Czas na spokojną pracę

treningzimaBlisko dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji narodowych to dla „niebiesko-białych” idealny czas na nabranie sił, a dla sztabu szkoleniowego na spokojną, bardziej indywidualną pracę z poszczególnymi zawodnikami.


Przerwa na kadrę to świetny moment, aby choćby Łukasz Trałka do końca wyleczył uraz stawu skokowego, a Vladimir Volkov oraz Gergo Lovrencsics wrócili do pełni sił po chorobach. Do zespołu ma niebawem dołączyć także rekonwalescent Marcin Robak. Ponadto kontuzja stawu skokowego Tamasa Kadara, której Węgier nabawił się w sobotę na szczęście nie okazała się zbyt groźna. 26-latek pojechał na obóz kadry, by obejrzał go lekarz, ale wróci do Poznania. Wiele wskazuje na to, że będzie mógł zagrać w kolejnym meczu ze Śląskiem Wrocław 1 kwietnia.

Po 2 dniach wolnego dziś po południu Mistrzowie Polski wrócą do zajęć. W najbliższych dniach trener Jan Urban będzie miał do dyspozycji łącznie 14 piłkarzy. Pod koniec tygodnia wrócą Karol Linetty i Tomasz Kędziora (ten pierwszy pojechał na obóz reprezentacji, ale nie zagra w żadnym meczu). Dopiero 30 marca w klubie stawią się Paulus Arajuuri, Jasmin Burić, Robert Gumny, Kamil Jóźwiak, Dawid Kownacki i Mateusz Lis, który jest 3 bramkarzem. Występ Gumnego, Jóźwiaka czy Kownackiego od początku w spotkaniu ze Śląskiem jest mało realny, gdyż wcześniej kadra U-19 w ciągu paru dni rozegra aż 3 mecze.

Praktycznie wykluczony z gry przeciwko wrocławianom jest Kebba Ceesay, którego czeka długa podróż z Afryki po spotkaniu rozegranym we wtorek, 29 marca. Nie wiadomo również w jakim stanie fizycznym do Poznania wróci Paulus Arajuuri. Jeśli nie da rady grać wtedy może otworzyć się kolejna szansa przed Maciejem Wiluszem, który marcową przerwę na kadrę spędzi pod okiem Jana Urbana. Mimo wyjazdu sporej liczby piłkarzy na zgrupowania reprezentacji trener nie powinien mieć problemów ze skompletowaniem składu na mecz ze Śląskiem Wrocław. Na dodatek niemal na pewno 1 kwietnia do dyspozycji będzie już Karol Linetty.


Zostali w klubie:

Krzysztof Kotorowski
Vladimir Volkov
Tamas Kadar
Maciej Wilusz
Marcin Kamiński
Łukasz Trałka
Szymon Pawłowski*
Darko Jevtić
Gergo Lovrencsics
Maciej Gajos
Dariusz Dudka
Abdul Aziz Tetteh
Sisinio Gonzalez Martinez
Marcin Robak
Nicki Bille Nielsen

* – Szymon Pawłowski jest kontuzjowany i prawdopodobnie nie zagra do końca sezonu

Kadrowicze i daty powrotu do klubu:

Tomasz Kędziora – 27 marca
Karol Linetty – 27 marca
Jasmin Burić – 30 marca
Paulus Arajuuri – 30 marca
Robert Gumny – 30 marca
Dawid Kownacki – 30 marca
Mateusz Lis – 30 marca
Kamil Jóźwiak – 30 marca
Kebba Ceesay – 31 marca

Przewidywany skład Lecha na mecz ze Śląskiem na ten moment:

Burić – Kędziora, Arajuuri (Wilusz), Kamiński, Kadar – Trałka, Linetty – Lovrencsics, Gajos, Jevtić – Nielsen.

* – Abdul Aziz Tetteh musi pauzować za kartki

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



22 komentarze

  1. leftt pisze:

    Czy Kownackiemu naprawdę trzeba zawracać dupę jakimiś śmiesznymi występami kadry U-19?

    • Vvega pisze:

      Kownacki niech jedzie, z rówieśnikami może strzeli kilka brameczek, co się przełoży na zdobyte doświadczenie i pewność siebie.

  2. PULEK pisze:

    Puchary nam odjechały ale to dobrze bo co pokazali ostatnio to żenada nawet nie wiadomo czy do finału dojdziemy a jak dojdziemy to Legi nie pokonamy takich piłkarzych kupili szrot mieli kupic Nikolicia to kupili Tomale a ten Nilsen to jest słaby a Robakowi leczenie płacą rok minie i tak so pograł w Lechu ja nie rozumiem jak Mistrz Polski morze się osłabiac a mamy drugi budzet w lidze

  3. tyson pisze:

    przy takich kłopotach kadrowych i fali kontuzji warto by było sprawdzić w tej przerwie 2-3 chłopaków z Akademii lub rezerw, szczególnie w ofensywie (bo to co gra przykładowo Sisi to kryminał). Zespół Ivana wygrał wszystkie oficjalne mecze w przekonującym stylu co tylko potwierdza, że dobrze przygotował chłopaków do rundy rewanżowej i z pewnością by nie grali gorzej niż Hiszpan…

  4. Guralesko pisze:

    W dobrym momencie ta przerwa, bo u nas kadrowo dramat

  5. 07 pisze:

    Czas należy wykorzystać solidnie.

  6. kks kolo pisze:

    dwa dni wolnego po czym i za co? Niech teraz zasuwaja ile wejdzie przygotować się do rewanżu z sosnowcem zagrać pierwszą jedenastka bez kombinacji i ze Śląskiem tylko wygrana

  7. Pawelinho pisze:

    Też nie rozumiem za co dostali dwa dni wolnego. Poza tym wydaje mi się, że najważniejszy w tej rundzie dla Kolejorza powinien być PP. W lidze Lechowi wywalczyć wyższą niż czwartą lokatę będzie bardzo ciężko bo nie ma co liczyć na to, że rywale będą tracić punkty.

