Tydzień do finału. Szykuje się wielki spektakl
Już za dokładnie tydzień w poniedziałek, 2 maja, o godzinie 16:00 na Stadionie Narodowym w Warszawie odbędzie się 62 w historii finał Pucharu Polski sezonu 2015/2016. Atmosfera z każdym kolejnym dniem będzie coraz bardziej gorąca.
Za tydzień Lech Poznań rozegra swój 9 finał Pucharu Polski i 6 z Legią. Dotąd 2 razy wygrał i 3 razy przegrał w tym 2 z rzędu. Krajowy puchar to główny cel Kolejorza na ten nieudany sezon i jedyna szansa na trofeum w rozgrywkach 2015/2016. Na 6 Puchar Polski wszyscy w Wielkopolsce i nie tylko czekamy już 7 lat. To zdecydowanie długo, za długo, a żeby Puchar wrócił na Bułgarską trzeba wyrwać go z rąk obrońcy tytułu.
Finałowy mecz o Puchar Polski 2015/2016 obejrzy komplet około 48 tysięcy ludzi. W Tifo i w Pile do nabycia są już ostatnie wejściówki dla kibiców Lecha Poznań, którzy wraz z miejscami neutralnymi będą wspierać Kolejorza w liczbie ponad 12 tysięcy. W weekend na największym w kraju Stadionie Narodowym rozpoczęto rozkładanie murawy. Wyznaczono także arbitra, którym będzie Szymon Marciniak z Płocka. Ustalono też w jakich strojach wybiegną obie drużyny na murawę (Lech na niebiesko-biało, Legia na zielono).
Formalnie gospodarzem finałowego pojedynku będzie Lech Poznań, który zajmie ławkę rezerwowych i szatnię reprezentacji Polski. Herb klubu będzie również widniał w pierwszej kolejności na wszystkich materiałach meczowych. Nie da się ukryć, że władze PZPN-u przywróciły blask rozgrywkom o Puchar Polski nadając Pucharowi wielkiego prestiżu. Tylko ktoś nienormalny nie marzy o grze na Stadionie Narodowym, o poczucie tej całej meczowej otoczki i przeżycia finału na własnej skórze. Ten, kto był rok temu na finale Lech – Legia czeka już na kolejny od momentu pierwszego spotkania Kolejorza w tej edycji, czyli od boju z Olimpią Grudziądz.
PZPN świetnie dba o organizację finału, który pokaże otwarty Polsat. Zawody na Stadionie Narodowym prowadzi neutralny spiker. Na wyjście obu ekip na murawę odtwarzana jest ścieżka dźwiękowa z filmu „Rydwany Ognia”. Krótko po niej odśpiewany jest hymn Polski.
Regulamin finału Pucharu Polski jest jasny. W razie remisu w regulaminowym czasie zarządzana jest dogrywka, a potem ewentualnie rzuty karne. Zwycięzca zgarnia Puchar Polski i 1 mln złotych. Zapewnia też sobie prawo startu w II rundzie eliminacyjnej Ligi Europy. Przegrany otrzymuje tylko srebrne medale przed dekoracją zdobywcy PP. Ta rok temu odbyła się przy muzyce z Gladiatora. Dopiero potem zwycięzcy jest puszczany z głośników utwór „Simply The Best”, który słyszeliśmy na Bułgarskiej w lipcu 2015 roku, gdy Kolejorz sięgnął po Superpuchar Polski. Na końcu cały zwycięski zespół udaje się pod trybunę swoich fanatyków. Z głośników odtwarzany jest wtedy klubowy hymn i oby w tym roku był to hymn Lecha Poznań.
Zdobycie Pucharu Polski 2015/2016 przez Lecha Poznań byłoby rekompensatą dla kibiców Kolejorza za fatalne ligowe rozgrywki, które w pewnym sensie zostałyby uratowane. W przeszłości „niebiesko-biali” byli już w podobnej sytuacji. W 1988 roku zajęli w Ekstraklasie dopiero 9. miejsce. Nastawili się wówczas na Puchar Polski, który udało się zdobyć i to po rzutach karnych właśnie w konfrontacji z warszawską Legią. Jak będzie tym razem przekonamy się już za tydzień.
Źródło: inf. własna
Fot: KKSLECH.com
> Mistrzowski Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Redakcjo nie napinajcie się tak bardzo.bo Jasio, kopacze i rutki pomyślą że znowu są wielcy.oni się mylą wszyscy to widzą i czują. To mydlenie juź się wymydliłoPanom juź dziękujemy, a prawdziwy Lech był. Jest i będzie wielki a was juź nie będzie
Na dzień dzisiejszy to szykuje się wielki chuj, a nie spektakl.
@leftt-też dobrze!
Zamiast robić spinę na finał PP to proponuje zrobić ciśnienie na czwartkowy mecz bo jeśli:
przegramy z lechią, a Craxa wygra z ruchem i pogoń z piastem to stracimy nawet matematyczną szansę na 4 miejsce w lidze a wtedy ciśnienie przed finałem skoczy tak, że po 20 minutach możemy przegrywać nawet i 3-0. Dlatego apeluję o spokój.
