    Myślę ze ludzie poprzez frekwencje mówią co myślą o tym w jakim kierunku idzie Lech.

    • Mary pisze:

      Obok mnie jest dziwny sektor. Kupa miejsc zablokowanych niby karnetowo, a tam albo pusto albo stale inne twarze. Przed finałem PP było głośno o tym, że firmy kupują karnety dla swoich pracowników. Może stąd te 2,5 tys?

  15. Pavulon pisze:

    Jeżeli przy takiej kaszanie mamy 11 tys karnetów to przy dobrej grze i medialnych ruchach w oknie transferowym 15 tys spokojnie jest osiągalne. Najważniejsze dla drużyny to znowu dać ludziom dobrą grę oraz radość z oglądania, kibicowania.

  16. KKS pisze:

    Sam osobiscie znam przynajmniej 5 osob z karnetami na caly sezon, ktorzy swiadomie odpuscili sobie chodzenie na Bulgarska. Uwierz mi, ze podloze jest podobne – minimalizm i brak ambicji zarowno wronieckich, jak i kopaczy.

  17. Marecki60 pisze:

    Też osobiście znam osoby które maja karnet, a na mecze nie chodzą. Jak ktoś za karnet na jedną rundę w zakładzie pracy zapłacił 50,00 zł. to się specjalnie nie przejmuje na ile meczy pójdzie. Co nie którzy z tego grona byli na 1 w porywach na 2 meczach. Jeśli Lech będzie tak grał jak gra przez ostatnie 5 lat to szału na trybunach nie będzie i nie chodzi już nawet o zwycięstwa, a o styl gry. Od nastania Bakero mamy w większości piłkarzy minimalistów, bez ambicji i chęci wygrywania każdego meczu. W ostatnich latach jest tak, że co niektórzy piłkarze wybierają sobie mecze w których im się chce grać, a reszta się dostosowuje. Niech mi ktoś przypomni jakiś mecz (nie licząc z Legią), że nasi zagrali cały mecz na 100%. Ja jakoś takiego nie mogę sobie przypomnieć.

    • Poznaniak pisze:

      Pytanie ile jest takich tanich zakładowych karnetów w całej puli?
      Swoją drogą przy tak skandalicznie niskiej cenie (zakładając że to sprawdzona kwota), nic dziwnego że wiara sobie odpuszcza. Za te 50 zł to nawet pewnie niektórzy kupują tylko dla szpanu, a i tak wiedzą że nie będą chodzić. Ale ok, zawsze można to traktować jako cegiełkę na klub.
      Z resztą nawet jeśli nie, to przy tych 1-2 wizytach taki zakup opłaca się.
      Kto by tak nie chciał karneciku za pięćdziesiąt zyla? No właśnie.

  18. prezol pisze:

    Jest takie powiedzenie gdy ktoś nie ma apetytu,że powinien zaznać głodu to by docenił co ma i apetyt by mu wrócił.To samo można powiedzieć o większości z Was.Gdybyście przeszli z Lechem przez naprawdę chude lata,przeżyli spadek z ligii itp.Większość z Was by wyparła się klubu któremu kibicuje po spadku,gdy przegrywaliśmy wszystkie mecze jak leci.Ja wtedy przychodziłem czasami nawet na treningi,czułem że potrzebne jest wsparcie.Powiedzmy sobie,że zawsze może być lepiej wymagania rosną,ale tak naprawdę mamy teraz sielankę,łącznie z warunkami oglądania meczu.Dlatego nie można co tydzień obracać się o 180 stopni,bo raz przegrają,a raz wygrają to wpadamy w skrajności.Taka jest piłka,jak w życiu raz się jest na wozie,a raz pod wozem.Trzeba szanować wszystkich którzy chodzą na mecze i kupują karnety,nigdy nie będzie tak że wszyscy będą na meczu którzy mają karnet i nie ma co się doszukiwać drugiego dna.Nie jestem żadnym fanem Rutków,ale dzięki nim mamy stabilizację i co roku walczymy o najwyższe cele.

    • Poznaniak pisze:

      To samo można powiedzieć w odniesieniu do zarządu i piłkarzy.
      Niech się cieszą że mają takich kibiców, bo zawsze mogą mieć gorszych.
      Wtedy docenią obecnych. Może wtedy poczują apetyt do zmian na lepsze i motywację do sukcesów.

      Wielu z nas było z Lechem przy degradacji i potem. Dzisiejsza młodzież oczywiście być nie mogła.
      I myślisz że ktoś się Lecha wypierał? Każdy kibicował by wrócił jak najszybciej do 1 ligi.
      I przypomnę tylko że potem w 2 lidze mieliśmy zwykle frekwencję lepszą niż ekstraklasa.
      Po awansie, stadion pękał często w szwach (fakt miał dużo mniejszą pojemność).

      Zapamiętaj, klubu Lech żaden kibol się nie wypnie. W ogóle skąd taki pomysł?
      Może wypiąć się na piłkarzy, sztab lub zarząd – jeśli ci wypinają się na swe obowiązki, np.godnego reprezentowania chluby wielkopolski. Bo ci dziś są jutro może tu ich nie być.
      Ale nie na Lecha. A to kolosalna różnica.

      A to że mamy jakąś tam stabilizację (wciąż pamiętam o bilansowaniu budżetu) i że walczymy o całą pulę, to był argument i obietnica Rutkowskich dzięki któremu kibole zgodzili się na mariaż z wroneckimi. Obietnice zobowiązują. Chcemy być lepsi?

  19. zainteresowany pisze:

    Mam pytanie dla tych co chcą to zgłębić a może redakcji… ale wydaje mi się to istotne. Kupuję karnet i jestem na Lechu „od prawie zawsze” – mam 44 lata. Grałem jeszcze w juniorach z .. (nieważne) 😉 trenowany przez śp Trenera Białasa (fajne czasy)potem stara Piątka,Kociął i teraz z racji wieku Trójka Ale do meritum – czy warto kupić karnet pod względem ekonomicznym licząc cały sezon ? W tym roku kupiłem na cały rok jesień/wiosna + runda finałowa trybuna III, wcześniej na rundy – ale czy było warto ? ZAZNACZAM nie chodzi mi o narzekanie, a czystą ciekawość ekonomiczną ? Co jakiś czas (kiedyś tam) były dziwne promocje np bilet za 1 zł i kumple też chodzący ale bez karnetów się zemnie śmieją że przepłacam. Dlatego chciałbym wiedzieć – czy warto było w ostatnich np 5 latach kupić karnet na runde/sezon chce się komuś policzyć czy karnetowiec jest w tym klubie szanowany ? I żeby nie było – nie mam nic przeciwko „promocjom” ale co wtedy dostaje człowiek z kupionym już karnetem ?

  20. KKS pisze:

    Wejdz sobie na watek karnetowy na forum.hejlech.pl – tam ktos policzyl wszystko. Z tego co pamietam to karnety na runde wychodzily chyba nawet korzystniej niz na sezon, ale moge sie mylic.