Przed nami ostatnie 1,5 miesiąca zmagań

zwyciestwoMarcowa przerwa na mecze reprezentacji narodowych pomału się kończy. Już w piątek do zmagań powróci Lech Poznań przed którym ostatnie i najważniejsze 1,5 miesiąca.


1,5 miesiąca zmagań od 1 kwietnia do 15 maja można podzielić na dwa etapy. Pierwszy etap to tydzień od 1 do 9 kwietnia, kiedy Kolejorz rozegra trzy spotkania. W tym czasie zmierzy się z dołującymi w tabeli Śląskiem Wrocław u siebie, z Górnikiem Łęczna na wyjeździe oraz z Zagłębiem w Sosnowcu w rewanżu 1/2 finału Pucharu Polski. Najbliższe mecze mogą mocno poprawić humory albo jeszcze bardziej je popsuć. Pokażą też o co w końcówce sezonu 2015/2016 będzie grał poznański Lech.

Na papierze obowiązkiem Kolejorza są trzy zwycięstwa. Każde spotkanie jest niezwykle ważne. Jeśli uda się ograć Śląsk i Górnika wtedy będzie spora szansa na zajęcie 4. miejsca, a co za tym idzie, w grupie mistrzowskiej lechici cztery razy zagrają w Poznaniu w tym prawdopodobnie z Legią Warszawa na Bułgarskiej zaraz przed finałem Pucharu Polski do którego po prostu muszą awansować.

Za dwa tygodnie o tej porze będziemy już wiedzieć, czy puchary będą na wyciągnięcie ręki czy potrzebny będzie mały cud, żeby się do nich dostać. Po przedostatnim etapie sezonu składającym się z trzech meczów Kolejorz wejdzie w ostatnią część rozgrywek 2015/2016 w których rozegra 7 lub 8 spotkań. Nie wiadomo jeszcze, gdzie będzie rywalizował, w jakich terminach i dokładnie z kim. Wiadomo jedynie tyle, że w razie awansu do finału zagra w nim z Legią w poniedziałek, 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.

To właśnie ten pojedynek będzie najważniejszym meczem Lecha Poznań w ostatnich tygodniach zmagań sezonu 2015/2016. Jeśli Kolejorz zdobędzie Puchar Polski, to uratuje sezon. Cały czas ma zresztą możliwość zamienienia słabych rozgrywek na jedne z lepszych w historii klubu. Wystarczy po prostu zdobyć ten puchar na który czekamy 7 lat i zająć 3. miejsce w lidze. To byłoby wówczas świetnym dopełnieniem jesiennego awansu do fazy grupowej Ligi Europy w której Mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe Fiorentinę.

Już od najbliższego piątku czekają więc nas wielkie emocje i miejmy nadzieję 11 a nie 10 spotkań w 1,5 miesiąca. Do końca sezonu 2015/2016 podopieczni Jana Urbana tylko dwa razy nie będą rywalizowali w środku tygodnia (między 30 a 31. kolejką oraz między finałem PP oraz 35. kolejką). Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy odbędzie się pojedynek 34. kolejki wypadającej tuż przed poniedziałkowym finałem na Narodowym. Być może Ekstraklasa przeniesie mecze Lecha i Legii z 29 kwietnia na 28 lub 27 kwietnia, by obie drużyny miały więcej czasu na przygotowania (o ile oczywiście poznaniacy awansują do finału).


Terminarz Lecha Poznań do końca sezonu 2015/2016:

01.04, Lech – Śląsk Wrocław 20:30
05.04, Zagłębie Sosnowiec – Lech 18:00 (1/2 PP – rewanż)
09.04, Górnik Łęczna – Lech 18:00
15-17.04, 31. kolejka
19-20.04, 32. kolejka
22-24.04, 33. kolejka
29.04, 34. kolejka
02.05, Finał Pucharu Polski
06-08.05, 35. kolejka
11.05, 36. kolejka, 20:30
15.05, 37. kolejka, 18:00

Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com

> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <



9 komentarzy

  1. KotorFan pisze:

    Kapitalne zdjęcie do artykułu. Mina Arajuuriego bezcenna. xD

  2. krom pisze:

    Po cichu liczę, że w lidze zajmiemy 2 miejsce. 😉

  3. Pawelinho pisze:

    Trzecie miejsce i PP to niestety maks Lecha w tym i tak straconym na własne życzenie sezonie.

  4. mól pisze:

    Niestety w tym sezonie ręka w nocniku!

  5. kbw pisze:

    można powiedzieć, że nogi w nocniku. sezon na zero.

  6. Ramon pisze:

    W przypadku 3 miejsca i PP może wyjdziemy na swoje, ale to i tak jest koszmarny sezon i lepiej niech się nie powtórzy.

  7. arek z Debca pisze:

    Polityka Rutkow nie wrozy, ze szybko sie ten koszmar skonczy. Moze za 5 lat jakis MP sie przydarzy, wiec nadzieja jakas jest.

  8. foxi85 pisze:

    Sezon w d… śmierdząca tirówka nam odjeżdża a był moment parę lat temu , kiedy to my mogliśmy odjechać innym … oczywiście , nie wpisywało się to w model /Panów Rutkowskich/ stopniowego , sukcesywnego budowania wielkiego klubu na wzór team`ów z Bundesligi …

  9. Jezol pisze:

    Jeszcze w zeszłym sezonie rywalizowaliśmy z Legia na podobnym poziomie ponieważ potencjał obu klubów był zbliżony. Przegraliśmy w wyniku naszych fatalnych transferów na tle rywala. Z pośród emerytów, rekonwalescentów i nieudaczników trafiony był tylko Tetteh nie liczę Gajosa, który jest zmiennikiem. W leglej natomiast połowa pierwszego składu to tegoroczne transfery: Pazdan, Jędrzejczyk, Nikolic, Hlousek czy jak mu tam i uważam ze najlepszy z nich Prjovic. I to właśnie zrobiło różnice. Jakość kosztuje, bylejakość jest tania.