Bedzie ale wielkie gowno. Nie z tym zarzadem, z tym niby trenerem i z tymi zblazowanymi panienkami. Nawet by mnie ten puchar specjalnie nie ucieszyl, ze wzgledu na zarzad i tych pilkarzy, ktorzy na nic nie zasluguja.
szanse Lecha na PP
po pierwsze legia to nie są nadludzie tylko odrzuty z lepszych lig
po drugie MP nie mają pewnego
po trzecie Piast przy obecnej formie bankowo wygra z Pogonią a legia niekoniecznie w Lubinie
po czwarte po finale mają mecz z Piastem
po piąte finał w tej konfiguracji meczy w lidze jest legi bardzo nie na rękę, przy niekorzystnych rezultatach w 34 kolejce z tyłu głowy będą mieli oczekiwanie na decydujący mecz o MP w 35 kolejce
po szóste i najważniejsze pech w postaci baboli w defensywie Lecha musi się kiedyś skończyć
1. Tak, ale reszta to nawet nie odrzuty. Spuszczanie się nad Legią jest moim zdaniem niezrozumiałe, to nie żadni galacticos. Co nie zmienia faktu, że na ekstraklapę powinno wystarczyć.
2.Racja, ale się gwizdnie co trzeba i będzie ok.
3. Czy w naszej lidze coś można obstawiać bankowo?
4. No i co z tego?
5. Taka rola faworyta, którym legła jest cokolwiek by o niej nie myśleć.
6. To nie pech, to nieudacznictwo.
szanse Lecha na PP
1. Lech to nie są nadludzie
2. Lech nie ma pewnego miejsca gwarantującego udział w pucharach
3. przy obecnej formie Lech niekoniecznie wygra z Lechią
4. po finale Lech ma wyjazd z Cracovią
5. przy niekorzystnym układzie w 34 kolejce piłkarze Lecha mogą być opór zesrani przed finałem perspektywą braku pucharów w przyszłym sezonie
6. babole to nie kwestia pecha tylko wypadkowa umiejętności, stresu, dyspozycji dnia więc nie wykluczone, że Fin albo Kamiński znowu coś spierdoli w najważniejszym momencie
A po 7,8,9 i 10: To jest nasza, wspaniała, polska piłka kopana w której napastnicy nie trafiają do pustej bramki a bramkarze walą gola w 94 minucie! Więc przestańcie pieprzyć farmazony tylko do Warszawy się szykujcie :))
A po siódme zajmij się swoim Leszkiem, bo w obecnej sytuacji zajmowanie się Legią w Waszym przypadku jest chyba nie na miejscu. My sobie jakoś poradzimy, ale wy?
Żal mi co niektórych , sezon może do dupy ale jakoś w tamtym roku zdobyliśmy MISTRZA tymi niby panienkami więc ogarnąć dupy kurwa ! Jak Lech wygra finał to każdy z was będzie pisał huj wie jakie rzeczy !!!! Mobilizacja na Narodowy i Ogień z dopingiem
Kiedy będą do odebrania bilety na Finał , wie ktoś ? chodzi mi o Piłę z góry dzięki Wiara
Ale puchar mogli stary zostawić dla tradycji i logo zrobić pod ten stary… A tak trafił do kurefki
Kurwa mam serce rozdarte,z jednej strony chce żeby zdobyli ten puchar a z drugiej strony będzie to oznaczać zostanie tego buca na ławce trenerskiej i przegranie następnego sezonu już na starcie.Mimo wszystko musimy coś zrobić żeby zmienić trenera bo z nim nic nie osiągniemy , każdy to wie ale nikt nic z tym nie robi.
Mały błąd w artykule. W tym sezonie Lech już zdobył trofeum, czyli Superpuchar Polski. Teraz czas na kolejne.
siemandero , dało by rade jekis bilecik przez was załatwic ? tylko ja bym podbił na biało ;/ nie mam niebieskiej koszulki …..na waszą trybune i co jakis czas krzyknę ” do boju poznań ” bedzie git ? pasi ?
Spieprzaj dziadu !
Zadnych pucharow kibic to zniesie jak inne upokorzenia ale za to rutki i ten jebany zarząd będą mieli ryj utarty! Cos za cos…..
Zadnych kuzwa pucharow kibic to zniesie jak inne upokorzeia zresztą ale rutki i ten jebany zarzad będą mieli ryj utarty ! cos za cos….
Puchar musi trafić do Poznania i nic więcej nie jest ważne nawet jeśli skomponują się w Europie to trudno do historii klubu przejdzie kolejne trofeum a co znaczy my w Europie widzieliśmy zeszłej jeśieni ,wszyscy kibole Lecha 2 mają będą w wawel a internetowi przy klawiaturze,Puchar Polski w Poznaniu będzie znów!
Przepraszam skompromitują.
Nie marudzic tylko dopingowac ! Kolejorz puchar jest Nasz !
W lidze będzie wielki ch.j. Dlatego finał trzeba wygrać i koniec. Bilety muszą być w tym tygodniu 🙂 Coś mi się obiło jutro-pojutrze, ale jak w Pile nie wiem.