    • stowoda pisze:

      szanuję Ciebie ale teraz pytanie dziwne. Ludzie mają wolną sobotę niedzielę, rodziny graczy na przykład, a oni albo do roboty, albo gdzieś w Polsce.
      Pamiętaj , w piłce ważna też tzw „psychika”. Jak ktoś ma „wyżej uszu” piłki to jak tu grać?
      Dwa dni to jak najbardziej wskazana przerwa tym bardziej że kilku graczy chorych , po kontuzjach.
      Takie banalne wolne popołudnie w niedzielę może dużo pozytywnego dać.
      Piłka nożna to nie „robota przy maszynie” czy „zap.. na kasie w REALu”. Spokojnie.

    • seniorka pisze:

      Może jednak nie za co, a z powodu infekcji, gdzie jeden zarażał drugiego? Jednym słowem na doleczenie.
      Z resztą tekstu zgadzam się:)

    • Pawelinho pisze:

      Nie przekonasz mnie. Zwykli ludzie na tej kasie mają więcej godzin zapierdzielania niż piłkarze w przeciągu całego tygodnia. Realia zwykłej pracy fizycznej są dużo cięższe niż „praca” piłkarza.

  8. slavo1 pisze:

    @kkskolo i @Pawelinho

    A Wy pracując od PN-PT w weekendy też pracujecie? To są pracownicy o „nienormowanym czasie pracy”. Tyle.

    • Pawelinho pisze:

      I co mam im współczuć? No sorry. Ja zapierdzielam od pon-sb i czasami w niedzielę. Ba zapierdzielam na w swojej pracy i jeszcze pomagam mojej mamie a dodatkowo doszła jeszcze robota kolegi mamy, który ma zdiagnozowanego raka tylko nie wiadomo, gdzie się umiejscowił. Tak drugi miesiąc zapierdzielam praktycznie bez dnia wolnego, zaś jedyne wolne takie, gdzie sobie na to pozwolić będę miał w wielki piątek i wielką sobotę. Więc sorry, ale jeden dzień za tą kasę jaką otrzymują w zupełności wystarczy.

    • stowoda pisze:

      Nie leczmy swoich problemów Lechem ( no chyba że to piwo).
      To TYLKO tzw rozrywka.
      Może ten przykład będzie lepszy: spróbuj codziennie biegać 2 godziny, dzień w dzień, na okrągło… zobaczysz jak będziesz się czuł.
      Do tego to grupa ludzi, mają swoich kumpli i tych co nie lubią, trener gada im na okrągło… trenowałem… wiem.
      Po prostu po dłuższym czasie rzygać się chce… nieważne za jakie pieniądze.
      Do tego MUSISZ być kreatywny a Ty wymagasz by treningiem po 8 godzin wymusić w takim „robolu” by nagle stał się Rembrantem piłki.
      Sorry.
      Niech trenują pół godziny byle grali ładnie, widowiskowo, wygrywali.
      Ilość godzin na treningu TEGO NIE ZAPEWNI, przykładów ąz nadto.

    • Pawelinho pisze:

      stowoda

      Ja tylko podałem tobie przykład z życia. Problemy piłkarzy przy naszych problemach to jest mały pikuś.

  9. Ekstralijczyk pisze:

    Przede wszystkim oby bez kontuzji podczas tej przerwy reprezentacyjnej.

  10. Bolek pisze:

    Każda praca męczy. Nieważne czy zarabiasz 1 tys. czy 50 tys. miesięcznie, nieważne czy jesteś kasjerem w Realu, redaktorem w kkslech, piłkarzem Lecha czy managerem w korporacji. Od każdej pracy trzeba zawsze chwilę psychicznie odpocząć (taki weekend dla pracowników w tygodniu czy dwa dni dla grajków), inaczej jesteś nieefektywny albo pracujesz na odpierdol (na magazynie używasz mięśni, na kasie musisz jeszcze chujowo się uśmiechnąć a inny manager musi sprawić by wyniki się zgadzały). Jeśli ktoś mówi, że taka przerwa jest niewskazana to oznacza, że jest z nim coś „niehalo”… Ludzie to nie maszyny i w rozruchu też muszą mieć przerwę, co innego odpowiedni transfer ludzi, którzy mogą lepiej w owym rozruchu funkcjonować…

  11. Siódmy majster pisze:

    Niby fajnie,nie?Przerwa, gracze odpoczną, wyleczą kontuzje i choroby.Druga strona medalu jest taka,że niektórzy wrócą z totalnie innego klimatu i strefy czasowej (Kebba ),wymęczeni występami w młodzieżówce lub w niewiadomym stanie fizycznym??? (Paulus-z Chuckiem Norrisem będzie się kopał ? )Jednym słowem znów będzie lament i powód do wymówek bo przecież nasi rywale nie dają tylu grajków do różnych kadr.

  12. kks kolo pisze:

    Pracuje ciężko średnio 50 nadgodzin miesięcznie nie za 50 tyś zł znacznie mniej powinni zapieprzac

  13. KKS pisze:

    Przerwa ok, czasem potrzebna, ale zadajcie sobie jedno pytanie – czy profesjonalny sportowiec trenujac 1h lub 1,5h dziennie moze faktycznie osiagnac wysoki poziom sportowy? Pytanie retoryczne, a wystarczy porownac do Bundesligi, gdzie pikarze spedzaja w klubach caly dzien, a jeszcze norma jest zostawanie po treningach.